Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamanati75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamanati75

  1. mamanati75

    rozszczep

    Szczepan. W temacie wad serca wiem od kardiolog dr Makowieckiej że u dzieci z wadami w układzie kostnym jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia wad serca. Nie jest to regułą ,może poprostu warto skontrolować serducho. Moja córcia urodziła się z zespołem wad wrodzonych ( m. in. ubytek międzykomorowy) wykryte w życiu płodowym. Jak maleństwo jest po operacji pierwszą noc musimy opuścić szpital, można przenocować u sióstr na ul. Gimnazjalnej , opłata co łaska (warto , skorzystałam)warunki bardzo dobre. Karmienie po opoeracji to bardzo indywidualna kwestia, moja córka odrazu zaczęła ładnie jeść jeśli chodzi o połykanie aczkolwiek do porcji zjadanych przed operacją wróciła po około 3 tygodniach. Była karmiona smoczkiem habermana . Na wadze nie straciła za wiele , ale się zatrzymała, powolo zaczyna przybierać . Jesteśmy 2 miesiące po operacji. Jesli chodzi o masaże to dopiero będziemy zaczynać . No i cóż nerw nie da sie uniknąć , poznałam wiele mam w imidzie i na kardiologii w matce polce , wszystkie jesteśmy twardzielki. Nasze maluchy są super dzielne. Pozdrwaiam
  2. mamanati75

    rozszczep

    Agro, lekarz rodzinny , w IMIdzie i każdy specjalista do którego chodzicie.
  3. mamanati75

    rozszczep

    Dodam że po przeliczeniu dochodów jako utracone należało nam się rodzinne i dodatkowy jednorazowy 1000 (oprócz becikowego ) z tytułu urodzenia dziecka , przyznają go zanim dziecko skończy roczek (jesli należy się rodzinne).
  4. mamanati75

    rozszczep

    Kyciu. Jeśli spełniazsz 7 i 8 punkt w orzeczeniu o niepełnosprawności możesz się starać o świadczenie pielęgnacyjne 520, tylko nie możesz być nigdzie zarejestrowana, nawet w pośredniaku. Opieka wtedy płaci za Ciebie składki zusowskie. Do rodzinnego przynosiłam dochody za 2011r. , przeliczono je jako dochód utracony( bo aktualnie nie pracuje) mąż jest zarejestrowany na najniższej krajowej. Tyle mogę podpowiedzieć.Pozdrwiam.
  5. mamanati75

    rozszczep

    Mosiaa. Gratulujemy dzidziusia i życzymy wszystkiego naj.... W temacie zapalenia płuc to chodzi raczej o to żeby maluch się nie krztusił zachłystywał przy jedzeniu, jest tak zwane zachłystowe zapalenie płuc, ale nie maluj odrazu czarnych scenariuszy. Moja córcia miała bardzo otwarta buźkę więc ja chroniliśmy przed wiatrem. Będzie OK.
  6. mamanati75

    rozszczep

    Kobietki zorientujcie się bo grupa krwi chyba może być zrobiona wczesniej niż 10 dni . My operację mieliśmy we wrześniu a grupę krwi mieliśmy z maja, dzwoniłam do imidu powiedzieli mi że tak może być.
  7. mamanati75

    rozszczep

    Mama Emilii. Próbowałaś zadzwonić w piątek do poradni (22 3277261) i prosić o rozmowę z dr Surowcem. Ja tak kontaktowałam się z dr Szczygielskim i nikt nie robił problemu. Pozdrawiam
  8. mamanati75

    rozszczep

    Witam.Gdyby nie ten wątek to pewnie przed operacja bym ześwirowała. Bardzo pomaga rozwiać problemy zwłaszcza przedoperacyjne, zarówno emocjonalne jak i te przyziemne organizacyjne. Dzięki Lonely7. Pozdrawiamy całą rodzinką.
  9. mamanati75

    rozszczep

    Kwas foliowy zapobiega wadą cewy nerwowej.
  10. mamanati75

    rozszczep

    Ania lublin. Byliśmy na kontroli 5 tygodni po operacji . Pytałam własnie czy może juz jeść chrupki , doktor odpowiedział że oczywiście bo dieta płynno papkowa miała być tylko miesiąc. Także życzę Maleństwu smacznego. Pozdrawiam
  11. mamanati75

    rozszczep

    Mimama. Kilkuosobowe, czyli 2-, 3-, osobowe. Z obcymi osobami nie dzieli się pokoju.
  12. mamanati75

    rozszczep

    Mimama. Pokoje u sióstr są od jedynek po kilkuosobowe, pokoje są czysciutkie są łózka komoda, stolik szafa. Jest na piętrze nieduża kuchenka. Łazienki jak na dobrej kwaterze prywatnej. Naprawdę warunki super. Jest to kilkupiętrowy nowoczesny dom , przystosowany pod każdym wzgędem, jest nawet winda. Wiem że jak się tak mówi nocleg u sióstr zakonnych to tak może różnie się kojarzyć , ale jest naprawdę spoko. Pozdrawiam
  13. mamanati75

    rozszczep

    Alexia. O nocleg zapytaj u sióstr na ul Gimnazjalnej tel. 22 666 20 03. Siostry pomagają rodzicom dzieci leczonych w Imidzie, wiem że tam nocują z dziećmi. Warunki są bardzo dobre, opłata co łaska. Pozdrawiam
  14. mamanati75

    rozszczep

    rybkaq1. Na pierwszą wizytę jedzie się w poniedziałek lub piątek bez zapisów między godz 10 a 12. W poniedziałki napewno jest doktor Piwowar a w piątek Surowiec i Szczygielski. Tam są sami super specjaliści. Moją córkę we wrześniu operował Szczygielski z Piwowarem, dla nas super. Ma pięknie zrobionego buziaka. Trzymaj się, będzie OK. Pozdrawiamy
  15. mamanati75

    rozszczep

    Iwonanikuś dzięki za podpowiedź.
  16. mamanati75

    rozszczep

    Mam pytanko do bardziej doświadczonych mam. Mogłybyscie podpowiedzieć coś w sprawie dobrych maści , żeli na blizny naszych małych buziaczków. Wdzięczna z góry mama Natalki. Doktor zalecił: Cepan?
  17. mamanati75

    rozszczep

    agro28. Operaruje zazwyczaj lekarz który przyjmował w poradni. Moją córkę operował Szczygielski z Piwowarem, jestem bardzo zadowolona. Nie spotkałam się z negatywna opinią o doktorze Szczygielskim. Moja Natka miała duży rozszczep , naprawdę ma pięknie zrobioną buźkę. Ochraniacze uszyłam sama, ale się nie przydały, wystarczly bandaże na rączki robione przez pielęgniarki. Pozdrawiam.
  18. mamanati75

    rozszczep

    Witam. W sprawie słuchu . Nasza Natka po urodzeniu w lewym uchu miała w normie , a w prawym do kontroli, przy następnym badanibyło tak samo a w kolejnym wogóle nie można było sprawdzić ponieważ "potencjał" cały czas uciekał. Audiolog powiedziała mi że to charakterystyczne przy rozszczepie i może być tak że do operacji nie da sie zmierzyć słuchu.Co prawda nie mam wątpliwości co do tego czy słyszy. We wtorek jedziemy na ABR, napiszę co wyszło. Maya 122.Moja Nati na operację miała iść pierwsza czyli koło 9 , ale kolejność była zmieniona poszła około 11 godz. Zależy od anestezjologa o której może ostatni raz zjeść, jedni pozwalają o drugiej w nocy na ostatnie mleczko , a my mogłysmy tylko picie o czwartej rano. około godz. 7 miała podłączoną kroplówkę z glukozą. Do czasu opearcji cały czas ją tulałam trochę przysypiała. Przyszła po nas pielęgniarka i sama ją zaniosłam na blok operacyjny . Zabrała ją pani anestezjolog , Natka nie płakała. Moja miała duży rozszczep , operacja trwała cztery godziny. na popie można być do 20-stej tylko jedna osoba. Zostawić było mi ja cięzko, pocieszeniem było tylko to że była na srodkach przeciwbólowych i uspokajających , akurat zasnęła. Rano mażna już być od siódmej. Na noc trzeba opuścić szpital. Ja nocowałam u sióstr na ul. Gimnazjalej tel. 22 6662003. Co mogę i wiem to podpowiem.
  19. mamanati75

    rozszczep

    Tysiaczku. Gratulacje, Twój wpis kipi radością i szczęściem . Super
  20. mamanati75

    rozszczep

    BHlubelskie. Na katar dobre sa inhalacje tylko z soli fizjologicznej, jeśli macie mozliwość. Po operacji sa bardzo pomocne na wydzielinki z noska.
  21. mamanati75

    rozszczep

    Kyciu. Moja córcia jak skończyła około 6 miesięcy przestała jeść w nocy , ale ona wciągała 210 ml mleka z kaszką i tak do operacji. Po operacji jadła mniej ogólnie w ciagu dnia i na wieczór więc dojadała w nocy. Jesteśmy trzy tygodnie po operacji a dopiero od trzech dni wróciła do swoich porcji, jestem po jej pierwszej przespanej całej nocy. My na przykład dopiero oswajamy sie z obiadkami , z jedzeniem łyżeczką bo do operacji było ciężko przy jej dużym rozszczepie. Najważniejsze żeby jadła i nie burczało jej w brzuszku jak potrzebuje w nocy dojeść. Pozdrawiam
  22. mamanati75

    rozszczep

    Ania Lublin. Dla pewności zadzwoniłam do doktora Szczygielskiego w sprawie ulewania trochę przez nosek. Odpowiedział że to wszystko jest w trakcie gojenia się , pytałam czy mamy wcześniej przyjechać.Też nas sprawdzi na wizycie kontrolnej którą mamy 19.10.. Jak tam maleństwo uspokoiło się troszkę? Pozdrawiam.
  23. mamanati75

    rozszczep

    Iwona/Niko. Super już macie to za sobą. Pozdrowienia
  24. mamanati75

    rozszczep

    Asik - dzięki. Jeśli chodzi o przetokę to raczej jest OK. Tak delikatnie mleko lub syropek zabarwił nam wydzielinki z noska, nie przy każdym karmieniu. Pani logopeda jej zaglądała i wygląda to raczej na jeszcze nie zagojone szwy. Chyba panikuję.
×