Cześć, jestem tu nowa. Tak jak Wy z tym samym problemem. Ostatnio coraz częściej myślę o operacji, ale jeszcze nie wzięłam się za załatwianie (jeśli się zdecyduję to na NFZ, bo nie stać mnie prywatnie). W związku z tym mam wiele wątpliwości, czy jeśli bym się zdecydowała na zabieg to czy lekarze i NFZ nie odrzucą mojej "kandydatury". Myślę, że było by to dla mnie bardzo upokarzające - obnażać się przed obcymi ludźmi pokazując to czego najbardziej się wstydzę po to żeby usłyszeć "NIE". Przy wzroście 154cm noszę biustonosz w rozm 75J/75JJ (brytyjska rozmiarówka). Oczywiście dolegliwości ze strony kręgosłupa też mam ale nigdy nie byłam u ortopedy. Wszystko "zwalałam" na dwójkę moich dzieci, że to od dźwigania ich i ciągłego schylania się. Mój 6 letni synek jest niepełnosprawny. Do końca mojego życia będę się nim opiekować i dlatego zaczęłam się m.in. zastanawiać co za parę lat będzie z moim kręgosłupem. Dziś mam 32 i już boli...
Dziewczyny, które zmniejszałyście piersi na NFZ, powiedzcie proszę jaki rozmiar biustonosza (przy jakim wzroście/wadze nosiłyście przed operacją, czy robiłyście rtg kręgosłupa i czy wyszły jakieś nieprawidłowości. Jak przebiegała rozmowa z ortopedą czy bardzo musiałyście się nastarać o skierowanie do poradni chirurgii plastycznej? Czy któraś z Was jest z Warszawy lub w Warszawie wszystko załatwiała?