Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

roseroseroserose

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Sylwia astma zaczęła się w 2007r. gdy pierwszy raz wylądował w szpitalu na "zapalenie płuc", a antybiotyki brał ciągle. potem dołożyli pulmicort i całą resztę "trucizn", w końcu stwierdzili astmę. Około dwa lata temu, kiedy już było bardzo źle, trzecia szkarlatyna pod rząd, ciężka astma i skierowanie do szpitala na wycięcie migdałków......wtedy zaczęłam walczyć. okaząło się że to glisty. po odrobaczaniu astma zniknęła.migdłaki się zmniejszyły ! Zioła stosowąłam długo, paraprotex około 3 miesiące, potem było dobrze, za parę miesięcy znów kaszel, vernicadis, kilka mieśiecy dobrze, znów kaszel więc podałam anti parasite też około 2-3 miesiące. i trzymamy sie dobrze :) jak się pojawia jakiś katar czy kaszel to znów podaje coś na odrobaczenie. i do tego zapper. astmy nie ma i mamy na nią dobry sposób. to powinni wszyscy wiedzieć. na wątrobę nic nie stosowałam bo nie wiem co jest dobre. dawałam dodatkowo tylko priobiotyki. no i dietę zmieniłam, ale w miarę możliwości, bo u babci dzieci podjadały zakazane rzeczy. tylko u mnie jest inna sprawa, bo ja walczyłam niedawno z boreliozą zapperem, i właściwie to przypuszczam że już wyzdrowiałam, ale nie wiem jak to sprawdzić, bo w badaniach krwi przeciwciała utrzymują się wiele miesięcy. szukam tez jakiś ziół przeciw tej chorobie profilaktycznie. może spróbuję Buhnera, nie wiem jeszcze... o kąpielach słyszałam że to działa na te małe pasożyty, podobno wychodzą :)
  2. Monikoś napisz jaka jest waga dzieci, bo to by trzeba obliczyć dokładnie. możesz pisać do mnie na e-mail: mnkrzyz@gmail.com też myślę, że soki i odpowiednie odżywianie jest bardzo ważne. tylko że u nas było tak ,że młodszy syn dusił się ciężką astmą i trzeba było wybić skutecznie glistę NAJPIERW żeby mógł zacząć normalnie żyć. soki i odżywianie wspomagają kuracją, ale w dużym zarobaczeniu trzeba mocniej zadziałac, takie jest moje doświadczenie. ziół jest wiele do wyboru, ja stosowałam to o czym piszę :) jakbym polegała tylko na lekarzach to do dzisiaj bym była klientką apteki i kupowała pulmicort, singular, flixotide, antrovent, berodual lub antybiotyki (to była nasza lista leków kiedyś, zamiennie). ale dzięki Bogu żyjemy teraz inaczej niż wtedy. pozdrowienia!
  3. Młodszą córeczkę możesz wziąć na kolana i zappować, można jej podać paraprotex w bardzo małym kawałeczku tabletki. to wybije też przeziębienie . starszemu dziecku - syrop z orzecha minimum 17 dni . pamiętaj o pirobiotykach :)
  4. Monikoś, małym dzieciom od 3 roku wzwyż można podawac anti parasite, a jeszcze mniejszym można paraprotex (trzeba wtedy pokroic i dac dziecku kawałeczek, zależnie ile waży). Vernicadis to tylko większym dzieciom. wazne zeby podawac długo, żeby nie wylęgły się nowe pasozyty z jaj. Ja kupowałam też kiedyś zioła przeciw pasożytom Eligiusza Kozłowskiego, to sie podawało około 5 tygodni.No ale one są gorzkie i nie wszystkie dzieci chcą to pic, potem to pił mój mąż :)
  5. Kumka, tutaj na tym forum wiele osób pisze dużo mądrych rzeczy. Ze swojej strony mogę Ci powiedzieć, co my zrobiliśmy gdy dzieci chorowały. Mój młodszy syn miał ciężką astmę, a starszy bardzo silna alergię, też przechodziliśmy szpitale, zapalenia płuc itd. Zaczęłam od odrobaczania, najpierw tabletki, potem zioła 3 miesiące. Do tego kupiłam zapper. Teraz odrobaczam ich co kilka miesięcy, jak widzę że zaczynają kaszleć, to wtedy ziółka. ziół masz wiele do wyboru- paraprotex, anti parasite (dla mnie najlepszy), nalewka z orzecha dr. Clark (orzech, piołun, gożdziki), vernicadis (ale to trzeba powtarzać), para farm (nie próbowałam). Do tego zapper i będzie oki, dzieci będą zdrowe :)
  6. Dzięki Monikoś za dokładne instrukcje :) dziś albo jutro zacznę blood zappera i potem napiszę jak się będę czuła. kupię też srebro koloidalne i spróbuję. szkoda że nie mogę znaleźć tu kogoś kto mi powie, że wyleczył się z boreliozy (bez antybiotyków.)...pozdrawiam :)
  7. Monikoś dzięki za odpowiedź :) cieszę się też, że kamyki wyszły :) mam możliwość zrobić blood zappera, może dzisiaj albo jutro go zrobię na 45 min. o częstotliwości około 3,6 Hz, to będzie prawidłowo? jeszcze go nie robilam wcześniej. a z tymi testami to jest tak- zrobiłam test metoda Volla w jednym gabinecie, wyszło że jestem czysta, nie mam już borelli. zrobiłam w innym gabinecie (Revitum), wyszło że mam, ale mało. zrobiłam test z krwi Westren blot, wysżło że mam dodatni na 9, to świadczy o chorobie, ale te przeciwciała mogą się utrzymywać we krwi długo, wiec nie wiadomo. cóż po tych testach "wiem że nic nie wiem".... szukam też dobrego srebra koloidalnego do picia. może zaczne też polskie zioła. Czy jest na forum ktoś kto zwalczył boreliozę?
  8. Monikoś dzięki za odpowiedź :) cieszę się też, że kamyki wyszły :) mam możliwość zrobić blood zappera, może dzisiaj albo jutro go zrobię na 45 min. o częstotliwości około 3,6 Hz, to będzie prawidłowo? jeszcze go nie robilam wcześniej. a z tymi testami to jest tak- zrobiłam test metoda Volla w jednym gabinecie, wyszło że jestem czysta, nie mam już borelli. zrobiłam w innym gabinecie (Revitum), wyszło że mam, ale mało. zrobiłam test z krwi Westren blot, wysżło że mam dodatni na 9, to świadczy o chorobie, ale te przeciwciała mogą się utrzymywać we krwi długo, wiec nie wiadomo. cóż po tych testach "wiem że nic nie wiem".... szukam też dobrego srebra koloidalnego do picia. może zaczne też polskie zioła. Czy jest na forum ktoś kto zwalczył boreliozę?
  9. Monikoś dzięki za odpowiedź :) cieszę się też, że kamyki wyszły :) mam możliwość zrobić blood zappera, może dzisiaj albo jutro go zrobię na 45 min. o częstotliwości około 3,6 Hz, to będzie prawidłowo? jeszcze go nie robilam wcześniej. a z tymi testami to jest tak- zrobiłam test metoda Volla w jednym gabinecie, wyszło że jestem czysta, nie mam już borelli. zrobiłam w innym gabinecie (Revitum), wyszło że mam, ale mało. zrobiłam test z krwi Westren blot, wysżło że mam dodatni na 9, to świadczy o chorobie, ale te przeciwciała mogą się utrzymywać we krwi długo, wiec nie wiadomo. cóż po tych testach "wiem że nic nie wiem".... szukam też dobrego srebra koloidalnego do picia. może zaczne też polskie zioła. Czy jest na forum ktoś kto zwalczył boreliozę?
  10. Monikoś dzięki za odpowiedź :) cieszę się też, że kamyki wyszły :) mam możliwość zrobić blood zappera, może dzisiaj albo jutro go zrobię na 45 min. o częstotliwości około 3,6 Hz, to będzie prawidłowo? jeszcze go nie robilam wcześniej. a z tymi testami to jest tak- zrobiłam test metoda Volla w jednym gabinecie, wyszło że jestem czysta, nie mam już borelli. zrobiłam w innym gabinecie (Revitum), wyszło że mam, ale mało. zrobiłam test z krwi Westren blot, wysżło że mam dodatni na 9, to świadczy o chorobie, ale te przeciwciała mogą się utrzymywać we krwi długo, wiec nie wiadomo. cóż po tych testach "wiem że nic nie wiem".... szukam też dobrego srebra koloidalnego do picia. może zaczne też polskie zioła. Czy jest na forum ktoś kto zwalczył boreliozę?
  11. Witajcie,jestem tu "nowa" i chciałabym Was prosić o radę. Stosuję codziennie zappera na częstotliwościach: 378, 379, 380, 381 , 382 kHz i ogólny program na 30 kHz. Zaraziłam się około 6 tygodni temu boreliozą, miałam gorączkę, żle się czułam, ale zareagowałam zapperem bardzo szybko i gorączka unormowała się, moje samopoczucie też. teraz czuję się dobrze, ale zrobiłam badania krwi Western Blot i wyszło że mam Igm podwyższone na 9, to oznacza chorobę. ale wiem że to po kilku miesiącach dopiero może się unormowac w badaniach. moje pytanie do Was jest takie, czy ktoś z forumowiczów wyleczył się z boreliozy zapperem????? Czy mogę uważać się już za zdrową, czy nie? pytam, bo lekarz dał mi skierowanie do szpitala na zakaźny, aby mi tam dawano parę tygodni antybiotyki, ale waham się czy iść, właściwie to nie chcę tam iść. jeżeli ktoś z Was ma doświadczenia w tej dziedzinie,a wierzę w to, to proszę piszcie, bo sprawa jest pilna a nie wiem co robić.....pozdrawiam serdecznie!
×