A tak tu fajnie, że się zarejestrowałam.
Ja wam coś powiem dziewczyny, moja Bacha się urodziła w 30tc, z 1 Apgarem, zaburzenia odyychania, respirator, transfuzje krwi, żółtaczka, dwa wylewy, prztrwały przewód Botalla i takie tam sprawy przeszłyśmy, 47 dni w szpitalu. Teraz ma 15 mc i jest super wesołym dziciaczkiem całkiem zdrowym, co jest generalnie jakimś cudem, bo nawet wady wzroku nie ma! Jak się coś takiego przejdzie, to perspektywa źle obciętych włosów naprawdę nie jest żadnym, ale to żadnym problemem :)