Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

now898

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez now898

  1. WaitingForAMiracle nawet mnie nie denerwuj to nie z twojego powodu zlapalm dolka mam po prostu gorsze dni i dlatego tak mnie wszystki wzrusza moze przez okres:P jakbym nie chciala o tym pisac to bym nie pisala i nie czytala a tak moglam sie swobodnie wygadac i porozczulac:P i nie obwiniaj sie o nic bo to forum po to jest zebysmy dzielily sie i smutkami i radosciami, wiec niech ci nie bedzie glupio bo zaraz to mi sie tak zrobi hehe:P pisz o wszytskim nikogo tu nie urazisz bo kazda z nas przezyla to samo:) Ja mysle ze moze za szybko sie pozbieralam bo juz po 2tyg zaczelam w miare normalnie funkcjonowac a teraz to do mnie wraca, ale dam rade jak kazda z nas:) o7cia to wyprawka juz prawie gotowa, kompletuj rozmiarowke bo sie przyda moja kolezanka miala od 56 po hohoho jakie jeszcze a jak maly sie urodzil to sie okazalo ze mial 48cm i nie maja ubranek hehe:P milego wieczorku laseczki:)
  2. o7cia a widzisz dopadly mnie znowu wspomnienia ze szpitala i wrocilo wszystko ze zdwojona sila:( mam nadzieje ze nie bedzie tak zawsze pare tyg bylo dobrze a teraz daje mezowi w kosc z zalamka:( caluski w brzusio dla Dawidka i chwal sie na biezaco co kupilas dla synia:P WaitingForAMiracle ja cale szczescie lerzalam w szpitalu na ginekologi i dostalam osobna sale na ktorej bylam sama oczywiscie dlatego ze akurat bylo malo pacjentek ale w sali obok lezaly 2 dziewczyny mniej wiecej w moim wieku na podtrzymaniu ciazy i za kazdym razem gdy wychodzila jedna badz druga patrzyly na mnie z politowaniem nie mam im tego za zle bo z tego co wiem to od poczatku ciazy obie lezaly a mialy juz spore brzuszki wiec tez lekko nie mialy jak od poczatku nie mogly cieszyc sie swoim szczesciem. Zle wspomnienie mam jednak jak pielegniarka kazala mi isc do gabinetu usg po cytotek tam musialam chwile zaczekac przed gabinetem i w tym momencie czulam sie jakbym czekala na skazanie a na wprost byl pokoj odbioru noworodkow stalam tam ze 3 min ale serce tak mi rozrywalo ze myslalam ze z zalu tam umre. qociakwawa ze kiedys pisalas ze tez mialas ta sytuacje w toalecie:( to jest straszne jakie to zycie fundje nam cierpienia:( widze ze tez masz duze oparcie w sowim mezczyznie, ja powiem szczerze ze gdyby nie moj maz to na milion procent nie dalabym rady, bardzo czesto sie przed ty klocilismy glownie o pierdoly i teraz tez sie klocimy juz rzadziej ale jednak ale wtedy dopiero tak naprawde zobaczylam jaki to wspanialy czlowiek i jak wielkie oparcie w nim mam:) dziewczyny bardzo wam dziekuje jeszcze raz ze jestescie:)
  3. Dziewczyny ja tez mialam zabieg moje malenstwo juz ok 1,5tyg bylo we mnie martwe, kiedy dostalam tabletke tez nikt mi nie wytlumaczyl co sie bedzie dzialo, powiedziano mi ze dostane bole jak do porodu i bede musiala urodzic malenstwo kompletnie nie wiedzialam co o tym myslec z nerwow w ogole nie czulam bolu jedynie lekkie takie jak na miesiaczke, cala niedziele przelezalam w nerwach w koncu maz poszedl zdenerwowany na dyzurke zapytac ile tak bede sie meczyc (my myslelismy ze to 2h z tabletka potem zabieg i pol godz po zabiegu dom, tak miala moja kolezanka) pielegniarka wytlumaczyla ze chca zeby jak najwiecej ze mnie samo zeszlo zeby przy lyzeczkowaniu nie bylo za duzej ingerencji, po jakis 2h zapytalam czy moge isc pod prysznic gdyz nic sie ze mna nie dzialo kiedy poszlam do toalety przed prysznicem wszystko ze mnie zeszlo pozniej zabieg byl juz formalnoscia:( To jest okropne ze wszyscy olewaja kobiety ktore ronia, ja nie powiem bo trafilam na dobre pielegniarki co chwile przychodzily i pytaly jak sie czuje ale z uswiadamianiem co moze mnie czekac bylo ciezko:( Dziewczyny zycze nam zebysmy byly szczesliwe i jak najszybciej mogly cieszyc sie laska rodzicielstwa
  4. asia1004 z ta praca nie tak zle tyle ze sie duzo dwupaczkow przewija i dziecinek ale co zrobic:) mam nadzieje ze bede miec megaaaa brzuchola hehe:) buziaczki dla ciebie
  5. witam dziewczynki ja juz po pracy i pierwsze co zagladam tu do was kochane:) w@men szkoda ze nie wyszlo ale glowa do gory kolejne staranka przed toba i kto wie co sie wydarzy:) ilus89 ja tez ostatnio dziwnie zareagowalam na wiesc o ciazy mojej przyjaciolki od razu pociaglo mnie na wymioty za moment sie cieszylam a za 10min wpadlam w palcz:( taka hustawka emocji jest chyba normalna:) mam nadzieje ze i nam wszystkim tutaj sie uda zaskoczyc:) sstrasznie nam tego zycze WaitingForAMiracle niestety widze ze mialysmy ta sama sytuacje ja tez ronilam w szpitalnej toalecie to jest najgorsze co mnie w zyciu spotkalo:( codziennie jak zamykam oczy widze moje malenstwo w sedesie:( ja nie zlapalam za spluczke, najpierw mnie wmurowalo a pozniej wpadlam w placz wylam jak nigdy w zyciu maz polecial po pielegniarke i ona zabrala moje dziecko:( podziwiam cie ze mialas odwage chwycic za sploczke:( milenka1988 mam nadzieje ze syropek pomoze i nie bedziesz musiala sie faszerowac antybiotykiem:) milego wypoczynku na zwolnieniu ci zycze:) Hanakali ja mam trzy zdjecia z usg i ciagle na nie patrze maz twierdzi ze sie nimi tylko drecze ale po modlitwie mam poczucie ze musze spojrzec na te zdjecia i przytulam je z calych sil:( moze komus to sie wyda dziwne ale tak mam:( nie miej wyrzutow sumienia ja ronilam w 13 tyg dziecko moje mialo 7cm a gdy pielegniarka wyciagla je z toalety i za 5min zjawila sie na u mnie na sali z pytaniem czy chcemy znac plec i co zrobic z dzieckiem to wydusilam z siebie tylko ze nie chcemy go i nie chce znac plci:( to okropne co powiedzialam ale bylam w takiej rozsypce ze sama nie wiem jak moglam tak powiedziec:( bardzo duzo kobiet tak postepuje i czy sa zlymi ludzmi niesadze, musimy byc dzielne:) caluje cie bardzo mocno też czekam na brak nie mozesz sie przemeczac musisz tak jak pisza dziewczyki 4h max przy kompie:) niestety w pracy musza cie teraz traktowac ulgowo:) beata** kazda z nas reaguje inaczej niektore wyrzucaja pamiatki po stracie inne zostawiaja kazda z nas czuje najlepiej co powinna zrobic najwazniejsze zeby sie z tego pozbierac:) nie moge sie napatrzec na twoje fotki slube:) qociakwawa mam nadzieje ze beda dwie kreseczki:P myszor75 nie martw sie na zapas stres niczemu nie sprzyja, jesli wypadnie weekend to musza dla ciebie byc w pelnej gotowosci:) Motylek1985Mlyneczka ciesze sie ze z Natalka wszystko ok to moja imienniczka:D napewno jest przeslodka:P i bardzo dobrze ze obcemu facetowi nie chciala sie tak od razu pokazywac a co tak na powitanie ma wszystkim swiecic:) mala milka przykro ze nie tym razem ale nie poddawaj sie:) gosia7122 ja tez strasznie balam sie powrotu do pracy ale moj maz byl u szefa i poprosil aby nikt nie zadawal pyan do momentu az sama bede chciala o tym mowic i faktycznie tak bylo bardzo milo mimo wszystko wspominam powrot do pracy:) o7cia super ze Dawidek jest aktywny widzisz a tak sie martwilas a teraz sadzi kopniakami hehe:) Ja dorwalam dolka od wczoraj jakos caly czas mi smutno ale maz od razu zauwazyl co jest grane i nie daje mi zyc ciagle cos chce a to pogadac a to na spacer ato film ogladac widze ze robi wszystko co moze zebym sie nie smucila i dla niego musze sie postarac ale nie jest latwo:( Reszta dziewczynek przesylam i dziekuje wam wszystkim ze tu jestescie usciski dla was:)
  6. czesc laseczki:) witam wszystkie nowe dziewczynki przykre ze musialyscie dolaczyc ale z nami przetrwacie i bedzie wam razniej:) ja niestety po 12h w pracy jestem tak wyczerpana ze nie mam sily nawet napisac do kazdej z osobna wiec nie miejcie zalu dziewczyny uwaznie przeczytalam posty z calego dnia ale padam na twarz a na dodatek do pracy przychodzily same kobitki w ciazy albo z malenstwami i dorwal mnie dolek:( lece do kompieli i do spania jutro bede bardziej aktywana buziaki dla wszystkich dobranoc
  7. Dzien dobry dziewczynki:) ja wlasnie zbieram sie do pracy i postanowilam na chwilunie wskoczyc bo ide na 12h wiec caly dzionek nie bede zagladac:( myszor75 az sie poplakalam jak przeczytalam twoj post masz racje bol po stracie jest niewyobrazalny:( zawsze jak slyszalam ze ktos z mojego otoczenia poronil to wlasciwie jakos nie reagowalam i nie zdawalam sobie sprawy z tego jaka to straszna tragedia dopiero gdy mnie to spotkalo to poczulam jaki to okropny bol:( asia1004 pisalas ze na poczatku odwrocilas sie od Boga ja wrecz przeciwnie po calym tym zajciu wlasnie zaczelam sie modlic i staram sie chodzic na msze chociaz w niedziele, zawsze bylam wierzaca lecz nie praktykujaca od bardzo dawna nie chodzilam na do kosciola wlasciwie to ostatnio bylismy z mezem na naszym slubie dwa lata temu teraz niestety nie udaje nam sie chodzic co niedziele bo ja z reguly w weekendy pracuje ale codziennie sie modle i daje mi to wewnetrzna radosc:) Motylek1985Mlyneczka powodzenia w wykonczeniach remontu:) cale te wakacje robilismy remont teraz zostaly same pierdolki do wykonczenia ale checi brak :P pozdrawiam was wszystkie i sle mnostwo caluskow na caly dzien mej nieobecnosci
  8. Doris super ze wkoncu sie odezwalas ciesze sie ze doszlas do przyczyny swoich niepowodzen:) ja mam dodatnie przeciwciala przeciwjadrowe ANA1 i teraz ide zrobic ANA2 zeby wiedziec czy te przeciwciala sa dokladna przyczyna czy poprostu sa niegrozne ogolnie w lozysku mialam skrzepy i malenstwo bylo niedotlenione:( tyle na razie sie dowiedzialam. Po wyplacie zrobie to badanie na ANA2 i pojde na wizyte to bede wiedziala co dalej ale nietety lekarka powiedziala zebysmy odczekali ze staraniami do marca strasznie mnie to smuci ale chyba poczekam zeby pozniej nie miec wurzutow sumienia:( z cytomegalia nie pomoge bo nie mialam do czynienia badania mialam ok:) Hanakali niestety bol psychiczny jest milion razy gorszy od normalnego, wierz mi ze z czasem minie twoje zalamanie, naturalnie bedziesz o tym zawsze myslec i pamietac pewnie nie bedzie dnia w ktorym nie bedziesz myslec o swojej stracie ale zaczniesz normalnie funkcjonowac:) bardzo cie sciskam kochana i do mojej codziennej modlitwy za nienarodzone aniolki dolaczylam rowniez twojego aga35 z nami ten miesiac do badan genetycznych zleci ci szybciutko:) myszor75 trzymam kciuki zeby wszystko powiodlo sie po waszej mysli jestescie juz tak blisko ze wszystko musi sie udac badz dobrej mysli kochana :) Milej nocy wszystkim dziewczynkom, dla dwupaczkow duzo kopniaczkow od malenstw i dla nich mnostwo calusow
  9. beata** kochana nasza ale sie rozpisalas hehe:) e-de tez ostatnio znalazlam takie forum az sie plakac chce co te dziwczyny wypisuja, my tak strasznie pragniemy tego cudu jakim jest dziecko a dla nich to poprostu problem i koniec swiata:/ przykre jakie to zycie niesprawiedliwe:( o7cia buziaki dla synusia Deminges mimo tego ze nie masz cisnienia to zycze ci zaskoczenia i milej niespodzianki:) swietne podejscie buziaki dla was wszystkich dziewczynki i milego dnia zycze :)
  10. gosia7122 bardzo mi przykro pamietaj ze jestesmy z toba:) caluje mocno Słońce Moje mysle tak jak qociakwawa staraj sie dziewczyno o malenstwo poki mozesz:) kobieca intuicja jest niemal niezawodna:P ja osobiscie mam zakaz staranek do marca wiem moge wam jedynie kibicowac:) Hanakali ja wlasnie wczoraj dostalam @ to jakies 5/6tyg od zabiegu:) aga35 to ladnie cie wciagly nasze fb hehe:P ja tez ostatnio przegladalm i jestem pod wrazeniem zdjec was wszystkich:) buziaki moje kochane
  11. 9_Mama Aniołka w zasadzie jest to prawda ze maz jest od tego zeby cie wysluchal i porozmawial z toba od serca wiec moze usiadzcie kiedys i powiedz ze chcialabys o tym rozmawiac ze jest ci wtedy lzej bo im wiecej to dusisz w sobie tym bardziej masz ochote o tym rozmawiac ja Ci powiem ze bardzo duzo o tym z mezem rozmawialam wlasciwie to ja co chwile poruszalam ten temat co 10min mozna by powiedziec az w koncu jak sie wygadalam ze swoimi zalami przypuszczeniami itd to teraz owszem codziennie cos na ten temat wspomne ale juz nie zawracam mu tym calego czasu jaki spedzamy. Mam nadzieje ze twoj m jednak otworzy sie przed toba i bedzie chcal chociaz wysluchac cie wtedy kiedy tego potrzebujesz:) qociakwawa ja tez rozmawiam o tym z ludzmi musialam zaczac gdyz pracuje z duza zaloga ludzi i wszyscy wiedzieli ze bylam w ciazy bo od razu bylam na zwolnieniu z powodu zagrozenia wiec teraz jak wrocilam do pracy to chcac nie chcac kazdy wiedzial, wsrod znajomych tez juz nie mam obaw aby o tym mowic poprostu opowiadam i wzruszam sie i jest mi duzo lepiej w relacjach z nimi niz jakbym dusila to w sobie:) mala milka przykro mi ze rowniez przechodzilas przez te smutne chwile ale tu z nami bedzie ci latwiej:) a jeszcze jesli okaze sie ze jestes juz dwupaczkiem to hoho bedziesz z nami sie dzielic swoimi doznaniami:) zycze z calego serca aby beta wyszla wysoka trzymaj sie kochana caluje
  12. Witam wszystkie dziewczynki:) bardzo mi przykro ze kolejne musialy do nas dolaczyc ale nie martwcie sie zaopiekujemy sie wami Hanakali czyli oprocz wieku nie masz zadnych problemow ze staraniem sie o dziecko, znajdz dobrego lekarza i idz zrob badania zapytaj kiedy bedziecie mogli sie starac i do dziela, jak widzisz kazda z nas jest tu po takim przejsciu:( nie poddawaj sie do poki bedziesz mogla sie starac to ciaze to walcz :) sciskam mocno i caluje Słońce Moje widze ze stracilysmy dziecko w tym samym tyg ciazy to bylo moje pierwsze poronienie wiec nie znam sie na tych badaniach ale napisze te ktore ja dostalam do zrobienia:) diagnostyka chorob tarczycy: TSH, Ft3, Ft4 autoimmunologia przeciwciala: przeciwjadrowe ANA1, ANA2 antykardiolipinowe IgG, IgM przeciw antygenom lozyska antykoagulant toczniowy to narazie wszystko u mnie wyszly zle przeciwjadrowe ANA1 i teraz dala mi skierowanie na ANA2 Madziia91 to musi byc cudowne uczucie slyszec swoje malenstwo:) asia1004 nie martw sie z malenstwen na pewno wszystko w porzadku:) przykro mi ze nie uklada ci sie z mama, nie wiem o co chodzi i nie wnikam ale na pewno kazda decyzja jaka podejmiesz bedzie sluszna :) Doris co z toba? czemu sie nie oddzywasz? beata** super ze spedzilas udany weekend:) Ja niestety caly weekend nie oddzywalam sie z moim M jak zwykle klotnia o pierdoly a pozniej ciche dni ale juz jest kon wiec cala w skowronkach jestem hehe:) Zycze milego dzionka :) Calusy dla dwupaczkow i malenstw sciskam wszyskich bardzo mocno
  13. qociakwawa prawda ze mile zaskoczenie hehe mimo tego ze nie planowalismy ciazy to tez sie przed nia nie bronilismy a tu byla taka niespodzianka:P fajnie sie to wspomina jeszcze test robilam w dzien dziecka:P:) a teraz to niczego nie pragnetak jak kolejnej ciazy takie sytuacje zmieniaja czlowieka... widze ze jestesmy w tym samym wieku wiec kazdy powie ze mamy jeszcze mnostwo czasu na dziecko ale to nic bardziej mylnego wydaje mi sie ze po takiej stracie kazda pragnie dziecka rownie mocno:) Hanakali bardzo mi przykro kochana ze i ciebie spotkalo to nieszczescie, placz ile wlezie jest ci to potrzebne, nie ma dobrej rady na przetrwanie tego okresu w naszym zyciu, ja sama miesiac temu przez to przechodzilam nie ma dnia zebym nie myslala o moim aniolku nie ma dnia zebym sie nie poplakala z zalu smutku i pretensji, moze wyda ci sie to banalne ale czas leczy rany i to prawda miedzy nami jest duza roznica wieku ale mysle ze odczucia wzgledem takiej straty sa takie same.Ze tak zapytam to byla pierwsza ciaza tak pozno z wyboru czy z powodu trudnosci? Pisz do nas kochana znajdziesz tu duzo wsparcia pocieszenia i zrozumienia sciskam cie z calych sil i pomodle sie dzis za ciebie i twego aniolka chce mieć dziecko ale... pragnienie dziecka moze byc tak silne ze nawet najmniejsze podobne objawy moga wywolywac u ciebie poczucie bycia w ciazy taka jest nasza natura i to wcale nic dziwnego:) trzymam kciuki zeby udalo ci sie jak najszybciej zajsc w ta upragniona ciaze usciski i calusy dla wszystkich dziewczynek :)
  14. chcę mieć dziecko ale... ja mialam ostre bole glowy i piersi ( czego nigdy nie bylo przed miesiaczka)n ale o ciazy dowiedzialam sie dopiero w 6tyg taka bylam zapracowana ze nawet nie zauwazylam ze dzieje sie ze mna cos innego :)
  15. hej dziewczynki ja nie dawno z pracy wrocilam dlatego nie ma mnie caly dzien ale widze ze w miare spokojnie na cafe:) e-de wiem ze musze sie najpierw wyleczyc ostro wzielam sie za siebie i latam od badania do badania narazie musze okreslic czy te przeciwciala sa grozne czy nie tak powiedziala lekarka, jestem o tyle spokojniejsza ze wiem co bylo przyczyna naszego nieszczescia:( Motylek1985Mlyneczka nie to ze nie chce sie udzielac tylko jak wy o dobrych nowinkach to ja nie chce zamulac swoimi przykrosciami:) ale ciesze sie ze moge sie u was wygadac i mam zielone swiatlo i na dobre i na zle nowinki:) nie martw sie tym ze malutka jest malo aktywna napewno wszystko jest ok i nie masz sie czym przejmowac 9_Mama Aniołka przykro mi ze klocicie sie z mezem, ja tez sie zmienilam mam w mezu duzo wsparcia ale widze po sobie ze daje mu czadu ciagle jestem poddenerwowana co chile o cos sie dasam gniewam, maz narazie to wszystko znosi ale czuje ze nie dlugo to wytrzyma a ja nie umiem nad soba zapanowac, rozumiem cie kochana bardzo dobrze, mysle ze jak kazda z dziewczyn tutaj. Skoro maz nie chce rozmawiac z Toba to tej stracie to moze nie probuj masz nas tutaj mozesz sie zawsze wygadac a skoro on nie potrafi sie otworzyc i nie chce poruszac tego tematu bo jest dla niego zbyt bolesny to moze lepiej dac mu spokoj zeby nie zrazic go do kolejnych staran? trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo i calym sercem jestem z Toba dobranoc wszystkim dziewczynkom:) caluski dla was wszystkich
  16. witam dziewczynki co to spicie jeszcze:) wstawac i pisac cos ciekawego:P u mnie pogoda kiepska pochmurno i deszczowo az nie zaluje ze pracuje caly weekend:D Caluski dla dwupaczkow dla wszystkich starajacych moc usciskow:) Pozdrawiam
  17. ilus89 ja miala zrobiony zabieg lyzeczkowania lekarze mowia ze pol roku trzeba odczekac na przedostatniej wizycie lekarka mowila ze od stycznia mozemy sie starac ale dzis bylam na wizycie z wynikami i mam jeden z wynikow na przeciwciala zly i kazala zrobic szereg innych badan i poczekac ze staraniami do marca/kwietnia :( troche czekania przed nami niby dziewczyny pisza ze tez czekaly pol roku a i tak nastepna ciaza byla niepowodzeniem dlatego sama nie wiem co robic:( boje sie ze jak zaczniemy wczesniej staranka to jak znowu cos sie stanie to bede miec wyrzuty sumienia ze moglam poczekac:( Ajj my kobity to naprawde lekko nie mamy:( dzieki za przyjecie zaproszen na fb dziewczyki:) zycze slodkich snow i milej pobudki jutro buziaki
  18. gosia7122 moja znajoma tez miala taka sytuacje niestety musiala miec zabieg :( nie zalamuj sie:* sciskam cie mocno i sle milion calusow dla ciebie:*
  19. aga35 zaakceptowane:) sliczne zdjecia slubne:* klunia 2 az lza sie w oku kreci mimo tylu niepowodzen i cierpienia w koncu zaznalas szczescia jest to bardzo pocieszajace dla nas i dodaje optymizmu. Dzieki takim dobrym nowinkom czlowiek ma sile dalej zyc:) buziaki dla ciebie i malenstwa i trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok:*:)
  20. ilus89 dzis mija miesiac od wyjscia ze szpitala, moge starac sie o kolejnac ciaze dopiero od nowego roku takie sa zalecenia lekarza narazie w zwiazku z tym nie mam zadnych oporow bo jeszcze kilka miesiecy czekania ale nie wiem co bedzie jak bedziemy miec zielone swiatlo byc moze tez bede miala blokade kazda z nas przezyla to samo ale kazda jest inna i inaczej reaguje w takiej sytuacji. Ciesze sie ze sie odezwalas kochana im nas wiecej tym lepiej zniesc te smutne chwile. Sciskam cie bardzo mocno:):*
  21. Hej dziewczynki wstawac taka piekna pogoda:) jakie nowinki na poczatek dzisiejszego dnia:P nnowak87 ja mialam taka sama sytuacje jak ty 2 tyg nie wiedzialam ze dziecku juz serduszko nie bije, wizyte mialam miec dopiero za 2 tyg ale pojechalam do szpitala bo mialam jednorazowe plamienie zmartwilo mnie to i zdecydowalam sie pojechac razem z miezem ale w glebi serca juz czulam ze chyba jest po wszystkim, w szpitalu to juz taka sama sytuacja jak u ciebie usg i informacja ze serducho nie bije nie bylam nawet w stanie powiedziec tego mezowi dopiero jak przyjeli mnie na sale to pielegniarka powiedziala ze musimy sobie z tym poradzic i nie zalamywac sie i wtedy maz sie domyslil widzialam ze chcialo mu sie plakac ale powstrzymywal sie zeby moc pocieszac mnie. To jest moja najwieksza porazka zyciowa mimo tego ze to nie moja wina i tak mam wyrzuty sumienia. buziaki dla wszystkich, dla dwupaczkow cmoki w brzucholki:* :)
  22. Iluś bardzo mi przykro ze ty tez musialas przez ten koszmar przejsc, ja sama niedawno dolaczylam na to forum i faktycznie duzo pomaga, mimo tego ze rzadko sie udzielam bo wlasciwie nie mam co pisac tu dziewczyny o starankach o dzieciach ciazach a ja starac sie jeszcze nie moge wiec nie chce zamulac ale jak tylko czuje sie przygnebiona i cos mnie niepokoi to pisze tu i otrzymuje odpowiedz lub wsparcie. Moj maz przezyl to bardzo bo tu strata dziecka a z drugiej strony zamartwial sie caly czas o mnie, dal mi duzo wsparcia i milosci i dzieki niemu teraz moge "normalnie" sunkcjonowac o ile tak to mozna nazwac. Ja mimo tego ze rzadko sie udzielam siedze i zawsze wszystko czytam z uwaga i kazda dobra nowina tutaj dodaje mi pozytywnego nastawienia,a kazda zla przezywam jakby spotkalo to mnie. wiem ze jestem od niedawna ale jak ktos chce dolaczyc na fb to tu jest moj mail naastuniaaa@op.pl Pozdrawiam was wszystkie dziewczynki:*
  23. Hej dziewczynki faktycznie troszke tu spokojnie, niby troszke nas nowych dolaczylo ale jakos cichutkie jestesmy, chyba nie chcemy wam przeszkadzac:) Doris jak te badania?:) milenka1988 zazdroszcze tych zakupow dla malenstwa oczywiscie w pozytywnym znaczeniu tego slowa :P Beatko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i roczniczy, spelnienia najskrytszych marzen :* Caluski dla wszystkich dwupaczkow ktore daja mi nadzieje, i dla was wszystkich dziewczynki :* muaaa
  24. Doris zgadzam sie z toba w 100% u mnie maz sie strasznie bal ze wpadne w depresje po tym wszystkim ale nawet wczoraj sam powiedzial ze od czasu kiedy zaczelam czytac to forum to widzi kolosalna zmiane w moim nastawieniu. To dzieki wam wszystkim tutaj jest nam lzej bardzo sie ciesze ze do was dolaczylam:) calusy ogromne dla wszystkich mua:*
  25. Doris27 ja tez mialam taki wynik TSH ale jak bylam w ciazy wtedy powiedziano mi ze to nie jest duze podwyzszenie i kazano mi dla pewnosci powtorzyc badanie bo przy ciazy moglo sie cos zaczac ujawniac powtorzylam juz po poronieniu (bo stalo sie to po wizycie) i juz mam w normie wiec nic z tego nie rozumiem ale w moim przypadku to nie bylo sprawca:( trzymam kciuki abys znalazla dobrego endokrynologa i zeby mial termin zeby cie przyjac bo z tego co slyszalam to ciezko sie dostac:) jak tylko bedziesz wiedziec jaka byla przyczyna tego nieszczescia to pisz:) Buziaki dla was wszystkich:*
×