Koniczynka79 bardzo mi przykro ze tez musialas to przezyc ja tez niedawno niestety dolaczylam do dziewczyn tutaj, to straszne przez co musialysmy przechodzic :( dziwi mnie to ze z tab poronna odeslali cie do domu... mnie nawet po zabiegu nie chcieli wypisac do domu tylko lerzalam jeszcze dwie doby ale to jest fakt ze mimo tego ze trafilam na swietnych lekarzy i pielegniarki to w udzielaniu informacji bylo ubogo, na obchodzie zapytali tylko czy cos mi sie dzieje i poinformowali ze ide do domu zero jakichkolwiek zalecen kiedy isc na kontrole do gin czy robic jakies badania jedyne co to po calym zajsciu pielegniarki pytaly czy chcemy znac plec i co maja z dzieckiem zrobic ja bylam w takim szkoku ze nic nie chcialam wiedziec ani nie chcialam pochowac mojego aniolka teraz troche tego zaluje ale w takich emocjach nie mysli sie racjonalnie:(
musisz byc dzielna mi duzo pomoglo zagladanie tutaj:)
czas leczy rany moze to banalnie zabrzmi ale tak jest zawsze bedziesz o tym myslec i to przezywaz ale z czasem bedzie mniej bolalo:) trzymaj sie kochana:*