Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

B@siek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez B@siek

  1. tak, chodzę prywatnie i dlatego płacę. A teraz wypadło mi powtórzyć cytomegalię i toxoplazmozę bo miałam ujemne na początku, p-ciała z grupy krwi i parę innych. U mnie poradnia na nfz jest bardzo niefajna a lekarz który tam przyjmuje jeszcze bardziej więc świadomie się nie zapisałam. No ale konsekwencje są takie jakie są. Zaraziłam się tymi ciuchaczami od Was i wracając do domu kupiłam za 15 nowiutkie: niedrapki w komplecie ze skarpetkami bawełnianymi, 4x body i rampersy z nexta:) cenowo dużo lepiej niż na allegro bo nie płaci się za przesyłkę no i nie ma niespodzianek:). Jestem bardzo zadowolona. Teraz idę się położyć bo też jestem senna po tym badaniu. No i głodna:D. Dodam, że nadal mam ochotę na słodycze!
  2. Hej brzuchatki, Ja właśnie po glukozie... no więc samo picie wcale nie takie złe jak niektórzy straszą. mialam od razu 75g. Ale pierwsza godzinę kiepsko zmioslam. Było mi bardzo niedobrze i slabo, a potem dostałam krwotoku z nosa a na koniec zatrzasnelam się w wc... narobilam tylko zamieszania:P dobrze Ze juz po. Teraz siedzę u rodziców i dochodzę do siebie. Ogólnie na ten test i reszte badań wydalam dzisiaj 250zl! Masakra po prostu. Odezwę się później jak świat przestanie wirowac wokół mnie;)
  3. hej, nie mogłam nigdzie znaleźć tego przepisu na sałatkę z awokado ale jeszcze poszukam. Dzisiaj na obiad zrobiłam zapiekankę z kurczakiem z przepisu pyszne25: http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1865,n/kurczak-na-cztery-sposoby-wedlug-ani-starmach,67088.html Wyszła pyszna! I nie mam po niej zgagi:D Papierówka, jeśli chodzi o dywany to my w domu mamy tylko jeden mały w salonie i to od niedawna. Wcześniej mieliśmy sporo i muszę powiedzieć, że bez dywanów jest duuużo lepiej. Mniej się kurzy i łatwiej sprząta. No i pokoje wyglądają na większe. Ja początkowo nie byłam zachwycona tym pomysłem, bo wydawało mi się, że będzie mało przytulnie ale myliłam się. Planuje w pokoju Małej też jakiś nieiwelki dywanik pod łóżeczko, bo to, które dostaliśmy ma skrzynię pod spodem na kółeczkach i nie chcę żeby zniszczyła podłogę. Co do mebelków to dla maluszka chcemy raczej najniższym kosztem skompletować to, co potrzebne czyli raczej nie będzie to komplet mebelków. A takie porządniejsze dostanie jak podrośnie już z "dorosłym" łóżeczkiem. Postaram się nadrobić dodatkami, żeby trochę oko cieszyło;). Ja jakoś nie mam przekonania do aukcji na allegro, generalnie już tak mam, że wolę wziać coś do ręki i zobaczyć na żywo zanim kupię. Nie lubię niespodzianek. Póki co nic nie kupuję bo wyprawka, którą mamy od kuzynki jest naprawdę pokaźna:)
  4. Haniu, ja ostatnio uwielbiam sałatkę z rukolą, gruszką (wystarczy jedna), winogronem, serkiem brie (oczywiście tą wersją serka którą my możemy jeść) i orzechami włoskimi. Na rukoli układasz plasterki gruszki, winogrona, serka, posypujesz posiekanymi orzechami włoskimi. Sos robisz z 1/4 szkl oliwy z oliwek (oczywiście zależy ile tej sałatki robisz, ja daję tyle na całą paczkę rukoli), 2 łyżek stołowych octu balsamicznego i soli. Ja wszystko mieszam ale to rzecz gustu, można poukładać i tylko polać sosem a każdy sobie pomiesza. Z takich konkretniejszych na większy głód to lubię gyrosową sałatkę z kapustą pekińską, piersią z kurczaka usmażoną w przyprawie do gyrosa z sosem czosnkowym. Układam warstwowo. Można tam dołożyć wszystkiego co masz w kuchni wg własnej inwencji i upodobań. Ja często dodaję paprykę w kostkę, kukurydzę z puszki, cebulę krojoną w pióra. Sos robię z gęstego jogurtu naturalnego, 3 łyżek majonezu, oregano, bazylii, troszkę koperku, soli cukru. Z solą trzeba uważać bo zazwyczaj kurczak jest już słony. Sos leję na wierzch, czasem dla ładnego wyglądu posypuję słodką papryką. Moja mama np jeszcze między warstwy daje keczup i też jest ok:). Teraz idę do apteki ale jak wrócę to poszukam przepis na pyszną sałatkę z awokado.
  5. Karolowa, u mnie 23w2d i Mała kopie codziennie, raczej jest bardzo aktywna i kopie przez cały dzień i większość nocy, najbardziej jak ja jestem zrelaksowana i siedzę spokojnie albo leżę.
  6. dokładnie Asiu, ja zauważyłam ostatnio dużo większe zrozumienie dla moich wybryków niż na początku ciąży;). A tak naprawdę to nie wiem o co mi wczoraj chodziło:P. Może właśnie coś było w powietrzu;).
  7. Hej dziewczyny, witam nową mamusię:) kami dużo zdrówka życzę. Jak to jest z tymi wózkami, czy jest jakiś wiek do którego maluszek musi jeździć w gondoli i leżeć na płasko czy po prostu jak się nie mieści to przekładamy do spacerówki...? Bo czytając o fotelikach samochodowych dowiedziałam się, że do 3 m-ca maluch nie może w nim siedzieć bez przerwy dłużej niż 30 min. Jeśli jedzie się dłużej to trzeba robić przerwy. Więc jestem ciekawa jak z tą spacerówką jak wyrośnie z gondoli mając 3-4m-ce... Ja będę miała spory problem z wyborem wózka bo z tego co patrzyłam to te modele bardziej "terenowe" są ciężkie a te lekkie moim zdaniem nie nadają się na jazdę w mojej okolicy... Mieszkam w mieście a chodników BRAK:P a jednak muszę na każdy spacer ten wózek wytargać z piwnicy... trochę sobie nie wyobrażam tego. Ja drugi dzień na lekach i zaczęłam jeszcze więcej siusiać i dzięki temu nie puchnę i nie jest mi tak duszno wieczorem. Ciśnienie też już lepsze, jeszcze tylko mam kołatania serca ale to już da się znieść;). Wczoraj miałam taki kryzys psychiczny i niestety wyżyłam się na moim m ale dzielnie to zniósł;). Płakać mi się chciało cały dzień i nie odzywałam się do niego:(. Głupia jestem jak nie wiem co, kocham go strasznie i widzę, że on bardzo się stara i przejmuje a ja się tak zachowuję. Tak jakbym była zazdrosna o to, że on może sobie wychodzić z domu i prowadzić "normalne" życie a ja nie bardzo:(. No głupota. Na szczęście dzisiaj jest nowy dzień, po wczorajszym pozostał mi tylko wstyd:(. Życzę Wam miłego dnia i dużo uśmiechu:)
  8. hej, Kami, oby lekarze szybko coś wymyślili, na pewno pobrali Ci krew na badania i może czekają na wyniki żeby rozstrzygnąć co Ci dolega. Dobrze, że tętno się ustabilizowało. 3mam mocno kciuki. agbr, ja też dziękuję za wyjaśnienia, teraz już wiem czemu co miesiąc dostaję trochę inna kwotę:) miło wiedzieć, że nie bierze się to z księżyca:P Ja mam dzisiaj od rana doła, chyba po cichu liczyłam, że gin da mi wczoraj chociaż fenoterol i będę mogła się bardziej ruszyć z domu. A tak kolejny dzień kochnia-sofa-łazienka... Powoli zaczynam być tym zmęczona tym, całe dnie spędzone samotnie w domu chyba dają się we znaki plus średnio optymistyczna pogoda:( Co do pragnienia to mam w przyszłym tyg test obciażenia glukozą i mierzę w domu cukier glukometrem (bo akurat mam) ale cukry są ok więc może mój organizm w ten sposób broni się przed spadkiem ciśnienia. Dr pocieszył mnie, że jeszcze "tylko" jakieś 6-7 tyg bo od 30tygodnia ciśnienie rośnie. No nic jakoś trzeba wziąć się w garść i czymś zająć. Trzymajcie się cieplutko i pogłaszczcie brzuszki:)
  9. Hej, Kami trzymaj się dzielnie, oby wszystko dobrze się skończyło:) Ja dzisiaj troszkę lepiej chociaż ciśnienie bez szału. Byłam u gina, bardziej niż niskie ciśnienie martwi go moje duże pragnienie i twardy brzuch. Na razie nie dostałam jeszcze fenoterolu, w zastępstwie coś innego i obserwacja. No i picie 75g glukozy w przyszłym tygodniu i cała lista badań z krwi. Tak więc z zakupami muszę się wstrzymać do następnej wypłaty;). Kolejna wizyta za 2 tygodnie chyba, że będę się źle czuła to mam dzwonić. Nelma, gratuluję zdrowego i dorodnego synka:) Olinek, ja też z chęcią poszalałabym z ubrankami ale niestety będzie kiepsko z kasą więc zadowoliłam się przebieraniem i oglądaniem tego, co dostaliśmy. Właśnie schnie na suszarce różowa partia:p. Na wszelki wypadek niebieskie autka też zostawiam gdyby jednak przy porodzie okazała się niespodzianka;) Kancia, fajne koszule, też jakiś czas temu dodałam je do obserwowanych ale póki co nie kupiłam. Miłego wieczora życzę
  10. hehe, widzę że sporo nas na tym etapie rozbujało się z wagą:D. Ja mam 8-9kg na plusie i wczoraj też doszłam do wniosku, że trzeba się wziąć za zdrowe jedzenie a nie to co jest pod ręką. No ale na tym się skończyło... bo dzisiaj nie miałam siły nic zrobić:(.
  11. Little_Ann, Mufinka- dołączam do Was, co prawda ja przez to wszystko przechodziłam pod koniec wakacji jak mi lekarz uświadomił, że nie pozwoli mi wrócić w ciąży do pracy ze względu na moje dolegliwości i warunki pracy. Długo nie mogłam tego przeboleć i dopiero niedawno, jakoś po usg połówkowym, jak dowiedziałam się płeć i jakoś bardziej uświadomiłam sobie to, że będę mamą to się pogodziłam z siedzeniem w domu. Ann, zakupy zdążysz zrobić spokojnie, także bez paniki. W dzisiejszych czasach wszystko jest dostępne praktycznie od ręki w sklepach, na allegro. Jak mąż Ci pomoże to bez problemu uzbierasz wyprawkę na czas:). Jest dopiero listopad:). Wiem, że czas szybko leci ale najpierw odpocznij, dojdź do siebie a wtedy nabierzesz większej ochoty na zakupy i nawet decyzje będzie łatwiej podejmować. 3maj się, wszystko będzie ok. Nie jesteśmy ze stali i ludzie w pracy muszą to zrozumieć.
  12. hej, Kancia, super że Oluś rośnie i grunt, że nerki i torbielki macie pod kontrolą. Pewnie tak jak dziewczyny pisały wszystko się unormuje do marca:) Mi bóle kręgosłupa bardzo znacznie się zmniejszyły odkąd śpię z rogalem:). Nawet w ciągu dnia jak odpoczywam to się z nim kładę. Przestały mnie też tak boleć biodra i drętwieć nogi. Dzięki temu, że mocniej śpię to też rzadziej wstaję w nocy do wc:). Gdyby jeszcze nie było mi duszno to byłabym wniebowzięta:P. Co do wypłat z zus-u to ja od początku dostaję w terminie planowej wypłaty czyli do 28, w zasadzie nie widzę żadnej różnicy, tak jakbym dostawała normalną wypłatę tylko sporo mniej niż ostatnio przez tą nieszczęsną średnią z 12-tu miesięcy:(.
  13. hej, ja dzisiaj ledwo zwlekłam się z łóżka o 13 i to tylko dlatego, że już mnie wszystko bolało od leżenia kejtii, witamy ponownie, fajnie że wróciłaś:) Kami bidulko, oby szybko Ci się polepszyło, kiepski nastrój na pewno nie ułatwia sprawy... Kancia, daj znać jak Oluś, wierzę że wszystko będzie już ok:) Ja mam jutro wizytę u gina to porozmawiam o tej mojej duszności i obrzękach. Cały czas pilnie czytam co piszecie o wyprawkach i staram się zapamiętywać różne rzeczy chociaż my na razie nic nie kupujemy. Jesteśmy na etapie dostawania różnych rzeczy od rodziny i znajomych i muszę powiedzieć, że nie sądziłam że uzbiera się tego aż tak dużo:). Mamy dwie wielkie torby ubranek, rozmiary od tych malutkich dla wcześniaków do mniej więcej 5 m-ca, śpiworek, butelki nie używane (avent i TT), wanienka, łóżeczko z przewijakiem i trochę innych gadżetów. Jeszcze mam dostać laktator elektryczny i fotelik do auta. No ale rozpakowaliśmy to łóżeczko i bardzo mnie zdziwiło, że ten przewijak nie ma żadnego mocowania... Jak powinien wyglądać przewijak na łóżeczku? Bo ten co mamy to albo jest beznadziejny albo brakuje mu jakiejś części i o tym nie wiemy:D
  14. P.S. Gratuluję kolejnych udanych usg:) Olinek, nareszcie masz ciążowy brzuszek:) bardzo zgrabny. Ja tak obiecywałam i w końcu nie wrzuciłam zdjęcia swojego ale zrobię to w wolnej chwili:)
  15. hej, mało piszę ale cały czas podczytuję Was, ostatnio na tel o 3 w nocy bo nie mogę spać... Jakaś masakra, ani w dzień ani w nocy, wyglądam jak zombie:p Pisałyście, że zaczyna Wam być już ciężko z brzuszkami, ja też zaczęłam to odczuwać, głównie wieczorem. Od kilku dni jest mi duszno, nie mogę spać na leżąco więc ukladam sobie stos poduszek w łóżku:(. Zaczęły mi puchnąć nogi, ręce, rano trochę twarz. Też tak macie? Bo trochę mnie to martwi. Wiem, że w ciąży obrzęki to norma ale nie za wcześnie trochę? W środę mam wizytę u gina to podpytam. Zauważyłam jeszcze, że bardzo waha mi się waga, do 3kg w ciągu doby. W dzień sporo piję ale mało sikam i nadrabiam to w nocy. Co 1,5h z pełnym pęcherzem biegam i rano jestem 3kg lżejsza... Mam nadzieję, że moje nerki dobrze pracują. Ja jeszcze nic nie kupiłam dla Małej, dostałam dwie wielkie torby ubranek od kuzynki i na razie przeglądam i segreguję je a potem dokupię to czego brakuje. Teraz się zbieram i jedziemy z m na zakupy, może pooglądamy jakieś wózki itp Miłego dnia
  16. Asiu, bardzo mi przykro z powodu prababci... 3maj się Kochana. xNightmare, ja dokładnie tydzień temu miała taki ból jak opisujesz. Pomogła mi no-spa ale jeśli Ci nie przechodzi to lepiej idź do lekarza żebyś się nie martwiła w nocy. Ja zauważyłam, że tak mnie bolało i jakoś w tym czasie dno macicy się podniosło ponad pępek. Teraz te dolegliwości przeszły.
  17. Kancia, super brzuszek i foty:). Widzę, że Twój M bardzo się wczuwa:). Też mam krwawienia z nosa, pojawiły się zaraz na początku ciąży, na zmianę ze skrzepami. Czytałam, że to wynika z tego, że w ciązy zwiększa się objętość krwi i poszerzają się naczynia krwionośne a te w nosie są szczególnie podatne na krwawienia. Podobno nie ma się czym martwić. Ja kolejny dzień mam jakiś napięty brzuch i chyba jutro zadzwonię do lekarza, może to jest ten moment o którym mi mówił, że trzeba włączyć fenoterol... Sama nie wiem. Z jednej strony lepiej bez leków a z drugiej nie chcę czegoś zaniedbać i zaszkodzić Małej. Uściśliłam swój TP wg OM. Co prawda nie jestem administratorem tabelki ale pszczlko, przesujęłam Cię do góry tabelki zgodnie z TP:) NICK..................WIEK.............TP...........PŁEC ..........SKĄD papierówka22......................1marca................ .........Wroclaw Muszynianka...........31..........1marca...........S..... .......Kraków malinówka376..........21..........5marzec..........?.... .....UK/Wroclaw meaaa..................29..........5marzec...........C... ... ...Sosnowiec kami1809..............26...........5marzec..........C.... .........Wrocław asia.sudenis............22..........8marzec..........C... ....Jelenia Góra Aśka_Wrocław_89.....23..........8marzec..........S?.... . ......Wrocław xNightmare............19..........9marzec..........S..... .. ....Gdańsk Ann8912................23.........10marzec...........S... ....Częstochowa wica....................33.........10marzec..........C... ........Warszawa Pszczolkamajaa......27.........10marzec...........S...... .....Warszawa kejtii...................21.........11marzec..........C? . ........Radom kuchareczka...........23.........12 marzec..........c...........W-wa MzD....................29.........12 marzec..........c...........Radom Madzikkgg.............25..........12marzec.........S..... .........śląskie Hania_85_05...........27.........14marzec...........C.... . .. ..Lublin megan990..............30.........16 marzec..........C?.........Śląsk 1986Ana................27..........16 marzec.........C............Anglia Ajka86.................26.........17marzec...........S.. .....Częstochowa Patra24................25.........18marzec...........S. .........Gdynia nelma...................27...........18 marca.........?...........małopolska B@siek.................28..........20marzec.......C...........Łódź hermenegildaaaa......30.........22marzec...........?..... ......Konin Dośka..................27.........23marzec...........?. ..........gorzów classic...................29.........24marzec........S... .białystok/bruxells agbr...................35.........24marzec...........C. .........Warszawa Mufinka_81............31.........24 marzec..........C...........Gdynia mama-deutchland.....27.........26marzec...........C..... ....Frankfurt KANCIALUPKA.........25.........28marzec...........S..... .....Kraków Lyella...................31..........28marca...........NZ ........wlkp Olinek..................30.........30marzec...........C. ........Warszawa Wikunia83.............29..........31marzec..........?... ........Śląsk Little_Ann.............26..........31marzec..........C... .........Wrocław
  18. dzięki dziewczyny oto obiecane fotki naszej Malutkiej http://www.fotosik.pl/u/baasiek/album/1333539 mam nadzieję, że dobrze wszystko załączyłam i będzie działać
  19. papierówka, my niedawno przy remoncie kupiliśmy zmywarkę bosha, taką małą bo na inną zwyczajnie nie mamy miejsca. Nasza jest pod zabudowę, jakoś specjalnie nie wybrzydzaliśmy w modelach, patrzyłam na cenę (daliśmy 1400zł), zużycie wody i na to żeby miała krótki program. Teraz po ponad 2 m-cach używania uważam że nie opłaca się kupować małej bo niewiele naczyń się do niej mieści a zużycie wody jest niewiele mniejsze niż w standardowej. Na dwie osoby wstawiam zmywanie co 2-gi dzień i część muszę myć ręcznie. U nas szybkie zmywanie się nie sprawdza póki co bo tylko jakby płucze naczynia a nie myje. Standardowo ustawiam na eco na 2,5h i są umyte.
  20. Olinek, miałam 3d ale dr tak mocno uciskał głowicą, że chyba w obronie zasłoniła rączkami buzię. Jutro w wolnej chwili wrzucę fotki bo te zwykłe też nam super zrobił. Muszę nadrobić wrzucanie fotek na forum, bo nawet mojego brzuszka jeszcze nie ma a w końcu urósł i to bardzo:). Moja mała też do niedawna lekko kopała i tak raz dziennie, o różnych porach ale ja mam łożysko z przodu i pewnie mniej czuję niż gdyby było z tyłu. Ale od tygodnia są to naprawdę silne kopniaki aż się w tym miejscu kulka wypycha na brzuchu:) Maja i Laura bardzo ładne imiona. Ja chciałabym żeby to było takie imię które będzie ładnie brzmiało dla maluszka ale nie sprawi jej problemów np w gimnazjum i jak będzie dorosła... tak naprawdę chciałabym żeby mój m wybrał imię:)
  21. hej, byliśmy wczoraj na usg:). Najprawdopodobniej będzie córeczka:):):) Ale co do samego badania mam podobnie mieszane uczucia jak Olinek. Też było bardzo szybkie, w opisie napisane, że wszystkie narządy są ok ale nie mierzył np nerek czy serducha. Powiedział jedynie, że serce ma 4 komory i bije miarowo, że nie ma rozszczepu wargi, podniebienia. Wg wszystkich pomiarów (główka, brzuszek, kość udowa) wynika, że malutka jest mniejsza niż poprzednio (w dniu badania było 21w3d a z usg średnio 20w), przy czym najmniejszy jest brzuszek (na 19w). Lekarz powiedział, że nie ma powodu do niepokoju, bo dopiero różnica powyzej 3tyg jest patologią. Waży 320g. Wydaje mi się, że to malutko, szczegolnie, że czytałam jak u niektórych z Was dzisia na połówkowym ważyła już ok 500g... Wg usg termin porodu przesunął się o 10dni, na 30 marca. Zaraz zaktualizuję tabelkę, tp wpiszę wg OM. Imienia jeszcze nie mamy i na dodatek żadnych pomysłów:). Mnie podoba się np Zosia albo Hania ale m chyba nie jest zachwycony więc musimy wypracować jakiś kompromis. Mój m bardzo się cieszy, że będzie córa, chociaż chwilami wydaje mi się, że on nadal nie może wyjść z szoku, że w ogóle będzie tatą;) Jeśli chodzi o wieszanie firanek itp to polecam program: http://tvnplayer.pl/programy-online/bez-recepty-odcinki,1084/odcinek-10,ciaza,S02E10,15868.html Pani prof tłumaczy czemu nie jest to wskazane w ciąży- chodzi o to, że w ciąży częściej występują zaburzenia równowagi i najzwyczajniej łatwiej o upadek.
  22. Kancia, 3mam kciuki żeby z Olusiem wszystko było dobrze, wiem że to trudne dla Ciebie ale spróbuj być dobrej myśli:) Ja z rocznego macierzyńskiego i tak nie będę mogła skorzystać nawet jak się załapię, wszystko ze względu na sytuację w pracy i finanse... trzeba będzie sobie jakoś inaczej poradzić chociaż chętnie bym posiedziała z maluchem. Póki co obgryzam paznokcie przed jutrzejszym usg U nas porządki pokoiku maluszka na podobnym etapie:) Było tam dużo kartonów z przeprowadzki, których nie mieliśmy gdzie rozpakować ale teraz już stoi nawet biała komoda i widać światełko w tunelu;) 3majcie się, miłego popołudnia, idę szykować obiad bo m do 18 pracuje
  23. gratuluję zdrowych maluszków! :) Ja już też nie mogę się doczekać usg- idę w sobotę. Ciekawe czy tym razem uda się podejrzeć co między nóżkami:). Ja z kupowaniem rzeczy czekam do usg, może jak poznam płeć to będzie łatwiej coś wybrać a jeśli nadal nie poznam to będę kupować wszystko unisex. Sporo rzeczy też dostanę więc najpierw trzeba to przejrzeć i dokupić brakujące rzeczy. Cukrzyca ciążowa nie jest przeciwwskazaniem do SN.
  24. co do rozpowiadania radosnej wieści o ciąży u mnie niestety nie było tak jak sobie wymarzyłam bo na samym początku trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Tak więc były chwile strachu, że czeka mnie operacja ale jak już fasolka jednak pokazała się na swoim miejscu to po prostu zadzwoniłam do m i rodziny powiedzieć, że po strachu i wracam do domu:). Może przy następnym uda się jakoś fajniej powiedzieć;)
  25. Cześć, ostatnie dni znów miałam ciężkie. Maluch od niedzieli rusza się bardzo intensywnie, już brzuszek mi wypycha w różnych miejscach ale... po każdym takim ruchu mam niesamowite nudności i okropnie się czuję... Jest mi strasznie smutno, że ruchy dzidzi nie sprawiają mi takiej radości jak Wam i tylko cieszę się jak usypia na dłużej... Mam nadzieję, że to minie ale póki co nie jest fajnie. Zgaga też mnie już bardzo męczy i zmiana diety nic tu nie daje, pozostaje mi się do niej chyba przyzwyczaić. Do tego niestety powróciły bóle brzucha ale póki co no-spa działa i uzgodniłam z lekarzem, że jeśli będą się częściej powtarzać to już przepisze mi fenoterol z isoptinem. W sobotę mam usg połówkowe, może w końcu dowiem się kto tam mieszka:). Kancia, ta piżamka bardzo fajna i chyba też się na nią skuszę:) Co do łóżeczka to ja wybieram na pewno drewniane i chyba czas powoli robić jakieś zakupy bo my jeszcze zupełnie nic nie mamy dla malucha. Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie. Miłego dnia
×