B@siek

Aspiryny to na pewno nie wolno samej brać (chyba że z jakiś względów lekarza zaleci) bo przecież oprócz działania p- zapalnego działa zmniejszając krzepliwość krwi (biorą ją w dużych dawkach np ludzie po zawałach serca) więc może spowodować krwawienie. Może jednak lepiej iść do lekarza jeśli domowe sposoby nie działają?

Hej, my już po usg:) Dzidzia zdrowa i wszystkie pomiary ok:). Płci niestety nie znamy więc na razie nie robimy żadnych zakupów dla maluszka. Wracając od lekarza byliśmy w H&M i kupiłam sobie pierwsze spodnie ciążowe- w końcu na mnie pasują. Dzisiaj się ważyłam i mam teraz 54,5kg ale w sumie nie wiem jak to liczyć ile przytyłam bo ważyłam 52,5 w dniu kiedy trafiłam do szpitala i nie wiedziałam jeszcze czy jestem w ciąży, tam schudłam do niecałych 51 i teraz nadrobiłam:). Classic- czytałam, że zielonej herbaty nie powinno się pić tylko nie pamiętam dlaczego, jak znajdę to napiszę. Pamiętam tylko o herbacie malinowej, że nie wolno pić bo może powodować skurcze macicy. Ale sok z malin już można (herbata jest robiona z liści a sok z owoców). Kancialupka napisz jak u Ciebie usg. Pozdrawiam i spokojnej nocy:)

kejtiii, myślę, że mimo młodego wieku fajnie, że staracie się być niezależni na tyle na ile się da. Zachowanie prywatności w domu wcale nie wyklucza dobrych kontaktów z tatą i trzymam kciuki żeby udało Wam się wspólnie pogodzić te dwie rzeczy a wiem, że w praktyce bywa to trudne. Jednak rodzice muszą zrozumieć, że dzieci dorastają i trzeba dać im więcej swobody. 3mam kciuki:) A sukienki faktycznie wszystkie śliczne, ta którą wybrałaś też bardzo mi się podoba. Wszystko zależy jaką masz figurę i sama będziesz wiedziała, w której będziesz czuła się najlepiej. Tak czy inaczej tego dnia zawsze pięknie się wygląda:):):) Lusesita24- też się przeziębiłam niestety... Głównie boli mnie gardło i mięśnie, na szczęście nie mam gorączki. Pamiętam, że pisałyście, że na gardło można bezpiecznie stosować Islę. A jakie znacie domowe sposoby na przeziębienie? Ja piję herbatkę z malinami własnej produkcji. Dzisiaj rano się obudziłam i w okolicach piersi miałam całą mokrą koszulkę... Pewnie to siara ale czy też tak macie...? Wydawało mi się, że pojawia się ale dopiero w 3-cim trymestrze... Generalnie całkiem dużo mi tego leci przez cały dzień, nawet jak lekko przycisnę brodawkę, najpierw jest przezroczysto-żółte, a później białe jak mleko... Kancialupka- jutro razem będziemy zdawały relację z usg:) Już nie mogę się doczekać i 3mam mocno za Ciebie kciuki żeby było ok:)

Cześć dziewczyny:) Dawno się nie odzywałam ale troszkę się działo. Gratuluję i zazdroszczę mamuśkom, które już znają płeć!!! Ja mam usg we wtorek o 18.15, mam nadzieję, że też będzie już coś widać między nóżkami;) Witam nowe koleżanki na forum:). Fajnie, że jest nas więcej:) Miałam ostatnio epizod takiego uczucia jakby mi ktoś włożył do brzucha worek kamieni i wszystkie wnętrzności miały zaraz wypaść... Na szczęście minęło po dodatkowych lekach i nie skończyło się szpitalem. Dr na wizycie powiedział, że mimo tego szyjka mi się nie skróciła po raz drugi więc odetchnęłam. Jeśli nic nie będzie się działo to od jutra mogę spróbować odstawić leki:):):). Jupiiiii:) W tym tygodniu czuję się już dużo lepiej, dostałam nawet pozwolenie na dwa niezbyt długie spacerki dziennie:). Od czwartku korzystam z tego przywileju i nic złego się nie dzieje i mam nadzieję, że tak już zostanie:). No i w tym wszystkim troszkę zapomniałam, że jutro mamy pierwszą rocznicę ślubu... i nic nie mam dla mojego m... a na dodatek żadnego pomysłu... Masakra. Może macie jakieś sugestie? Oczywiście mam w planie przygotować miły wieczór we dwoje:)

o cytomegalii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cytomegalowirus Ja zrobiłam badania przed ciążą i wyszło, że podobnie jak na toksoplazmozę nigdy nie chorowałam. W ciąży badania już nie powtarzałam.

dziewczyny, delikatnie proponuję olać posty osoby, która nawet nie wysili się żeby zajrzeć do słownika ortograficznego gdy chce kogoś obrazić. Zajmijmy się czymś przyjemnym:). Życzę wszystkim miłego weekendu.

super fotki i śliczna dzidzia, aż się nie chce wierzyć, że parę tygodni temu to była kropka czy przecinek:):):)

Jula_2 myślę, że wszystkie tutaj 3mamy kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo. Jesteś naprawdę bardzo dzielna. Miałam dzisiaj w planie wypróbować przepis na papryczki ale od wczoraj boli mnie brzuch, wieczorem dołączyły się nudności i tak zostało mi do teraz:(. Dziwne, że z każdym tygodniem nudności mi się nasilają zamiast słabnąć. Chyba jakiś kosmita siedzi mi w brzuchu:). Dobrze, że moja mama ma urlop i przywiezie mi pyszny obiadek (nudności wcale nie zmniejszają mi apetytu, to też jak dla mnie jest dziwne). Mój m niestety w pracy do późna. Wczoraj wrócił podłamany z pracy, bo mogą mu nie przedłużyć umowy (ma do końca roku ale firma kiepsko prosperuje). Trochę mnie to martwi bo zanim znalazł tą pracę ok pół roku był na zasiłku... A podobno informatyk to świetny zawód... No ale nie ma się co martwić na zapas, najwyżej dzidzia będzie miała najlepszą opiekunkę pod słońcem;). 3majcie się kochane, miłego dzionka.

o rety... ale dużo piszecie:) Dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka, która jest w 18tc i jej synek już kopie:D. Ale jej zazdroszczę i nie mogę już się doczekać tego uczucia:) Dzisiaj miałam naprawdę super dzień, w końcu lepiej się czułam, nawet ogarnęłam trochę w domu ale chyba przesadziłam bo znów mnie brzuch boli. Mam nadzieję, że to się skończy wraz z drugim trymestrem, podobnie jak nudności;). Już nie mogę wytrzymać w domu, nawet skończyły mi się seriale do oglądania:p Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wieczoru:)

Też już nie mogę się doczekać aż poznam płeć. Od początku jestem jakoś dziwnie przekonana, że będzie chłopak i póki co tylko dla chłopaka udało nam się uzgodnić imię- Jaś. Dla dziewczynki na razie nic nie przychodzi nam do głowy. Ostatnio zauważyłam, że mijają mi humorzaste nastroje:). Za to z podwójną siłą udzieliły się mojemu m... Wczoraj obraził się na mnie, że przestawiłam kwiatka w pokoju :D. Ciekawe czy inni przyszli tatusiowie też tak mają...

Olinek82- tą samą kołyskę wczoraj oglądałam na allegro:):):) też mi się bardzo podoba

Wczoraj u mnie znów powiało optymizmem:). Byłam w szpitalu, po tygodniu brania leków jest dużo lepiej, macica podobno nie jest już tak napięta i co najważniejsze szyjka nie jest już skrócona:). Mam jeszcze tydzień leżakować i brać leki, we wtorek kolejna wizyta. A podobno moje dolegliwości mogą wynikać z działań ubocznych leku ale jeśli tylko on działa to wszystko wytrzymam:). Dzisiaj u mnie równe 11w. Na 11 września zapisałam się na usg genetyczne:). Śledziłam dyskusje na temat wózków. Co prawda ja nie mam żadnego doświadczenia ale rozmawiałam z koleżanką, która ma synka 1,5 rocznego i poradziła mi żeby przy wózkach 3 w 1 najbardziej zwracać uwagę na spacerówkę, bo z niej najdłużej się korzysta. Podobno w wielu wózkach są one bardzo małe i dzidzia wyrasta z niej bardzo szybko i potem trzeba kupować kolejną. Ja jeszcze się za niczym nie rozglądałam ale chciałabym wydać na wózek nie więcej niż 1500zl- nie wiem czy to realne:p. Ja zaczęłam się zastanawiać na urządzeniem pokoiku dziecka, może dlatego, że właśnie kończymy remont mieszkania i nie mamy żadnych mebli w domu:D. Mamy 3 pokoje i pokój malucha jest daleko od naszej sypialni. Czy myślicie, że na początku lepiej wstawić łóżeczko do sypialni a resztę akcesoriów mieć w pokoiku czy np od początku łóżeczko postawić w dziecięcym a tylko na noce mieć przy swoim łóżku np kołyskę? Na pewno każde dziecko jest inne i bywają takie, które w miarę spokojnie przesypiają noce ale nie wyobrażam sobie wstawania co godzinę i biegania do drugiego pokoju... Z drugiej strony jak maluch będzie w sypialni to mąż, który musi wstawać do pracy, będzie rano nieprzytomny. Niektóre z Was mają już dzieci i może macie jakieś rady?

Hej, Ja dzisiaj odsypiam i odchorowuję 3-dniową wizytę teściowej. Troszkę mnie zmęczyło zabawianie jej, szczególnie, że kiepsko się czuję i najchętniej leżałabym w łóżku. Niestety teściowa nie bardzo to rozumie i bardzo się dziwi, że nie chodzę do pracy... No ale weekend minął i dzisiaj mam dzień leniwca:) Jutro po południu kontrola u lekarza, ma dyżur w szpitalu i kazał się pokazać po południu żeby zobaczyć czy lek zaczął działać. Niestety ja czuję, że brzuch jest cały czas napięty i boję się żeby nie zostawił mnie na oddziale. Chyba tak z przezorności spakuję sobię trochę rzeczy, tak na wszelki wypadek. Lyella- pytałaś o magnez ale na razie mi nie zalecał więc nie biorę. Witamin też nie, staram się nie robić nic na własną rękę, tylko kwasu foliowego pilnuję. kejtiii- ja też mam obrączkę z jednym diamencikiem i nic się z nim nie dzieje, jedyną wadą jest to, że nie możesz później zmienić jej rozmiaru- tak nam powiedzieli w Aparcie. Pewnie jest to wykonalne u jubilera ale nie robią tego w Aparcie gratis. Co do pepsi/coli to też często mam ochotę ale staram się dużo nie pić ze względu na kofeinę i wzdęcia:). A od soboty mam fazę na słone paluszki :D

Jeśli chodzi o ubrania to mi została już tylko jedna para spodni, w które się mieszczę i mnie nie uciskają w brzuch. Kanciapulka, też jakiś czas temu jak przez chwilę nie siedziałam w domu, to byłam w H&M i przymierzałam spodnie z gumką ale nawet rozmiar 36 był za duży, tzn pas był na duuuużo większy brzuszek. Ja startuję z wagi 51kg/159cm. No i wymyśliłam, że kupię sobie taki pas ciążowy, który nakłada się np na rozpięte spodnie żeby nie spadały i nosi np pod bluzką ale też okazał się za duży i odstaje na plecach... Tak wiec chwilowo zostały mi legginsy :p. Może macie jakieś inne pomysły? :)

O bólach brzucha miałam już niejedną "pogawędkę" z lekarzem i takie bóle brzucha jak opisujesz są normą, bo rozciągają się więzadła, szczególnie przy pierwszej ciąży. Mi tłumaczono, że bólem po bokach, promieniującym do pachwin nie trzeba się przejmować. Jedynie trzeba się poradzić lekarza jeśli jest to ucisk, ciężar, ból w środku podbrzusza, promieniujący do krocza. O takie rzeczy przynajmniej mnie wypytuje lekarz. Mimo, że w Łodzi dzisiaj już jesienna pogoda, życzę Wam miłego dnia:).

hej, chciałabym częściej pisać ale niestety u mnie cały czas coś się dzieje. W środę byłam na wizycie i zamiast radości znów strach i niepewność... tym razem dr stwierdził, że mam napiętą macicę i no-spa już nie działa. Teraz biorę Theovent ale ma całą masę działań ubocznych i niestety ja mam wszystkie z ulotki po kolei zanim zdążę o nich przeczytać. We wtorek mam się znów pokazać u lekarza, oby tylko nie skończyło się pobytem w szpitalu... Denerwuję się i nie mogę spać w nocy, pojawiły mi się okropne nudności- głównie wieczorem i w nocy, wcześniej tak bardzo nie miałam ale może to też po leku. Dzisiaj zaparzyłam sobie melisę i czekam z położeniem się spać aż bardziej się zmęczę- może w ten sposób uda mi się przespać dłużej niż 5 godzin:). Fajnie bo brzuszek już rośnie, kupiłam sobie oliwkę i krem p- rozstępom z rossmana ale używam jak mi się przypomni;)

Witaj Wica, też mam PCOS i lekarze wróżyli nam długą do zajścia w ciążę a tu udało się za 3-cim cyklem:). Byłam w szoku jak zobaczyłam 2 kreski:)

Witajcie, chwilę nie pisałam ale miałam parszywe dni, bolał mnie brzuch, promieniowało do pleców- bardzo nieprzyjemne ale po no-spie jakoś przeszło. Ufff... :). Nie tylko ja miałam ciężkie dni bo byłam naprawdę okropna dla mojego m, oczywiście teraz mam mega wyrzuty sumienia. Teraz nadszedł tydzień badań, dopiero wtorek a ja już zostawiłam w laboratorium 300zł... a jutro jeszcze wizyta u gina. Ciekawa jestem czy zrobi mi usg, bo na to genetyczne umówiłam się dopiero na 4 września. Dzisiaj u mnie wg kalendarza 9w6d. Bardzo chciałabym zobaczyć moją kruszynkę :):):). W ciągu ostatnich tygodni uświadomiłam sobie, że chyba jestem pracoholiczką! Od wyjścia ze szpitala jestem na zwolnieniu i mam wyrzuty sumienia, że leżę z książką w ręku albo przed tv a inni pracują... Głupie, prawda?

Witajcie, z przyjemnością dopisuję się do listy :):):) _________________________________________________________ Muszynianka.........30.......18.05.....03.20 13. ..........Kraków malinówka376..................28.05.....03.0 3.2013........Wrocław/UK amoczarska.........26....................03 .03.2013.. .....Pruszków prawie_ruda 30.....30........27.05.....04.03.2013.........Bytom< br /> Jula_2.................29........30. 05.........03.2013........Białystok Dokhtare.............32.................. .08.03.2013.........Rotherham xNightmare..........19..................... 08.03.2013. ......Olsztyn misia2407............24........02.06......09.03.2012. .......Bochum Joaro............... ..31 .......02.06..........03.2013 ...... ..LDZ kejtiii.................21........04.06.......10.03.2013. .......Radom kokilka29.............28......................11.03.2013. .......Białystok martita280810......26.................... .11.03.2 013........kuj-pom 11marca..............32......................11.03. 2013.......UK Hania_85_05........ 27......................14.03.2013........ Lublin Alfa_Beta_Omega...26......................15.03.2013..... ....ZS Patra24...............25...........................03.201 3.......gdynia Ajka86................26............................03.20 13....Częstochowa Kfitek..................33...........................03.2 013.......Wawa Wiktoria Weronika..32.....24.06............01.04.2013??....Wrocław nelma.................27..........................18.03.2 012......Małopolska KANCIALUPKA........25.....21.06...............29.03.2013. ...Kraków Olinek82.............29......22.06...............28.03.20 13....Warszawa MSdrucia.............26.....13.06...............20.03.201 3......Warszawa Ann8912..............23.....03.06...............14.03.201 3......Częstochowa B@siek...............28.......13.06..............20.03.2013.......Łódź Ja na USG genetyczne wybieram się na początku września. Wczoraj moja fasolka skończyła 9 tygodni:). Koleżanka podsunęła mi pomysł żeby co środę (wtedy rozpoczynamy nowy tydzień) mój m robił zdjęcie brzuszka. Podobno po koniec wychodzi całkiem fajna kolekcja fotek. Wczoraj zrobiliśmy pierwszą- polecam:) Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Olinek82, dałaś mi do myślenia z tą komórką... Też dużo rozmawiam:) Ale bez tego na bank bym ześwirowała w domu!