Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tusia87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ambaje,tobie po 3 poronieniach to sie wogle nie dziwie stresu i leku o ciaze,u mnie od poczatku ciazy do konca bylo ok ale instynktownie tez umieralam ze strachu ciagle o malenstwo.my mamy tak juz mamy:)dzieki:)fajny ten kubek,na pewno zamowie.Meczy mnie juz te pojenie lyzeczka.Tym bardziej ze mala ladnie trzyma butle badz niekapka ale nie pije;/pobawi sie i zuca,z tego bidonu z rurka tez nie moze zaskoczyc,a wlasnie z kupka mojego predzej sie napije wiec ten lovi moze byc fajny:)mamy tez lovi butelke do jedzenia lyzeczka ale duzo zabawy z nia:)
  2. A moja Agatka zaczela fajnie jesc i prawie wszystko:)co prawda nie w jakis mega ilosciach ale najwyrazniej tyle jej wystarcza.Pozostaje problem picia,pije wszystko no prucz mm ale wszystko z lyzeczki;/ butelke z rurka bidonik testujemy ale za nic nie chce z niej zaciagnac ona juz chyba predzej sama z duzego kubeczka zacznie pic:)
  3. Ambaje rok temu pojedynczych sal juz nie bylo,ale ja w sume nie zaluje ze sama nie bylam,bylo z zkim pogadac, lezalam tydzien i tak sie w czasie zlozylo ze z 2 dziewczynami przez caly [pobyt wszystkie nas tyle przetrzymali a byl i moment ze 4 bylysmy i faktycznie przegiecie w porze odwiedzajacych byl zaduch i tłok..tylko nie wiem czemu nas tak gnietli jak sale puste byly,pewnie oszczednosc a jak by inaczej.Ja też ledwo nogi wlekłam po porodzie,i na poczatku duzo trzeba bylo przy mnie robic,ale mysle ze odwiedzajacy sami powinni wiedziec kiedy opuscic sale gdy sytuacja tego wymaga,no i wiadomo to polozniczy ,nie wybieg,wiec trzeba i liczyc sie z tym ze nie tylko bobasy sie tam oglada ale i stekajace po trudach porodu matki.Dzięki Agusia,sprobuje moze zeczywiscie taka butla jej podejdzie,bo ile mozna poic lyzeczka;/ puki co probuje mm z butli ale to o smak chodzi,bo nawet jak mala piers pije to ja kapie na piers mm,zeby cos jej wtedy wpadlo i od razu odskakuje od cyca,myslicie ze nagle z zdnia na dzien jej to posmakuje?
  4. Ale pogoda co dziewczyny;/Dobrze ze do wieczora nie padalo to dalo sie pospacerowac,my do konca na dworze. U nas z apetytem dzis cos lepiej,odpukac:)MOże niepotrzebnie sie nakrecam,moze malej akurat tyle ile zjada wystarczy,ale wiadomo apetyt wzorcem zdrowia wiec jak tu nie martwic sie;/Mimo wszystko nie zaluje ani jednego dnia karmienia piersia.Mowilam sobie ze do roku no i chcialam sie odchudzac herbalife a przy karmieniu nie da rady.Ale tak sobie zaczynam myslec ze jak sie teraz nie uda jej odstawic, to trudno ale probowac bede.Nie chce robić tego terapia wstrzasowa dla niej,bo wiadomo jak by nie dostala piersi to w koncu musiala by wziasc butle.Ale znow boje sie troche ze po odstawieniu taki niejadek zeby nie zaczela mi chorowac.Bebilon i bebiko absolutnie jej nie smakuja -sprobuje nan:) Anenia-rodzisz już?
  5. Kasiek,butelka po wodzie kubusiu nie probowalam,sama nieraz pije wiec jej dam.Zeczywiscie od dawna juz nie pije w dzien cyca wiec jak z kims zostawala to nie musialam zostawiac mleka,wiec nie pila,a ostatni raz z butki pila w lutym jak na wesele poszlismy,to moze zeczywiscie odzwyczaila sie,chodz mysle ze gdyby ktos jej dal to by wziela ale mnie by musialo nie byc;/Agusia a jakiej butli uzywacie z ta rurka gdzie kupilas? Dzis mija tydz jak moja corka znow kategorycznie odmawia jedzenia,tzn je ale znikowe ilosci:( wiecie co zaczynam chyba popadac przez to w depresje,serce mnie boli bo wszyscy tylko ooo roczek prawie, taka drobniutka,jak to nie chodzi jeszcze? a co nie je ??/ a moje w tym wieku to juz..i takie tam,dobija mnie to!w dodatku jak to kobieta kierowcy,ze wszystkim sama:( Kasia no przegiecie ze trzeba placic za ten szpital;/ale co zrobic takie zeczy tylko u nas.A co maja zrobic rodzice gdy dzieci czesto choruja i po szpitalach tyle czasu?niewiem kredyty na noclegi chyba biora;/ehh a do ortopedy to mysle ze faktycznie za [pare min wizyty tyle biora ale lepiej odzalowac i isc niz potem majatek wydac na ortopedczne buciki i inne konieczne wizyty u specjalistow.
  6. A co do ortopedy to my tez prywatnie chodzimy,i z nfz zeczywiscie moze byc ciezko;/ My niedlugo na kontrole oczek idziemy jak mala skonczy roczek.Bo ortopede dopiero jak zacznie chodzic ponownie mamy odwiedzic ale to jeszcze troche bo mala jak narazie tylko stoi i to nawet nie sama.Nieraz sie juz martwie ze u nas wszystko tak puzno jakos;/
  7. Wczoraj w nocy znow probowalam dac jej mm,tym razem bebilona.I pfuu myslalam ze sie zadlawi taki odruch miala;/ale wiecie co jak to moze smakowac jak to jest ochydne sama sprobowalam i blee.Zobacze jeszcze nana sprobuje za pare dni i potem to juz bede kombinować z mieszaniem ze swoim najwyzej.Ale ciesze sie ze mala chociaz zaczela pic swiezo wyciskane soki z pomaranczy i mandarynki jej daje i co prawda lyzeczka ale pije:)
  8. Koniczynka,u nas bez zmian:(a zębów nie widać;/Dziś zjadla tyle ze kotek chyba wiecej je.Nie mam pomysłu juz.A ten syrop na apetyt to ciekawe kiedy zacznie dzialac?;)Dopiero co wyszlysmy z przeziebienia i nawet wtedy jadla,wiec jak bedzie tak dalej to znow przychodnia nas czeka:( Fajnie dziś gdyby nie to siapanie deszczem co chwila;/mimo wszystko zaliczylysmy 3 godz spacer:)
  9. Anenia,wiec pozostaje zyczyć szczesliwego rozwiazania:)Mi brzuch juz napinał się od poczatku 8 miesiaca a i faktycznie ostatnie dwa tyg to codziennie myslalam ze to bedzie juz:)Trzymam kciuki i daj koniecznie znać jak maleństwo i jak przebiegł poród.Lada dzień bedziesz trzymac malenstwo w rekach:)Dasz rade:)
  10. Kinga,myślisz ze nie probowałam;/za danonkami specjalnie nie przepada a teraz nawet nie chce na nie patrzec.Najlepiej wchodzi jej buleczka z maselkiem a nawet sucha;)Uwierz Kinia ze wczoraj bylam juz w takiej desperacji ze ze swojego taleza jej obiad probowalam podac,mlasla buzia dwa razy ziemniaki i glowa w druga strone zaraz:)Jedzenie na spacerach to juz wogle szans nie ma lepetynka lata jej jak lalce,jak by mogla to mam wrazenie powiedziala by- mamo co mi czas jedzeniem zawracasz.A co do przyprawiania to ja uzywam ziol od dawna jej nimi przyprawiam i jadla, smakowalo.
  11. Widzisz,mowilam:)U nas za to gorzej.Dzis moja cora prawie nic caly dzien nie jadla,doszlo do tego ze popoludniu dalam jej piers bo nic nie chciala.Od rana pare gryzkow bulki,potem pare lyzecze rosolku,piers,pod wieczor troszku deserku z jogurtem,po kapieli piers i troszku znow rosolku,i kawalek chlebka w miedzy czasie pare chrupek i z 2 biszkopty.Zalamana jestem:( sila karmic jej nie bede a ona tak odwraca buzie jak tylko widzi ze zblizam sie z lyzka;/ W nocy tez niespokojna po posmarowaniu dziaselek dopiero lepiej spala.A co do chrztu to ksiadz mowil ze ofiara,wiec dla mnie co laska,dalam 100 w koperte:)
  12. Możliwe Koniczynka ze twoja córcia teraz je mniej a za jakis czas moze i wiecej,Moja potrafila wisiec na piesi co godz nieraz a za pare dni wystarczylo jej co 3 godz badz i dluzsza przerwa.Niedlugo sie unormuje,zobaczysz.Ja miałam jazdy już jakies 2 dni po powrocie ze szpitala;/Bo czy to możliwe żeby noworodek przesypial w ciagu dnia z 3 razy po 10,15 min?-możliwe:)Nieraz rąk do pomocy brakowalo:)Za to nocki ładnie spala chociaz tyle,lecz to minelo tez z 4 miesiacem;/ A mała chrzciłam w Katedrze Piotra i Pawła.My dzisiaj walczymy z jedzeniem:( Jak juz małej jej ulubiona sloiczkowa rybka nawet nie wchodzila to jest kiepsko,chociaz rosołek wciagla i sama kanapke:(chyba zabki kolejne ida,bo slini sie strasznie i raczki non stop w buzi.biedne to moje dziecko,aby tylko w anemie nie wpadlo:(
  13. A co do spacerów,to ciesz sie że mała tak je lubi,moja tez lubila ale na raczkach:)Tak spała do ok 3 tyg życia potem tak plakala po wyjsciu juz z domu,ze musilaam ja wyciagac, zasypiala na rekach i wtedy wkladalam ja do wozka a jak sie obudzila to dziki wrzask na poł parku!Do dzis nie wiem co bylo przyczyną,dodam ze w domu spala w wozku:)Może to smieszne ale problem skonczyl sie w dniu chrztu:)Mloda w tym dniu w wozku spałą jak zabita i spacerowala, a na drugi dzien wyjechalismy nad morze i tam na spacerach po 3,4 godz ona non stop spala az sprawdzalismy czy oddycha:P teraz jak idzie na spacer to juz skacze z radochy niemal:)
  14. MlodaaMamaa powiem ci że całe moje dnie kręcą się wokół kombinowania jak tu cos wmusic do jedzenia w moje dziecko:)Pomyslal by kto ze jako noworodek byla takim glodomorem:) Dzis rano zrobilam sniadanie jej i sobie i jak zobaczyla ze zblizam sie z miska i lyzeczka a w niej kaszka(bo mimo wszytsko ja ciagle probuje)to byl wrzask i wyciaganie raczek po moj tależ z chlebkiem.I oczywiście skomnczylo sie tym ze zjadla chleb z maslem to lepsze dla niej:) A nasza przygoda z rozszerzaniem diety zaczeła sie od wprowadzenia glutenu po 4 mcu i mimo ze te na piersi powinny pierwsze posilki stale probowac po pol roku ja mojej dawalam skosztowac juz po 4 zaczelam od marcheweczki,jeden dzien 3, 4 lyzeczki,i nic sie nie dzialo wiec na drugi juz pol skoiczka:) potem ok 5 mca jabluszko ,zaraz potem troszku zupki warzywneji jakos poszlo:)Z poczatku dawalam tylko sloiczki,bo przy takiej ilosci ile zjada wtedy dziecko nie oplaca sie gotowac,po pol roku zaczelam i sama cos gotowac,a teraz to juz sporadycznie siegamy po sloiczki:)A wiec zasada zawsze ta sama najpierw pare lyzeczeki i obserwujemy reakcje dziecka:)Zobaczysz jeszcze ile frajdy ci sprawi patrzenie jak maluszek pałaszuje jakąś nowość z miseczki i bardzo mu to smakuje:)
  15. MłodaaMamam moja córa przez pierwsze 3 miesiace karmienia non stop wisiala na cycu,tak poprostu jest u nas dodatkowo bylo lato mega upaly wiec i pic sie dziecku chcuialo a wody nie chciala za nic;/ nieraz mialam dosc bo i z domu ciezko bylo wyjsc na dluzej,wiec zaczelam odciagac.Z doswiadczenia wiem ze jesli dziecko dobrze na wadze przybiera to spokojnie sie najada,poprostu te cycowe tak maja:)Ale nigdy nie zalowalam ze udalo mi sie ja na piersi utrzymac:)od kad skonczyla pol roczku i zaczela ladnie przesypiac spacery ja przestalam odciagac,no chyba ze sporadycznie jak wyjscie na wesele.Wiec powiem szczeze troche boje sie odciagac zeby znow nie rozkrecic sobie laktacji fest.Bo w sumie teraz to mala cyca ciagnie tylko w nocy i z rana ,sporadycznie po kapieli.Ale pomysl zeczywiscie nie glupi,moze i pokusze sie,tym bardziej ze u nas zadne kaszki smakowe nie przejda szans nie ma wszystkie wzbudzaja w moim dziecku odruch wymiotny,jedynie przemyce nieraz troszke jakiejs zbozowej badz manny w deserku:)
×