

WZorrowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez WZorrowa
-
Nic się nie martw. On na pewno w Tobie bardzo zakochany, jeno wstydliwy i nieśmiały. Się Go naprawi ;)
-
:D Witaj w klubie pomyłek losu :O
-
Jak to - bez wzajemności? To możliwe w ogóle? ;)
-
Tutaj siedzisz, Ptaszynko
-
Dzięki, Jack Nie wiem jeszcze... może przysiądę na chwilkę.
-
Cześć. http://www.youtube.com/watch?v=L4tF9EnbcxU&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg Miłego dnia.
-
I będę Cię kochał... jakieś postępu u Ciebie? Szczęśliwszyś?
-
Dzień dobry :) Mówię : Smolik - myślę, słyszę, czuję: http://www.youtube.com/watch?v=KaZEaTonQvk piękne smyczki i ten lekko matowy głos Kasi. Urzekające..
-
Poproszę :) Moje uwielbienie dla domowej kuchni nie pozwala odmówić ;)
-
Ana Kawę zwąchałam i choćbym nawet nie chciała (a chcę) to mój nos mnie tutaj niewątpliwie i tak by przyciągnął ;)
-
Cześć Ana U mnie, niestety, za dużo powodów do zrzędzenia, więc nawet nie zaczynam, bo jak się nakręcę... :O Pozdrawiam.
-
Ana TEN syn? Czyżby wielki powrót? A może zupełnie nowe szczęście znalazł? Tak, czy siak - powodzenia :) I cieszy bardzo Twoja dobra forma. Dnaj o siebie, szczególnie w tym parszywym okresie przejściowym. Mnie niestety dopadło i siedzę z chusteczką przy nosie. Pociągająca jestem wyjąkowo ;) Ksawereczko, wszystkiego dobrego. Trzymaj się i nie dawaj ;) Zdrówka dla Ciebie, dzidzi i męża ;)
-
http://www.youtube.com/watch?v=YdmQiVDzk0o&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg
-
Ale wiesz przynajmniej, w którym miejscu popełniłeś błąd?
-
Piszesz i sam w to nie wierzysz. Jeśli już na początku niewiele Was łączy, brak iskry, to ognia siłą woli z tego nie wzniecisz. To, co teraz tolerujesz, będzie uwierać, irytować. Skoro chcesz tak czysto racjonalnie do tego podejść i uważasz, że to wystarczy, to oprócz scenariusza optymistycznego rozważ i opcję kompletnej katastrofy i wynikające z niej konsekwencje. Tak się zdarzyć nie musi, ale nie możesz pominąć kwestii odpowiedzialności za swoje decyzje. Powodzenia.
-
Bardzo dużo ryzykujesz. Okłamujesz wszystkich: siebie, Ją i to dziecko. To wszystko ułuda, kłamstwo. Na tym fundamentu nie zbudujesz. Wcześniej, niż później, będzie to dla Ciebie trudne do zniesienia. I wtedy stanie się nieznośne również dla innych. Przykro mi...
-
Hazardzisto, teraz to dopiero hazard sobie zafundowałeś, nie ma co :O
-
Dzień dobry http://www.youtube.com/watch?v=lPTUuef3h4o&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg
-
http://www.youtube.com/watch?v=qMVSIdUjj_4&feature=BFa&list=LLGXTeiFjKwn5i6Doq80jydg