Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szczupła duchem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Szczupła duchem

  1. camery :) hehe o APARAT mi chodziło oczywiście.
  2. Pizzerinka, co się dzieje? Opowiadaj. Ja zrzędzę na temat teściowej nawet więcej jak o sexie ;) i dajecie radę. Czuć wsparcie :) Ty też się nie krępuj i pisz. Nanka- widzisz, jednak tak zupełnie same nie jesteśmy :)
  3. Hey lopilo :) Miło Cię widzieć :) Identyczna sytuacja. U naszej też wrócił lepszy nastrój, zaczęła się znów bawić jak dawniej, a nawet gryźć w zabawie z młodym i szczekać gdy ktoś w nocy za bardzo hałasuje za płotem. A teraz widzę, że jakby postmutniała. No i znów ta biegunka, czyli pewnie źle się czuje biedaczka. Wiem, że widzi bo kilka razy przytaknęła na jakiś o tym tekst, potwierdzając tym samym, że jednak widzi. Zwłaszcza kiedy na pasku jej pokazałam o ile jest za duży. A musiałam jedną dziurkę dorobić :) bo zabrakło na mój aktualny rozmiar :) Wtedy aż jej oczy wyszły, ale teraz twierdzi, że nie widzi różnicy. A ja widziałam swoją fotę ( bardzo niewiele ich było wtedy bo unikałam camery) i to jeszcze taką rano po jeździe wileogodzinnej samochodem w drodze powrotnej z PL, na dodatek z profila.. i WIDAĆ RÓŻNICĘ uwierzcie mi :O
  4. No właśnie chyba jednak nie przyjedzie :( Nie udało jej się się z urlopem tak jak planowała. Ona uczy się zaocznie i pracuje.
  5. Napewno nie zazdrości bo ona uważa, że ma wszystko najbardziej fajne z fajnego i wszystko potrafi lepiej niż inni. Figurę ma w normie. Powiedziała, że nie jest pewna czy schudłam, czy przytyłam bo nie ma skali porównawczej. Cytat. Natomiast jej koleżanka oglądając moje foty ( robione ileś tam kg temu) stwierdziła, że schudłam. Wtedy to już był widać. No ale ona nie widzi.. Kłamczucha wredna... Ona jest w normie, ani za gruba ani za chuda. Ja jej się natomiast nigdy nie podobałam nawet w czasach kiedy byłam bardzo szczupła. Różnimy się pod każdym względem. A jej zawsze coś tam jej we mnie nie pasowało. Chyba najbardziej to, że jej syn stracił dla mnie głowę. No i taktuje mnie tak jak lopilo opisywała swojego faceta i siebie.
  6. No właśnie nie! Nie powiedziała tego wprost nigdy, ale przytakiwała kiedy o tym rozmawialiśmy i mój mąż mnie chwalił, że ćwiczę dużo i że schudłam. Zapytam ją zaraz czy widzi czy nie :P
  7. laski z tymi butami to dałyście czadu :) Mam na myśli te żarty :) się pośmiałam :) Najlepsze te złote :D lol Mi te które chce kupić Agucha się bardzo podobają, te szare które lopilo zamieściła też, chyba takie same to są, co? Te z twoich linków lopilo to pierwsze lepsiejsze ;) No i stabilne na bank :) A Tosia jak tam dziś>? Fajnie, że już się dogadały kocurki. Moja sunia z kolei ma się trochę gorzej. Tzn raz lepiej, raz gorzej. Jak tak dalej pójdzie będzie miała zabieg bo nie wiadomo co jej dolega. Ma od kilku miesięcy powracające biegunki. Wszystkie wyniki w normie, weci rozkładają ręce i ost krok żeby dowiedzieć się co jej jest to zabieg. Ja wiem, że to może być początek końca i się boję bardzo o nią..
  8. Też ma dosyć, a nad lotem się właśnie zastanawiamy. Jak będzie tak jak od wczoraj to może damy radę ale obstawiam, że to tylko cisza przed burzą ;)
  9. Hehhe wychodzę z nimi po 10x dziennie mimo, że mnie boli noga :D ;) Wieczory u znajomych, na basen albo zakupy i czas leci ;) A męczyć się będziemy jeszcze tydzień :( Najlepsze, że ona niewytrzymała i zaczęła sie drzeć na mnie i w ogóle na wszystkich przed przedwczoraj. Ja się nie dałam sprowokować żeby krzyknąć na nią itd ale tak jej powiedziałam kulturalnie ale na jej temat i jej chorych akcji co myślę, że od wczoraj ani razu nie było niemiłych sytacji. Właśnie jej kąpiel zrobiłam bo już 4 dzień od jej ost kąpieli.. Nie wiem jak to możliwe, że ona jest matką mojego męża. Faktem jest, że od czasu rozpoczęścia szkoły średniej on praktycznie nie mieszkał z nimi i unikał kontaktu. Geny jednak te same, aż trudno uwierzyć. No i kłamstwa typu- ja przed chwilą źle to ujęłam i wcele tak nie myślę, nie o to mi chodziło tak naprawdę i się pomyliłam :D pół godz. po tym jak obraziła nas wszystkich.. Podobnie do teściowej Ruzi- też nie pamięta takich niemiłych sytacji. ;) Szkoda, że my już tak.
  10. Kurczę, teraz jak ja jestem nie ma was.. Żyjecie? :)
  11. Cześć laski Chyba z godzinę czytałam wasze posty :) Lopilo- cudna ta twoja Tosia, wygląda rewelacyjnie z ta dwukolorowa częścią. Wczoraj kiedy czytałam wasze posty nie dotarłam do tej str z linkami do fotek ;) Dzięki, że wrzuciłaś :) A czasu miałam niewiele bo się ewakuowaliśmy do znajomych żeby odpocząć od babci. Dziś cały dzień jeździliśmy, pokazując jej okolice. Co do przebywania sam na sam ze sobą, ja jedynaczką nie jestem ale też muszę mieć czas tylko dla siebie i uwielbiam to. Moja waga stoi, ale mam okres więc norma. Ruzi ja też jadłam cukierki czekoladowe, chyba też Michałki, które babcia przywiozła. Chyba z 10 w sumie! A ost takie cukierki, a właściwie cukierki w ogóle kilka lat temu jadłam.
  12. Nie czytałam całości, ale też gratuluję spadków wszystkim. Ja dostałam okres i zdycham.
  13. Autokorekta :D Do gina się wybieram, nie do goons :D Mój genialny mąż zrobił mi net :) Z komórki zrobił router i bedę miała net jednak. Odezwę się wieczorem. Teściowa już jest..
  14. Laska z linka jest wstrętna, aż mi się niedobrze zrobiło..
  15. lopilo- Ja też jestem dobrze wychowana, też uczono mnie szacunku do starszych zwłaszcza, alee mam swoje ja i jak ktoś zachowuje się bardzo niegrzecznie w stosunku do mnie to wychodzi mój niewyparzony język i czasem powiem co myślę. To co tu opisałam to tylko małeńka część tego co moi teściowie robili. Często się zastanawiam, jak mój facet może być taki kulturalny i tak nie podobny do rodziców... Mam nadzieję, że "na starość" mu nie odwali bo chyba byłby rozwód.. Uwierz, że długoo starałam się nie zwracać uwagi i przymykać oko na różne kometarze, zachowania delikatnie mówiąc niegrzeczne. Dlaczego nie leczyłam tej tarczycy? Generalnie, jak kiedyś pisałam nienawidzę lekarzy, szpitali etc. Unikam jak mogę. Poza tym kiedyś na początku wyczytałam gdzieś, że po lekach laski jeszcze tyły i pomyślałam, że jak mam przytyć to sobie odpuszczę i nie będę tego leczyć jeśli nie jest to konieczne. Myślałam, że skoro tak niewiele i zdrowo jem a nie chudnę to i tak nie schudnę już nigdy i pogodziłam się z tym. Później kiedy zaczęły mi ostro wypadać włosy, zaczęłam roważać wizytę u lekarza, ale... może to głupie, ale wstydziłam się:o Żeby zapisać się np na badania trzeba przejść takie spotkanie z pielęgniarką gdzie sprawdza ciśnienie, wagę, wzrost i puls. Wstydziłam się swojej za dużej wagi.. Głupie co>? :( Dobrze, że już mi przeszło. Żałuję, że tego nie zrobiłam wcześniej. Żeby umówić się z lek muszę zadz jutro ok 7.30- 8.00 Dziś było już za późno na rejestrację bo tylko o tej porze to robią. Trochę głupie, bo zazwyczaj umawiają na zupełnie inny dzień niż ten w którym dzwonisz. Postanowiłam na razie się nie przenosić, bo musiałabym od nowa wszystko zaczynać i chyba dłużej to potrwa od początku. Jak nie będę z endo zadowolona to się przeniosę.
  16. Szczupła duchem

    zdrowy styl życia

    zdążyć* wrrrrr :P
  17. Agucha Moje babcie i jedna i druga były/ są - 1 nie żyje, dobrymi teściowymi. Mama często do babci od str taty jedziła i się bardzo lubiły. Moja mama też jest supercool dla wszystkich swoich "dzieci" i tych rodzonych i ich partnerów- także wiem, że istnieją dobre teściowe :) A ja z moją też jak jestem zmuszona przebywać właśnie tak robię, staram się przynajmniej ;) Innego wyjścia teraz już nie będzie- ale już zdąrzyłam powiedzieć co myślę o jej zachowaniu, które zaprezentowała jeszcze przed przylotem- o czym pisałam wyżej. No i dziś dostałam wiadomość, że babcia jest ok, żebym się nie denerwawała i że bardzo się cieszy na wizytę u nas. Będzie dobrze, a jak nie to się wyprowadzę ;) albo przebookuję bilet na szybszy termin. :D Ale jestem wredna.. >:D
  18. Zabierzcie mi tego laptopa! :o Pizzerinka- zmieniają się czasem, zdarza się. Z tym, że zazwyczaj jak kogoś nie lubimy od początku to już raczej tak zostaje. No chyba, że byliśmy uprzedzeni i osoba ta zyskuje przy bliższym poznaniu ( jak ja czy lopilo na przykład- kiedyś o tym mówiłyśmy) Dobraa, naprawdę już wyłączam- nie piszcie nic przez chwilę, zeby mnie nie podkusiło aby odpisać :) :D Idę zjeść jakąś rybcię :)
  19. Pizzerinka- a ty czasem nie mówisz o mojej teściowej? ;) Identycznie! Babka szukała mu laski na moje miejsce :) Była tam jedna panna która chciała coś więcej z moim facetem niz bycie koleżanką i mój teść kiedyś mi się wygadał, że mieli mały niecny plan z tą laską żeby się mnie pozbyć! :D Masakra co? Jak z noweli brazylijskiej ;) hehe Było minęło :) Mi jest jej szkoda czasem bo ona ma tylko 1 syna, nie ma wnuków blisko blah blah a ja mam za dobre serce i zawsze potem załuję, że chciałam dobrze.
  20. Sama się z siebie śmieję :) 2x błąd :) Ja teraz zaczynam mieć nadzieję, że to jednak ta tarczyca bo wtedy z lekami powinnam szybciej schudnąć ;) no i moje biedne włosy.. Miałam ich tak dużo, że fryzjerzy- każdy podkreślal, że zarąbiste są- podobne do twoich lopilo i też takie długie. Straciłam gdzieś połowę, może trochę więcej w ciągu roku.. Idę i wyłączam laptopa... Tym razem naprawdę! ;) :D
  21. "mojego faceta matka mówi w innym język" Ruzi, to Twój facet nie jest Polakiem? Byłam pewna, że jest. Myślę, że Ruzi chodziło, że z innej planety są teściowe :D buahahaha Dobra znikam, muszę trochę tyłek ruszyć i ogarnąć chatę bo się lenię za trzech od paru dni. Trzymajcie się laski i trzymajcie kciuki za moją wizytę u lek. Mam nadzieję, że się uda w tym tyg z nim zobaczyć jak się jutro umówię..
  22. W tej chwili to tylko ja w UK, Agha w Holandii.
  23. Mi jakoś trudno w to uwierzyć, uszy były w strupach krwi - moim zdaniem świerzb był od dawna, a nie od paru dni. Mi też... Myślę, że powinniście zarządać zwrotu kasy. Ciekawe co z tego wyjdzie, czy przyjdą czy nie.. A jak kociczka, już lepiej w kontaktach z Muchą i Tomem?
×