Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szczupła duchem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Szczupła duchem

  1. Foty wymiatają :) A ciacho pychotaaa :P Co do kotki- jeśli zgninęła i rozwiesiliście plakaty to na bank was odnajdą. Pytanie tylko co to za właściciele, że nie zainteresowali się uszami Tosi... Co ma być to będzie. Wiesz, że moja kotka jest też taka drobna, maleńka i lekka jak piórko :) a też ma już ponad rok. A ta poprzednia, która była jak pies była prawie indentyczna :) Tak w temacie kotów. Teściowe już zostawiam w spokoju ;)
  2. lopilo SUPERRRR! Cieszę się jakbym ja miała tę 7 :) A imprezka wirtualna masakryczna :) Jesteś extra :)
  3. Szczupła duchem

    zdrowy styl życia

    zjeść* nie pamiętam czy pisałam, że mam kontuzję ale jest coraz lepiej i wczoraj byłam na basenie. Dziś już nawet nie kuleję, jest coraz lepiej. Jedyny minus to przyjazd mojej teściowej. Byłam pozytywnie nastawiona bo długo się nie widzieliśmy, ale jeszcze nie przyjechała a już zdąrzyła namieszać i już tak pozytywna nie jestem ;) Hehehe
  4. Szczupła duchem

    zdrowy styl życia

    U mnie dobrze, choć mąż mnie do grzechu namówił i kazał mi porcję frytek bo nic przez cały dzień nie jadłam prawie. Nie jest jednak źle, waga stoi a nie idzie w górę ;) Który to tydzień badziu?
  5. Hello Ladies :) Moja noga kontuzjowana ma się coraz lepiej i mam nadzieję, że pod koniec tyg zacznę treningi ostre. Wczoraj na basenie prawie nią nie poruszałam i dziś prawie wcale mnie nie boli. Jestem happy :) Szkoda, że waga stoi jak zaklęta.. Agucha- jeśli to takie jak ja jadłam to wiem o co chodzi. Tamte też nie były ani słodkie, ani słone. Ale wróżbę miałam ;) Nie pamiętam już jaką, ale była. Marga- kupuj ciasny, potem będzie za luźny jak mój i nawet pasek już nie pomaga- ale dobry patent;)
  6. No mamy coś z tymi zakupami :) Dzięki, też mi się podoba. Moja teściowa też podobnie zaczęła- dla mnie była neutralna, ale kiedyś doszło do mnie, że mi doopę obrabiała za takie pierdoły jak nie umycie butów zabłoconych po powrocie z imprezy całonocnej- dodajmy była to 4 nad ranem, a tak ja i mój facet swoich butów oczywiście nie umył również- to było ok. No ale ja powinnam.. Teraz też szlag ją pewnie trafi, że on sprząta, robi zakupy, a jeszcze naczynia umyje! To przecież moja robota być powinna. UUUUghhh nie mogę :( Po co ja ją zaprosiłam na tak długo :( Sorry, że tak wam smucę, ale nie mam komu :( Właśnie mi się kończy Made in Chelsea i też spadam do sypialni. Miłych snów Agucha :*
  7. Właśnie znów coś kupiłam.. To- http://www.marisota.co.uk/shop/naturally-close-plunge-bodyshaper/kh757/product/details/show.action?pdBoUid=6247#colour:BLACK,size: Jesteś tam czy gadam do siebie? :)
  8. Agucha, ty małpo jedna :) A tam cię nie dotyczą- nie miałaś nigdy faceta z walniętą matką>? ;) Albo mówiącą w innym niż ty języku :) :D Jak jesteś głodna zjedz jakiś serek wiejski/ rybkę :) Ja oglądam Made in Chelsea jeszcze...
  9. Ja też znikam, ale jeszcze nie spać ;) ;) :P
  10. Polski np :P :D Włącznie z polskim miałam na myśli + niemiecki, no i ang oczywiście. Gdzie reszta lasek? Co się dzieje?? Zawsze o tej porze tutaj jest ruch, a dziś ciszaaa :/
  11. Spoko ;) Pewnie, ucz się ucz. Ja się przymierzam do hiszpańskiego i francuskiego właśnie :) My też oboje władamy trzema :) a chcę żeby moje 3 się w 5 zmieniło ;)
  12. Jadę na basen dziewczyny. Noga mnie jeszcze boli, ale nie będę jej obciążać za mocno. Miłego wieczoru!
  13. Straczy już negatywów.. Ja poważnie zastanwiam się nad zakupem dużej il. alkoholu na jej wizytę... A jak u was z dietą? U mnie dziś kiepsko. Prawie nic nie jadłam...
  14. Z kolei kiedyś, kiedy młodszy syn był maleńki, ona się wsciekała, że interesuje się on różnymi przedmiotami w jej mieszkaniu i w pewnym momncie krzyknęła na niego( miał niecały rok!) żeby czegoś tam nie dotykał. A najlepsze, że kiedy starszy syn był mały te same przedmioty mógł dotykać i nawet bawił się nimi. Bo gdyby było tak, że straszemu nie pozwalała to młodemu też mówilibyśmy od razu, że tego i tego nie wolno. Śmieszne jest to, że zawsze tamten starszy był jej oczkiem w głowie ( był podbny do rodziny męża) a ost się to zmieniło i wręcz nie ma ochoty z nim rozmawiać ( on już też po takich kilku niefajnych akcjach) i kiedyś ost poruszyła temat podobieństwa. Ja powiedziałam, że młody jest do mnie podobny, a ona mi na to- a ja myślę, że starszy się zrobił do ciebie podobny. Młodszy jest podobny do dziadka- wygląda jak jego kopia! ( jej męża- a nie nie jest ani trochę :D) Wniosek jest taki, że odkąd starszy, jej zdaniem, zrobił się podobny do mnie- jej sypatia do niego zmalała. Pisząc to i przypominając sobie te sytacje utwerdzam się w przekonaniu, że to dobrze, że się tak trochę odseparowaliśmy. Tak było zanim wyjechaliśmy z PL.
  15. Ja swoją też starałam się polubić, ale ona robiła wszystko co mogła żebym jej lubiła.. I tak zostało do dziś. Ona mimo, że jest matką mojego faceta nie ma kontaktu z nim prawie wcale. To ja staram się o to żeby czuła się potrzebna, dzwonienie, skype etc ode mnie wychodzi. No ale zachowanie takie jakie ona prezentuje sprawia, że odechciewa się cokolwiek.. Np. Syn na moją prośbę nie wyszedł na umówione spotkanie z kolegami żeby pogadać z babcią. Babcia po 5 min rozmowy stwierdziła, ze musi iść do toalety i musimy kończyć. Albo- Taka sama sytuacja, ale dziecko chce babci opowiedzieć o sukcesach w szkole. Zaczyna opowiadać, a babcia mu na to, że ona nie chce z nim rozmawiać, ale z jego młodszym bratem.. I tego typu sytuacji było tysiące.. No i jak lubić taką kobietę, nawet własny syn jej nie lubi:(
  16. Ja też będę, ale wiem już jakich błedów nie robić ;) Generalnie wzorem dla mnie są moi rodzice, moja mama jest teściową wymarzoną dla wszystkich. Podstawową jej zasadą jest NIE WTRĄCAĆ SIĘ do związku swojego dziecka, jeśli nikt cie o zdanie nie pyta :) I ja też tak zamierzam. Z moją teściową jest taki problem, że ona nie lubi mnie i z wzajemnością. Na początku była bardzo fajną osobą, dopóki nie dowiedziała się o ślubie.. Jestem młodsza od mojego faceta o parę lat i jej zdaniem byłam za młoda ( tzn kiedy się tylko spotykaliśmy było ok, ale jako żona ew. jej nie pasowałam) no i mój silny charakter i własne zdanie ją do szewskiej pasji doprowadzały zawsze. Pomijając fakt, że miała inną kandytaktę na żonę dla swojego syna :D LOL A jak się okazało, że nie pozwolimy na to, żeby oni decydowali co kupimy do domu, czy np jak poukładamy na półkach.. to już tragedia była na maxa. I takie tam, co wpłynęło na moją( negatywną) o niej opinię i mimo upływu lat mi ta niechęć nie przechodzi. Mamy mały kontakt, ale i tak regularnie pokazuje, że nie warto się do niej zbliżać.
  17. Kwaśnaminka- hello :) Moje buty doszły! Właśnie je wyjmuję :)
  18. Lopilo- super :) Tosia piękne imię :) Wróciłam właśnie z zakupów dla moich zwierzaków. Ledwo chodzę bo mnie noga boli, a mam jeszcze tyle roboty.. Też mam urwanie gwizdka pizzerinka, ale dziś w domu :) Teściowa (trochę taka jak ta z kawałów) przylatuje na 2tyg.. Już żałuję tej decyzji :) w sensie, że tak długo będzie, ale trudno. Nanka, Ramajana, marga, wariatka- ty to chyba masz kupę nauki, ale gdzie reszta, gdzie się podziewacie?
  19. W nocy, tu u mnie, był mróz.. Brrrr Chodziło mi o te wiązane, choć też jestem ciekawa czy śmigasz w tamtych lakierkach po domu :) Ost byłam w tych moich nowych na kilkogodz zakupach i się moje koleżanki dziwiły jak ja w nich chodzę :) A one są naprawdę wygodne :) Idę bo mi woda stygnie.
  20. A ja wiem już, że kurier wiezie moje butki :) Yeah! :) Agucha a jak twoje się sprawują? Nie pamiętam czy pisałam, ale strasznie mi się twoje podobają :) Idę się wykąpać. Wczoraj zasnęłam na sofie oglądając coś i nie zdąrzyłam wziąć kąpieli ( tyle czasu trwała kąpiel syna, a po tym męża)
  21. Spoko, rozumiemy :) CHociaż to nie dla mnie był przepis ;) ja nie przepadam za pizzą, ale moja rodzinka już tak. Dlatego też sobie wydrukuję i czasem im może zrobię. Jak bardzo marudzą robię coś takiego- chleb nan kładę na patelnie, lekko spryskuję olivą i posypuję ziołami, na to starty ser i zazwyczaj pomidor, czasem trochę sosu pomidorowego- pod ser i przykrywam pokrywką aż się ser rozpuści- smakuje jak pizza :) Polecam :)
  22. A gdzie się reszta dziewczyn podziała?
×