Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamullla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamullla

  1. Hej ... Natka 1024 to leżałyśmy kolo siebie bo mnie po porodzie przewieźli na 3 a w szpitalu leżałam niestety aż do 28 października, dlatego że czekałam na moją córcie która wylądowała na patologii niemowlęcej :( a wiec...sam szpital spoko, ale poród tragedia!!!! Zawdzięczam to 2 położnym które miały nocną zmianę w czasie jak miałam skurcze! Skurcze miałam co 2 minuty i jak dla mnie trwały wieczność i niestety 1 cm rozwarcia...nie dały mi ani kroplówki ani nic. Krzyczałam z bólu a one nawet nie raczyły się pofatygować i sprawdzić co się ze mną dzieje! Jedną to obudziłam bo przyszła rozespana. Błagałam żeby mnie włożyły do wanny to ich odpowiedzią było to że w nocy nie włączają wanny bo hydromasaż jest za głośny i pobudzimy pół szpitala!! I tak od 22.00 do 6.00 siedziałam samiuteńka na sali porodowej. międzyczasie nastraszyły mnie że z samego rana będę miała CC bo nie mam rozwarcia. i chyba już tych moich krzyków i błagań nie mogły znieść i włączyły z łaską tą wannę i dzięki Bogu doczekałam się nowej zmiany o godzinie 7.00!!! Nowe położne były rewelacyjne...posiedziałam w wodzie do ok.7.30 i po badaniu okazało się ze mam 8cm rozwarcia. Położne były zdziwione że tak późno mi włączyły tą wannę (która dla mnie okazała się zbawienna i uniknęłam cc) o 9.05 juz córcia była na świecie! Miałam JĄ niecałe 2 dni przy sobie :( bo okazało się że ma bakterie w moczu!! przyczyną mogło być albo to ze w 36tyg ciąży miałam podwyższone leukocyty w moczu albo przez to że Mała była za długo w brzuchu po odejściu wód płodowych! Więc sam poród wspominam dobrze, ale wszystko co się działo przed nim nie! Ale ogólnie opieka po porodzie w porządku, kobiety z noworodków tez OK! I co mnie jeszcze wkurzyło w tym szpitalu to to że w tym okresie jak byłam z małą w szpitalu aparat sprawdzający słuch był zepsuty i kazali iść gdzie indziej zbadać dziecko. Jak zaczęłam dzwonić po szpitalach i przychodniach to najbliższy termin był na luty 2013! Więc dzwonie za tydzień do szpitala i pytam czy już mają ten aparat naprawiony a kobieta mówi że mnie zapisuje na marzec 2013!!!! Mówie że tam 2 tygodnie temu rodziłam i że nie mogę tyle czekać, ale ta "miła" Pani olała nas z góry do dołu! Moja Pani dr pediatra ma dyżury właśnie na noworodkach w tym szpitalu i załatwiła nam na drugi dzień to badanie! Po tym wszystkim chyba nie zdecydowałabym się na poród w tym szpitalu!
  2. Laski zapraszam na sale nr 4. :-D wody mi odeszly o 6 rano i zostalam przyjęta na oddzial. Niestety szyjka macicy nie chce sie skrócic i musimy czekac na pierwsze skurcze.... 3majcie za nas kciuki :-D
  3. hej dziewczyny :* jak się trzymacie w te ostatnie dni : Gosiaa86 i -ania-m- ?? ja wlasnie dzisiaj ide do mojego gine i zobaczymy co "tam" sie dzieje :) bo 1,5 tygodnia temu nie mialam żadnych oznak wcześniejszego porodu! Ja o dziwo...nie boję się samego porodu tylko tego wszystkiego po nim :P ogólnie chcialabym już miec to za sobą bo strasznie mi cięzko z tym duuużym brzuchem :) (choc podobno mam malutki-przytylam narazie 11kg) Jakbyśmy sie tak spotkały to rezerwuje wanne ;D (zartuje) moj gine bardzo ją poleca (jak i moje koleżanki) podobno bardzo zmniejszają odczuwalnośc bólu! anna_m_23 - tak, prowadzi mnie ordynator tego szpitala dr Kucharek (jak dla mnie świetny lekarz). Ostatnio na jednej z wizyt wspomnialam Mu że byłam u niego na oddziałe i że ma świetny personel (podliz :) ) a on że mam się niczym nie martwic bo wszystkie "niemiłe" położne już u niego nie pracują ponieważ on się liczy z opiniami pacjentek! Wiec oby miał racje.... :)
  4. witam ponownie... wczoraj spontanicznie odwiedziliśmy szpital :) a wiec oddział położnictwa wygląda na prawdę bardzo ładnie, schludnie i czysto; nawet nie pachniało jak w szpitalu :) . Kobieta, która nas oprowadzała (pielęgniarka/położna-nie wiem) przesympatyczna. Pokazała nam sale poporodowe: są 3 osobowe z umywalką i płaskim tv :P z wyglądu jak najbardziej OK. Zaprowadziła nas na oddział noworodkowy, gdzie następna bardzo miła Pani opowiedziała nam co i jak... niestety sali porodowej nie widzieliśmy bo była zajęta! Do szpitala trzeba zabrać: 1. paczkę pampersów 2. chusteczki nawilżające 3. krem F18 4. kapsułki VITA D 5. podpaski poporodowe BELLA (2 paczki na wszelki wypadek) 6. podkłady do przewijania (ok.4 sztuki) 7. majtki jednorazowe (ok. 4-5 sztuk) 8. 3 koszule nocne 9. papcie i klapki-do kąpieli 10. 2 ręczniki (duży i mały) 11. sztućce, talerzyk i szklanka 12. ubranie zmienne dla męża (klapki, spodenki, koszulka) 13. przybory toaletowe 14. mile widziana oliwka dla noworodka 15. woda niegazowana ubranka dla dziecka są szpitalne! Ogólnie oddział i personel wywarł na nas pozytywne odczucia...pozostaje teraz tylko czekać.... :D
  5. dzięki za informację...my zamierzamy odwiedzic szpital w przyszły weekend (może bedziemy miec szczęscie i zobaczyc porodówke) a byłaś w salach poporodowych i łazienkach? Czy na oddziale jest czysto? A wie ktoś może czy ten szpital organizuje dni otwarte?
  6. Hej Gosiu:-) Może będziemy mieć to szczęście i rzeczywiście się spotkamy :-D Chodzisz może do szkoły rodzenia, ktora "należy" pod nasz szpital? Ja mialam taki zamiar ale jednak zrezygnowalam bo mieszkam w piekarach śląskich i my tu mamy szkołę za darmo. Pod koniec września wybieramy się z mężem "zwiedzić" szpital i dowiedzieć się co jest potrzebne do porodu (chyba że Ty jestes w tych sprawach na bieżąco) :-P Pozdrawiam-y
  7. hej dziewczyny:) zamierzam rodzic wlasnie w tym szpitalu, termin mam na 3 listopada...czy będę miała może jakąs towarzyszke z tego forum w tym czasie? :P a może znacie jakieś newsy na temat szpitala/porodu/itp? p.s. już się nie moge doczekac!!!!!!
×