Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

boska1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez boska1986

  1. zeby wstawic zdjecie trzeba je wrzucic ja jakiś serwer np. tutaj http://www.imageshack.us/ i potem wkleic nam link :)
  2. aa no tak, jak swoj interes, to pochłania dużo czasu, bo wkońcu pracuje sie na siebie :) fajnie, acz kolwiek musi troche zwolnic tempo i zając sie żonką :) co do pieska, to jesli ułoży mi sie z nieszczesnym chłopem :p to tez bede miała ten sam problem - 4 pietro, bez windy, spanielek + dziecko, choc pociesza mnie fakt, że bedzie wiosna, wiec chetniej sie bedzie wychodzic :)
  3. ojeja a to gdzie Twój Mąż pracuje, jak tyle siedzi w pracy? jesli mozna wiedziec oczywiscie :) smutno tak cały weekend siedziec samemu... ale masz NAS :D
  4. Właśnie tak sobie leże i czytam na temat tych zabobonów ciązowych odnośnie płci dziecka - ale jednak ciezko w to wierzyc, bo rzadko sie sprawdza, ale cóż poobserwowac sie można :) U mnie wszyscy w rodzinie chcieliby dziewczynke, ja zresztą tez, ale co bedzie to bedzie :) choc czekam z niecierpliwością na ta informacje :)
  5. karcia - jak Cie teraz ciagnie do miesa - to na chłopca :)
  6. Dzień dobry :) ja również nie mam jakichś wiekszych objawów - jak na początku miałam dziennie mdłości i zgage, tak teraz baaarrrdzo sporadycznie, na siusiu aż tak nie latam, nie mam zachcianek - jedynie co to w sierpniu miałam ciągle ochote na lody, a teraz sie uspokoiło - tylko mam problemy z cerą i włosami. I z płaczem :)
  7. Co do ubrań ciązowych - to ja tez nie zamierzam duzo kupowac, jedyne co - to zainwestuje w spodnie - albo z h&m (choc jeszcze nie oglądałam na żywo), badz z targu - widziałam kilka stanowisk - także powinno byc tam taniej, niż w jakimś specjalistycznym sklepie, bo szczerze to przesadzają z tymi cenami :/ swetry i bluzki raczej kupowac nie bede, ewentualnie cos na świeta, ale myśle, że teraz taka moda oversize - że coś sie w szafie znajdzie :)
  8. karcia - nie smutaj sie! ja przez ostatnie dni sie wypłakałam i podołowałam za Nas wszystkie :) starczy tego! czas szybko zleci i juz niedługo bedziecie sie czule witac :) olabia - cały czas sie ucze zyc bez niego i kiedy mi sie to udaje, a przynajmniej wydaje :) to znów ingeruje w mój troche poukładany świat i znów robi bajzel... Pamietam Wasze historie - choc mam nadzieje, że moja historia skonczy sie happy endem - ale tak jak wszystkie mi powtarzacie - Zajme sie sobą i brzuszkiem :) wkońcu My kobiety w ciązy - tez mozemy wyglądac kwitnąco, aby móc zachwycac - takze niech widzi, co moze stracic :P (oby szybko nadszedl ten 2 trymestr :P - chce moją ładną cere i włosy!!) :)
  9. e ona - Jak sie dowiedział o ciązy - mówił o ślubie, o tym, że nie wyobraza sobie, abysmy mieli mieszkac osobno, że chce byśmy stworzyli normalną rodzine, zebym sie wprowadziła, dał mi klucze... Ja mówiłam, że potrzebuje troche czasu i nie chce sie od razu wprowadzac, tylko pierw porozmawiac z rodzicami itd... wkoncu porozmawialismy, pojechaliśmy na te wakacje, wróciliśmy i temat stoi... Nie wraca do niego, wiec ja nie chce sie narzucac. Też mi sie wydaje, że to przez tą laske - dlatego tak na mnie działa, a on - w skowronkach - bo przeciez 2 baby o niego zabiegaja :/ choc wg mnie to skoro jest ze mną, powinien stanowczo jej powiedziec, aby zaprzestała tych gierek i dała mu spokoj, ale widac on nie potrafi zakonczyc tego kontaktu. (z tego co pamietam zawsze miał problem z zamknieciem rozdziału, bo z naszych początków pamietam, że miał kontakty z byłymi, ale ta to konkretnie mi działa na nerwy). Celka - próbowałam za pierwszym razem, gdy mnie zostawił, jakos zyc, nie myslec, kazdy mi powtarzał - czas leczy rany... ale ja zbyt mocno kochałam... choc nie odzywałam sie do niego, nie chciałam robic z siebie idotki, która lata za facetem, który jej nie chce, sam wrócił... a że ja wciaz do niego czułam cos mocnego, mimo tych wszystkich łez, przykrych słów - wróciłam... pozniej żałowałam i tak trwało to 2 lata, takie przepychanki... ale widac owinał sobie mnie w okół palca i gdy postanowiłam, że juz nie dam mu szansy okazało sie, że bocian zrobił nam niespodzianke a On powiedział, że los dał Nam ostatnią szanse, że tym razem sie uda! że któs tam w górze nad nami czuwa i chce bysmy byli juz zawsze razem. Urzekło mnie to.... ale jednak ciagle jakies małe klamstewka wychodza, mimo wszystko wiem, że bedzie z niego dobry ojciec. Zawsze chcielismy dziecko, udało sie, wiec chyba warto walczyc? Wkońcu go kocham i gdy obok mnie go nie ma, jest mi zle, choc czesto mnie denerwuje, ale chyba jak kazdy facet. Dlatego dam teraz jemu pole do popisu, niech pokaze, ze mu tez zalezy... jesli przegra test, bede wiedziała, że nie warto, ale póki co... jestem dobrem myśli :)
  10. karcia - aaa faktycznie :) sierotka ze mnie z tym liczeniem :P
  11. Celka - ciesze sie, że byłaś silna i że wkońcu trafiłaś na prawdziwą miłośc :) i jestes teraz szcześliwa! Ciągle mam takie obawy, nie ufam mu, acz kolwiek bardzo bym chciała, ale zbyt dużo razy ukrywał bądz naciągał prawde, dlatego nim mu ponownie zaufam minie troche czasu. Ale z drugiej strony wierze, że nie byłby zdolny do zdrady. Postanowiłam za waszymi radami, że wrzuce troche luzu, nie bede go sprawdzac, przejmowac sie zbyt intensywnie, niech teraz on zabiega o Nasze dalsze życie! Ja zrobiłam co było w mojej mocy. :)
  12. karcia widze, że u nas różnica kilku dni jesli chodzi o OM i jeden dzien o termin.... a mi wychodzi, że jestem w 11t1d hmm... to juz sama nie wiem czy ja dobrze licze, tzn. "kalkulator" z netu mi liczy :)
  13. e ona - oby nie było to tylko jednorazowe małe zainteresowanie ;]
  14. Celka ale sie naprodukowałas :) aż miło :D Niestety sie z Tobą zgodze, że jesli ten mój niedobry sie jeszcze nie zmienił, to sie juz nigdy nie zmieni... ale jeszcze jakies szczątki nadziei mam... :)
  15. Napisał mi, że sie nudzi sam w domu to jedzie do rodziców.. i o dziwo co jakiś czas do mnie pisze... zwykle wyglądało to tak, że jak tam jechał to do mnie sie odzywał dopiero na nastepny dzień, a teraz co pół godziny, godzine jakis sms... takze małe światełko w tunelu jest... choc mógłby sie bardziej postarac :)
  16. e ona - Twój mąz sie przynajmniej "stara" :P hehe - to taki niekontrolowany komplement :P dlatego później próbował sie wykrecic :) Ale mam nadzieje, że ten zabobon sie sprawdza :P bo ja raczej brzydne :P to mam nadzieje, że na dziewczynke :)
  17. Taki tez mam zamiar - dziekuje. Umówiłam sie z koleżanką na spacer do parku, póki resztki słoneczka... :) On chyba nie jest mnie pewien na 100% - troche to boli, ale cóż, jak mam sie o kazde spotkanie prosic, czy wykłócac, czy za każdym razem walczyc, to chyba mi sił nie starczy, a teraz zamiast miec wsparcie i cieszyc sie stanem, to ciągle mam łzy w oczach i czekam, aż sie cos poprawi.. załosne.. :( A tak to przy okazji chciałam Was spytac jak u Was z cerą i włosami? Bo ja mam problemy - moja twarz, dekolt i plecy wyglądają okropnie! Ciągle mi coś wyskakuje :( a do tego mam łupież... a ponoc włosy w ciązy w są geste i piekne :/ Chyba jakaś pechowa jestem!
  18. nO Własnie tez tak sobie pomyślałam... skoro mam jechac po ty, by czekac az mnie wygoni, bo chce se jechac do rodziców, to mógł w ogóle nie pytac.. tylko powiedziec, ze chciałby jechac do rodziców, czy nie mam nic przeciwko.. Oj powiem Wam, że coraz to trudniej mi jest sie z nim dogadac... Stwierdził, że skoro wczoraj nie chciałam u niego spac, to dzis tez nie bede chciała, wiec on by sobie pojechał do rodziców... Wydawało mi sie, że mógł by chociaz zaproponowac abym została u niego na weekend, ze by robił wszystko by spedzic ze mna czas, a tu wychodzi na to, że rodzice wazniejsi :/ Załamuje mnie! A co do prywatnego forum - myśle, że całkiem dobry pomysł- oczywiscie jesli wszystkie z Nas tam przejdą :)
  19. hej, nowosci becikowe: http://praca.wp.pl/title,Rewolucja-w-becikowym,wid,14927695,wiadomosc.html
  20. łooo matko! niektóre to mają pomysły :P Ja narazie o porodzie nie myśle, ani nie czytam - wole sie nie stresowac :P
  21. e ona - ja mam mdłości, ale na szczescie nie wymiotuje, siostra sie ze mnie śmiała, że to na chłopca (bo ona tez tak miała ze swoim - choc ja mam wieksza nadzieje na dziewczynke :) - ale byle było zdrowe). Ja mam wizyte 20.09. - wkoncu sie doczekam, bedzie to 12 tydzień - także dopytam o usg genetyczne i moze wkoncu dostane karte ciazy :)
  22. Hej dziewczyny! Tez uwazam, ze kwiecien to fajny czas na rodzenie dzieci :) nie za cieplo, nie za zimno :) jedynie boje sie zimy, łatwo o upadki, bo ślisko... ale cóż damy rade! I wiadomo, że w lecie łatwiej o ubrania - nie trzeba nakładac na siebie tyle warstw... ale moze akurat nie bedzie sroga zima i sie nam upiecze :) A i nie poszalejemy w sylwestra :p ale za to bedziemy miały juz ładne brzuszki :) Jesli chodzi o wage - to mnie postraszylyscie, że drobne i szczupłe tyją ponad 15kg - łooo matko... ja waże 46kg przy wzroście 152cm - to jakbym miała przytyczyc ponad 15kg - to bede chodząca kulka :P łatwiej przeskoczyc niz obejsc :D heheh ale ponoc przy karmieniu łatwiej sie gubi kilogramy :D pocieszające!
  23. jesli chodzi o ciuszki ciazowe, to macie wybrane jakies specjalne sklepy czy moze bedziecie szukac w sieciówkach np. h&m? czy moze przez allegro?
  24. Aaa wlasnie nie pomyslalam o kurtce... zalezy jak duzy bedzie brzuszek :) choc ja akurat mam dopasowany plaszczyk - rozmiar 34 wiec pewno bede musiała cos pokombinowac...
  25. Hej wszystkim! :) Mi z kolei sie nic nie śni... padam bardzo wczesniej bo po 21..., a wstaje przed 8. Co myślicie o cwiczeniach w czasie ciazy? Ja chciałabym cwiczyc, bo zawsze to lubiłam, ale teraz boje sie, ze sama moge coś narobic :/ nadwyrezyc... przegladam strony z cwiczeniami, ale juz sama nie wiem...
×