Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

virada123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez virada123

  1. metafora: ten mi się też podoba. Ale ja myślałam, żeby kupić jakiś używany, bo drogie te wózki...a ile myślicie takiego taki wózek się używa? A w ogóle kiedy macie zamiar pokupować te rzeczy?
  2. dzięki dziewczyny za rady:) fingo witaj! to rzeczywiście masakra, ja już byłam u lekarza w 6 tyg, teraz ide w czw:) I chyba przed 12 tyg bede z jeszcze raz...dziwne zwyczaje w UK, pewnie wychodzą z założenia, że jak silny zrodek to przetrwa do 12 tyg...ale to fajnie, że możesz pójść w grudniu:) Masz jakieś dolegliwości ciążowe? :)
  3. anidzik: ja też wczoraj już szukałam jakichś rzeczy dla dzieci, czytałam na kafe czy dziecko musi spać w pokoju rodziców i kiedy się pierwszy raz idzie na spacer. Fajnie, że będziemy mieć w lipcu, bo jest lato i można od razu jakieś spacerki itd:) Chyba będzie łatwiej niż w zimie...:) A z mężem już myślimy nad przemeblowaniem w domu. Co do wózka to ja za bardzo nie doradzę, ale chętnie poczytam opinie już doświadczonych koleżanek:) Dziś byłam zrobić badania, bo w czw idę do gina i muszę pokazać wyniki. Kurdę już nie mogę się doczekać, żeby usłyszeć serduszko.
  4. ja właśnie taki mikser stojący oddaje mamie, a chcę sobie kupić na Święta taki z metalową nóżką:) Ale tyle tego jest, że nie wiem co wybrać ;) a dla dziecka na pewno się przyda tak jak piszesz do zup, bo w takim stojącym (ja mam plastikowy) to się tego nie da zrobić.
  5. hej dziewczyby! Zobaczymy jak to będzie z mężem i opieką nad dzieckiem. Czy też będzie się udzielał. Mój mi powiedział już przed ślubem, że on uważa, że to domena kobiet. ale mam nadzieje, że jednak coś pomoże, ale właśnie przynajmniej bardziej się zajmie domem...zobaczymy. a macie już prezenty na Święta? Ja właśnie siedze na allegro i przeglądam blendery:) Ma któraś i używa i może coś polecić? Na co zwracać uwage i w ogóle?
  6. viola: mnie też niekiedy brzuch boli. Mój lekarz mówił, że to normalne, jeśli nie umiesz wytrzymać to weź nospę. atamta: to tylko męża pozazdrościć:) Ja też jestem przeziębiona, ale już powoli się wykurowuję. Ciężko jest bo nie można brać żadnych witamin, tylko leczyć się domowymi sposobami, i jakoś wydaje mi się, że wyzdrowienie dłużej trwa w ciąży niż normalnie...
  7. Zapowiedziałam mężowi, że będziemy robić razem porządki i będzie mi musiał więcej pomagać w sprzątaniu:) Nauczę go jak się sprząta (bo u mnie jest podział - ja sprzątam, on zmywa, myje piec i wynosi śmieci), bo ja z brzuchem pewnie większości nie będę umiała robić. Ogólnie przyjęłam zasadę, że jak on coś ma zrobić to ja się za to nie zabieram choćby stało tydzień (oczywiście codzienne przypominanie) i jeśli nie zrobi czegoś tak super jak ja(np. wywiesi krzywo pranie) to i tak jestem zadowolona, daję małe rady i za którymś tam razem jest już super:) No i gotowanie zawsze razem, zawsze on też coś musi robić (np. ja mięso, on ryż i warzywa). No ale niestety jak ja mu czegoś nie wskarzę to on sam się nie domyśli, że coś trzeba zrobić, więc muszę mu wszystko mówić. W przyszły weekend mamy zrobić generalne porządki przed świetam, w ten mu się nie chciało robić, więc ja też nie robię. Zobaczymy jak będzie za tydzień:) A Wy macie jakieś dobre rady w "wychowywaniu mężów"? :) Ja zażwałam tylko nospę.
  8. hej dziewczyny! ja też ostatnio się nie dogadywałam z moim M...ja do tego chora, a on się zachowywał jakby nic nie było. Zauważyłam, że jakoś nie ma takiego nawyku "opieki"...:( oczywiście wkurzyło mnie to bardzo, wylałam żale i jest lepiej, ale i tak trochę mnie wkurza, bo inaczej sobie to wyobrażałam. Ale mam zamiar przygotować go teraz przez tą ciąże do większej pomocy w domu, tak że jak dziecko już bedzię to będzie miał to we krwi:D a u mnie coraz mniej objawów ciąży, mam tylko takie objawy po progesteronie, a biorę go w tabletkach, więc trochę się boję przed czwartkowym USG :(
  9. hej dziewczyny! widzę, że coraz więcej dziewczyn słyszało serduszko:) Ja idę w czw i też mam nadzieje, że będzie dobrze:) Martwiłam się jak Metafora, bo ostatnio oprócz bólu piersi to wszystkie objawy tak jakby ustąpily, ale widocznie tak może być:) Też myślałam o takiej poduszce, w ogóle oglądałam na necie takie przydatne gadżety w ciąży, jak znajdę do wkleję link. A jak tam dziewczyny wasze nastroje? Ja ostatnio zauważyłam, że szybciej mnie różne rzeczy wkurzają i jestem mega niecierpliwa i płaczliwa...już mnie to męczy ale mam jakieś dołki ostatnio :(
  10. u mnie wie mama i siostra, ojcu i teściom powiemy na Święta:)
  11. anidzik, ja tez bym tego psychicznie nie wytrzymala...poza tym zdarza sie, ze dziecku wykryto chorobe a urodzilo sie zdrowe...
  12. żółta cytrynka: ja też zrezygnowałam z kawy i jem śniadania. Kiedyś to pierwsze co w pracy to kawa, a śniadanie dopiero przed południem. A teraz sobie jem w domu, a w pracy Inka:) No i też fast foodów unikam.
  13. Mi lekarz witamin nie przepisał, więc nic nie biorę. Ale codziennie jem sałatkę owocową:) A wy zmieniłyście coś w swojej diecie na czas ciąży?
  14. zuzka: przykro mi! Mam nadzieje, ze po USG wszystko sie wyjasni. Daj znac co powie lekarz! Trzymam kciuki:)
  15. to prawda, ale ja czytałam, że w I trymestrze ryzkyko wynosi 40%, a potem już tylko ok. 5%. Więc chodzi mi o takie statystyki. Wiadomo, że wszytsko może się zdarzyć, nawet w dniu porodu, ale właśnie ten pierwszy trymestr jest statystycznie najbardziej niebezpieczny.
  16. hej dziewczyny! właśnie wstałam po znowu 12 godzinnym śnie;) Ale lepiej się czuję, więc jest dobrze:) @ Koala: trudno powiedzieć, ja w paru miejscach czytałam, że właśnie każdą taką wydzielinę należy konsultować z lekarzem, za to w innych że to normalne i może się zdarzyć... Ja przed ostatnim poronieniem miałam takie plamienie ale z żywej krwi, też na początku kilka kropek, więc to nie to samo...a bierzesz coś na podtrzymanie ciąży np. duphaston czy luteinę? Jak nie masz problemu z wizytą u lekarza, to ja bym chyba przyspieszyła i dla spokoju poszła... @zuzka: a dlaczego masz drugi pęcherzyk? miała być ciąża mnoga? Mi też czasami się śni, że krwawię...:( Ja myślałam, że zagrożenie poronieniem mija po I trymestrze czyli ok. 13 tyg, a nie 16? Co do imion to ja też miałam parę walk z mężem, bo mu się moje imiona nie podobają np. Szymek, Sławek, Adrian czy Halszka:) Kiedyś kupiłam nawet taki kalendarz z odrywaniem kartki na każdy dzień, tam są wszystkie imiona i tak sobie czytałam i zapisywałam moje ulubione:)
  17. mysle, ze czas powiedzenia pracodawcy to jest sprawa indywidualna i smieszy mnie, ze tak szanujesz pracodawce, ze przedkladasz jego interes nad wlasny. Ja znam przypadki, ze kolezanka powiedziala, potem poronila i ja zwolnili. U mnie w pracy az tak dramatycznie by nie bylo, ale na pewno pracodwaca inaczej by na mnie patrzyl, juz by nie bylo podwyzek, szkolen, ani ambitnych zadan, bo i tak predzej czy pozniej zajde w ciaze. I ja to rozumiem i dlatego u mnie w pracy nikt o planowaniu dzieci nie gada. I chociaz szanuje pracodawce i lubie szefa, to powiem dopiero w dogodnym mi momencie. Nigdy tez nie widzialam, zeby firma cos zrobila bezinteresowanie dla pracownika, takie sa prawa rynku i niestety kobieta w ciazy nie jest dobrym materialem na inwestycje dla pracodawcow.
  18. Ja stwierdziłam, że nie będę mówić wcześniej, bo jeśli by się jeszcze coś stało to później będę musiała odkręcać. Mam zamiar pracować jak najdłużej jak tylko będę mogła, chociaż od tego jak zgłoszę ciażę to tylko 4 ha, bo moja praca jest przy kompie... ewelka: gratuluję! ja już mam wybrane dla dziewczyny i chłopczyka, ale może to się jeszcze zmienić:) Mi się poki co podobają Natalia i Mateusz, a jakie wam?:)
  19. emu: co bierzesz na gardło? mnie też boli, więc płuczę septosanem i wodą z solą emską. Poza tym mam straszny katar i słaba jestem strasznie...dziś spałam 12 godzin, położyłam się o 20 a wstałam po 8... ale by było, gdyby Kate rodziła w lipcu:) trzeba by ją na forum zaprosić ;)
  20. nie wiadomo czy juz po I trymestrze, bo by już mdłości nie miała...;) No ale mnie to zastanawia, że ślub brała w tym samym roku co ja, dziecko znowu tak jak ja;) Jak tam dziewczyny dzisiaj? Ja dalej chora...:(
  21. Fredzia ja robiłam prolaktynę przed zajściem w ciążę i miałam za wysoką, ale póki co lekarz nic mi na ten temat nie mówił. Ja za bardzo mdłości nie mam ale też mi się cały czas odbija, nigdy wcześniej tego nie miałam ;)
  22. hej dziewczyny! Witam wszystkie nowe mamusie :) Ja ostatnio przeziębiona, spałam cały weekend, jutro idę do lekarza...wzięłam rutinoscorbin, ale mąż mnie nastraszył, że nie można i teraz jem czosnek i cebulę ale gardło mnie głównie boli a to niestety nie pomaga. Nie mogę się nadziwić mojemu pechowi: w ciązy i od razu chora, chociaż ja właśnie raczej mam dobre zdrowie...:(
  23. to trzymamy kciuki i odpoczywaj jak najwiecej:) @ Joanna: ja rowniez nie mam za bardzo zachcianek. Ogolnie duzo jadlam slodyczy a teraz tak mnie nie ciagnie, wiec jest pozytyw:)
  24. 7bla przykro mi bardzo!!:(((((((((
  25. hej dziewczyny! kilka dni mnie nie było, bo jestem zalatana strasznie...:( Topka: a tak się martwiłaś a dziecko po prostu potrzebowało czasu:) tak to chyba jest we wczesnej ciąży, że trzeba uzbroić się w cierpliwość:) Tak się w ogóle ostatnio martwię, że się za bardzo przemęczam. Dla mnie w pracy teraz najgorszy okres, koniec roku i początek nowego, w tamtym roku to siedziałam nieraz w pracy do 23, w tym roku to się nie może powtórzyć. Nie wiem co robić...o ciąży chcę dopiero powiedzieć w styczniu, więc jeszcze te niecałe 2 mies muszę pracować jak wszyscy...macie też takie dylematy??
×