virada123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez virada123
-
Ja na początku karmienia też tak miałam. Przed porodem nie miałam w ogóle pokarmu, ale po porodzie przystawili mi małego na 2 ha, więc coś tam sobie ciumkał. Jak wieczorem wstałam chciałam go przystawić ale jakoś nie umiałam, poprosiłam położną o pomoc i ona do mnie, że najlepiej żeby wycisnąć trochę pokarmu, żeby poczuł, na to ja, że nie mam, a ona wzięła ścisnęła mi pierś a tu kropla!:D Ja szok:D Na początku miałam poranione brodawki, ale dosłownie z każdym karmieniem maluszek się uczył jak ssać, ja jak podawać i były mega postępy. Teraz też mam dużo pokarmu, tryskają fontanny i on się też wkurza. No ale chyba najważniejsze to się nie poddawać, bo jednak takie mleko to mega wygoda, nie trzeba przygotowywać, podgrzewać itd. A i ponoć zdrowsze dla dziecka:) Zuza: a może spróbuj inny smoczek>? MY najpierw mu dawaliśmy taki profilowany z NUKa i strasznie nie chciał. Ale później położna środowiskowa nam poleciła, żeby dać taki prosty i zaskoczyło. Więc może spróbuj jakś inny? Choć może po prostu nie lubi. Mój nawet przesypia dnie, a noce póki co tym bardziej, budzi się co ok. 5 ha. Ale ma też gorsze dni i płacze i marudzi...no taka uroda dzieci:)
-
ja tez mialam wywolywany porod, bo mi odeszly wody, a nie mialam skurczy. Po 24 ha czekania dostalam kroplowke z oksytocyna i w 2,5 ha urodzilam:D Dzis byla u mnie polozna srodowiskowa i mowila, ze jak dziecko skonczy miesiac, to trzeba probowac uspokajac je najpierw w lozeczku, spokojnie przemawiac, masowac po brzuszku a jak bedzie dalej plakal to dopiero brac na rece, bo od mies dziecko zaczyna juz myslec i moze sie nauczyc, ze jak tylko zaplacze to od razu na rece. Wiec mozna najpierw sprobowac w lozeczku. Ja z tym brzuszkiem probowalam i niekiedy dziala. Z tym karmieniem to moj tez zaczyna jesc jakby od tygodnia nie jadl;) I w ogole moglby pic bez przerwy z godzine, a jak juz sie naje z 1 piersi to chce druga. Ale pozniej duzo ulewa, wiec musze wyczuc kiedy juz sie najadl, i pozniej mu daje smoczek. A jak wam idzie karmienie? Bahati: to trzymaj sie, ile jeszcze musicie zostac w szpitalu?
-
hej dziewczyny! Jak tam? Juz koniec lipca wiec podejrzewam, że większość już ma dzieciątka ze sobą:) Ja już urodziłam 5 lipca, 2 tyg przed terminem i synuś ma już ponad 3 tyg! Jak sobie radzicie z dziećmi? Karmicie piersią? A jak tam znosicie upały? Pozdr!
-
hej dziewczyny! ja wczoraj bylam na wizycie:) Na razie jeszcze nie USG, to mam za tydz, ale lekarz przepisal mi witaminy LadeeVit. Ktos juz je bierze? Koala: jak tak Twoja kosc lonowa? ja gadalam z lekarzem i mowil, ze miednica sie poluznia i dlatego boli, ale mi ostatnio troche przeszlo, wiec nie jest zle. Ja za to mam zaparcia i lekarz mnie poslal do proktologa, bo mam troche z krwia. Poczytalam o tym badaniu i kurde chyba spale sie ze wstydu:) LadyG, Maite, dziewczyny z WRO: w przyszly weekend w Hali Stulecia sa targi: MOther&baby, wybieracie sie? Ja tak:) LadyG: jak tam zdrowie? Moze umowimy sie na jakies zajecia razem? mi lekarz zasugerowal zwolnienie, wiec tak mysle, ze po 20 maja juz bede miala wolne dni:) W ogole z mezem zamowilismy dzis komode z przewijakiem: allegro.pl/komoda-z-przewijakiem-solidna-lita-sosna-i3220823122.html Nie kupujemy w koncu tej z allegro, bo przewijak jest za duzy, ale dogadalismy sie z tym stolarzem co to wystawia i cos czuje, ze komoda bedzie super:D A co do dyskusji na forum:ja tez uwazam, ze kilka mies temu bylo lepiej, ale coz, nie jest to prywatne foruum, kazdy moze pisac co chce. Ja tam sie nie obrazam, ze moje posty sa ignorowane, ale ja tez nie pisze jak nie mam nic do powiedzenia, albo cos zostalo juz powiedziane. W realu nie mam za bardzo kol na tym samym etapie ciazy, a jednak fajnie jest sie pogadac, chocby z samej satysfakcji wygadania sie:) Topka szkoda by bylo jakbys nie pisala, w koncu mialysmy ostatni okres w tym samym dniu i liczylam, ze jakos tak w podobnym terminie urodzimy:D wiec fajnie by bylo wymienic doswiadczenia
-
hej dziewczyny! a ja byłam dziś z mężem na mieście pooglądać wózki i zdecydowaliśmy się na ten, o którym pisałam wcześniej: enio firmy matpol: http://www.matpol.net/web.n4?go=22 Ma wszystkie plusy o których pisałyście: skrętne pompowane kółka, amortyzację, dużą gondole, łatwo się składa, łatwo się prowadzi. Waga mniej więcej jak inne. Jedynie to jak porównywaliśmy z X-landerem to gondolę ciężej się wpina, ale za to ten x-lander ciężej się prowadzi i nie ma właśnie amortyzacji. A ten enio jest o 1000 zł tańszy...ten adbor o którym pisałyście też wydaje się ok, ale ja nigdzie go na żywo nie widziałam, więc ciężko tak kupić. Wózek będziemy kupować dopiero jakoś w lipcu.
-
hej dziewczyny! jeśli chodzi o ból spojenia łonowego, to mi nawet to przeszło.Wyleżałam się w kwietniu w czasie przeziębienia i teraz tylko boli jak robię jakieś "piruety";) Ale za to boi mnie w pachwinach i ostatnio jak długo siedzę to "nawala" kręgosłup. Ale ogólnie to nie jestem jakoś bardziej zmęczona, ale też na jakieś zakupy wielkie nie chodzę. Jak długo spaceruję to mnie trochę brzuch boli to muszę chwilkę siąść. No i spać mi się cały czas chce, ale to może z powodu aury. No i niestety mam zaparcia, ale to może z powodu przyjmowania żelaza. Ale zaczęłam jeść śliwki i inne metody na tego typu problemy. A macie jakiś większy apetyt? Bo ja ostatnio co parę godzin jestem głodna... Co do przeniesienia forum z kafe - ja jestem przeciw. Właśnie taka forma mi odpowiada - każdy może się wypowiedziedzieć, czasami trafiają do nas dziewczyny, żeby się poradzić. A to że niektóre pomarańczki mają inne zdanie - cóż taki jest świat, obowiązuje zasada "agree to disagree" :) A jeśli ktoś was obraża to po prostu ignorujcie (jak de facto Bahati, którą ktoś cały czas atakuje), jak ktoś spamuje to ja klikam na "zgłoś do usunięcia" i tyle. Rzeczywiście są od czasu do czasu trolle, którym przyjemność sprawia, że się denerwujemy, ale rada na to ignorować...
-
nicka: ja też mam prawie 30 tydzień i mi się zdarza, że dziecko mi się "układa" z jednej strony, lewej, wybrzusza mi wtedy lewą stronę brzucha i mnie boli, brzuch jest tam twardy bo tam się właśnie dziecko znajduje. Może też tak masz? Wtedy trochę pomasuję tą stronę, żeby się dziecko przesunęło i jest ok. A ja biorę jedną tabletkę żurawitu profilaktycznie i już od kilku miesięcy nie mam zapalenia pęcherza
-
hej! U mnie też pogoda beznadziejna, zimno i niebo zachmurzone. Ale wczoraj byłam na 1 dzień w Wiśle i pogoda była super, aż się opaliłam na twarzy:)
-
hej dziewczyny! u mnie też pogoda beznadzieja, zimno i pada. dziś mama powyciągała stare ubranka jeszcze po mnie i siostrze. Tak więc też już coś mam, ale trochę jakiś staromodnych, typu kaftaniki;) Ale jak już chłopaczek się urodzi to się zobaczy co będę używać. W ogole dzis mialam pierwszy sen z synkiem w roli głównej. Śniło mi się, że go karmię, ale coś nie chciał pić, więc próbowałam różne pozycje:) Ale dzieciątko było słodkie:) Dziewczyny trzymam kciuki, żeby na badaniach wyszło, że z dziećmi już wszystko dobrze!
-
przyszla mamusiu: tak jak pisze mama 6cio latki, niekoniecznie krew musi byc mocno czerwona. Tak jeszcze pomyslalam, ze jak np. mialas wczoraj badanie lub stosunek to moze to pochodzic z zadrapan pochwy, ale jesli nie to jest to dosc podjerzane. Ja tez jestem w 28 tc i sluz mam wylacznie przezroczysty...
-
biala: ja mam też cały czas "mokro w majtach" ale lekarz nie zauważył u mnie przerwania wód płodowych ani nic, więc wydaje mi się, że to normalne w ciąży. A jeśli by to były wody płodowe, to nie wiem jak to rozpoznać niestety...
-
przyszła mamusia: z opisu wynika, że Ci się czop śluzowy odrywa czy coś...ja bym poszła do szpitala, bo na pewno śluz zabarwiony z krwią nie jest normalny. Mi położna mówiła już na początku, że jeśli tylko zobaczę ślady krwi, to nie do lekarza, ale od razu do szpitala. Może to jest nic takiego, ale lepiej sprawdzić. Trzymam kciuki!
-
viola: ja też juz o 22 idę spać...:P Ale za to dziś już się obudziłam o 7 i czekam do 8:30 żeby się wybrać do pracy...:)
-
LadyG: na jodze byłam w pałacyku na kościuszki. akurat jest po południu. no to trzymam kciuki, żeby lekarka dała Ci zielone światło i może znowu razem poćwiczymy :)
-
Elliska: mi się podoba Alicja i Wiktoria:) W ogóle co do imion znalazłam taką listę, gdzie są wypisywane najbardziej popularne imiona w Warszawie. Lista ciekawa, ale niektóre imiona to przesada, np. Belzebub dla chłopaka...http://gorny.edu.pl/imiona/ Co do szczepień to moja koleżanka też dała córeczce te skojarzone i mówiła, że lekarka jej poleciła szczepić na meningokoki ale nie na retowirusy. Ja się właśnie tak zastanawiam nad tymi szczepieniami. Czy czasem te dodtakowe, ostatnio tak bardzo popularne meningokoki i retowirusy to rzeczywiście jest konieczność, jakoś wcześniej nigdy o tym nie słyszałam...tu akurat podejrzewałabym, że to może być kampania reklamowa jakiś firm farmaceutycznych, żeby móc sprzedać więcej tych szczepionek...
-
Koala, to pewnie o bolu kosci lonowej juz zapomnialas z tego wszystkiego;) Trzymam kciuki, zeby wszytsko bylo OK:)
-
@ Cytrynka: Ja jeszcze pracuje, i mam zamiar porozmawiac z ginem na wizycie 14.5. na ten temat, ale nie wiem czy dostane, bo on ponoc "nie daje zwolnienia za nic", a nie wiem czy wlasnie takie argumenty, ze ciezko mi wysiedziec pracy, plecy bola, brzuch boli i ogolnie spadek formy, go przekonaja...ale juz nie widze sensu w chodzeniu do pracy, u mnie w firmie juz postawili na mnie kreske i robie tylko takie dodatkowe rzeczy, ale siedziec musze dluzej niz te 4 ha przy kompie, zeby nie zachecac innych dziewczyn do ciazy, ze niby ciezarna ma tak lajtowo... ;)
-
Lady G: dzieki za namiary na to spotkanie, tez sie zapisalam:) Poki co nie moglabym w nim uczestniczyc, bo w tym czasie siedze w pracy, ale moze w czerwcu to sie juz zmieni:) W ogole bylam wczoraj na jodze i bylo bardzo "lajtowo":) A Tobie gin pozwolila na cos chodzic?
-
hej dziewczyny! Moja mamam miala tez kiedys grzyba w kuchni, zazwyczaj wychodzil w zime, bo nie ogrzewali za bardzo kuchni, a duzo sie gototwalo i byla wilgoc. Moja mama kupila taki pochlaniacz wilgoci na allegro (nie wiem dokladnie jakiej firmy) i ten grzyb caly sie stracil. Wiec moze trzeba by sprobowac takiej metody, ten pochlaniacz sie stawia w pokoju i on po kilku dniach zaczyna przynosic efekty.
-
Fredzia: ja mam wizytę dopiero 7.5. i to bez USG., USG dopiero 14.5, więc teoretycznie się dowiem po majówce, a w praktyce dopiero na USG. Ale z tego co dziewczyny piszą wynika, że ruchy na dole mogą oznaczać główkę. Moje dziecko jeszcze tak śmiesznie się niekiedy układa po jednej stronie brzucha, że np. z lewej strony mam takie twarde wybrzuszenie, a z prawej wklęsłość ;) W ogóle ostatnio sobie myślałam, że te ruchy dziecka, i to macierzyństwo jest takie cudowne i wyjątkowe, i jak chodzę z tym brzuchem to czuję się taka szczęśliwa, a później sobie pomyślałam, że w sumie takie uczucia to i moja mama miała i nawet pewnie teściowa, a mi to się niekiedy wydaje, że ta moja łaska macierzyństwa to jest taka jedyna i wyjątkowa na świecie...:) A miliony kobiet na świecie już przez to przechodziły..dziwnie mi tak o tym myśleć :)
-
Fredzia: ja też tak mam. Dziecko rusza się i kopie głównie na dole, nawet dużo niżej niż pępek. Ja się zastanawiam czy to jest związane z tym, że na dole ma nóżki...spytam się lekarza jak będzie okazja. Ja też nie czuję kopniaków prawie w ogóle, tylko takie poruszenia się....
-
Lady G: pisałaś, że chodzisz do szkoły rodzenia, o ile mi się coś nie pomyliło. Dostałaś się do tej na Kamieńskiego? Ja się zapisałam w końcu prywatnie, ale pierwsze zajęcia mam dopiero 13.5. I jak tam w ogóle będziesz chodzić na jakąś gimnastyke jeszcze? Ja już na A9M nie, ale myślę, że może na jogę i na basen.
-
hej dziewczyny! Ja też dziś po glukozie, napój z cytryną mi zasmakował i Pani z laboratorium mi potwierdziła, że chodzić przez te 2 ha nie można za dużo, bo się spali tą glukozę i zafałszuje wyniki. Ja właśnie się ostatnio zastanawiałam nad siarą z piersi, ale mi nic się jeszcze nie pokazało. Jedyną taką "dolegliwością" jest moja senność, spać mi się cały dzień chce...drzemki mam co 2 ha, nie wiem jak ja w pracy w przyszłym tyg wytrzymam;) Ale szalejecie z tą wyprawką, ja jeszcze nic nie mam, raz byłam z mężem w askocie i kupiliśmy taką maskotkę kaczora:P I to tyle;) Jakoś nie mam do tego takiego zapału jak wy, szczególnie, że nie wiem gdzie ja to wszytsko pomieszczę!
-
Kooala: no u mnie tez ubieranie bielizny na stojaco odpada. Ale jak chodze to tak lekko pobolewa. Mi pomoglo lezenie w lozku, wiec moze poloz sie na pare dni jak mozesz. Poza tym czytalam wczesniej na necie o tym rozejsciu spojenia i ponoc lekarz moze to sprawdzic jakos czy to rzeczywiscie jest rozejscie spojenia, zgaduje ze przy USG. Wiec moze pogadaj ze swoim lekarzem jak sie martwisz. Ja mojemu znowu wspomne o tym ale nastepna wizyte mam dopiero po majowce, wiec poki co bede starala sie czesciej lezec. a co do ruchow dziecka to ja mam tez czasami wrazenie, ze sie nie rusza, panika mnie ogarnia i czekam na jakikolwiek sygnal z brzucha...ale zawsze po kilku godzinach dziecko sie uaktywania i troche pokopie...wiec to jest chyba norma z tymi dzieciaczkami, ze niekoniecznie sie ruszaja kiedy mamusia zwraca na to uwage;)
-
Kooala: mnie też boli kość łonowa, szczególnie jak podnoszę nogę do góry albo właśnie się przekręcam w łóżku. Przez ostatnie 2 tyg cały czas leżałam w łóżku przez przeziębienie i trochę mi przeszło. Ja mówiłam o tym lekarzowi, a on stwierdził, że to normalne, bo miednica się przygotowuje do porodu, a rozejście kości łonowej jest bardzo rzadkie, ale jeśli by mnie bardzo bolało, to powiedział, że mnie skieruje do ortopedy. A Ciebie boli tak nie do wytrzymania?