Agucha30

myslalam, ze dzis czwartek

lopilo - spadek ladny, do soboty bedziesz na pewno miala jeszcze wiekszy. Tez bym chciala kiedys wyjsc na ulice w takim ubraniu w sensie legginsy, plaszczyk, kozaki, no ale moge pomarzyc ;) A ja zajelam sie dosyc przyjemną rzeczą w pracy tzn planuje bony dla pracownikow na swieta :) i tak sie zastanawiam ile tu sobie przydzielic

hej piekne! u mnie waga tylko o 0,1 w dol, czyli prawie stoi a dieta ostra. Dzis juz po sniadaniu jestem: jajko,kromka wasy, sałata, mandarynka, gruszka.

lopilo - perfumy-niespodzianke mowisz :) pani wiedziala co lubisz :D Wiecie laski nie mam sily do tej mojej drastycznej diety :o na dworzu coraz zimniej, chce mi sie jesc wiecej i ciagle grzeszyc. Dzis zgrzeszylam bo zjadlam na kolacje oprocz jajka i pomaranczy, ktore mialy byc planowo, jeszcze 2 kromki wasy i salatke z salaty, ogorka, pomidora+ lyzka oleju z orzechow wloskich. Nie bede sie tak rygorystycznie trzymac tej diety, bo zwariuje, i tak wciaz mysle o jedzeniu. Bede sie w miare kierowac menu, ale dokladac jakies elementy. Jutro sniadanie bedzie zgodne z dietą, ewentualnie doloze jakies warzywa, ale na obiad mam cos specjalnego :) wlasnie upieklam piers z indyka z kompletnie pomieszanymi smakami :D dalam do niej wszystko, na co mialam ostatnio ochote tzn żurawine, orzeszki, cebulkę :) i duuuuzo przypraw. Wyszlo pyszne, wiec jutro bedzie na obiad wraz z sałatką.

no wlasnie ja mam same czarne obecnie tzn 2 plaszcze dluzsze i kurtkę. Chce cos w innym kolorze, biore pod uwage cos w czerwieni/czy jak ten malinowy/ lub jasny beż. Wiecie co do lakierow do paznokci, to w niedz pomalowalam tym nowym essie i juz w pon mialam na jednym paznokciu wielki odprysk, musialam zamalowywac, a we wtorek juz i na kolejnych zaczal sie zdzierac lakier i musialam zmyc calkiem, czyli wytrzymal 2 dni. No od razu we wtorek pomalowalam lakierem Bell Air flow, uzylam tej samej bazy i top coatu i do chwili obecnej jest w stanie idealnym. Lakier 4 razy tanszy, ech... Moja przygoda z essie skonczyla sie na dwoch porażkach.

ja bede licytowac ten: http://allegro.pl/d5-54-welniany-zimowy-plaszcz-malinowy-l-i2788400267.html cudny malinowy kolor, jak nie wylicytuje, to kupie selavi :)

marga caly czas mysle nad jakims plaszczem z tej firmy, ciagle ich sledze na allegro. jaki kupilas? napisz cos wiecej czy jest ocieplany tak że, przy -10 da rade? I czym cm zgodne z opisami w necie?

Petit - kazda z nas tu jest ukierunkowana na spadki i tez mamy obsesje :) A u Ciebie porownujac z tym co w stopce, to przez 9 dni schudlas ponad 2 kg! Ja nie rozumiem czemu marudzilas ostatnio, to jest bardzo szybkie tempo, o ile nie za szybkie. Ja dzis zle obliczylam ilosc jajek i wzielam do pracy tylko jedno zamiasn dwoch :o No ale nic, zjadlam na sniadanie zamiast niego serek wiejski, pol pomidora, pol ogorka i pomarancze.

A podsumowując moje pierwsze 7 dni nowej diety z malym grzechem na koncie schudlam w ciagu tego czasu 1,9 kg, oczywiscie 90% w pierwszych 2 dniach.

hej :) od wczoraj od tej 14-tej jeszcze nic nie zjadlam. Slyszalam, ze mozna miec taki nalog jedzenia w nocy slodkiego, moja byla wspollokatorka tak miala, czasem wstawala w nocy i jadla chociazby dzem ze sloika. Ale ja sobie zupelnie tego nie moge wyobrazic. Skoro nawet jak sie juz rano przebudze i nic nie moge w sieibie wcisnac zanim nie minie z godzina, min pol to w półśnie tym bardziej sobie nie wyobrazam czegokolwiek jesc. Ale moze to jest zwiazane z wahaniami poziomu cukru we krwi? Jakis spadek? Tak mi sie cos kiedys obilo o uszy, ze to ma zwiazek. U mnie waga w dol, niewiele, bo tylko o 0,2 ale zawsze cos.

hej marga pizzerinka - bylo minelo :) trzeba zyc dalej. Ja opieprzylam 3 tluste sajgony, ale wyrzutow sumienia jakos nie mam Nawet kolacji mi sie odechcialo, bo tak sie nimi o godz 14 zapchalam, ze juz nic nie zjadlam.

hello :) z moja tarczycą to juz jak widac lopilo mnie wyreczyla :) Bo ja juz sama nie pamietam wszystkich wynikow TSH, raz w tym roku mialam najnizszy w zyciu cos kolo 1,7, reszta wynikow grubo powyzej 2 i 3. Na razie z tym dalej nie ruszylam, bo skonczylo sie na tym, ze zrobilam badania na insulinoopornosc i raczej jej nie mam, ale musze isc do ginekologa na usg i potem znowu do endo. lopilo - pisz o kotach, mnie interesuje mimo ze nie wypowiem sie za bardzo w tych kwestiach. Bede musiala powachac ten zapach Rihanny Wiecie dieta dietą a ja skusialam sie w pracy na 3 sajgonki z surowką :o Zjadlam łącznie dzis okolo 950 kcal, bo i planowe posilki wszystkie, z tym ze kolacji jeszcze nie (i planowo mialo nie byc dzis) no i zjem chyba jeszcze serek wiejski jak mnie glod przycisnie. I przyszly moje soczewki zielone, mrrr duzo ladniej moje oko w nich wyglada, przede wszystkim na duzo wieksze i podkreslone przez wiekszą tęczowkę i ciemniejszą obwodkę wokol niej, podoba mi sie ten efekt. Szczupla co do makijazu to uzywam podkladow najbardziej kryjacych na swiecie :) tzn: moj ulubiony to revlon colorstay do cery tlustej, ale on nie jest najbardziej kryjacym jaki znam, do dziennego makijazu do pracy mi wystarcza, a i na wyjscia czasem, ale oprocz niego mam rowniez Estee Lauder Double Wear (z tym, ze tu kolor mam troche niedobrze dobrany, za jasny, w zime jakos ujdzie), Vichy dermablend - to chyba najbardziej kryjący. Mam rowniez w kolorze dla mnie na zime (bo dosc jasny) BB Cream prawdziwy azjatycki Misha Perfect Cover - on nie tylko kryje calkiem porzadnie, ale i leczy wypryski, poprawia stan cery na dluzsza mete. Ponadto oczywiscie mam mnostwo korektorow - ale tu uzywam roznych i wciaz szukam idealu. No i uzywam mase pudrow matujacych, mam takie biale transparentne, moj faworyt to Dr Hauschka jedwabny (naturalny!!) do twarzy i ciala oraz nie bialy, tylko normalny sypki Clinique, no i rowniez leczący niedoskonalosci naturalny puder firmy Jadwiga - sypki do cery trądzikowej. Bardzo podoba mi sie tez efekt jaki daje na twarzy puder-podklad mineralny z sephory ich wlasny, oczywiscie uzywam go w formie pudru a nie podkladu,ale rzadko, chociaz kryje dosc mocno, ale niestety jest u mnie dosc nietrwaly. To tak z grubsza moj makijaz, a raczej zaszpachlowanie twarzy :) Czasem tez uzywam baz pod makijaz dla wygladzenia cery, ale to raczej na wyjscia jakies.

w niektorych przypadkach moze i byl fotoszop, ale nie jest tak ze pryszczy nie da sie ukryc. Bo sie da na tyle, ze nikt by nie przypuszczal ze ktos ma problemy z cerą :) ja jestem przykladem, ze wszystko da sie ukryc :) Mam od zawsze problemy z cerą i to nie wymyslone przeze mnie, mam czasem mega wysyp na twarzy, taki ze jak mama mnie widzi bez makijazu, to mnie natychmiast odsyla do dermatologa (mimo ze ja juz naprawde wiele przerobilam). Teraz przed okresem np robią mi sie na twarzy takie niespodzianki, ze szkoda gadac, a ja jeszcze wszystko wyciskam. Czasem mam lepsze okresy i jest ok, ale i tak mam slady, przebawienia. No ale do czego zmierzam: po zrobieniu makijazu nikt w zyciu by nie podejrzewal ze moge miec brzydką cere, ludzie wrecz mi mowią, jaka ja mam ladna cere. Niejednokrotnie babka w sklepie mnie pytala jakiego podkladu uzywam, ze tak ladnie wyglada moja twarz. Czasem owszem jest jakis wulkan wielki na twarzy i ciezko go zamaskowac i lekko widac np górkę, ale naprawde makijaz czyni cuda. Podejrzewam, ze mam cere jak pani nr 16 np. czasem jak 18. A na zdjeciach czy nawet na zywo nie widac ani jednego syfka u mnie na buzi. Podstawa to dobrze kryjacy podklad, korektor, puder.

a mnie cos napadlo i kupilam kolorowe soczewki kontaktowe :) zielone takie: http://allegro.pl/circle-lens-kolorowe-soczewki-hydrozelowe-para-i2745722454.html mam zielone oczy, wiec się zleją z moją teczowką, ale troche ją powiekszą. Kiedys mialam ciemne piwne szkła i bardzo sie sobie podobalam w takim kolorze, tylko kawalek niestety bylo widac mojej tęczowki, a ostrym swietle to srednio wygladalo, chcialabym miec piwne oczy Nie wiedzialam wczesniej, ze zmieniony kolor oczu az tak zmienia wyglad twarzy :) przynajmniej ja siebie sama nie poznawalam.

a to co podala lopilo ten kolega to klasyczna nerwica natrectw, czesto jest to wlasnie liczenie albo dązenie do symetrii.

hehe ja tez jak sie wroce do domu, to siadam i licze do 10 :D i to jedyne co praktykuje :)

lopilo - to lepiej nie wachaj tesori d'oriente!!!

dla mnie pink sugar jest ladny, bardzo slodki, mialam raz, ale podobal mi sie. Moze nie jest wybitnie oryginalny, ale nie czulam w nim nic brzydkiego :)

Petit - to chyba nie pozostaje Ci nic tylko zacisnac zeby i robic swoje, waga na 100% ruszy, tylko musisz przeczekac i sie nie zniechecac. A moze Ci się miesnie budują bo cwiczysz duzo? I wtedy spadek wagi jest zamaskowany.

oczywiscie Lopilo 100 lat! Spełnienia marzeń! i pięknego ślubu! W urodziny nie wchodz na wagę :)

hej :) dalam 400 za buty pierwszy raz w zyciu :) ale to tylko dlatego, ze wczesniej przewaznie wszystkie mi przemakaly, wiecznie bylo mi zimno, a codziennie w zime musze łazic po dworzu i postanowilam raz kupic porzadne, skorzane itd. Za kazdym razem wczesniej rozmyslalam sie z takich zakupow, bo ostatecznie wolalam kupic tansze i kilka par. Ale, ze w tym roku te 400 zl to nie byl dla mnie duzy wydatek, to zaszalalam, a za pare dni zalowalam :) jak przyszly kolejne kozaki z allegro. No ale moze w zime zobacze roznice i nie bede zalowac. Waga dzis u mnie stoi :/ i trzeci dzien bez kibelka :/

ja tez wole miec duzo rzeczy i tanszych i co sezon cos wyrzucac :) ale jesli chodzi o jakies grubsze rzeczy to katorgą bylo dla mnie kupowanie ich jak bylam grubsza i chodzilam w tym co mialam ile sie dalo. Jak jestem szczuplejsza natychmiast chce kupowac nowe i nowe :D

no kurtka to juz wyglada na zimowke :) ale moze i faktycznie plaszczyk cieply, skoro ma welne. Ja bym chyba wziela dwie rzeczy. No i ceny super, za cene obu razem w normalnym sklepie ciezko znalezc cos ladnego. Patrzylam w sobote co jest w sklepach, to jakies sensowne dluzsze kurtki zaczynaly sie od 200-250 zl. Ja juz teraz wyrzucam na smietnik plaszczyk taki flauszowy (tylko krotki) w ktorym chodzilam ze 4 lata, rozmiar na mnie obecnie dobry, bo rok temu byl za maly, ale mam go dosc i juz znoszony jest. Zostaje mi na zime: jeden plaszcz za kolana z Atmosphere i kolnierzem futrzanym (ale sam plaszcz nie jest gruby), rozporkiem i wiązany w talii, drugi plaszcz jeszcze dluzszy, prawie do kostek, ale cienszy, na teraz, lekko rozszerzany do dolu, czasem nosze go ze skorzanym paskiem w talii - obecnie w nim chodze i mam go z 6 lat, dostalam od cioci z USA :) no i kurtka ktora dzis dostalam. Niestety wszystko w kolorze czarnym :/ Chyba zakupie w grudniu jakis plaszczyk jeszcze ale nie czarny.

lopilo - fajny plaszcz, tylko on chyba nie jest na zime -10,20 stopni? tak na teraz chyba do noszenia, ale pewnie masz cos grubszego w zapasie :) Pizzerinkaa - no rozne są budowy ciala, po zdjeciach tez nie da sie bardzo wiarygodnie ocenic, ale ja wciaz mam duzo tluszczu i to nie tylko na nogach. Najlepsze dzis u mnie dziewczyny w pracy wziely mnie na rozmowe i sie pytaja ile ja chce jeszcze chudnac, bo juz swietnie wygladam i bardzo widac, ze schudlam. No to ja mowie, ze ok, w porownaniu z tym co bylo 11 kg temu widac postep, ale jeszcze nawet nie jestem w polowie drogi :P Na co one, ze powinnam patrzec na wygląd, a nie na liczby na wadze, bo wygladam swietnie, nie mam zadnego tluszczu. Na co ja, ze sie tylko swietnie maskuję :) I zapytaly w koncu ile ja wazę, powiedzialam prawde i troche im opadla szczeka, jedna stwierdzila, ze w ciazy wazyla mniej a wygladala duzo gorzej. No i wlasnie ta kolezanka ocenila, ze mam okolo 10 kg wiecej niz ona czyli wg niej waze 70 :D Niezle z tym topielcem :/ no ale coz zdarza sie.

lopilo - fajny plaszcz, tylko on chyba nie jest na zime -10,20 stopni? tak na teraz chyba do noszenia, ale pewnie masz cos grubszego w zapasie :) Pizzerinkaa - no rozne są budowy ciala, po zdjeciach tez nie da sie bardzo wiarygodnie ocenic, ale ja wciaz mam duzo tluszczu i to nie tylko na nogach. Najlepsze dzis u mnie dziewczyny w pracy wziely mnie na rozmowe i sie pytaja ile ja chce jeszcze chudnac, bo juz swietnie wygladam i bardzo widac, ze schudlam. No to ja mowie, ze ok, w porownaniu z tym co bylo 11 kg temu widac postep, ale jeszcze nawet nie jestem w polowie drogi :P Na co one, ze powinnam patrzec na wygląd, a nie na liczby na wadze, bo wygladam swietnie, nie mam zadnego tluszczu. Na co ja, ze sie tylko swietnie maskuję :) I zapytaly w koncu ile ja wazę, powiedzialam prawde i troche im opadla szczeka, jedna stwierdzila, ze w ciazy wazyla mniej a wygladala duzo gorzej. No i wlasnie ta kolezanka ocenila, ze mam okolo 10 kg wiecej niz ona czyli wg niej waze 70 :D Niezle z tym topielcem :/ no ale coz zdarza sie.