Agucha30

pizzerinka podziwiam Cie, ze przy tylu zajeciach, dzieciach, pracy dajesz rade i jeszcze masz czas na kafe :) Potrzebna jest do tego swietna organizacja. Ja jednak tez sobie zupelnie nie wyobrazam codziennego prania, sprzatania, gotowania i zajmowania sie dziecmi. Lubie sie wsypac do 10-11 jak moge, po pracy lubie sie rozlozyc na lozku z komputerem i nic nie robic, jesli mi sie nie chce. Ja sie chyba nie nadaje do malzenstwa, a zwlaszcza do dzieci. Nie mam w sobie tyle energii, zeby codziennie miec sile i latac caly dzien. Jak juz bym musiala to bym jakos wychowala dziecko, ale pewnie kosztem mojego dobrego samopoczucia i zdrowia psychicznego. Moja mama znajac moje podejscie do zycia zawsze mi gada: "jak ty bys dala rade dziecko wychowywac, skoro ty przy sobie nie zrobisz, a majac dzieci trzeba wszystko ogarnac i nie ma dnia wolnego". Na co ja jej zawsze mowie, ze w zwiazku z tym nie chce miec dzieci.

Ja jesli siedze sama w domu czy nawet u mamy i nigdzie nie wychodze, to sie nie perfumuje :) Wtedy lubie dac odpoczac mojemu nosowi od perfum (i twarzy od makijazu), bo na co dzien i tak zuzywam tego bardzo duzo i kilka razy dziennie sie psikam, az czasem glowa boli.

hej laski :) lopilo - ja pitole, nie nadazam juz za Twoimi spadkami i stracilam juz rachube :D W takim tempie to do slubu bedziesz miala rozmiar 36 :) U mnie mniej niz wczoraj, ale tylko o 0,3. Ale czekam kiedy juz przekrocze ta glupia granice 84 kg :o

tez mialam toksyczny zwiazek i po 3 latach zakonczylam ten cyrk. Chociaz daleko bylo do tak drastycznych opisow jak tu podajecie. Zadnej przemocy, zadnego posozytnictwa, zadnego alkoholu, kolegow itd. Ale raczej manipulacje psychiczne, chorobliwa zazdrosc i ciagle hustawki nastrojow, no i zdarzylo sie przeklenstwo wobec mnie. To juz uznalam ze za duzo tego.

co do sylwka to dostalam zaproszenie na domowke, taka wiekszą, ale bedzie sporo ludzi, ktorzy mnie widzieli kilka lat temu. Jak zdecyduje sie tam isc, bede musiala schudnac do tego sylwka co najmniej 6 kg.

Petit - no z tym facetem to pojechalas, nie wyobrazam sobie czegos takiego i zastanawiam sie jak takie rzeczy moga byc mozliwe w realnym swiecie. Ale dobrze, ze juz jest blisko wyprowadzki!

faktycznie na wizazu piszą, ze taki jak HP diora. No i przez Ciebie lopilo bede miala kolejny zapach na koncie, a myslalam, ze w listopadzie w koncu cos zuzyje.

o kurczeeee to ja musze smoczy kwiat zakupic!!! uwielbiam a raczej uwielbialam hypnotic poison, teraz nie wiem jakby bylo, ale musze sprawdzic. Po tej orchidei i bialym pizmie troche sie zrazilam do tych zapachow, aczkolwiek jeszcze bym cos sprobowala. Ten pomysl z probkami jest dobry, chociaz widuję je w perfumeriach czasem.

wg mnie te tesori doriete są wyjatkowo hmm dziwne i mega trwale i mega mocne, sama mialam jeden (chyba orchidea), ale nie bylam az tak zachwycona jak moja mama jest zachwycona "białym piżmem" z tej serii. Mimo ze moja mama jest daleka od uwielbienia dla perfum i testowania zapachow to jak te powachala pierwszy raz, dostala bzika na ich punkcie. Niby wiele osob twierdzi, ze dzialaja jak afrodyzjak. Jak inne osoby na mojej mamie powachaly np w pracy to efekt byl taki ze musialam im zamawiac na all hurtowo, a miesiac temu i babcia ich zapragnela i znowu musialam im zamowic 4 butle na all, sa taniutkie, wiec wyszlo jakies 95 z przesylką. Wg mnie to biale pizmo jest tak trwale, ze zaden moj zapach z gornej poki mu nie dorownuje absolutnie. I jest dla mnie tak dziwny, ze z zadnym nie da sie porownac. Czuje ten zapach jeszcze dlugo w lazience po tym jak moja mama go uzyje, a uzywa dosc oszczednie. Jednak na mnie on mi sie nie podoba.

wiecie, ze ja nie znam zapachu Angel? a tyle o nim slyszalam i znam zagorzalych wielbicieli. Musze chyba powachac :P Lopilo a znasz moze zapachy firmy Tesori dOriente?

ach lopilo... szczupla laska :) Pomarzyc mozna. pizzerinka - wspolczuje choroby :/ nie znosze byc chora jesienia i zimą, a dosc czesto sie przeziebialam w zeszlym roku, teraz bede walczyc, zeby znowu tak nie bylo. Tez mi smakowala dieta dukana :) Dzis rowniez upieklam babeczki dukanowskie... ale na slodko, ze stewią, pierwszy raz pieklam takie, w ktorych 90% przepisu to zwykly twarog chudy i jaja +dodatki. I jestem mega zdziwona, ze wyszly nie sernikowe, tylko bardziej ciastowe :D Ale smakują mi, upieklam 10 sztuk i juz 3 zjadlam, reszta na jutro do pracy :) Dzisiejszy dzien dietowo w sumie ok, gdyby nie to, ze w pracy skusilam sie na dwie malenkie baklawy, ktore kolega przywiozl z Turcji. Ale na opakowaniu sprawdzilam kcal :P i wliczylam do dzisiejszego bilansu - jakies 1100 zjadlam.

ja chceeee foto

ja jeszcze od niedawna mam karte kredytowa przed czym sie dlugo bronilam :P jak przeleje oszczednosci i sie nie zepne, zeby mi wystarczyla reszta to wiecej wydam z karty :P

no musze zrobic nie ma wyjscia :) Kiedys tak chcialam zrobic, a potem musialam wycofywac, bo na cos brakowalo i stwierdzilam, ze lepiej jak bede przelewac jak zostanie cos z wyplaty :d co sie rzadko zdarza oczywiscie.

mam na chwilę obecną 3 konta oszczednosciowe w 2 bankach :o ale ja sobie zawsze mowie, ze przeleje nie od razu po wyplacie srodki tylko na koniec jak mi cos zostanie :D

u mnie najgorsze jest to, ze jeszcze 1,5 roku temu zarabialam mniej niz teraz o ponad 1000 zl, a kredyt tez mialam i wszystkie wydatki takie same, a nawet rate kredytu wiekszą o 200 zl i jakos zylam i tez dawalam rade i tez mialam setki kosmetykow, wprawdzie czasem cos tam od mamy pozyczylam jak byl jakis duzy wydatek niespodziewany. Teraz powinnam spokojnie, to co wiecej zarabiam, odkladac a tu d... :o wszystko sie rozchodzi, a to wakacje, a to chrzest, a to zęby a to dwudziesty blyszczyk i po kasie. Albo jak dostaje premie to powinnam chociaz ta nadprogramową kasę odkladac i juz by sie rocznie troche uzbieralo. A ja tu tymczasem na najblizszy weekend juz planuje zakupy w Ikei :o

lopilo - ja powinnam np teraz oszczedzac na zeby, implant, na takie bardziej przyziemne sprawy. Poza tym dobrze miec jakas poduszke finansową wielkosci co najmniej kilku pensji, najlepiej rocznej pensji w razie czego. Chce zbudowac taka poduszke. Ale tak naprawde dopiero zaczynam. Poza tym... chcialabym w perspektywie kilku lat (2-3?) zmienic mieszkanie na wieksze, wtedy tez zapewne przydalaby sie jakas kasa. Ale ze to dla mnie odlegla perspektywa to dogadzam sobie kupując 4-tą pare kozakow na zime :o

Agha podziwiam :) i zazdroszcze umiejetnosci szycia :) Wiecie co mnie zawsze hamuje przed oszczedzaniem? ze ja wciaz zyje kazdego dnia jakby to mial byc moj ostatni :d ze sobie mysle, po co mam oszczedzac, skoro nie wiadomo czy w przyszlosci zdaze sie nacieszyc tym. Moze gdybym miala dzieci to bym miala inne myslenie. I tak w ten sposob sobie dogadzam i spelniam wszystkie zachcianki :D

hehe lopilo - tak samo mialam z tymi zapinanymi sandalami :) Juz sie zaczynalam zastanawiac, czy jestem az tak gruba, zebym butow nie mogla zapiać. No i bylam az tak gruba.

a co do jeszcze komfortu zycia, to mimo, ze nie schudlam jeszcze strasznie duzo, to najwieksza roznice odczuwam w chodzeniu w butach na obcasach. Mimo, ze ze wzgledu na kolana jeszcze byc moze nie powinnam z tym przesadzac, to juz czuje znaczną poprawę komfortu. Przy wadze 94 to w ogole juz nie chodzilam w obcasach, a jak zalozylam, to zaraz mnie nogi bolaly, teraz moge smigac kilka godzin, a w takich obcasach do 7 cm w ogole nogi mnie nie bola. Dzis w pracy chodze w swoich nowych lakierkach :) wszyscy sie zastanawiaja co ja taka wysoka jestem, no niestety w nich jestem wyzsza od wiekszosci facetow w firmie.

hello laski, myslalam, ze nie wroce z weekendu ciezsza, ale jednak tak jest :( niby niewiele, czyli ostatnie 2 dni oszczedzania cos daly, ale jednak jestem 0,3 do przodu. No nic. No fakt nikomu nie musze sie tlumaczyc z wydawanych pieniedzy i efekt jaki jest wlasnie widac :( za duzo wydaje na ciuchy i kosmetyki :( Zreszta ja nawet nie wiem, jak to jest sie komus tlumaczyc czy miec z kims wspolny budzet, bo nigdy nie mialam, ale mysle, ze w moim przypadku byloby ciezko z kims pod tym wzgledem wspolpracowac. Moj jeden byly chlopak mimo ze nie mielismy wspolnego budzetu czesto mnie strofowal na zakupach zwlaszcza kosmetycznych, za kazdym razem jak szedl ze mna musialam wysluchiwac kazan, ze po co mi to czy tamto. Czasem spedza mi to sen z powiek, ze za duzo wydaje, bo wiem, ze powinnam oszczedzac :( siedze na forum o oszczedzaniu, zapisuje wszystkie wydatki od ponad roku dzien w dzien i nic to nie daje :( no powiedzmy od 3-4 miesiecy udaje mi sie cos w koncu odlozyc, ale to i tak za malo, powinnam chociaz z 1000 miesiecznie odlozyc, ale tyle mi sie jeszcze nigdy nie udalo. A nawet jak cos kiedys odlozylam, to przewaznie wlasnie przychodzil jakis wiekszy wydatek i po kasie. Wiele poszlo na mieszkanie + urzadzanie, i to jeszcze pare ladnych miesiecy po zakupie, a nawet lat, a to szafa wnekowa, a to meble, a to nowe lozko w tym roku i zawsze cos. Teraz to juz praktycznie musze oszczedzac (na zeby) i mam gleboką nadzieje odlozyc w tym miesiacu co najmniej 800 zl. hehe ja tez juz czuje roznice w wiazaniu sznurowadel :D przy najwyzszej wadze tez wolalam siadac, cos okropnego :o teraz juz jest ok.

juz nie wygram tych z zary bo mnie przelicytowali :P na szczescie

ja sie boje, ze zanim sie obejrzymy wylądujemy z 40 butlami perfum i 60 parami butow. Oby tylko cel glowny watku szedl z tym w parze :P

lopilo mnie zarazilas butami, ja nie wiem co sie dzieje :D

moze nie wygram ich, cene ustawilam na 21,50.