Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agucha30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agucha30

  1. wiecie zawsze jak mialam jakies pierwsze poczatkowe randki z chlopakami w zime gdzies na miescie, to kombinowalam jak sie ubrac zeby bylo mnie jak najmniej :D Wolalam zalozyc jakis cienszy plaszczyk i marznąć niz grubszy ocieplany.
  2. lopilo - ten kolega Twojego narzeczonego zachowal sie niegrzecznie, zeby chociaz powiedzial Twojemu sam na sam, ale jak oboje byliscie i tylko jego zaprosil to dziwne.
  3. lopilo - tez mam podobnie z tym lustrem w domu, jak siebie samą ogladam nawet w duzym, mysle, ze jest ok, ale juz np stojąc przy moich szczuplych kolezankach widze ze nie jest ok.
  4. ja w zime o dziwo nie czuje sie dobrze, jesli chodzi o nadwage, bo czuje sie w zimowych ubraniach jak balwan i taka duuuza, nie znosze tego, wrrr.... kozaki tez mam wrazenie zawsze pogrubiają mi lydki, okropnie nie lubie w nich chodzic. Najlepiej czuje sie ubraniowo na jesieni i na wiosne (chociaz na wiosne zwykle mialam dola, ze zbliza sie lato a ja gruba), kiedy nie trzeba az tak odslaniac ciala, mozna chodzic w kurteczkach, ale nie grubych i jeszcze w normalnych pantoflach.
  5. piernik robilam z tego przepisu: http://my-reality-dietetycznie.blogspot.com/2012/10/piernik-otrebowy.html zamiast serka homo dalam z 5 lyzeczek jogurtu greckiego, a bialka jaj ubilam na pianę, jako substancja slodząca to co kto chce, dzis akurat dalam 2 lyzeczki ksylitolu i 2 lyzeczki stewii. No i dodatki tez co kto chce, ja dalam kilka sliwek suszonych, kilka moreli, orzechy 3 plastry ananasa z puszki. Pieklam 45 minut.
  6. piernik robilam z tego przepisu: http://my-reality-dietetycznie.blogspot.com/2012/10/piernik-otrebowy.html zamiast serka homo dalam z 5 lyzeczek jogurtu greckiego, a bialka jaj ubilam na pianę, jako substancja slodząca to co kto chce, dzis akurat dalam 2 lyzeczki ksylitolu i 2 lyzeczki stewii. No i dodatki tez co kto chce, ja dalam kilka sliwek suszonych, kilka moreli, orzechy 3 plastry ananasa z puszki. Pieklam 45 minut.
  7. Wariatka przepis na pizze podam jutro, bo mam w pracy w wersji elektronicznej. Przy pierwszej w zyciu diecie to faktycznie spadki moga byc duze i szybkie, a ile masz lat? 93 to Twoj rok urodzenia? :) Ja dla odmiany mam bardzo dobry humor, zadna jesien mnie rowniez nie przeraza ani zima, a to z powodu spadku wagi, poza tym ludzi w pracy mam super i caly dzien sie smieje od ucha do ucha :) Natomiast gdybym teraz sie nie odchudzala tylko wpieprzala dalej a waga by mi rosla pewnie mialabym dola jak zawsze. A i wiecie ja nie potrafie jesc wg zadnych rozpisek, nie nadaje sie zupelnie do diet, gdzie jest okreslone dokladnie co i kiedy jesc, natomiast nadaje sie do takich, gdzie mam okreslone dozwolone produkty i moge jesc kiedy chce, co chce i w jakich kombinacjach mi sie marzy :)
  8. witaj Wariatka, ladny wynik w stopce, aczkolwiek tempo strasznie szybkie. Na jakiej diecie jestes? Wiecie skusilam sie w pracy na 1 kawalek normalnej pizzy (jakas z pizza hut), wczesniej zjadlam 2 kawalki mojej super light i powiem Wam, ze ta z pizza hut mniej mi smakowala :o i bylam zla w sumie, ze zjadlam, bez sensu. A teraz juz piekę piernik :) z suszonymi sliwkami, morelami, orzechami oraz ananasem :) Na kolacje zjadlam zapieczoną kromke chleba z szynką, mozarellą light i plasterkiem ananasa.
  9. lopilo - ja pitole, ale Ty masz włosów :) piekne. Bardzo podobaja mi sie takie loki, chcialabym kiedys na swoich takie uzyskac, ale to bardzo trudne :o Na moich sypkich prosciutkich albo wychodzi baran jak cienko nawine, albo za duze loki, ktore od razu sie prostują :o Baw się dobrze! O occie napisalam na poprzedniej stronie, ja pije w tygodniu raz dziennie na noc 2 lyzeczki na szklanke wody, w weekend ze 2 razy dziennie, rano i wieczorem.
  10. no nie wiem czy to przez ocet, mysle, ze i bez niego musiala mi kiedys waga jednak ruszyć, a pewnie i przestoje znowu się trafią. Ale z kibelkiem tez sie ruszylo, wczoraj tez byl :)
  11. hehe, ja juz po kawie, herabcie, sniadaniu I i II :) i juz nawet z ekspresu w prtacy wybralam fusy do peelingu :)
  12. "dla większości populacji np modelki chodzące po wybiegach to super laski" no nie wiem, one po prostu sa niezdrowo wychudzone, a to przegiecie tez jest dla wielu ludzi niezbyt atrakcyjne, najwazniejsze zeby wygladac zdrowo. Tak jest zakodowane z prehistorii, ze zdrowo wygladajaca kobieta da zdrowe potomstwo. Poza tym uwazam, ze mimo, ze ktos powie, ze jakas tam megan fox go nie pociaga, to ok, moze nie pociagac tak zeby o niej myslec czy marzyc, czy pragnąć, ale jednak o laskach ogolnie niby atrakcyjnych raczej malo kto powie, ze są oblesne i obrzydliwe, po prostu mogą byc nie do konca w czyims guscie (bo mają przykladowo krotkie wlosy zamiast dlugich), ale malo kto powie, ze są po prostu brzydkie, a faceci jednak w wiekszosci z łożka by ich nie wyrzucili. Jest roznica miedzy modelką/aktorką a osobą>100 kg z faldami tluszczu. Pokazcie mi faceta, co powie ze Monica Bellucci jest brzydka i oblesna.
  13. w sumie zadne teorie tu nie pomogą, grunt to czuc sie dobrze psychicznie samemu ze soba i tyle. No i dla mnie zdrowie to podstawa w tej chwili. Niestety jak wazylam jakies kilka lat temu 87 to lekarz ortopeda powiedzial, ze absolutnie minimum 10-15 kg musze schudnac, zeby odciazyc stawy. I tego sie trzymam, nie chce byc niesprawna za pare lat. Octu nie pije rano, bo rano na czczo nie przelknelabym jednak, zwlaszcza ze czuje, ze po nim za jakies pol godz max powinnam zjesc sniadanie, a tak nie bedzie, bo sniadanie jem w pracy. Rano wiec pije tylko w weekend, w tygodniu raz wieczorem. Czyli w sumie roznie pije. W weekend 2 razy to znaczy np pilam jakos o 11 w dzien i potem o 22 wieczorem. W tygodniu nie mam czasu, ale zamierzam kupic butelke tego octu, zeby miec w pracy, to moze zaczne pic 2 razy. Slyszalam ze tak najlepiej ze 2 razy dziennie. I pije jakies 2 lyzeczki na szklanke wody.
  14. a i oczywiscie widze BARDZO dużą róznice w zainteresowaniu facetow (glownie chodzi o obcych na ulicy, imprezach) miedzy tym co bylo jak mialam 65 kg a jak mialam 90. Nikt mi nie powie, ze faceci nie lecą na wyglad i ze wcale nie wolą szczuplych kobiet, a wszystko to tylko kwestia osobowosci. Chudnę ostatnio jakos w miare szybko, nie wiem czy to kwestia tego octu jablkowego, wczoraj wypilam raz tylko na noc. Fakt, ze od obiadu w pracy malo juz zjadlam, bo co to jest takie 1/4 pizzy dietetycznej, nie wiem czy ma nawet 150 kcal, no i to piwko :) Ale poszlam spac naprawde juz glodna.
  15. wiadomo, ze we wszelkich blizszych kontaktach miedzyludzkich liczy sie wnetrze, osobowosc itd, ale co z tego skoro i tak super laski mogą latwiej przyciagnac faceta i przy podrywie nikt nie analizuje od razu wnetrza, liczy sie pierwsze wrazenie wzrokowe. Najpierw trzeba czyms przyciagnac faceta, zatrzymac na dluzej mozna glownie osobowoscią. Wiadomo ze po blizszym poznaniu czasem nawet najlepszy wyglad nie pomoze. "większość tych zgrabnych lasek to takie puste laski zarozumiałe i zadufane w sobie i... wiadomo nie wszystki ale większość uważają co to nie one" a to juz uwazam myslenie czysto stereotypowe. Tak samo jak to, ze grubaski to zwykle sympatyczne dobre dusze i cieple kobiety. Nie zgadzam sie z tym ani trochę. Fakt, ze kobiety adorowane przez facetow maja zwykle wieksze poczucie pewnosci siebie, ale coz takie zycie. Nawet naukowo jest stwierdzone, ze np ladne osoby łatwiej znajdują pracę :) Atrakcyjnym jest w zyciu łatwiej wg mnie. Moj szef np uwaza, ze jak ktos jest otyly i nic z tym nie robi, to swiadczy to o jego cechach wewnetrznych w sensie lenistwo, brak silnej woli, brak samozaparcia, brak dbania o zdrowie i cechy te przekladaja sie na inne sfery zycia np na prace. lopilo - ja Cie bynajmniej rozumiem, bo wg mnie nadwaga, otylosc, tłuszcz rowniez jest oblesny. Nie zachwycam się laskami, ktore waża 100 kg czy wiecej, owszem zgadzam się, że w kazdej wadze można wyglądac i lepiej i gorzej i tragicznie (w zaleznosci od innych czynnikow wygladu) i znosnie, ale moj gust to jednak laski (ale i faceci) z wagą w normie (i jestem pewna, ze wiekszosc osob tak uwaza, a faceci przeciez jedynie w skrajnych przypadkach szukaja z premedytacja dziewczyn z dużą nadwagą, w wiekszosci wolą takie w normie, rozumiem jak po latach kobieta przytyje, ale w momencie najwiekszego zainteresowania i przyciagniecia faceta na poczatku zazwyczaj byla szczupla). I sama widze tez, ze moje cialo daleko jest od doskonalosci, jest to tez jeden z powodow odchudzania, widze jakie mam niedostatki i na pewno bede sie sobie duzo bardziej podobac jak bede szczupla. Ale, ze faceci uwazaja mnie za atrakcyjną, to juz ich sprawa :D nie bede ich wyprowadzac z bledu, podobam sie to ok, nie bede przeciez ich przekonywać, ze jestem tlusta :D
  16. Dziewczynki piekny dzis dzien :) Waze o kolejne 0,4 kg mniej czyli 85,1 :) Szczupla - fajna ta Twoja kiecka, w takich fasonach czesto kobiety okraglejsze wygladają fajnie. Zgadzam się też z lopilo na temat tego dobierania w pary i z tym zdaniem: "Natomiast podejście takie, że nawet największy potwór dla swojego mężczyzny jest super seksowną babką - to zwykłe myślenie życzeniowe." Z tego co tez rozmawiam z facetami wiem, ze w bardzo wielu przypadkach, o ile nie w wiekszosci, nie uwazaja swoich partnerek za najseksowniejsze na swiecie. Wrecz czesto ogladaja sie za innymi, a do swoich mają jakies "ale", tyle ze wiedzą, ze super laski są poza ich zasiegiem. Tym, ktore maja facetow uwazajacych, że ich partnerki są najseksowniejsze gratuluję, to wg mnie wcale nie jest norma w zwiazkach, ale rzadkosc. Tez slyszalam o tym, ze ludzie dobieraja sie w pary czesto na podstawie podobnego poziomu atrakcyjnosci, czasem jak widze pary na ulicy czy gdziekolwiek mam wrazenie, ze np obie osoby sa do siebie jakby podobne i takie odczucie, ze "dobrze do siebie pasują". cyt: "Miłość - ważne pierwsze wrażenie Zasady dobierania się w pary to już nauka. U podstaw ewolucyjnych teorii doboru naturalnego leży nic innego jak sukces reprodukcyjny. Zdaniem naukowców wybieramy więc partnera, który zapewni nam duże szansę, że wydamy na świat zdrowe potomstwo. A decyduje o tym kilka wyróżników. Atrakcyjność Dawid M. Buss, psycholog, autor książki „Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary?, twierdzi, że nie wybieramy partnerów przypadkowo, ale jest to sterowane pozyskaniem „odpowiedniej osoby. Uczony przeprowadził badania dotyczące strategii doboru partnera. Wzięło w nich udział 10 tys. osób ze wszystkich głównych ras i grup etnicznych. Okazało się, że wszyscy mamy jednakowe upodobania. Kobiety, poszukując kandydata na ojca dziecka, zwracają uwagę na mężczyzn dojrzałych, średnio 2 - 5 lat starszych od nich. Nie muszą być oni szczególnie urodziwi, choć ich wygląd musi budzić zaufanie. Nie bez znaczenia jest też dobra sytuacja materialna, by zapewnić rodzinie stabilizację i bezpieczeństwo. Oczekiwania mężczyzn są inne; kobieta powinna być płodna, a o tym decyduje młody wiek i proporcjonalna sylwetka, a dokładniej wąska talia i szerokie biodra (idealny stosunek obwodu talii do bioder to 0,7). Liczy się też zdrowy wygląd: czysta cera, błyszczące oczy i włosy, pełne usta. Twarz i sylwetka powinny być symetryczne." Sciągnelam sobie wlasnie ksiazke: "Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary?" Jak przeczytam dam znac jakie wnioski :)
  17. ja wczoraj kupilam suknię, pokazywalam tu link :) a teraz zastanawiam sie nad takimi butami: http://allegro.pl/www-topobuwie-pl-prowokacyjne-bl6463-40-i2633892996.html chodzi mi o fason za kolano i dosc luzne na calosci, w takich wyszlabym w spodnicy mini +kryjace rajstopy nawet nie czekajac az schudne do 65 :), zeby tylko zakryly moje nieudane kolana :) Nawet jesli teraz calkiem mi nie wejda na noge, to za miesiac już mogą byc ok. i jeszcze kupie chyba takie buty, taki fason: http://allegro.pl/piekne-lakierki-black-190-1bl-40-i2692216642.html chce na grubszym obcasie i platformie :) w takich moje nogi wygladaja najbardziej znosnie.
  18. "Nie mowie zeby sie zapasc i nie dbac o siebie ale z kolei nie bede wstawala godzine przed moim partnerem zeby nalozyc tapete w strachu ze sie nie podobam" w tym to po prostu musi byc jakis zloty srodek, nie pochwalam ani permanetntego nie dbania o siebie (' bo skoro sie ma faceta to on musi akceptowac wszystko") i zapuszczenia sie, takiego, ze po paru latach zwiazku wazy sie 2 razy tyle co na poczatku -wtedy jestem w stanie usprawiedliwic brak zainteresowania ze strony partnera i rozne sugestywne teksty oraz zainteresowanie innymi laskami. Nie jest dobrze tez zyc ciagle pod presją, ze trzeba byc zawsze na tip top, ale taka presje to najczesciej kobiety same na siebie wywierają, wcale nie faceci.
  19. nie mowie Szczupla o Tobie, bo wiem że ze swoim jestes dlugo itd, ale mowilam ogolnie. Uwazam, ze na jakis tam jeden czy kilka numerkow facet nie musi szczegolnie szukac atrakcyjnej laski, wystarczy ze jest obca i chetna.
  20. "Jeśli mam być szczera, to dla mnie żaden dowód na atrakcyjność. O erekcję u faceta jest bardzo łatwo i może ją wywołać nawet niezbyt ładna kobieta." z tym akurat zgadzam sie w 100%, i wiem, ze nie tylko ja, pierwszy raz slyszalam cos takiego dawno temu z ust psychologow, seksuologow. Faceta podniecic jest bardzo latwo, podnieci sie czasem jak zobaczy kawalek ciala niekoniecznie super hiper aktrakcyjnej kobiety. Nie musi laski nawet dotykac. Czasem podnieci sie tylko dlatego, ze jest to obca kobieta, mimo ze moze miec w domu mega atrakycyjną i kochaną zonę. Absolutnie wywolac wzwod u faceta to jest pikuś, trudniej juz zainteresowac go na dluzej, a takze czyms innym niz seks i tak zeby zawsze mial bzika na punkcie kobiety. Co do kobiecej urody... uwazam rowniez, ze sa brzydkie kobiety. Niestety, ale na jedną bedzie lecialo 90% populacji meskiej, a inna znajdzie jedynego amatora w calym zyciu i poza tym pies z kulawą nogą się za nia nie obejrzy. Niestety sa pewne kanony piekna, czy tego chcemy czy nie i rzeczy odbiegajace za bardzo od normy sa w oczach 95% populacji nieatrakcyjne. Fakt, ze jest wiele par np wg moich obserwacji, gdzie i facet jest malo ciekawy i kobieta, wiadomo tak jak lopilo napisala ludzie rozmnazac sie muszą i jest to najsilniejszy z popedów, wiec jakos dobieraja sie w pary. Fakt rowniez, że duze znaczenie ma dbanie o siebie, usposobienie, podejscie do samej siebie, ale wg mnie sa pewne granice atrakcyjnosci np jesli chodzi o wage, przykladowo wg mnie kobiety powyzej 110-120 kg, zeby nie wiem jak byly zadbane nie sa atrakcyjne i wg mnie nie pomoze zaden usmiech na twarzy czy makijaz (i podejrzewam ze sądzi tak 90% zdrowej na umysle populacji). Owszem znajdą sie amatorzy wsrod facetow, ktorzy takie uwielbiają, bo uwielbiaja tluszcz, bo wiadomo są i tacy co tuczą swoje partnerki do monstrualnych rozmiarow, ale czy to jest wyznacznik tego, ze kazda kobieta moze byc zadbana i piekna? Wg mnie otylosc to CHOROBA i z tym mi sie kojarzy od razu jak widze kogos naprawde otylego, nie rozwazam w ogole czy taka osoba jest sexi.
  21. hej dziewczynki :) przyznam szczerze, ze sumiennie to Was nie nadrobilam, tak pobieznie tylko, bo dopiero co usiadlam. Wpadla do mnie kolezanka po pracy a ja akurat robilam pizze na jutro na obiad, zjadlysmy po 1/4 pizzy i wypilysmy po 1,5 piwa (po ktorym czuje sie pijana, bo za rzadko ostatnio pije!) Co do pizzy, to zostalam oceniona na mistrzynie :) Przyznam, ze wyszla jeszcze lepsza niz poprzednim razem, zwlaszcza ciasto - cieniutkie, od spodu podpieczone i lekko chrupkie, mniaaaam. Wiec pol pizzy mam na jutrzejszy obiad. Agha - Wszystkiego Najlepszego!!! 100 lat! lopilo - ja ponownie Ci wspolczuje trafienia na takiego palanta jak Twoj byly. Takie teksty moga skutecznie podkopac samoocene i poczucie wlasnej wartosci. Ciezko potem tak przejsc do porzadku dziennego nad tym. Ja nie wiem czy po czyms takim bym sie potem latwo otworzyla przed kolejnym facetem. Na szczescie mam podobnie jak szczupla - po prostu jesli chodzi o facetow z ktorymi mialam w zyciu do czynienia i z mojego otoczenia jestem wciaz utwierdzana, ze jestem sexi, piekna i mam cos w sobie. W obecnej pracy to faceci juz przechodza sami siebie, slysze co najmniej kilka razy dziennie jaka jestem piekna, no az ciezko nie wierzyc jak sie to ciagle slyszy :D Nawet nie musze sie sama jakos specjalnie programować :D Nie mowiac o bylych facetach, nie trafilam na takiego, co by sie mną nie zachwycal czy wazylam 65 czy 85. Jest pewne, ze jest wielu, ktorym sie nie podobam, ale po prostu tacy nie stają na mojej drodze, tylko mnie omijają :D Natomiast wiem, ze kobiety nie raz i nie dwa mnie obgadywaly np w pracy, podobno w poprzedniej pracy dziewczyny z mojego dzialu komentowaly moje stroje np, ze zbyt obcisle nosze :D A bylam duuuuzo szczuplejsza niz obecnie :) No ale coż :) Wszystkim sie nie musze podobać :) I jest mi z tym dobrze.
  22. nawiasem mowiac sie rozpisalyscie, az nie mam czasu dokladnie wszystkiego przeczytac, bo w pracy mam urwanie glowy, jeszcze do banku pojechalam z kwitkiem do wyplaty dolarów i zle wypelnilam :D i wrocilam z niczym, ale za to w centrum handlowym chociaz zaliczylam zakupy w Super Pharm :) oczywiscie kosmetyczne + na wszelki wypadek wzielam jeszcze herbate z senesu.
  23. lopilo - ale to nie rozmawiasz ze swoim facetem w ogole o odchudzaniu? O tym ile schudlas, czy widac, o ubraniach, zmniejszaniu rozmiarow itd? To ja nawet kolegow zameczam tym co jem, ile schudlam, ile ubran mam za duzych, jakie kupuję, pytam sie czy widac cos itd :D I kazdy juz wie, ze odchudzanie to chwilowo moj nr 1 i koledzy np z pracy bardzo trzymaja za mnie kciuki i jak tylko jakis z terenu przyjezdza do biura to sledzi moje postepy i mnie podziwiają :D
  24. nie spimy :) jestem dzis troche zarobiona w pracy. W kazdym razie waga rano znowu na minus :) o 0,3 kg, czyli mam 85,5.
×