Agucha30

nie wiem niestety za duzo na temat diety nielaczenia, slyszalam jedynie, ze daje dobre rezultaty, ale mysle, ze trzeba wyprobowac na sobie, co nam odpowiada i co bedzie dawalo oczekiwany efekt. Ja juz po sniadaniu: 2 wasy, jajo na twardo, serek wiejski zrobiony z duza iloscia czosnku (na przeziebienie :P ) przyprawami, pomidorem.

teraz to juz jak zobacze 7 z przodu, to chyba padne ze szczescia :D Anulka - ja jestem generalnie na MŻ (tak zeby nie przekraczac 1200 kcal, ale nie licze ich jakos specjalnie), przy czym staram sie, zeby podstawą byly bialka, troche czerpie z dukana. Taki mix.

Dzieki lopilo :) no fajnie, fajnie, ale do w miare satysfakcjonujacej wagi jeszcze trochę kilogramow :)

Hello laseczki :) dopiero wstalam i od razu poszlam na wagę :) i..... u mnie spadek! Hurrrrraaaa :) 87,8 Nie widzialam tyle od 2 lat. Zaraz musze wymyslic jakies pyszne sniadanko. Ruzi - jak tam Twoj man? wrocil?

Ruzi - no moze on sie czuje zagrozony tym, ze chudniesz. Moj byly tak mial. Niby zawsze twierdzil, ze mu sie podobam, ale jak zaczelam sie odchudzac, to wariowal z zazdrosci, az na koniec jak juz schudlam to go zostawilam :P

a ile wazylas jak sie poznaliscie? nie sadze, ze to przez diete. Ale wiem tez, ze nawet jesli jest sie w zwiazku, to nigdy do zycia nie wystarczy tylko ta jedna ukochana osoba, nie da sie z nia spedzac 100% czasu wolnego (no chyba, ze jest to poczatkowa fascynacja). Inni ludzie, znajomi tez sa potrzebni. Wy jestescie jeszcze bardzo mlodzi. A Ty wychodzisz czasem sama bez niego? Jesli nie to dla "zdrowia" zwiazku powinnas. Facet musi wiedziec, ze nie siedzisz i nie czekasz tylko na niego w domu.

ja dzis przeliczajac na kcal tez 1000 na pewno nie przekroczylam, oszacowalam ze ok 900-950. No ale tez sie nie ruszalam za bardzo bo lozko mnie ciagnie przy przeziebieniu :(

mammmaa26 - wez pod uwage, ze startujesz ze stosunkowo niskiej wagi, nie masz duzej nadwagi, wiec nie bedziesz raczej chudla po kilka kg tygodniowo, troche cierpliwosci, leci w dol wiec jest ok.

rany, ale zjadlam pyszną kolację :) chodzilo za mna cos niedietetycznego, jakies tosty, zapiekanki no i wymyslilam :) wzielam kromke ciemnego chleba, taka wieksza, podzielilam na pol, rozbeltalam jajo, umoczylam chleb w tym i hop na patelnie bez tluszczu :) usmazylam ten chleb w jaju i dodalam jeszcze 2 plaserki sera zoltego odtluszczonego i zjadlam to z odrobiną ketchupu :) Mialabym ochote jeszcze na kolejne 3 takie zapiekanki, ale coz dieta :)

nie rzucaj sie na ciastka, bo bedziesz miala dodatkowo wyrzuty sumienia, badz dzielna!

no a jesli sie naprawde zle czujesz i nie moglas isc, to juz jednak chyba facet powinien zostac, tak mysle i to on powinien sie o Ciebie martwic.

no a jesli sie naprawde zle czujesz i nie moglas isc, to juz jednak chyba facet powinien zostac, tak mysle i to on powinien sie o Ciebie martwic.

jak tak bardzo sie martwisz, to juz trzeba bylo isc z nimi. W klubie to i tak bez znaczenia z kim sie pojdzie, jakos bys dala rade, nie musialabys sie bardzo integrowac z tymi znajomymi.

ja wole raczej jak to facet mnie kontroluje na imprezie i ma na oku, a nie ja jego ;) Nie uznaje czegos takiego jak kontrolowanie faceta czy pilnowanie, zeby sobie nic nie zrobil, nie wplatal sie w jakies klopoty po pijaku, czy cos w tym stylu. Facet to nie dziecko i ma byc odpowiedzialny za siebie, swoje zachowanie czy jest trzezwy czy pijany itd. Jak poszedl na impreze sam, czy tam ze znajomymi, to niech sie sam pilnuje :) No ale to jest moje zdanie :) Poszedl nie zabral Ciebie ani nie chcial zostac w domu, a Ty sie jeszcze martwisz :o Nic mu nie bedzie.

wyciagnelam tez moje specjalne masujace antycellulitowe leginsy, takie z drobnymi wypustkami, dalam za nie sporo kasy, ale tez ani razu w nich nie chodzilam, chyba bede w nich jezdzic na rowerku. Ruzi - pijany do nieprzytomnosci i sam na imprezie?? :o nie wytrzymalabym z takim facetem.

hehe wyciagnelam z szafy spodnice szarą bojówkową ktorą kupilam w lumpeksie, gdzies w maju kiedy wazylam jakies 92 i byla taka sobie srednia, zapinala sie, ale nie zalozylam jej ani razu bo jakos czulam sie niekomfortowo i wlozylam teraz i jest idealna :) w poniedzialek zakladam do pracy :) tylko musze do niej jakies czarne kryte rajstopy znalezc bo jest dosc krotka zwlaszcza z jednego boku, a w czarnych rajstopach moje nogi jeszcze znosnie wygladaja.

hehe dobre z tym pierścionkiem lopilo :)

i tez czuje wiekszy komfort psychiczny, fajnie tak nie zyc caly czas z wyrzutami sumienia po prawie kazdym posilku (bo tak mialam wczesniej), w koncu nie mam wyrzutow sumienia, ze nic nie robie dla swojego zdrowia, zrzucenia wagi.

ja tez juz sie czuje pewniej, z kazdym kilogramem w dol coraz pewniej. Ubrania w ktorych chodzilam jeszcze miesiac temu, teraz juz sa luźne, te ktore sie nie dopinaly tez, i nie musze ciagle myslec o wciaganiu brzucha :D Powoli juz zaczyna byc widac, ze cos schudlam.

ja w tym roku nie zaluje ze lato sie konczy, kojarzylo mi sie glownie z gimnastykowaniem sie, jak ukryc cialo :D A teraz, mimo ze czuc jesien juz, mam dobry nastroj, bo wierze, ze niedlugo (no moze nie az tak niedlugo) bede szczupla, w kazdym razie waga jakos tam leci w dol i do przyszlego lata, nawet wiosny bede laska.

dzis akurat jadlam warzywa bez ziemniakow, glownie takie kupuje, ale zdarzą się tez i z ziemniakami, nie eliminuje ich jakos szczegolnie, bo sa zdrowe.

http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105611,10015820,Zelazo_nie_lubi_herbaty.html tu jest o zelazie. Ogolnie chodzi o teinę w herbacie (jak i kofeina w kawie, to chyba to samo), to one utrudniaja przyswajanie zelaza. Ziolowe herbaty nie mają teiny.

tez nie wierze za bardzo w takie herbatki, ale juz lepiej takie niz czarną pic. A Ruzi przypomnialo mi sie, ze kiedys pytalas o melase. Ja sie nad nia zastanawialam ostatnio w sklepie, jest tansza niz moj ksylitol i syrop z agawy. Nie wiem jaka jest w smaku, na pewno slodka, ale czy dobra to nie wiem, natomiast jesli chodzi o zdrowotnosc i kalorie, to plasuje sie gdzies po srodku wsrod substancji slodzacych. Jest mniej kaloryczna niz cukier czy miod (o jakas 1/3), zdrowsza na pewno (bo malo co nie jest zdrowsze od cukru :P ), zawiera duzo wapnia, magnezu i zelaza. No ale są i zdrowsze zamienniki cukru. Zjadlam juz obiad :) warzywa na patelnie (jakies 3/4 paczki) i mleko zsiadle.

Ruzi - gratulacje, fajnie tak miec 7 z przodu. Ja wlasnie robie zakupy przez internet w almie :) ale juz dobroci wlozylam do koszyka, w tym i dwie zgrzewki wody: lekko gazowana i niegazowana :) i same dietetyczne pysznosci warzywa, w tym mrozone na patelnie w roznych wersjach i brukselka o ktorej zapomnialam a ją uwielbiam (przy niedoczynnosci tarczycy nie powinno sie jesc :o ), wzielam tez herbatki: slim figura spalanie oraz slim fiura age 30+ wspomagajaca odchudzanie, poza tym duzo nabialu light (feta, serki topione, jogurty,mozarella) i ryb w puszkach, wedzonych, swiezych.

dzieki dziewczyny a ja wlasnie zjadlam sniadanie, o mamo jakie to bylo pyszne! Nalesniki z powidlami, mniaaaaam Nalesniki jak dla mnie praktycznie smakują jak normalne, a są praktycznie w calosci bialkowe :) no i powidla mojej mamusi bez cukru. Troszke zmodyfikowalam przepis, dalam 2 jaja, 2-3 lyzki odtluszczonego mleka w proszku, 2 lyzki normalnego mleka i 1-2 lyzki skrobii kukurydzianej, usmazylam na patelni posmarowanej oliwą, wyszly mi 2 grubsze zwarte nalesniki :)