Agucha30

anty TPO i anty TG oczywiscie nie mam, tego tym razem mi nie dal endo. Kiedys to tylko badalam, ale mialam ok, tylko TSH bylo nie ok.

Ruzi nie zalamuj się, ale zbadaj wszystko to o czym tu od poczatku pisalysmy, hormony, usg tarczycy i dobry endokrynolog to podstawa.

ja tez mam nieregularny, raczej dluzsze cykle niz normalne, endokrynolog o to pytal.

wlasnie. Jak siebie zobaczylam na zdjeciu to masakra, gdybym miala choc w miare dobre nogi... a tak grube uda i ta gora w luznej bluzce tez taka duza jakas no i strasznie sie sobie w tym nie podobalam. Mimo ze ta tunika jest tylko do polowy bioder i chyba nie jest to nawet rozmiar 44 tylko 42. Nosilam ją czasem rownież jak bylam szczuplejsza, jak nie mialam tak masywnych ud i dupy to jeszcze jakos dawala rade, a czasem z paskiem ją nosilam.

jeszcze kilka kg i bede juz wyciagac z szafy rzeczy, ktore ostatnio sie nie dopinaly :P fajnie tak wejsc w cos co sie nie dopinalo i czlowiek sie wkurzal przy tym, ze znowu przytyl. Na kupowanie nowych ciuchow mam na razie calkowity szlaban. A tylko w przyszlym tygodniu chce isc po szal kominowy do H&M, bo mi sie spodobal.

a i wiecie, w srode mam wazne spotkania w pracy i duzo ludzi przyjedzie i bardzo chcialabym do tego czasu wcisnac sie w sukienke rozmiaru 44 (ta co kiedys pisalam ze mam 3 rozmiary jej, 42, 44 i 46), w wadze 90 pare wchodzilam w 46, ale byla taka dosc luzna, niewiele brakowalo zebym weszla w 44. 44 zapinala się ale troszke musialabym chodzic z wciagnietym brzuchem i troszke za bardzo podkreslala tylek. Jak do srody bede miala wage 89,0 to powinna ta 44 byc dobra. No zobaczymy.

hello, ja sie dzis nie wazylam, bo sie boje popsuc humor, sporo wczoraj zjadlam. Grasso/Graaso - kilogram to dobry wynik, zwlaszcza, ze i tak szczupla jestes :) loilo - to duzo Ci nie przybylo po wczorajszym szalenstwie, jesli to tylko 2 dni diety, to mozna zaszalec raz na jakis czas (u mnie to byloby pewnie 5 czy 6 dni diety :o ) Na sniadanie mama zrobila mi michę twarozku ze szczypiorkiem i rzodkiewką i zjadlam z kromką chlebka. Co do gier to sie nie znam, nie garalam ponad 10 lat w nic. A wczesniej tylko simsy mnie na dluzej pociagaly.

o Szczupla, fajnie ze jestes. A ja juz po kolacji, chociaz dzis wyjątkowo po obiedzie nie bylam az tak glodna. Kolacje zjadlam porządną również :) u siebie w domu zjadlabym mniej. Bylo: kromka chleba uwaga! z margaryną tą obnizającą cholesterol, plasterek chudego schabu, kawałek kurczaka z rożna (moze tak 100g) - na szczescie nie z supermarketu, tylko taki swojski, robiony przez panią na ryneczku, 3 ogóry kiszone, dalsza część sałatki z obiadu.

to ja wychodzilam z autobusu i mi ktos nadepnął na tyl spodnicy, a spodnica byla w gumkę i mi zjechala do polowy posladkow :) a innym razem taka sama sytuacja i ktos mi oberwal pol falbany :D Zawsze jak wysiadam z autobusu musze na to uwazac, a wysiadam kilka razy dziennie :D

nudzi mi sie juz troche u mamy ja mam tak jak piszesz z roznymi rzeczami w ubiorze, dodatkach. Ze jak jestem grubsza nie nosze tak odwaznych strojow i dodatkow, zeby jednak mniej sie rzucac w oczy. Kolory tez noszę automatycznie inne. Jak bylam szczupla, to bylam dosc odwazna jesli chodzi o stroj, dodatki, makijaz. Ile ja bym dala zeby miec wzglednie szczuple nogi, albo chociaz lydki nie jak klody.

a mama np bardzo mnie strofuje jak zakladam spodnice falbaniaste (np tej co mam na zdjeciach, niebieskiej nie znosi i uwaza, ze wygladam w niej beznadziejnie), a mam takich calkiem sporo zwlaszcza na lato. Ale np na imprezy lubię zakladac taką czarną w ksztalcie litery A niezbyt rozszerzaną, lekko za kolano i legginsy czarne, bluzkę do niej zakladam np w fasonie nietoperza albo bluzke odslaniającą dekolt i ramiona (w sensie ma rekawki, tylko gora ramion odslonieta).

u mnie generalnie +- 5 kg to praktycznie zadna roznica w wygladzie, jak schudnę jeszcze 2-3 to moze cos bedzie widac juz.

mama nie zauwazyla ze cos schudlam. Ale jeszcze zbytnio nie widac. Jeden kolega tylko powiedzial, ze twarz mi zeszczuplala. Zreszta zbytnio rozebrana nie chodze, dlugie kiece itd, wiec tez ciezko stwierdzic na wyglad na razie. Ja po sobie jedynie troche juz czuję, zwlaszcza po brzuchu.

ja wpisalam w google tylko: woda gazowana dieta i jestem nieco zaskoczona, bo juz w drugim miejscu znalazlam, ze gazowana jest zdrowsza i bardziej czysta, bo nie ma konserwantow. Ja i tak piję lekko gazowaną, bardzo delikatnie, jak muszynianka. A jeszcze cos mi sie przypomnialo: ze jak sie pije duzo wody to najlepiej, zeby nie byla bardzo zmineralizowana, bo duzo mineralow=kamienie, niezbyt zdrowe dla nerek.

cyt:" Czy nie zastanawialiście się nigdy dlaczego woda niegazowana (czyli czysta, naturalna i niczym nieskażona) stoi sobie na półce w sklepie miesiącami i nic się z nią nie dzieje? Nadal jest przezroczysta, nie robi się mętna i dobrze smakuje. Bo są w niej konserwanty dzięki którym wygląda i smakuje wciąż tak samo. Pijąc wodę chcemy oczyścić swój organizm, a niestety dodajemy kolejną porcję chemii. Zaś woda gazowana konserwowana jest dwutlenkiem węgla, który po otwarciu butelki szybko się uwalnia. Wystarczy ją otworzyć, troszkę poczekać i mamy naprawdę czystą wodę do picia. Niestety ludzie nie są tego świadomi"

o i podobno poprawia perystaltyke jelit :)

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67525 tu znalazlam rozmowe na tema wód. Gazowana wlasnie w moim przypadku lepiej zapycha zoladek i nawet dzis w sklepie zastanawialam sie czy nie wziac gazowanej. Ale tam na forum ktos napisal, ze rozpycha zoladek a przeciez chcemy zeby sie skurczyl. Mojego chyba nic nie skurczy :D

ja slyszalam, ze gazowana jest tak samo dobra i jak ktos nie lubi niegazowanej, to moze pic gazowaną, tyle, ze ona ma gaz, wiec mozna chyba miec wzdecia (chociaz ja to mam i bez picia napojow gazowanych) no i byc moze tej gazowanej nie da sie wypic tak duzo jak niegazowanej. Ale ja piję ustroniankę z jodem (na przemian z innymi) i ona jest lekko gazowana. Nie slyszalam zeby na diecie nie pic gazowanej.

ale dobre rzeczy jadlas na grillu, mniaaaam a najbardziej tesknie za colą :o

maslanka i kefir są dobre, sama zamierzam pic wiecej maslanek bo je lubie, kefirow nie. Ale chodzilo mi o to, ze to tez jest bialko, mimo ze to plyn to np wody nie zastapi. A co do wody to mialam na mysli nie nawadnianie organizmu, bo mi nie zalezy zeby woda sie zatrzymywala, wlasnie chce zeby przelatywala i wyplukiwala te uboczne produkty przemiany bialek. Jak po duzej ilosci wody czesto sie chodzi do kibelka to w przypadku odchudzania jest to pozytywne. Mocz powinnien byc przynajmniej raz dziennie przezroczysty.

wiecie mam w planach zakup parowaru, cos takiego: http://allegro.pl/smacznie-i-zdrowo-parowar-philips-hd-9140-kolory-i2579606436.html i jeszcze patelnię ceramiczną chcę :) Fajnie by bylo jakbym tak do 31 urodzin na wiosnę była szczupła, mam 6,5 miesiąca.

zjadlam 5 sliwek i 1/3 pudelka malin :)

jak nie mozesz to moze dodaj cytrynę, ja tak pije czesto. Albo chociaz pij wiecej herbatek ziolowych, czerwonych, zielonych. Ja ostatnio z raz dziennie piję miete, bo lubie :)

to moze faktycznie Twoja stara waga pokazuje o 2 mniej, skoro dzis porownalas z elektroniczą, ale tak czy inaczej schudlas juz trochę, pewnie te 8 kg.

o mamo Ruzi, takich rzeczy jak Ty to ja nigdy nie jadlam, gdybym jadla tak jak napisalas, to bym sie juz dawno w drzwi nie zmiescila. To i tak masz dobry metabolizm :D Ja nigdy w zyciu nie jadlam nugetsow na obiad, frytki raz na ruski rok, smazone kotlety max z raz na tydzien, fast foodow prawie wcale, cukru od dawna wcale,ma i tak tylam blyskawicznie. Faktycznie po przejsciu na diete po takim jedzeniu waga powinna szybko leciec, ale Ty juz schudlas 10 kg.