Agucha30

ja nie lubie swojego imienia, jest za dlugie, a nazwisko mam jeszcze dłuższe. Poza tym nikt ze znajomych nie zwraca sie do mnie pelnym imieniem, raczej jakies zdrobnienia, natojmiast jesli juz ktos mowi całe imie, to tylko jak jest na mnie wkurzony czy cos chce bardzo powaznie powiedzieć.

ale nadajecie ostro, przez Was nawet nie można zjeść sniadania :D W końcu udało mi się je przed chwilą wciągnąć: jajecznica (3 jaja, z czego tylko 1,5 żółtka, duża cebula, 2 plastry szynki)+pomidor+ kromka ciemnego chleba. a lopilo - pytalas chyba od kiedy ja schudlam, 94 widzialam na wadze koło 12-13 sierpnia :) jak zaczelam z Wami pisać to miałam ok 93. A co do pisania na forum to ja przy ostatniej diecie 3 lata temu pisalam tez ale na innym, nie na kafe, natomiast tu obserwowalam te mega dlugie wątki o dukanie, a ostatnio weszlam z ciekawosci znowu na te dlugie wątki bo widze ze nadal są i widzę, że piszą wciąż te same osoby. Z celem glownym czyli schudnieciem jest u nich roznie, ale wątek trwa :)

mam foty :) dzięki ale laski :) lopilo - te makijaże i włosy :) Wirka - faktycznie nie widać, zebyś miała dużą nadwagę. Endokrynologa wybieralam na podstawie znanylekarz.pl, sprawdzam tam zawsze opinie, nie ide do pierwszego lepszego. Tamta babka miala opinie, ze jest dobra specjalistka, moze nie byla wielce mloda (kolo 45 lat), ale skierowanie na badania mi dala. Tyle ze jej ton mi sie nie podobal i to co pisalam wczesniej. Teraz ide szukac innego lekarza, generalnie wybor mam duzy, moj pakiet medyczny jest wazny w bardzo wielu przychodniach, tych wszystkich lux-medach i nie tylko. Cale szczescie, ze mam ten pakiet, bo inaczej to bym tyle kasy wydala ze az strach pomyslec. Glukometr ma moja mama i tam z raz uzylam i zbadalam sobie cukier. Zobaczymy jak mi teraz wyjdzie po dzisiejszym badaniu. Ale jakby cos jeszcze nie tak bylo z cukrem, to juz bym sie zalamala na maxa.

jak ktoras chcialaby mi wyslac foty to chetnie zobacze: adzia_21@o2.pl tylko dopiszcie nick koniecznie ;) lopilo- dziekuje Ci bardzo :* Jestem nieco przerazona :( endo zasugerowal insulinoopornosc u mnie teraz jak bylam. I dzis mialam tez badanie na cukier (z tym ze tylko na czczo), ale cukier badalam nie raz i nie dwa, jakos w pazdzierniku w zeszlym roku ostatnio zawsze mialam w normie, a u mnie w rodzinie niestety panuje cukrzyca typu II (mama, babcia :( ) Pozostale badania wymienione w tej odpowiedzi tez robilam, wszystko bylo w normie, morofologia, elektrolity. No nic szukam natychmiast endokrynologa. Zalamka :( Gratuluję wszystkim spadków!!! Ruzi - ilosc cukru w herbacie o jakiej napisalas jest przerazajaca, ciesz sie ze nie przytylas :D Ja przy takiej ilosci to na bank bym nic nie stracila, dobrze o ile w ogole by mi waga nie podskoczyla w gore. Wrocilam z badan, ale tak mnie reka boli, baba mi sie wbila ostro, a teraz az mam spuchniete i siniak, nie moge zgiac reki, ech z tego wszystkiego do tej pory nic nie jadlam jeszcze :(

NICK................WIEK.....WZROST.....BYŁO......JEST.. ......BĘDZIE lopilo.................31.........170..........98........ .91,1..........65 juuuuujuuuuu.......26.........168.........72,1.........59 ,9.......55 marga7...............34.........165..........85.......... 84..........60 ammarie..............?...........?............70......... .51..........50 kasia27_1985.... ...27.........165..........88..........88 . ........60 ababababtf..........27.........168..........75.......... 7 5.........54 Wirka87........... ..25.........178.........113........103 ..........75 infinia............. ..32.........165..........72........ ..72...........60 ____Mimi............35.........169..........91.........85 ,7...........? ubekkubek...........?..........170..........85.......... 85...........60 karina555.............?............?............92...... ...88...........60 Agucha30.......... .30.........168...........94........ .90,7.........65 stokrotkaaa25......25........157...........70.......... 70...........57 Ivonne37............37.........163...........75........ .75............55 Ruzibunee...........22........170...........90......... .80..........65 Raina20..............20........172..........73....... ..73............60 tysiuneczka...........?............?...........71....... ...62..........55 pani.kuleczka.......27..........161........73.......... .73..........53 dziewczynka z gaju.26.........175..........72..........72..........62 magdzik81............31..........169..........85......... .83.........65 wiolettass.............32..........160..........115...... ..110,7.....65 zupa jarzynowa......34...........164.........92...........89........70 Purcia..................31...........158...........65..... ....63........55 Szczupła duchem....31..........164..........98...........90.........60

hello, zwleklam sie z łóżka, ale w sobote przed 11 to ciezko :) musialam sobie budzik ustawiac, bo przeciez zaraz lece na badania krwi. Na wadze tez bylam :) szok jak mi kilogramy zlecialy w tym tygodniu. NIby to dopiero poczatek, ale przy wczesniejszych probaach nawet na poczatku tak mi nie lecialy, zlecial kilogram i koniec. Zaraz zaktualizuje tabelke. Gratuluję Wam wszystkim spadków, idziecie jak burza :D lopilo - a Ty jak widac niepotrzebnie sie martwilas :) czego bylam pewna, nie bralam pod uwage innej opcji niz spadek wagi! Waz sie czesciej dla spokoju psychicznego. Trzeba sie owszem przygotowac, ze czasem waga moze stanac nawet na tydzien, ale trzeba wtedy po prostu dalej ciagnac diete i ruszy znowu. Co do slodzenia to ja do znudzenia bede polecac ksylitol - czyli cukier z brzozy o cudownych wlasciwosciach zdrowotnych.Ma wprawdzie kalorie, ale duzo mniej niz cukier i 14 razy nizszy inseks glikemiczny. Nie dosc, ze jest slodki to jeszcze chroni zeby (jest przeciez skladnikiem past do zebow), odkwasza organizm, dziala antybakteryjnie i antygrzybiczo, ulatwia przyswajanie wapnia. Jest on tez produkowany przez nasz organizm w czasie przenian chemicznych. Jest po prostu boski. Drugim moim ulubiencem jest syrop z agawy - o rownie niskim indeksie glikemicznym, ale juz nie tak dobroczynnych wlasciwosciach. A kupilam tez stewie jakis czas temu, ale jak dla mnie ma okropny smak :( nie wiem czemu. Herbata mi zupelnie z nia nie smakuje ani kawa. Mam foty od Szczuplej :) Fajna buzka, oczy :)

a i wycielo mi oczywiscie, ze napisalam, ze dziekuje Ci lopilo za pomoc w sprawie tarczycy.

o nie znowu nawalilam dlugi post, jak to ja i nie zdazylam skopiowac, nie zauwazylam, ze net mi sie rozlaczyl i d... wszystko przepadlo. A byl o nawykach przed diety i ramionach oraz cellulicie na nich, ech, nie chce mi sie juz drugi raz pisac. Na wazenie jutrzejsze jestem zwarta i gotowa /zreszta zaczynam sie wazyc kilka razy dziennie -> psychol/.

ja kurcze lewą stronę ciała mam okropą :/ pierś mniejsza, płat tarczycy mniejszy, nawet nogę mam gorszą, bo na prawej moge stac dlugo, a jak na lewej sie opieram to mi sie szybko meczy, przez co prawa jest bardziej eksploatowana i kolano w prawej mi bardziej dolega. To samo z rekami, w prawe jglownie zakupy nosze, lewa mi sie szybciej meczy. Do d... to wszystko.

moze przez to ze mam taką małą, TSH mam takie jakie mam :( no nic do lekarza musze isc :(

no wszystko w ciele po lewej stronie mam gorsze, mniejsze, mniej sprawne, cholera by to wziela, nawet i płat tarczycy :( hormonow jeszcze nie mam, tylko TSH co robilam teraz =3,22, resztę zrobię jutro.

z tego co czytam w necie to norma dla objetnosci tarczycy jest wieksza, nawet piszą do 20 ml u kobiet, ale nie widzę dolnej granicy

o nieeee lopilo to mnie zalamalas z tą tarczycą, mam za małą :( wychodzi razem 10,7 ml buuuuuuuuuuuuuuuuuu

musialabym przeliczyc te mm na ml :D ale mi sie nie chce. Teraz musze szukac endo :) A wiecie, ze ja nigdy na diecie nie moglam sobie pozwolic na zaden dzien grzechu? Bo czesto taki grzeszek konczyl sie przerwaniem diety. I wydaje mi sie ze raz w tygodniu to za duzo na grzeszenie (jesli sie chce np jesc slodycze czy fast food) :/ Moze lepiej zgrzeszyc np co 5 straconych kg w nagrodę.

a i zaliczyłam zakupy jedzeniowe na weekend a pewnie i dluzej :) same pysznosci kupilam np: łososia do piecznia, praliny z łososia (mmmniam), tunczyk w puszce, twarozki, mozarella light (tłuszczu to ma pewnie i tak duuuuzo),warzywa na patelnie, mleko zsiadle na obiad jutro (mniammm uwielbiam). A na sniadanie jutro bedzie jajecznica z szynką i duzą iloscią cebuli! i pomidory :) Witaj sandziia :) u mnie tez w rodzinie wszyscy przy kości :(

mam wymiary tylko w mm np płat prawy 15x16,4x51,7 mm, a widzialam ze Ty mialas w ml??

lopilo - jestem pewna, ze na wadze bedziesz miala mniej, ja w cm chyba tez na razie nie mam mniej, brzuch jedynie nie wypchany taki. Ja nie wiem czy przy naszych gabarytach od razu widac spadek cm i to jeszcze we wszystkich obwodach, wydaje mi sie, ze musialabym schudnac co najmniej 5 kg zeby jakas roznica byla. Po kilogramie czy dwoch to dla mnie zadna roznica przy moich 90 paru. I nie sadze tez zeby wymiarach bylo to widac. Wirka - sukienki fajne :) inna sprawa, ze ja nigdy bym sie na takie fasony nie zdecydowala noszac taki rozmiar. Jak juz bym wyszla na ulice w takiej kiecce to by musialo oznaczac, ze waze 60 kg :D Wrocilam z USG tarczycy, wszystko z nią ok :) żadnych zmian, chociaz to jedno jest ok. A po powrocie z pracy zjadlam nektarynke i dopiero teraz kolacje - mialo byc bez chleba juz, ale ze dzis jeszcze ani kawalka nie zjadlam, to teraz na kolacje zjadlam kromkę z szynką gotowaną i serem żółtym light i papryką. I koniec jedzenia na dzis. Podsumowując chyba sporo dzis zjadlam: jogurt nat. z musli i owocami,jablko, kurczak z cukinią + ryz (1/3 torebki), 2 garscie mieszanki orzechowej, nektarynka, kanapka jw. I sporo picia, kawa z mlekiem i syropem z agawy, 400 ml herbaty z cytryną i syropem z agawy, litr wody, 100 ml napoju aloesowego i jeszcze co najmniej z pol litra wody wypiję. Jest jeszcze jeden pozytyw, zaliczylam kibelek porządnie i jak sie zwazylam to po pracy (czyli po jedzeniu i piciu) wazylam tyle co rano :)

no mam nadzieje, ze juz nic mi w tej salsie nie przeszkodzi, chociaz az taka wielka fanka akurat salsy nie jestem. Kiedys chodzilam na zajecia dla puszystych pan (byly i takie znacznie powyzej 100 kg), gdzie tanczylysmy sambe, dancehall, reggaeton, afro. Matko, jakie te zajecia byly fajne. Najpierw byla rozgrzewka tak ze 20 minut gimnastyki (dostosowanej tez do mozliwosci puszystych), potem tance, kroki, uklady, baaa nawet mialysmy występ publiczny na balu klubu kwadratowych grubasow w wawie. Nigdy wczesniej nie wyobrazalam sobie, ze wystapie publicznie i to w formacji tanecznej! Ale bylo super! Pozniej juz niestety nie moglam na te zajecia chodzic :/ Ale wspominam to jako najprzyjemniejszy sport jaki mialam w zyciu.

lopilo - ale to podejscie do siebie, akceptacja, mowienie glosno o wadze to np u mnie sie baaaaaardzo zmienilo z wiekiem, jeszcze przy poprzednim odchudzaniu 3 lata temu nie bylam tak otwarta, nigdy nikomu nie bylam w stanie sie przyznac ile waze, nigdy bym nie poszla np do klubu tanczyc, nie poszlabym na kurs tanca itd, nie wyszlabym w bikini na plaze za nic, w ogole unikalabym wyjazdu nad morze, bo to mi sie kojarzy z chodzeniem w bikini. Nie mówiac kiedy mialam 19 lat, przed pierwszym odchudzaniem, bylam meeeeeega zakompleksiona i meeeeeega zamknieta w sobie, chodzilam tylko w workowatych ubraniach (spodnie, bluza), zero makijazu, wlosy związane, robilam wszystko, zeby stac sie niewidzialna. Z wiekiem bardzo mi sie odmienilo, a jak juz zblizalam sie do 30-tki to w ogole. Mysle sobie, ze zycie mam jedno, mlodosc tez, nie moge dluzej odkladac zycia na potem, na czas kiedy bede szczupla. Kiedy mam chodzic po imprezach, tanczyc, flirtowac, jak bede miala 40 lat? albo wiecej? Teraz jak juz przytylam na maxa to troche mi wraca z dawnych kompleksow, ale nie jest juz tak, ze waga az tak strasznie mnie ogranicza. W zwiazku z tym ze jestem bardziej otwarta - takze dlatego, ze tacy a nie inni ludzie mnie otaczają (znajomi, ludzie z pracy, ktorych uwielbiam), potrafie juz gadac o wadze i innych rzeczach, o ktorych kiedys nawet nie do wyobrazenia bylo dla mnie zebym powiedziala. W zwiazku z duza zmiana w mojej samoakceptacji widze tez roznice np w zainteresowniu facetow gdy jestem gruba teraz a gdy bylam rowniez gruba 11 lat temu (na + oczywiscie obecnie). Wtedy pies z kulawa noga sie mna nie zainteresowal, mimo ze wazylam i tak mniej niz obecnie, ale ja nawet nie bralam pod uwage ze komukolwiek moge sie podobac. Skoro nie bralam pod uwage, to tak sie dzialo :) czyli nic sie nie dzialo. Teraz biorę to pod uwagę i sie dzieje :) Ludzie traktuja nas tak jak sami im na to pozwalamy i od razu wyczuwaja nasze podejscie do siebie, stopien samoakceptacji. Tak, poznanie faceta jak sie wazy najwiecej w zyciu czy po prsotu duzo, jest duzo bardziej komfortowe psychicznie niz poznanie jak sie jest szczuplutka i potem przytycie albo ciagly strach. Z moim ostatnim chlopakiem ktory lubil okraglejsze ksztalty rozstalam sie po tym jak schudlam 18 kg, bo stal sie tak zaborczy ze sie nie dalo. Uwielbial mnie w kazdym wydaniu.

pulpety drobiowe też jadlam na dukanie czesto :) oczywiscie tez bez bulki tartej i mąki :) tylko zmielona piers kurczaczka/indyka+ jajo+cebulka+ ewentualnie np pieczarki, otoczone w otrebach (lub troszke otrab do miesa razem )i ugotowane w bulionie odtluszczonym. Jesli chodzi o zapisywanie jedzenia, to ja zapisuję wszystko, zreszta tez po nikim nie dojadam, ani zadne zbedne czy kuszące jedzenie mi sie w domu nie przewraca :) nic nie moze byc w moim zasiegu. Nie mam ani grama niedietetycznego jedzenia w chalupie :) nawet w zapasach typu mąki, ryze, makarony :)

"lopilo spacery nie spowodują że cokolwiek spalisz. Potrzebny jest ostry trening kardio, myślę przynajmniej na 60-70% MaxHR. Najlepsze jest bieganie, ewentualnie crosstrainer bo ćwiczysz całe ciało. Na rowerze tylko dół i niepotrzebnie rozbudowujesz łydki" nie zgodze sie z tym, lepsze sa spacery i jakakolwiek aktywnosc fizyczna niz lezenie na kanapie. Wszystko co robimy powoduje spalanie. Nawet nie wiem czy wiecie ale np stojąc spalamy więcej energii niz siedzac. Wiec nawet w takich prostych czynnosciach dnia codziennego np jazda autobusem mozemy zrobic cos zeby wiecej energii spalic. Co ma zrobic ktos kto nie moze biegac, ani skakac tak jak ja? Poza tym jesli ktos nie cwiczyl regularnie od paru lat, przytyl i wazy teraz 90 czy wiecej kg i nagle wezmie sie za ostry trening, to sie moze zle skonczyc. Mi np nie zalezy na rzezbieniu ciala, jedynie, mam nadzieje, ze skora mi sie wchlonie ladnie. Chudnąc nawet bez cwiczen tez spala sie tluszcz, trudno zeby po schudnieciu 20 kg stracic miesnie i nie spalic tluszczu. Zawsze jak sie odchudzalam tracilam tłuszcz, a nigdy wyczynowo nie trenowalam, jezdzilam raczej rekreacyjnie na rowerku (nie na najwiekszym oporze, bo nie chce rozbudowywac łydek)+ troche gimnastyki + spacery. Owszem jesli komus zalezy na rzezbieniu ciala i miesni to potrzebny jest ostry trening. lopilo - chociazby dlatego, zeby nie wstydzic sie wyjsc na ulice w rodzinnym miescie i nie przezywac takich stresow chce schudnac!

lopilo - dla mnie najwiekszą porażką jest fakt, ze po 3 odchudzaniach w zyciu (najpierw minus 23 kg, potem minus 18, a potem minus 17-dukan) wrocily mi kilogramy (teraz to nawet z nawiązką, bo tak duzo nigdy nie wazylam, zawsze startowalam z wagi max 85-90 kg), wstydze sie wyjsc na ulice w moim rodzinnym miescie, bo sa osoby np z liceum ktore widzialy mnie jak ladnie schudlam tuz przed maturą, jakby mnie ktos spotkal teraz to nie wiem czy by mnie poznal (wtedy schudlam z 85 kg do 62), zapadlabym sie najchetniej pod ziemie. Najwieksza porazka, ze znowu jestem taka gruba, a nawet bardziej! No i ostatnio jak wyszlam bedac u mamy na malych zakupach na miasto, to akurat oczywiscie spotkalam kolege z liceum, szybko tylko powiedzialam czesc i poszlam dalej, bo to wstyd :/ W ogole najbardziej stresują mnie sytuacje kiedy ktos mnie widzial kilka lat temu kiedy bylam stosunkowo szczupla i np spotyka mnie teraz. Unikam wszelkich spotkan z osobami dawno niewidzianymi. Mam wrazenie, ze po tym widac moją słabość :/

wprawdzie nie mam dzieci, ale gdybym miala to absolutnie nie pokazywalabym im slodyczy dopoki się da, pozniej to ewentualnie w ramach jakiegos swieta by jadly, najlepiej zeby slodyczy w ogole nie bylo w domu na co dzien. Wiem jakie to okropne byc otylym dzieckiem (chociaz jako dziecko nie bylo jeszcze tak tragicznie), nastolatkiem. Zadnego karmienia dzieci slodyczami i zadnego przekarmiania, jesli dziecko nie chce to niech nie je. Gorzej jak sie trafi takie jak ja, wiecznie bylam glodna, nigdy nie bylam niejadkiem :/

hehe usmialam sie przed chwila z kolegi z pokoju, widzi, ze pisze na forum o odchudzaniu, pyta sie ile juz schudlam itd. I cos zazartowal o 100 kg, a ja mu mowie, ze to nie smieszne, mnie dzieli od tego zaledwie kilka kg, to zrobil taaaaaaaaakie oczy. Kazdemu sie wydaje, ze 90-100 kg to juz musi byc wiszący tluszcz i widoczne fałdy, zreszta jak ja sama sobie pomysle, to taka waga jest tez dla mnie przerazajaca i nie do wypowiedzenia na glos :D Zapytalam go ile realnie w takim razie dalby mi kg, to stwierdzil, ze max 80, to ja na to, ze tyle to bym bardzo chciala wazyc na chwilę obecną :/

uff musiałam wyskoczyc do banku sluzbowo i wrocilam z zakupami do biura :) 2 zgrzewki wody do picia w trakcie pracy :D tez jestem zwolenniczką zdrowej diety, 1000 kcal to juz absolutne minimum wg mnie. Zwłaszcza, ze w naszych przypadkach w wiekszosci (poza naszymi chudzinkami :) )ma to trwac miesiącami! I zgodnie z tym duchem zjadlam ze dwie duze garscie mieszanki orzechowo-rodzynkowo-żurawinowej :) Kiedys jak pierwszy raz sie odchudzalam to troszke sie glodzilam, po pol roku wypadla mi polowa wlosow :/ Tłuszcze w diecie sa wazne szczegolnie dla kobiet, odpowiadaja za rownowage hormonalna, no i tak jak magda_uk napisala konieczne do przyswajania witamin. Dzięki zupa jarzynowa i marga7 za opinie :* lopilo - na lewatywę chyba bym sie nie zdecydowala, mimo ze slyszalam pozytywne opinie o tym sposobie. O tasiemcu ostatnio duzo slyszalam, podobno te jaja wcale nie sa tanie, drogie to jest i dla mnie przerazajace. Na kolejne badania krwi ide jutro, na usg minutę temu się zapisałam i to już na dzis na 18.15 :) (uwielbiam te przychodnie :) ), do endo zapisze sie wkrotce. I ja tez bym nie powiekszyla sobie piersi i troszke przeraza mnie tez cialo obce w moim ciele, aczkolwiek soczewek kontaktowych do tego nie zaliczam i nosze je od wielu lat :) A i stringi nosze z powodzeniem, nawet pod biale spodnice nie mam oporów :) Ale czasem na szczegolne okazje, imprezy zakladam mega korygujące majty :P