*duch* cafe
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *duch* cafe
-
Kobieta budzi się rano po Sylwestrze, patrzy w lustro i szturcha w bok wymęczonego imprezą męża: - Wiesz kochanie... jaka ja już jestem stara! Twarz mam całą pomarszczoną, biust obwisły, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i tłuste ramiona... Kochanie! Proszę cię, powiedz mi coś miłego, żebym się lepiej poczuła w nowym roku... - Eee... no... za to wzrok masz jak najbardziej w porządku!
-
Ten temat będę obserwował.jak będzie ktos złośliwy na pomarańczowo ze swojego kompa bedę szukał.Powiesz ryzyko??tak przyda mi sie odosobnienie minimum na rok czasu abym skomasował kase,której teraz nie mam.Odłoży się emerytura.Nie zależy mi na tym jak sam zostałem a konowałom nic nie zrobie ,ponieważ są ponad prawem.
-
Teqi nie jest to wyjście.miałem swój temat i właśnie zalew pomarańczowych łącznie z tym zlósliwcem i rozwalili temat,wykasowałem go.Można sprawdzić w gogle nazywał sie Nauka w necie. Była jedna złośliwa pomarańczka więc włamalem sie tu i ówdzie i zlokalizowałem jej adres.Okazała się 42 letnia kobietą z Brzegu.Napisałem ( do poczty jej męża też wszedłem),ze jak nie zaprzestanie wytoczę jej sprawe sądowa.Kobieta zniknęła z cafe .już więcej jej nie zobaczyłem.Wiec domeną nie tylko są dzieciaki lecz też dorosłe osoby.
-
Michaił Prawda--na tego uważajcie jest podszywem prawdziwego Michaiła Pravdy.Jest tak wyjątkowo złośliwy,ze nie warto z nim polemizować.Głupota nie boli tego poleconego przedwczorajszego.
-
No niestety nastały czasy chamstwa na cafe.Z bydłem się nie dyskutuje tylko prowadzi na rzeż.Chyba szefowej cafe Joli Gasiewicz zabrakło odpowiednich narzędzi aby unicestwić te hołotę.Do zobaczenia.A już tutaj w dniu dla zakochanych chciałem urządzić przyjęcie ponieważ mam urodziny.No niestety.Gdy przyszedlem na cafe nie miałem zielonego pojęcia o necie.Wspaniała kobieta Setunia ówczas 24 letnia podjęła się edukacji oślej pały.:PPo 2 miesiacach powiedziała ze nauczyła mnie podstaw i wiecej juz nie moze mi przekazać.Edukowałem się sam , czasem jeden z synów informatyk dodawał tajniki wiedzy netowej.Wspaniale sie tutaj bawiłem,nie było czegoś takiego jak teraz.Każde wyskoki pomarańczowych były zduszone w zarodku.No cóż nowe pokolenie wściekłych prosiaczków tyle ma do powiedzenia aby oczerniać pozostalych.Tylko dziwie im się strasznie.Gdzie te tałatajstwo uczyło sie netu?Przecież wystarczy tylko w poście kropkę postawić i już mozna każdego zlokalizować.Oczywiście jest to łamanie prawa,gdyż trzeba ominac serwer włamać sie do kablówki i adres z danymi jest już na reku.Jako praworządny i stojacy nad grobem po co mam komuś łamać zycie.Wiec bardzo ten krótki czas tutaj na tym temacie mile będe sobie wspominał.Nie dano mi obchodzić 64 urodziny w dniu dla zakochanych tutaj.Za to spora gromadka moich dzieci (3 synów i 2 córki) + 13 wnucząt ( 7 dziewczynek i 6 chłopców) będziemy w realu doskonale sie bawić.Życzę powodzenia tutejszym bywalczyniom.Będe całym z wami.
-
WitamMiłego dnia. Na ostatki mojej 4 letniej bytności na cafe jeszcze jeden żart: Spotyka się gdzieś na jakimś sympozjum czterech światowej klasy chirurgów: Chirurg z Izraela mówi: "U nas medycyna jest tak zaawansowana, ze jesteśmy w stanie obciąć facetowi jaja, przeszczepić drugiemu i juz po 6-ciu tygodniach będzie biegać w poszukiwaniu pracy" Chirurg z Niemiec mówi na to: "Chwale bardzo za takie osiągnięcia, ale to i tak mało. U nas jesteśmy w stanie wyciąć komuś polowe mózgu, przeszczepić drugiej osobie i już po 4-ech tygodniach będzie latać w poszukiwaniu pracy" Rosyjski chirurg włącza się: "Panowie! Niewątpliwie są to osiągnięcia, ale nie ma co ich równać z naszymi! Jesteśmy w stanie wyciąć polowe serca człowiekowi, przeszczepić drugiemu i już po 2-och tygodniach będzie biegać jak nowo narodzony w poszukiwaniu pracy" Polski Chirurg na to: "Panowie, wasze badania i osiągnięcia są godne podziwu, ale jakaż to pomoc dla jednego człowieka? U nas w Polsce jakieś 5 lat temu zgarnęliśmy jednego faceta bez jaj, bez mozgi i bez serca. Zrobiliśmy z niego premiera i teraz... Cały kraj szuka pracy!
-
Uwiarygadniam się ze powyższe posty kapitana są moje.Jestem u siebie i chcę aby tam bractwo się przeniosło.Niech sobie tam na mnie uzywaja.Wiec joanno nie ma najmniejszego sensu aby z powodu mojej obecności mieliście takie zawirowania. Dobranoc
-
Rzeczywiście to dziwne--podniecony vel pomylony vel polecony sorry nie wiedziałem ze masz meża :D
-
Nowy al pierdyknał jak łysy o beton Ty obrzępało :D:P:D
-
sorry akurat rozmawiam pare godzin na GG wiec tylko w przerwach tutaj wskakuje:)
-
Ludzie nie czuje sie dotkniety nie jestem panną na wydaniu.Nie musisz mnie przepraszać.Wyjasnienie w zupełności wystarczy.:)
-
Joanno aż mnie zatkało z Twoim pytaniem:( Witam nowe damy i całuję je w rączk)) Wkleje wam link jak bedziecie mieć ochotę to sobie te setki kawałów poczytacie. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4987704&start=0
-
Idzie Czerwony Kapturek przez las , wyskakuje wilk stary zbereźnik i krzyczy : -Mam cię czerwony kapturku , a teraz pocałuje cię tam gdzie jeszcze nikt nigdy ... kapturek : Taaak ku...rwa chyba w koszyk
-
Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości. Patrzą melancholijnie przed siebie, nagle jeden mówi: - Tadziu, mam już 75 lat. Jak bym się nie ruszył, wszystko mnie boli i z reumatyzmu. Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się czujesz? - Jak nowo narodzony! - Jak nowo narodzony? - Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w gacie.
-
Biorą? - Nie bardzo. - Złapał pan coś? - Jednego. - Gdzie jest? - Wrzuciłem go do wody. - Duży był? - Taki jak pan i też mnie wk**w*ał !!!!
-
Lecą dwa orły i jeden pyta drugiego: - Hej! Wydaje mi się, że tobie w locie cały czas stoi? A ten drugi odpowiada: - Co się dziwisz, skoro latasz jak c*pa...
-
Facet zakopal sie w piasku na plazy tak, ze mu tylko "fiutek" wystawal. Przechodzace staruszki zatrzymuja sie i jedna z nich mowi: " Zycie jest okrutne..." Czemu? - pyta druga. Bo jak mialam 20 lat bylam tego bardzo ciekawa. W wieku 30 bardzo to lubilam. W wieku 40 sama o to prosilam. Po 50 juz za to placilam. Po 60 zaczelam sie o to modlic. W wieku 70 o tym juz zapomnialam. Teraz gdy mam 80, rosnie to na dziko, a ja k**wa nawet nie moge przykucnac...!
-
Żona pyta Męża : -Kochanie przeczytać ci twój horoskop??? Mąż: -Czytaj Żona: -Praca: gwiazdy się uśmiechają -Przyjaciele: gwiazdy się uśmiechają -Sex: gwiazdy wręcz pokładają się ze śmiechu
-
Wczoraj byłem u twojej mamusi .Dobra laska była :D Tatuś twój zaprosił mnie na jeszcze bo juz nie daje rady :P
-
W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: - Co, pierwsza randka? - Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę. Chłopak się rozochocił. - Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna d**a! Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą: - Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę! - A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was k**wa nie przyszedł.
-
Kobieta modli się do Boga: - Panie Boże, sam wiesz jak trudno jest żyć mądrej kobiecie. Proszę, spraw bym była głupsza... Na to Bóg: - No, niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię!
-
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta: - Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?! A on: - Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego. - No i co z tego?! - No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować...
-
Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła: - O Jezu - mąż wraca! W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony: - Oj oboje mamy nadszarpnięte nerwy.
-
Podobno... można wstrzymać szczytowanie przez siedem godzin. - I co to za wyczyn?! - Od 20 lat pukam moją żonę i do tej pory nie miała orgazmu!
-
Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów: - Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: 1) gdy umarł ktoś z rodziny lub 2) choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z końca sali dobiega głos: - Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?! Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi: - W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką.