Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ruzibunee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. NICK................ WIEK.....WZROST.....BYŁO......JEST.. ......BĘDZIE lopilo................31..........170..........98...... ...75,5...........65 marga7.............34........ .165..........85...........80.............60 Agucha30......... .30.... .....168..........94..........80,8...........65 Ruzibunee..........22.........170...........90......... 74,0...........65 Szczupła duchem..31.........164...........98..........83,1........ .. 65 Agha910.............37.........162..........65.......... 60,5...........58 pizzerinkaa.........30.........165..........63,3........ 60,0..........55 Wirka87 .............25........178..........113...........95........ ....75 Hej, u mnie na wadze równo 74 kg :-) Jak się postaram, do świąt zejdę do 73, a nawet mniej :-) Lopilo, doczytałam Was do połowy, resztę nadrobię na dniach, myślę, że jutro już wszystko wróci do jako takiej normy. Przepraszam Was... Buziaki i miłego dzionka :*
  2. hej Dziewczynki. Przepraszam, ze prawie nie piszę, ale wybaczcie mi to :( Chciałam się tylko przypomnieć, żebyście nie myślały, że odpuściłam :) Z dietką różnie, ale dziś waga 74,2, czyli dokładnie tyle ile miałam przed samym wyjazdem. Ale teraz waga skacze mi strasznie, bo dieta wygląda baaardzo różnie. Mam nadzieję, ze od przyszłego tygodnia będę z Wami częściej, bo chcę do świąt mieć wagę 73 kg lub mniej ;) Buziaki!
  3. HEJ! Piszę dopiero teraz, bo znalazłam chwilkę ;-) Jestem u rodziców, nie jest tak najgorzej z jedzeniem, oczywiście nie obyło się bez grzeszków, ale i tak nie jest aż tak źle. Nie ważyłam się niestety, bo mojej mamie jak na złość zepsuła się waga :o Agucha, gratuluję spadku, :) Przepraszam, że Was nie nadrobiłam, ale nie mam w tej chwili na to czasu. Postaram się odezwać później, buziaki!!!
  4. hej Kobitki! ja tak na szybko, melduję się :) Niestety zapomniałam się zważyć, a wszamałam już bagietkę czosnkową, pyyycha :D Życzę Wam miłego dzionka, odezwę się, jak tylko będę mogła, buziaki! :*
  5. Ok, odpowiadam;) lopilo, Laska, gratki!!!! Jesteś niesamowita! I też poproszę Twoje zdjęcie, jeśli to możliwe ;) PetitBi- witaj,i podziwiam Cię za siłę. Co do specyfiku który przedstawiłaś, ja go stosowałam, ale nie działał na mnie jakoś specjalnie. Na temat perfum się nie wypowiadam, co prawda lubię ładne zapachy, ale nie mam potrzeby wydawanie dużych pieniędzy na ten cel, i nie posiadam kilku flakonów, wystarczą jedne, bo ja rzadko z domu wychodzę, więc to tak "na wyjście" :) Mam też zawsze jedne tańsze, których używam po domu ;) Pozostałym dziewczyną gratuluję każdego spadku :) Co do obżarstwa, wiem, że to bywa zgubne, dziś będę grzeczna, bo nawet nie mam z czym szaleć :D Lodówka wyczyszczona :) I to prawda, siedzę już na walizkach, bardzo się cieszę. Postaram się w PL nie iść na całość, i trochę się pilnować. U moich rodziców będzie łatwiej, bo moja mama gotuje obiadki, zawsze mogę jakoś je zmodyfikować :) ZA to u matki mojego faceta, ehh.. Jeść będziemy na mieście, i tego się boję, na pewno na mieście można zjeść względnie "dietetycznie" ale nie zawsze jest czas, aby szukać...
  6. Hej Kobietki! Wczoraj miałam zalatany dzień, wróciłam bardzo późno i marzyłam jedynie o łóżku. Zaraz Was nadrobię... Wczoraj dietetycznie na pewno nie było, ale nie było też obżarstwa. Zjadłam dwa kawałki sernika (nie dietetycznego :P ) i jakieś sałatki na majonezie, i kurczaczki w panierkach i takie tam. Było też trochę alko. Dziś rano nie wytrzymałam, i stanęłam na wadze, a tam... 74,2! Czyli o 0,3 mniej :D Od razu humor mi się poprawił :D Jutro już do PL! Podejrzewam, że jutro będzie problem z pisaniem, ale postaram się pisać jak będę u rodziców... Buziaki!!!
  7. Ale dzisiaj zalatana jestem :D lopilo, rzeczywiście masz fioła na punkcie perfum :D Ale z drugiej strony to fajnie,że coś Cię tak bardzo interesuje, i przynajmniej zawsze ładnie pachniesz :D Co do częstszych wizyt w PL, to z tym różnie. Ja pracuję w domu, sama dla siebie jestem szefem, mogę mieć urlop kiedy chcę, ale mój facet już jest zależny od kogoś... A z drugiej strony, jeździć co miesiąc na weekend to bez sensu, bo my mamy rodziców w różnych częściach Polski, i ciężko to wszystko pogodzić... Z czasem wszystko się ułoży mam nadzieję :D
  8. Hej dziewczynki! Ja się nie ważyłam, i się nie będę już ważyła, bo wczoraj trochę nawaliłam, późno wieczorem trochę pojadłam :o By to .... :o Jestem zła na siebie, już chcę jechać do PL bo nerwy i napięcie to sięgają zenitu... Co do filmów, ja lubię oglądać filmy, ale musi mi się na prawdę film spodobać, inaczej usypiam :D Lubię filmy psychologiczne, komedie, mniej horrory... Na chwilę obecną moje BMI wynosi 25,93 (czy jakoś tak) w normie będzie za 2 kg :D
  9. Ja mam teraz w domu taką napiętą atmosferę, wciąż się sprzeczamy z moim facetem, bo już nas męczy to czekanie na wyjazd. On jeszcze musi do pracy chodzić, w pracy go wkurzają ludzie, dawno nie miał urlopu, też się nie może doczekać odpoczynku... I tak odliczamy oboje, i jedną nogą już w PL jesteśmy, ale za chwile do nas dociera, że to jeszcze kilka dni, i już humor się psuje :o nie wiem czy rozumiecie... I ja dziś zjadłam 3 michałki :o niech się już kończą, bo jak tak leżą otwarte, to tylko kuszą :o U mnie jutro miną dokładnie 3 miesiące ciągłej diety (zaczęłam 4 sierpnia) Pora więc na krótkie podsumowanie: Z wagi 83,5 mam 74,5, schudłam więc 9 kg, nie jest to szczyt marzeń, ale w sumie jestem zadowolona. Wymiary: Udo- 59,5 (było 68) biust: 93 (było 97) pod biustem: 81 (było 85) brzuch:96 (było 107,5) biodra: 106,5 (było 115,5) łydka: 37,5 (było 42) To jest porównanie przez 3 ostatnie miesiące, wcześniej było oczywiście więcej, bo moja najwyższa waga to było ok. 90 kg. Myślę, że różnica jest, choć ja sama po sobie tego tak bardzo nie widzę, dopiero, gdy spojrzę na wymiary, wiem, że są efekty :D
  10. lopilo, ja staram sie cwiczyc codziennie, ale lekkie aeroby, 20 minut. Co do octu, to ja piłam wcześniej 2-3 razy dziennie, teraz tylko raz, lub dwa, bo zapominam :D
  11. Wow Agucha, no ja też piję ocet, ale kibelek jest co drugi dzień. Mimo wszystko, też jestem zadowolona :D
  12. Hej Dziewczynki :) lopilo wielkie, wielkie gratki, idziesz jak burza! Moim zdaniem jeszcze w tym roku zobaczysz 6 z przodu!!! :) U mnie bez zmian, i na tym chyba pozostanę, w poniedziałek idę na urodzinki do siostrzeńca, i od poniedziałku już się nie ważę, bo waga i tak nie będzie spadać... NICK................ WIEK.....WZROST.....BYŁO......JEST.. ......BĘDZIE lopilo................31..........170...........98....... ..78,5............65 marga7.............34........ .165..........85............81,5...........60 Agucha30......... .30.... .....168..........94............84,3...........65 Ruzibunee..........22.........170...........90........... 74,5...........65 Szczupła duchem..31........164...........98............85,2.......... . 65 Nanka33.............33.........172..........112.......... 94,8...........75 Agha910.............37.........162...........65.......... 60,8............58 pizzerinkaa.........30.........165...........77........ ..6 0,4...........55 Wirka87 .............25.........178..........113..........95........ ......75
  13. hehe lopilo dokładnie tak było! Nie chudnę jakoś drastycznie, ale dla mnie wystarczająco :) Co do cukru, to hmmm nadal słodzę, może już nie tyle co wcześniej ale słodzę, używam cukier, myślę, że to mnie tak bardzo nie ograniczało ( w końcu zawsze duuuużo cukru używałam) jak inne rzeczy, np. dużo ryżu, makaronu, chleba i całkowity brak ruchu. Może, gdybym całkiem zrezygnowała ze słodzenia, były by lepsze efekty, ale na razie nie jestem w stanie tego zrobić. Odmówiłam sobie już wielu rzeczy, bez cukru chyba bym umarła :D (wiem, że dałabym radę, ale nie czuję na razie aż tak dużej potrzeby, aby go wyeliminować) Piszę tutaj o efektach w utracie wagi, nie wspominam o zdrowiu, bo wiem, ze cukier zdrowy nie jest.
  14. Hej :) U mnie na wadze bez zmian- 74,5... lopilo, widzę, że też nie oparłaś się michałkom :D Ale co tam michałki ;) Ciekawe jak jutro u Ciebie z wagą, coś czuję, że przeżyjesz pozytywny szok, tak jak i my wszystkie czytając Twojego posta :) Co do tego, czy zjadę poniżej 74, hmmm wątpię, ale baaaardzo bym chciała, chociaż 73,9 to już fajniej wygląda :D Ale i tak jestem zadowolona z tego co osiągnęłam :D
  15. Taka Lolka- Witaj :) Myślę, że dziewczyny nie będą miały nic przeciwko :) Fajną masz wagę, też bym już taką chciała :D Wirka- no to jesteś "trochę" wyższa :D Ale tak właśnie czasami jest, że waży się więcej, a wygląda się na mniej :D I to jest jeszcze ok. Ale mam znajomą, która ma niecałe 160 cm wzrostu, waży 60 kg, a wygląda na wiele więcej. Ja już żyję wyjazdem do PL, nie mogę się doczekać :)
×