Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

truskawka86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez truskawka86

  1. Lepiej Kochana :) Jakoś daję radę :) Teraz już będzie tylko lepiej. Myślę o nim ale wiem, że to i tak nie ma przyszłości. Podobno jego matka maczała palce w tym, żeby mnie zostawił. A on dalej stoi od sklepem z kolegami i pije. No cóż dobrze mu z tym.
  2. Hej Kochane To znowu ja :) Mój były napisał mi wczoraj smsa z jakąś tam sprawą. A na koniec napisał, że jeśli interesuję się tym co nie trzeba to żebym mu to napisała i z góry przeprasza. A tak na marginesie ja też uważam, że w żadnym wypadku nie można pozwalać mężczyźnie na wzystko bo na głowę wejdzie. No ale każdy ma inne podejście do życia. Ja mam swoje zasady i nie wyobrażam sobie żeby mój chłopak jeździł nie wiadomo gdzie.
  3. Pomóżcie Nareszcie jesteś.. Może nie wszyscy ale faceci tak mają. Po rozstaniu korzystają i nie ma co się oszukiwać. Mój były robi tak samo. Spotyka się z kolegami i nie wierzę, że grzecznie siedzi w domu. Tylko się chwali co robi i gdzie zamierza jechać. Wiem, że jest Ci ciężko ale jakoś trzeba żyć.
  4. On nie ma innej. Jest sam i jak twierdzi nie szuka.
  5. Ciągle powtarza, że mogę szukać innego itd. Gdyby nawet myślał o powrocie to by tak nie mówił.
  6. Nie mieliśmy kontaktu coś około miesiąca (nawet niecały miesiąc). Było ciężko i jest ciężko. Ale jakoś dawałam radę :) Zaznaczam, że to ja miałam się zmienić bo on w sobie nic złego nie widzi. Ja wiem, że to co teraz robi to tylko zabawa. Chce żebym myślała i czekała a mu jak się zachce to może wróci. Ciągle powtarza, że sam nie wie co z nami dalej będzie. A jak powiedziałam, że cieszę się, że jest szczęśliwy to skończył rozmowę bo głos mu się łamał. Ja wiem jedno to nie ma przyszłości
  7. Nawet przesłał mi zdjęcie jaki samochód chce kupić. No a ja tylko rzuciłam, że ładny. I powiedział, że jedzie na wesele itd. A najbardziej co mnie zdziwiło to, że na koniec usłyszałam kocham i tęsknie (chyba nie był trzeźwy ) :D Chce się spotkać ale musi się na to przygotować. A mi się wydaje, że ulegnie i dlatego tak boi się spotkania. No i co jeszcze bardziej mnie zdziwiło to fakt, że nie zasługuje na to, żeby ktoś o mnie mówił źle. Tak mi powiedział a co zapomniał jak mnie poniżał i wyzywał??Wtedy na to zasługiwałam, a teraz nie zasługuje. Paranoja!! No i jak stwierdził sam nie wie. I słyszałam w jego głosie żal. Tak mi się wydaje, że się mną bawi. Raz rozmawia normalnie, a raz tak dziwnie. Nic nie zmienił w mieszkaniu. Otworzył "moją" szufladę i wymieniał mi kolejno co w niej jest. Nic nie wyrzucił.Może myśli, że zaimponuje nowym autem jakieś klientce :) Powiedział też, że pierwsza przerwa była za krótka.
  8. Mój typ to nie jest ale były też nim nie był :) Odzywa się raz na jakiś czas, jest dwa lata starszy no i w poniedziałek chce mnie odwiedzić. Pogadać mogę ale nic więcej. Nie jestem gotowa na nowy związek. Wiecie, tak bardzo chciałabym wyjechać gdzieś daleko. Nie chcę widzieć byłego i nic o nim słyszeć. Co mnie obchodzi, że kupuje nowy samochód albo mówi, że mogę sobie szukać innego skoro ja wiem co mam robić!!!
  9. Dziękuję za troskę :) U mnie jakoś leci. Z tym młodym nic nie będzie :) Poza tym nie jestem gotowa na nowy związek. Ale czasami piszę, z tym kolegą z balu. Przyjechał do mnie z czekoladkami i w ogóle zachowywał się bardzo kulturalnie :) A były się odzywa, żeby pochwalić sobie gdzie jedzie co ma zamiar kupić itd.
  10. Hej Kochane Ja tu cały czas jestem, chociaż się nie udzielam :) Codziennie czytam Wasze posty. I nie wróciłam do byłego. Ostatnio do mnie zadzwonił żeby poinformować, że kupuje nowy samochód, idzie na wesele itd. Powiedział, że tęskni i kocha ale sam nie wie czego chce. Oczywiście był wypity, po głosie poznałam. A później nagle, że sam nie wie co czuje. Drań jeden!!! Bawi się moimi uczuciami. Nie mam na niego słów!! No i oczywiście stwierdził, że zapewne ja się nie zmieniłam bo wtedy też zmiany nie widział. A ja mu powiedziałam, że cieszę się, że jest szczęśliwy to wtedy głos mu się załamał i zakończył rozmowę. Ja wiem, że on by ze mną robił to samo. Byłabym w takiej sytuacji jak sosenek. Tylko on wychodziłby pod sklep. Nie byłabym szczęśliwa, nie mogłabym być sobą. Zawsze towarzyszył by mi strach, że mnie zostawi. Ja chcę być kochana i pragnę by mój facet pokazywał to czynami a nie słowami. A tak na marginesie bal był super. Kolega bardzo kulturalny i w ogóle. Wybawiłam się za wszystkie czasy :)
  11. No właśnie Pomóżcie napisz co u Ciebie. A ja Kochane pomału szykuję się na bal :D
  12. what_you_want Tęsknie i myślę ale z perspektywy czasu stwierdzam, że pisanie do niego było moim błędem. Pomału staję na nogi. Mimo,że tak blisko mieszkamy nie wiem co u niego. Nie wiem czy ma kogoś. Zapewne jakby miał to zaraz by mi donieśli. Ostatnio popsuł mi się samochód i juz miałam ochotę do niego zadzwonić. Ale pomyślałam sobie, że to utwierdzi go tylko w przekonaniu, że dobrze zrobił mówiąc teraz zobaczysz jak to jest beze mnie. Zapewne i tak by nie odebrał telefonu. Jakoś poradziłam sobie sama :)
  13. Hej Kochane Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam ale niestety nie miałam internetu :( U mnie wszystko w porządku. Jakoś sobie daje radę. Jutro lecę na bal i żyję z dnia na dzień. Z byłym nie mam kontaktu. Mam nadzieję, że pomału wszystko się ułoży :) :*
  14. pomóżcie No właśnie najgorsze jest zobaczyć kogoś, kogo nadal się kocha. Wiem coś o tym. Kochana nie wiem co Ci poradzić :( Sama do końca nie uporałam się z tą sytuacją i chyba nawet nie wypada mi cokolwiek radzić. Może w końcu nadszedł czas umówić się na wizytę z psychologiem
  15. didusia8 Jak czytałam Twój post to jakoś uśmiech pojawił się na mojej twarzy :) Dajesz nadzieję, że jednak jeszcze nie wymarli mężczyźni, którzy szanują swoją kobietę. Z Twojej wiadomości wynika jak bardzo jesteś szczęśliwa :) I oby tak dalej :*
  16. didusia To super, tylko pogratulować :) Jak dla mnie ten post jest nadzieją, że i na mnie czeka ten jedyny dla którego, nie będę beznadziejna, a będę tą najważniejszą. Pozdrawiam
  17. do mnie Dziękuje Kochana za słowa otuchy :) Ja się nie obrażam na inne dziewczyny. Każda z nas ma prawo do własnego zdania i każda inaczej przechodzi rozstanie. A dziś rano Szanowny Pan napisał, życzenia...Oooo..:)
  18. A to co już nie można się spytać co sądzą o tym inne dziewczyny????
  19. Tą słabość pokazuje na każdym kroku :(
  20. No i ja też swojego nie chwaliłam. Zdarzało się to sporadycznie ale jak widać za rzadko
  21. W takim razie mój były też chce podbudować swoje ego..Kiedyś jak rozmawialiśmy to pochwalił się, że kupuje nowy samochód. Jak ze mną był to ten obecny był w porządku i nie trzeba było go zmieniac :)
  22. Popieram!!! Mała mi też się wydaję, że nie miał odwagi podejść. Czyli coś do Ciebie czuje..
  23. No pewnie, że jeśli z czegoś rezygnowałam to z przyjemnością. I wcale tego nie żałowałam. Dla mnie to on był najważniejszy i jak narazie nadal jest. Czytałam książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i wiem, że za bardzo byłam uległa. Robiłam wszytko, żeby tylko się nie gniewał. A jak się pokłóciliśy to mnie odpychał..Eh...
  24. To prawda..Ja myślę, że też nie miałam zbytnio do gadania. I tak zawsze prawda leżała po jego stronie. Ja to tylko potrafiłam się kłócić i czepiać się bez powodu. Dalej za nim tęsknie. Niech to już minie :( a co do niego to on nie widział nic w tym złego, że się napije z kolegami pod sklepem czy gdzieś indziej. I też jestem tego zdania, że związek wymaga poświęceń i każdy powinien wiedzieć, że to ta druga osoba jest najważniejsza.
  25. Witajcie Kochane Jak samopoczucie?? U mnie kiepsko..Śni mi się coraz częściej :( I dziś znowu to samo..z tego wszystkiego boje się zasypiać
×