inka_1988
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez inka_1988
-
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asia udało mi się wreszcie oglądnąć filmiki z twoimi bąbelkami :) Są słodkie najbardziej mi się podobało jak Milenka próbowała zjeść Maksia :) Asia piszesz, że nie znasz dzieci w wieku twoich dzieci a moja Ola to co? Ola nie reaguje na zabawki, nie chwyta i raczej nie przygląda się im, interesują ją lampy i ewentualnie te czarno białe obrazki ale nie ma szału max kilka minut popatrzy i szuka innych rozrywek. A co robią twoje dzieciaki jak nie śpią? Ola leży macha rękami i nogami ale najczęściej się złości i wyje - stara się wymusić, żeby ją wziąć na ręce. Ehh niestety nie trafiło mi się jedno z tych grzecznych dzieci, które tylko je śpi i ładnie samo się z sobą bawi. Mam wiarę, że jak podrośnie i zacznie się czymkolwiek interesować to będzie mniej wrzeszczeć, bo czasami jak ma zły dzień to mi aż głowa odpada :( -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczynki! Nie było mnie parę dni na forum a tu tyle się dzieje, że pewnie teraz pisząc zapomnę o połowie rzeczy, na które chciałam odpisać. Byliśmy w czwartek na szczepieniu Ola darła się tak, że ją chyba pół huty słyszało :( Gorączki na szczęście nie miała, trochę pomarudziła wieczorem ale noc i następne dni były normalne. Ja w sobotę pojechałam z rana na uczelnie i tak mnie zaczęła głowa boleć, że aż pawia puściłam :/ W ciąży ani razu mi się to nie zdarzyło, a przed ciążą i po ciąży to już chyba będzie normą, że jak mnie głowa boli to przytulam się twarzą do toalety :/ Ehh dobrze, ze nie muszę się martwić, czy w kolejnej ciąży nie jestem ;) Ania życzę aby łapka szybko się zagoiła :* Gosia 3mam kciuki aby wszystko było dobrze, i żebyś zdążyła zmienić szpital na Rydygiera :) Angel miałaś pecha z tą stłuczką, ja w ciąży miałam 2 kolizje (na szczęście nie z mojej winy) jedną dość poważną w 30 tygodniu to wam pisałam, że jakiś młot na czerwonym w nas wjechał i mi brzuszek pasy szarpnęły i zrobił się twardy a ja z nerwów się popłakałam, a wcześniej jakoś koło hmm połowy na parkungu carrefurze miałam akcje, że laska mi kuprem przywaliła w kuper jak cofała, dobrze, że siedziałam wtedy w aucie bo pewnie by mnie obiła i uciekła a tak to miałam szansę ją dopaść :] Asia co do mięśni brzuszka to nie potrafię ci odpowiedzieć u mnie jak się gniotę to chyba żadnej szpary nie ma, ale ty miałaś 2 bobasków więc brzuszek musiał się bardziej "rozjechać". Co do koszul do szpitala to polecam takie z krótkim rękawem + szlafrok. Ja jak się szlafrokiem owinęłam to czułam się lepiej bo nie było widać, że mi się brzuch jak galareta trzęsie. Nie ma co kupować za dużego rozmiaru, ale też nie kupujcie rozmiaru jak sprzed ciąży, bo po porodzie dynia zostaje. Ja kupowałam koszulę w ostatnich tygodniach i po prostu ją przymierzyłam. Ineezz gratulacje dla Mai :) Ciekawe tylko, czy zrobiła to świadomie, czy był to przypadek :) Co do nieprzespanych nocek u nas ostatnio jest problem z zaśnięciem zarówno w nocy jak i w dzień :( Mała jak co dzień jest kąpana, później dostaje butle, jest chwilę noszona na rękach do odbicia, odbija, zasypia na ramieniu a jak ją próbujemy odłożyć do łóżeczka to następuje przebudzenie oczy jak 5 zł i mega ryk. Ehhh jestem już ostatnio bardzo tym zmęczona, nie wiem czemu, ale jak tylko się ją położyć próbuje to ona się budzi i wrzeszczy. Mała raczej nie jest przyzwyczajona do noszenia na rękach bo ja najzwyczajniej nie mam siły jej nosić, bo moje ręce są słabe a na dodatek po chwili bolą mnie plecy. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) Jesteśmy po USG bioderek w przychodni na skarpie 6 - badanie bezpłatne - refundowane przez nfz - wymagane skierowanie od pediatry. Warto się tym zainteresować zawszę to parę złotych w kieszeni. Samo badanie trwało krótko i na wizytę też nie trzeba czekać Pani czyta nazwiska zgodnie z listą umówionych wizyt. Przebieg badania - jak dla mnie koszmar mała tak płakała, że miałam ochotę płatać z nią. Pani bardzo delikatna ale do badania musiała jej nóżki powykręcać w rożne strony. Bioderka są niezłe, mamy małe odstępstwo od normy ale ponoć do 3 miesiąca samo się naprawi mam tylko małej robić podczas zmiany pieluszki gimnastykę i starać się aby leżała na tak zwaną żabkę - rozkraczona. I mamy kolejną kontrolną wizytę 20 grudnia - więc kolejne złotóweczki w kieszeni zostaną. Jutro niestety dalszy ciąg stresu dla mojego maleństwa bo czekają nas szczepienia. Siedzę właśnie i się zagłębiam w tajniki szczepień bo ja chcę skorzystać z tych płatnych tylko nie wiem czy brać 5w1 czy 6w1 i czy brać coś dodatkowego a może mam jeszcze czas na te dodatkowe sama już nie wiem czy to musi być już czy może być później. Asia a jak wyszło Maksiowi badanie słuchu na porodówce? Już tam ci mówili, że coś jest nie tak? Dziewczyny wysyłam na pocztę gotowy zestaw obrazków czarno białych dla niemowlaków może któraś skorzysta. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Opis kąpieli może i fajny ale w rzeczywistości nie było mi do śmiechu :( Esistere kupiłam ten płyn sansed w carrefurze jest po niecałe 5zł a dokładnie wzięłam ten http://www.libella.com.pl/Chemiczna/Produkty/Profesjonalne_srodki_do_zadan_specjalnych,product,467/Sansed_Kamien_i_Rdza.html tego specjalistycznego do kabin nie widziałam ale osad na umywalce domył bez jakiegokolwiek szorowania po prostu popsikałam i zostawiłam na parę minut a później polałam wodą i błyszczy się jak psu .... Prysznic może w weekend zrobię. Dzięki za dobrą radę ;) Inez odezwij się do nas jak tam Majeczka! Dużo zdrówka dla niej! -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miśka a co u was słychać? Jak się synek czuje? -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
krakuska mi taki układ odpowiada, to jesteśmy umówione ;) Miśka mi osobiście ząbki zaczęły się wykluwać jak miałam 4 i pół miesiąca :( -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Też nam kamień się osadza i plamy po kosmetykach na tych szybach zostają. Ja nie mogłam ścierpieć tych śmierdzących płynów czy pianek i czyściłam octem z wrzątkiem i sodą (soda zabija smród octu), ale szorowanie tego, zawsze 7 poty ze mnie wyciska. Ponoć dobra jest pianka do kabin chyba CIF napienia się i zostawia i ponoć wystarczy spłukać, tylko, że przy tych rozmiarach kabiny to nie wiem czy jedno opakowanie mi starczy na 1 raz a kosztuje coś koło 18zł. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wysłałam na pocztę Olę w chuście :) -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) Iwcia dziękuje bardzo za propozycję, szczerze to myślałam o tobie ale też nie chciałam się narzucać bo wiesz ja bardzo marudna i upierdliwa jestem ;) Robiłam włosy 26.10 więc może uda mi się jakoś przed świętami zrobić jeszcze raz (nie cierpię odrostów i zazwyczaj 2 miesiące to max ile wytrzymuje) wiem, że przed świętami jest sajgon jeżeli chodzi o odwiedzanie cudotwórców - fryzjerów, więc jak coś to będę na początku grudnia wypytywać kiedy jaką masz zmianę. W ciąży włosy rosły mi bardzo szybko a teraz zobaczymy może trochę zwolnią, ważne że na razie nie wypadają bo bardzo się tego bałam, wsuwam witaminy dla mam karmiących i liczę na to, że z mojej lichej czupryny coś mi jeszcze zostanie. Asia pamiętam tą blondynkę, rozmawiałam w nią kiedyś w nocy jak się spotkałyśmy na korytarzu, ona też długo leżała w szpitalu a urodziła tego dnia co ja :) Mamę bliźniaczek też pamiętam bardzo fajna dziewczyna, całkiem duże jak na bliźniaczki miała te córeczki aż dziwne, że rosnąć nie chcą. Ja po wyjściu z porodówki spotkałam tylko mamę chłopca który na porodówce podbił moje serce, pamiętasz był taki jeden wyjątkowy bo miał włoski czarne jak smoła i rzęsy bardzo gęste i wielgaśne granatowe oczy. Często ten chłopczyk był badany w tej samej chwili co moja Ola i tak leżeli naprzeciwko siebie moja kudłata blondyneczka i kudłaty czarnulek, słodko razem wyglądali. Jak aniołek z diabełkiem :) Maksiu i Milenka ładnie rosną, byli mniejsi jak moja Ola a dogonili ją bez problemu, ja się dowiem jutro lub w czwartek ile Ola aktualnie waży to też się pochwalę ale myślę, że gdzieś kolo 4,4kg. My się w czwartek szczepimy dalej nie wiem czy brać 5w1 czy 6w1 ale na pewno chcę te płatne szczepionki. A ty Asia wzięłaś te refundowane? Myślę jeszcze o tych dodatkowych zalecanych, rotawirusa raczej na pewno wezmę, ale zapytam babkę czy mogłabym jej przy następnej wizycie podać tą szczepionkę bo nie chce wszystkiego na raz, no chyba, ze to musi być w tym konkretnym tygodniu, to trudno. Asia a ty miałaś pneumokoki bezpłatnie jako mama bliźniaków urodzonych przed terminem? Gdzieś kiedyś coś takiego czytałam ale nie wiem czy to nadal aktualne. Nie wiem co z tymi szczepieniami na pneumokoki i meningokoki czy je też brać czy może lepiej trochę poczekać, muszę wreszcie przysiąść i poczytać. Któreś chyba można sobie było odpuścić jeżeli dziecko nie idzie do żłobka. Asia postaraj się jakoś z dystansem podejść do teściowej, ona na pewno nie robi tego na złość, pewnie szaleje za maluchami i najzwyczajniej nie potrafi się powstrzymać, żeby ich nie wyjąc z łóżeczka i nie przytulać. Nawet nie wiesz jak ja bym chciała mieć kogoś takiego w domu kto by mi mógł dziecko ponosić kiedy płacze, kto by z nią posiedział, kiedy chcę wyjść do sklepu. U mnie wyjście na zakupy to wielka wyprawa, muszę bardzo logistycznie wszystko z sobą zgrać, tak, żeby wszystko zrobić i jeszcze się wyrobić w takim czasie, żeby n polu chciało być w miarę ciepło. Mała musi być nakarmiona, przewinięta, ja muszę mieć biust odciągnięty noi muszę być ubrana i umyta a bywają takie poranki, że nie mam jak iść pod prysznic jak mała marudzi i marudzi a samej jej przecież nie zostawię w łóżeczku. Wczoraj udało mi się wykąpać dopiero koło południa i wcale nie był to przyjemny prysznic, musiałam małą wepchnąć na siłę do wózka i jedną ręką trzęsłam wózkiem, żeby wyła chociaż trochę mniej a drugą ręką się myłam i polewałam wodą. Męczarnia... Asiu jak będzie cię teściowa wkurzać to usiądź na chwilę i pomyśl o mnie kąpiącej się z jedną ręką poza kabiną prysznicową, wyobraź sobie ten obraz to na pewno ci się humor polepszy bo widok musi być komiczny. Dziś żeby był spokój zawinęłam ją w chustę i chodzę od rana w takim zawiniątkiem na cycach ale przynajmniej mam ręce wolne i jestem w stanie coś w domu zrobić. Muszynianka też lubię kiedy mój Mężulek ma dzień wolny nawet jak mała akurat tego dnia jest grzeczna to ja i tak przy nim się spokojniejsza czuje bo wiem, że nie nastąpi taka chwila, kiedy w jednej chwili będzie kilka rzeczy do zrobienia i każda najważniejsza. Kanatika krew z nosa może być objawem spadku odporności albo niskim ciśnieniem. Ja mam problemy z krążeniem i często mnie zalewały rano strumienie w nosa, na wiosnę praktycznie codziennie. Polecam rutinoskorbin albo jego tańszy zamiennik cerutin - wzmacniają naczynia krwionośne. Jak już przetestujecie stolik to czekam na wyczerpującą opinię :) Brzuchatki Kanatika dobrze napisała nie ma co szaleć z pampkami, bo często się je w prezencie dostaje. A jeżeli koniecznie chcecie się czuć bezpiecznie to w zapasie możecie mieć paczkę rozmiar większą, bo na pewno się ją zdąży wykorzystać a w razie nagłego braku pieluszek lepiej dziecko wsadzić w większą niż upychać w za ciasną. Przyszła mi dziś paczka w apteki gemini - bardzo tanio ale długo się czeka, z paczką wszystko ok, faktura dołączona, dostałam nawet jakieś próbki kremów i podkładów. Jak coś to ja polecam tą aptekę. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Esistere to tylko pozazdrościć, moja Ola miała kilka takich dni, że się darła tak, że już uszy więdły, podaje jej różne kropelki i jest spokój ale u naszej Izy z tego co opisywała, to jakaś tragedia była. U mnie z kolkami na razie spokój za to te koszmarne kupska ją tak męczą, że i tak się osłucham jak biedna stęka, sapie, kwęka, furczy i pokrzykuje ale lepsze to jak wrzask co wieczór. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania to jak będę się do fryzjera wybierać to może wyciągnę od ciebie namiary :) W życiu trzeba robić zmiany, wiele nie tracę skoro i tak niezadowolona wracam od swojej fryzjerki. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z ciocią to mam naprawdę super. Sam fakt jak taka paczka przychodzi ile to radości ją rozpakować i oglądać np. jakieś super ciuszki, których na pewno sama bym nie kupiła bo by mi kasy nie starczyło. Hmm to najwyraźniej premium care muszą odparzać skoro tyle osób to potwierdziło. I to chyba nie od pogody bo moja Ola miała w nich pupę odparzoną a wcale upałów nie było. A dada może się popsuła skoro też odparza? Esistere a jak u Gniewka było z kolkami? -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Teraz jesteśmy na huggisach od ciotki i jest ok. Jako pierwsze swoje pieluszki też miała huggisy i było ok, jak przeszłam na pampers premium care to się zaczęły problemy ale może to wcale nie wina pieluchy tylko zbieg okoliczności. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a z rossmanna miałam dokładnie takie pieluszki http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydream-Fun-Fit-Pieluszki-jednorazowe-dla-dzieci-Newborn,116949 są chłonne mają siateczkę pod którą część kupki ładnie się wchłania ale nie tak ładnie jak w pampers premium care, ale są fajne szerokie nie ma szans, żeby przeciekły nawet jak dzidziuś na boku śpi. Tylko uwaga bo one są na naprawdę małą pupeczkę bo są jakieś takie krótkie, 5kg dzidziusia bym w nich nie widziała. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie pieluch idzie bardzo dużo raz, ze Ola ma problem z kupką i nie robi raz a porządnie tylko co chwile sobie po trochu po puszcza a dwa, że się jej odparzenia robią więc jak nawiedzona zmieniam co chwile wietrze i myję, żeby mieć czyste sumienie, że to odparzenie to kwestia jej wrażliwej skóry a nie mojego zaniedbania. Dobrze, że ja mam taką wspaniałą ciocię, która mieszka sobie w USA i nie ma dzieci ani faceta i bardzo mi pomaga wysyłając mi paczki dla Olci, w których jest mnóstwo pampków bo chyba bym zbankrutowała jak bym musiała sama tyle kupować. A co do robienia zapasów hmm dużo zależy jaki duży się dzidziuś urodzi Ola była dość mała 51cm i pieluszki new born przez ponad miesiąc używałam. Dopiero teraz niedawno przeszłam na pieluchy 1. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny rozumie, że jak karmię jeszcze moim mleczkiem to o solarium mogę zapomnieć? Ehh tyle problemów z tymi cycami i same wyrzeczenia :( -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczynki :) Melduje się na zawołanie :) Dzięki za pochwały dla Olci :) Asia w sumie to ja nie wiem co z tym ginekologiem :/ mam ten tydzień tak zawalony różnymi sprawami, lekarzami, że w tym tygodniu na pewno prywatnie nie pójdę. Wizytę mam na 27, więc jeżeli miałabym lecieć 2 tygodnie wcześniej w sumie bez potrzeby tylko po to żeby się upewnić ze wszystko tam w środku jest ok to żal mi 100zł i chyba spokojnie poczekam i pojadę do Promedu. A mała hmm może zostanie po raz pierwszy sama z babcią? Albo wezmę ją z sobą i pojadę specjalnie tak, żeby mnie dr widziała, że ja z dzieckiem to wtedy może mnie bez kolejki weźmie, bo jak laski z dziećmi wpadały to tak robiła a prawda jest taka, że ja muszę bardzo kombinować, żeby ją z kimś zostawić. A co do plusów mieszkania z teściową, hmm na pewno są i plusy i minusy ale w sytuacji kiedy się ma w domu malusieńkie dziecko i chwilami rąk brakuje, żeby wszystko ogarnąć to taka teściowa na pewno jest przydatna, nawet niech po jedzeniu dziecko chwile potrzyma do odbicia. Ja bardzo odczuwam to, że siedzę całymi dniami sama, jak mała ma gorszy dzień to nie ma czasami kiedy z wc skorzystać, wziąć prysznic czy nawet coś zjeść. Angel ja mam oilatum baby tą dużą butelkę i myję tym też głowę, moja Ola ma dość bujną czuprynkę i niestety włosy po tym są tłuste ale przynajmniej ciemieniucha może nie wyjdzie. Jak mi się skończy to przejdę na Oillan - dostałam w prezencie a później na Ziajkę. Odparzenie z pupci nam zniknęło i nawet ślad nie został, zastanawiam się czy to mogło być od pieluszki? Miałam wcześniej pampers premium care a czytałam, że wiele dzieci ma na nie uczulenie i się pupa odparza i może u nas też tak było. Zużyłam paczkę pieluch z rosmana - byłam zadowolona - grube i szerokie ładnie chłonęły ani razu mi nie przeciekły. A teraz jadę na huggies które też dostałam w prezencie. Muszę jeszcze przetestować dadę z biedronki :) Ineezz życzę dużo zdrówka dla Mai. Oby szybciutko jej przeszło i najlepiej nie wracało! Gosia super sesja! Bardzo ładnie wyszłaś! Ania już kiedyś miałam się pytać gdzie chodzisz do fryzjera? Bardzo mi się podobają twoje włosy zarówno kształt jak i kolor :) Iza czekam na jakieś info od ciebie a propo samopoczucia Ani! Bo chyba 100 dni się już zbliża :) Esistere ja nie polecę ci żądnego fryzjera bo sama się ostatnio wściekłam na swoją i chyba będę szukać kogoś innego. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wysłałam kilka fotek mojego robala :) -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pasowało by mi to super przedszkole na myśliwskiej :P hehe -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hmm rekrutacja jest w marcu, w sensie cala ta papierologia ale dziecko przyjmowane od września, bo chyba nie ma przyjęć w marcu? -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heh dobrze, że pierogi się nie rozgotowały ;) mi często przez kafe się kuchenka zalewała wodą z gotujących się ziemniaków a mnie się wtedy ciśnienie podnosiło i gratulowała sobie sprytu, bo mam szklaną płytę i ciężko jest z niej cokolwiek przypalonego domyć, tak, żeby ślady nie zostawały. Kanatika a powiedz im jak to jest z rekrutacją do przedszkoli. Rok przedszkolny zaczyna się od września tak? Czyli moja Ola tak naprawdę może iść do przedszkola dopiero jak będzie mieć 3 latka a nie 2,5 (bo urodziła się w wrześniu) bo 2,5 roczku ona będzie mieć w marcu ale w marcu nikt jej do przedszkola nie przyjmie. Dobrze to rozumie? -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja niby trzymam lekką dietę bo piersią karmię ale za to pochłaniam tonę biszkoptów petitki. Nie wiem czy to kwestia zbliżającej się zimy, czy w ciąży się tak rozpieściłam czy może od karmienia piersią ale mogłabym zjeść konia z kopytami. Kiedyś na śniadanie ledwo w siebie pól bułki wpychałam bo już mi nie dobrze było a dziś mogę zjeść nawet 3. Kilogramowo stoję tyle co przed ciążą ale skóra na brzuchu taka gruba jak by z tłuszczem została. Oby to był tłuszcz bo może jakoś się go pozbędę bo jak to jest już trwałe "odkształcenie" to gorzej. Nie mam czasu, chęci ani siły żeby ćwiczyć, po prostu mi się nie chce. Jedyne co, to jak małą po jedzeniu nosze na ramieniu to czasami pomacham biodrami, porobię przysiady albo siadam na łóżku i się gibam do tyłu tak, że czuję jak się mięśnie brzucha napinają i chwilę wytrzymuje w tej pozycji ale brak mi motywacji, żeby coś więcej z sobą zrobić. Już nie mogę się doczekać aż będę mogła mleko jeść - będę się opychać owsianką a nie bułami. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kanatika przypomniałaś mi sytuację sprzed kilku lat kiedy pojechałam z moim obecnym M na nasze pierwsze samodzielne wakacje, był to wypad pociągiem do Władysławowa, wykupiliśmy kuszetki w obie strony i podróż do Władka była super ale powrót do Krakowa był koszmarem. Do naszego przedziału dosiadła się rodzinka, która miała wypadek samochodowy i auto uległo całkowitemu zniszczeniu. Wzięli ze sobą dosłownie wszystko torby wózek wanna i nocnik :D I ten nieszczęsny nocnik całą drogę do Krakowa, całą noc co 5 minut grał melodyjkę :D Byłam bardzo zirytowana i chyba usłyszeli moje ciężkie wzdychanie, kiedy po raz setny nocnik zagrał i wybudził mnie ze snu i wypierdzielili go na korytarz :) -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heee ale numer czyli dobrze mi intuicja podpowiedziała, ze to może być Gniewko :) Przyznaje szczerze, że dzięki Laretowi przyjrzałam się mu dokładniej. Hmm moja Ola też miała kilka takich dni, że nie chciała spać, tylko takie 10, 15 minutowe drzemki sobie ucinała i była w te dni bardzo marudna, nie wiem od czego, bo nie zjadłam nic nowego, co mogłoby jej zaszkodzić. Na szczęście jej przeszło. Hmm może spróbuj dawać mu większe porcje jedzenia? Moja jak poje porządnie to pada jeszcze jedząc. Ja na szczęście mam jeszcze pokarm, były ciężkie chwile, związane z brakiem współpracy moich cyców, było tak ciężko, że chodziłam poddenerwowana i miałam ochotę zakończyć karmienie ale udało się przetrwać i dziś jest super do tego stopnia, że nie wiem co ja bym bez tych cyców zrobiła. Mała jak marudzi to jej cyca wpycham i jest cisza i spokój ona zadowolona ja zadowolona ona się naje i idzie spać a ja mam czas dla siebie :) Ja też mogłabym kupować i kupować Olci ciuszki a sama chodzę w starych łachmanach sprzed kilku lat... Przydałby mi się występ w jakimś programie metamorfozy czy sexi mama bo po domu to mi obojętne w czym chodzę ale jak idzie mi wyjść do ludzi to zaczyna się problem. Chciałabym się wybrać na zakupy ale najpierw przydałoby się jeszcze trochę brzuszka zrzucić, nie jest duży ale jednak większy niż przed ciążą. -
Kraków, pierwsza ciąża-przygotowania do porodu i takie tam
inka_1988 odpisał Iza1508 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ok ogarnęłam się, doczytałam mogę odpisywać :) Mama Nasturcja nie opuszczaj nas, my wcale się nie znamy jakoś mega super - wiemy o sobie głownie tyle ile na tym forum udało się nam o sobie przeczytać. Zostań z nami twoje rady na pewno będą dla niejednej z nas cenną informacją. Angel leć leć do biedronki rajstopki naprawdę bardzo fajne w środku są takie mięciutkie bo mają frotkę a nie taką sztywną szorstką gryzącą bawełnę. Muszynianka ja z takich samych powodów jak ty kupiłam wózek w sklepie stacjonarnym, nawet jak by się coś zepsuło i musiałabym reklamować to jak dla mnie najprościej jechać do sklepu i niech się sprzedawca martwi jak sobie to do serwisu odholować. Natalka czadersko wygląda na nocniczku :) I ten uśmiech :) fajne są takie nocniki które biją brawo jak dziecko zrobi siusiu (chyba mają jakiś czujnik, że coś im tam wpłynęło, czy wpadło). Synek mojej kuzynki ma taki nocnik, początkowo sadzała go na nocnik na przeciwko tv nie mówiąc mu po co na nim ma siedzieć i mały sam się zainteresował jak to jest, że nocnik mu brawo bije i później bardzo się starał, żeby nocnik znów grał fanfary :) Ineezz jak byłam mała, to też lubiłam zwiedzać cmentarze "po ciemku" brawo dla Mai, taka malutka a ciemności się nie boi - dzielna dziewczynka. Ania fajnie, że masz kogoś bliskiego, kto też jest w ciąży, ja bardzo chciałam, żeby któraś z moich bliskich koleżanek też się postarała o brzuszek wtedy co ja ale niestety nie udało się bo nasze życia są na innych etapach. Hej Esistere chyba kiedyś widziałam twojego M z Gniewkiem. A było to jakieś 2 tygodnie temu w sobotę w bidze na ułanów ok godziny 14 (dokładnie na parterze obok schodów do bigi). Tak mi się wydaję, że to mogliście być wy bo wózek z wiadomych przyczyn mi się w oczy rzucił, i tak patrzę fajny chłopak w nim leży i mi się przypomniało, że ty taki wózek kupiłaś i że ten chłopczyk wiekowo z Gniewkiem by się zgadzał :) Jeżeli to byliście wy to Gniewko super facet, tak słodko sobie spał :) My wczoraj byliśmy tylko na taki małym cmentarzu na wiosce, które się nazywa Zabierzów Bocheński - za Niepołomicami tuż przy puszczy. Na wiosnę będę tam częściej jeździć z małą na spacerki po lesie :) Bałam się iść z małą na Batowice - po pierwsze pogoda była taka sobie, po drugie kawał drogi trzeba iść na nogach bo tam dojazd całkowicie zablokowany po trzecie nie chciałam, żeby mi się nawdychała za dużo oparów z świeczek, w i ogóle ci wszyscy ludzie i co drugi z katarem... W przyszłym roku na pewno urządzimy sobie fajniejszy wypad jak już Olcia będzie bardziej kontaktować się z światem.