Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inka_1988

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inka_1988

  1. Hej dziewczyny :) Hej Miśka - witaj w śród nas, mam wiarę, że będziesz do nas zaglądać. Życzę Ci wszystkiego dobrego i mam wiarę, że te wszystkie diagnozy lekarzy okażą się nie do końca trafione a twój maluszek okaże się zdrowym szkrabem, Dodam je9szcze, że musimy byś sąsiadkami bo ja mieszkam tuż za leroy merlin (od strony pasa lotniskowego) w 9 piętrowym szarym bloku, i przed oknami mam mega budowę - pewnie kojarzysz gdzie to jest. A co do tej budowy przed moimi oknami to jestem już na wykończeniu nerwowym, tłuką się od 7 do 17, syfią jakimś pyłem, bo jak tną cegły czy pustaki to wręcz chmara dymu, kurzu i pyłu leci a na dodatek zaczęli dziś rano chyba robić jakieś wylewki bo strasznie śmierdzi. Oby tylko małą ob tego smrodu mi się nie pochorowała. Dziewczyny chciałam się wam pochwalić, że dziś po raz pierwszy zawinęłam się razem z małą w chustę :) Moje ręce wreszcie odpoczywają a ona wtulona w cyce grzecznie sobie śpi. Oby tylko moja euforia związana z chustą nie była chwilowa, oby okazało się, że jest to dla nas wybawienie - ona wtulona w mamusię a ja z wolnymi rękami :) Zastanawiam się tylko jak ubrać zarówno małą jak i siebie jeżeli chciałabym z taką chustą wyjść na spacerek? Może ktoś mi doradzi? Iza co do "gardłowych koncertów" mojej Olci to mam wrażenie, że po tych kropelkach (esputicon + delicol) jest trochę lepiej. Musi minąć więcej dni, żebym mogła powiedzieć czy są jakieś efekty, jednak na chwilę obecną mam wrażenie, że jest spokojniejsza, mniej się pręży i złości, bączki sadzi często i głośno ale z tego to się akurat cieszę, że mi się mała potrafi ładnie odgazować. Kupkę robi po każdym karmieniu bo jak jej zmieniam pampka to nie dość, że od siuśków sporo sobie waży, to zawsze jest w nim coś dodatkowo narobione. Dziś położyłam sobie małą na pleckach u siebie w łóżeczku posmarowałam sobie rękę oliwką i robiłam jej delikatny masaż brzuszka i chyba się jej podobało, bo beż prężenia się zrobiła mega klocka po czym w sekundę zasnęła. Zazdroszczę przespanych nocek ja bardzo o tym marzę, ale cierpliwie czekam i wiem, że któreś pięknej nocy się doczekam. Brzuchatki kompletujcie wyprawkę, kompletujcie bo ja mimo, że miałam najdłuższą listę wyprawkową to i tak po porodzie w nerwach mojego ganiałam po sklepach i aptekach bo i tak się okazało, że coś jeszcze jest nam potrzebne. A i kupcie dla maluchów witaminę K i witaminę D.
  2. U mnie w okolicy jest bardzo dużo małych dzieci, gdzie się nie spojrzy to Mama + wózek więc może dlatego tak szybko zeszły. Ehh myślę o naszej Izie jak ona się musi męczyć, kiedy jej mała dzień w dzień walczy z kolką :( U nas było tylko kilka takich ostrych napadów a tak to marudzenie, prężenie, popłakiwanie i wiercenie się a ja już mam dość a co dopiero jak bym dzień w dzień, wieczór w wieczór musiała patrzeć jak moje maleństwo cierpi. Śpi teraz jak zabita po spacerku ją jeszcze wystawiłam z wózkiem na balkon do słoneczka. Może jak się tak ładnie wyśpi na świeżym powietrzu to będzie mniej marudna, albo wręcz przeciwnie, wyśpi się nabierze energii i da mi popalić...
  3. Udało mi się kupić w biedronce ostatni kocyk :) Biały w beżowe misie, niestety po ręcznikach kąpielowych nie było już ani śladu :( Ehhh Kupiłam małej nowe kropelki Delicol. Wiem, że ktoś tu o nich coś pisał, mam wiarę, że jej pomogą na brzuszek i nie będzie się biedna męczyć tak jak to miało miejsce wczoraj wieczorem. Doświadczone mamusie a wiecie coś na temat wody koperkowej? Wiem, że jest bardzo ciężko ją kupić ale ponoć rewelacyjnie łagodzi kolkę a wręcz pomaga się z nią raz na zawszę pożegnać. Może Iza próbowała tej magicznej wody?
  4. I nie udało mi się wyjść bo się mała rozwrzeszczała :( Ehh a takiej wrzeszczącej jej nie zabiorę na spacer i przy okazji na zakupy bo ludzie się będą na mnie patrzeć a i jak się nie czuję za dobrze jak ona tak wrzeszczy. Ona wczoraj skończyła miesiąc i myślałam, że takie małe dzieci śpią więcej a ona potrafi mieć w ciągu doby kilka kilkugodzinnych przerw w śnie. Teraz np już 3 godzinę nie śpi. A wczoraj na wieczór tak dała popalić, że już mi się płakać chciało od 16 do 21,20 ciągle płakała, stękała, kręciła się, coś ewidentnie ją męczyło bo była bardzo niespokojna i nic jej nie zadowalało cycek, butelka, smoczek, zmiana pieluszki, zmiana pozycji, masaż brzuszka no dosłownie nic nie pomagało a uszy więdły. Pod koniec tak od 20 to już nie płakała tylko wrzeszczała i ostatecznie chyba ze zmęczenia padła i spała 5 godzin.
  5. Hej dziewczyny :) Do poradni laktacyjnej poszłam zarówno z zatorem jak i z tym, żeby wreszcie się nauczyć małą do piersi dostawiać i na szczęście pomogło. Asia wybierz się tam z dzieciaczkami. Ta kobieta jest w stanie cuda zdziałać może pokaże ci jakieś techniki dostawiania dzieci do piersi, żeby jednocześnie jak najbardziej efektywnie pierś pobudzały do produkcji mleka. Ja bym pojechała nic to nie kosztuje, nic nie tracisz a kobieta naprawdę może ci pomóc. W moim przypadku okazało się, że większość rzeczy, które mi pokazała, przekazała położna środowiskowa była błędna. Zazdroszczę, że u Ciebie w domu tyle osób i że ma ci kto pomóc. Ja siedzę sama od 8.30- 9 do 17,30 - 18 i wieczorem po całym dniu opieki nad małą, sprzątaniu, gotowaniu czy praniu (każdego dnia jest coś do zrobienia) jestem po prostu wykończona. Mała ostatnio coraz mniej śpi i wymaga mojej uwagi a kończy się to tak, że niekiedy nie mam jak iść pod prysznic.
  6. Hej dziewczyny ja dziś byłam 3 raz w poradni laktacyjnej w Żeromskim - jeżeli któraś by potrzebowała to bardzo polecam. Prowadząca poradnie Pani Maria jest świetną babką, bardzo mi pomogła - porady są bez płatne.
  7. hej dziewczyny u mnie masakra zaliczyłam 3 dni gorączki i zastój pokarmu z mega guzem a co za tym idzie - prawie 24godzinne cyrki związane z cycami. Jak by któraś miała ten problem to polecam się na przyszłość ale nikomu nie życzę bo okłady z śmierdzącej kapuchy na zmianę z ciepłymi prysznicami resztki sił ze mnie wydobyły. Było już tak źle że kupiłam mleko modyfikowane ale udało mi się go nie podać. Jestem zła i na położną środowiskową i na pediatrę bo obie nic mądrego mi nie powiedziały pierwsza kazała się pediatry pytać a pediatra położnej. Ostatecznie kuzynka mnie informowała co robić i wylądowałam jeszcze w szpitalu żeromskim w poradni laktacyjnej na konsultację. Co do pomocy facetów to mój jest wspaniały, pomaga mi bez problemu, nie muszę się o nic prosić. Ehh muszę się wam przyznać, że dopadł mnie w ostatnich dniach baby blues, chyba przez to ciągłe zmęczenie momentami czuje jak mi psychika siada. Czuje się w domu jak w więzieniu :( musiałam się wyrzec większości nawyków z czasów przed porodem a najbardziej mi brakuje latania po sklepach i załatwiania różnych spraw na mieście nawet wyjścia na plac po pomidory oraz poczucia satysfakcji z tego, że mam w domu wszystko zrobione uprane uprasowane ugotowane posprzątane zakupy zrobione ja zadbana umalowana ehh a fakt, że na talerzu w kółko widzę marchewkę i buraki już mnie na maxa zaczyna denerwować. Konieczność ograniczenia diety dla mnie żarłoka i łakomczucha jest nie do przeżycia :( Czekam z ogromnym utęsknieniem na tez dzień kiedy będę mogła jak za starych dobrych czasów zjeść np płatki czekoladowe lub miodowe z mlekiem do tego pączek i kremówka a na obiad tłusty schabowy z kapustą ehh. Brzuchatki jedzcie póki możecie bo po porodzie różnie z tym jedzeniem bywa :( Posmęciłam trochę ;) Mała rośnie i przybiera na wadze :) Już ma ok 3,6kg w 3 tygodnie 700g przybrała :)
  8. Asia to czekamy na zdjęcie :) Ja muszę się zmobilizować i smarować regularnie brzuch, bo jakoś mi się zapomina a bardzo bym chciała jakoś jeszcze wyglądać. Dobrze że mój kochany M tak dbał o mój brzuszek i uda masując mnie co wieczór bo jakieś mega tragedii nie mam :) Idealnie nie jest ale myślałam, że będzie gorzej. Zostały mi jeszcze 2,5 kg ale w ogóle o nich nie myślę same spadną przy tak lekkiej beztłuszczowej i przede wszystkim bez słodyczowej diecie. Dziewczyny czy mogłybyście w moim imieniu zjeść moje ulubione białe kinder bueno :) Angel powodzenia u dentysty :) Warto o to zadbać jeszcze w ciąży bo później z czasem może być kiepsko.
  9. Tak Angel, z tym materacykiem masz rację, ponoć to pomaga i na ulewanie i na kolkę. Ja kupiłam w komplecie z materacem poduszeczkę klin, która go lekko w gorę unosi i właśnie dziś z samego rana wepchnęłam ta poduszeczkę pod materac :) Nie zrobiłam tego od samego początku bo chciałam trochę odczekać aż mała podrośnie a właśnie dziś skończy 3 tygodnie i w prezencie dostała pod materacyk poduszeczkę :) Zobaczymy czy pomoże, oby tak.
  10. Nie mam wagi w domu, jedyne co to wskakuje razem z nią na wagę łazienkową ale wiadomo, że taki pomiar to mało dokładny jest. Wydaje mi się, że przybiera bo buzia i nóżki robią się jej takie lekko kluskowate, na udach ma już minimalne fałdki, i nawet jak ją noszę to czuję, że coraz mi ciężej. W czwartek się dowiem na wizycie u pediatry, ale chyba będzie ok z wagą. Ona na szczęście nie po każdym jedzeniu ulewa, w większości przypadków udaje się jej odbić - czasami od razu a czasami po ciężkich staraniach, ale jak jej się nie uda to jest jakaś masakra. Ostatnio musiałam przebrać zarówno ją jak i siebie. Zapytam się w czwartek lekarki o taki zagęstnik, opiszę jej dokładnie jak wygląda z nią sytuacja i zobaczymy co mi powie, sama chyba boję się coś wprowadzić, żeby nie zaszkodzić, bo może jest jakaś inna przyczyna a ja specjalistką nie jestem. Dzięki bardzo za poradę :) Niunia dalej śpi :) Szkoda, że w nocy jej spanie tak ładnie nie wychodzi hehe już nie mogę się doczekać tego etapu kiedy uda mi się przespać bez przerwy przynajmniej 6 godzin.
  11. Właśnie boje się ją położyć na brzuszku, bo jakoś tak wydaje mi się, że jak sobie ten brzuszek przygniecie i główka będzie tak nisko to efekt będzie jeszcze gorszy niż jak ją noszę na ramieniu i stukam po pleckach. Jednak spróbuję, bo po to proszę o poradę, żeby z niej skorzystać :) Chwilami mi ręce opadają i nie nadążam z praniem ciuszków, każde karmienie to strach czy znów zwróci. Mogę ją przebierać w kółko ale martwię się o nią, czy to oby na pewno normalne, że czasami aż tak duże ilości pokarmu zwraca mimo noszenia z głową w górę i robienia wszystkiego, żeby się jej odbiło. Jedyne dobre w tym wszystkim jest to, że jak zwraca to jeszcze w chwili kiedy mam ją na ramieniu - nosze ją ok 15 minut po jedzeniu a nie później jak już jest w łóżeczku.
  12. Asia ja jestem z 25 lutego :) Wysłałam na e-mail jeszcze 3 fotki Olci :) Jak dostanę je wszystkie to coś więcej ewentualnie wam wyślę. Wiem tylko, że dziewczyna za sesje bierze 200 zł. Jak by któraś była ewentualnie zainteresowana po tym jak obejrzy więcej zdjęć to mogę się podzielić namiarem :) I zapytam się jej czy robi sesje ciążowe. Lece pod prysznic a później na spacerek do MOPSU papa miłego dnia zaglądnę tu późnej.
  13. Hej dziewczyny :) Podczytuje was ale czasu na pisanie niestety brak. Co do apteki gemini jest naprawdę najtańsza ale uwaga na termin dostawy! Mi wyznaczyli chyba na za 2 tygodnie i musiałam zrezygniować bo bałam się, że urodzę wcześniej. Jeżeli ktoś ma jeszcze sporo czasu do porodu to smiało kupować!
  14. Ten kombinezon mis co Angel pokazała jest niebieski czy biały? Bo mi się coś w oczach mieni i pewna nie jestem a bardzo ładny i mi by akurat taki mały pasował :)
  15. Wysłałam na pocztę kilka fotek z naszej niedzielnej sesji. Angel brzusio rośnie, ładnie wyglądasz bardzo kobieco. Asia maluchy są słodkie, bardzo się zmieniły od tego czasu jak je ostatnio widziałam a miałam się okazje im dokładnie przyglądnąć. Widzę nawet śpiocha od Cioci Agnieszki ;) Co do jedzenia mi położna mówiła, że dziecko z każdą dobą powinno zjadać + 10 ml. Czyli doba 2 = 20ml, doba 5=50ml i tak rośnie do doby 11 gdzie jest 110ml i się na tym etapie zatrzymuje. Na jak długo nie wiem zapytam lekarki za tydzień. Moja mała je różnie czasami zjada 80ml i jej starcza a czasami po 110 dostaje jeszcze 20ml ale to po jakiś 30minutach jak smoka wypluwa i ewidentnie szuka cyca i nie chce się wyciszyć. Albo dolewam w nią jeszcze trochę mleczka jak po jedzeniu dopada ją czkawka. Ulewać, ulewa na szczęście nie zawsze. Zdarzyły się nam nawet 2 gigantyczne pawie. Przy karmieniu robię jej przerwy i kładę na ramieniu delikatnie stukam w plecki aż odbije. Czasami odbija czasami nie. Jeżeli po 8-10 minutach nie odbija to karmie ją dalej, ale jak już zakończę karmienie to z 15-20 minut ja trzymam głową w górę i lekko stukam po pleckach. Nie jest to łatwe bo ona się zazwyczaj tak wierci, że rąk mi brakuje, żeby ją stabilnie trzymać i jednocześnie klepać. Ale warto się pomęczyć bo jak już sobie ładnie głośno beknie to robi się spokojniejsza i po odbiciu zazwyczaj nie ulewa a jak już uleje to tylko troszku jej coś z ust wyleci.
  16. Hej dziewczyny :) Witam nową koleżankę z Mielna :) Byłam w tym roku z brzuszkiem w Mielnie na Boże Ciało i byłam bardzo zadowolona z pobytu :) Fajne miasteczko, fajna okolica. Pytaj nas o co chcesz chętnie doradzimy a czasami jak gadamy nie o dzieciach i nie o ciąży to z pewnością nie raz ty nam będziesz dobre rady dawać. A w której części Krakowa mieszkasz? Chyba musimy zrobić nową tabelkę, bardziej rozbudowaną, z większą ilością informacji, bo jest nas coraz więcej :) Udało mi się po 2 dniach dodzwonić na USG bioderek, które poleciła mi Asia. Asiu bardzo dziękuje za ten namiar. Powiedz mi tylko czy tobie też kazali przyjść z skierowaniem od lekarza 1 kontaktu? Mam wiarę, że pediatra bez problemu mi takie skierowanie wystawi. Moja mała też ma gazy, krzywi się, zwija w kuleczkę, czasami robi lekko czerwona, stęka lub kwęka i na koniec puszcza pączka albo robi coś więcej ale dźwięki wydawane przez jej małą pupeczkę są niesamowite :) Armagedon w pieluszce :) Na szczęście nie płacze przy tym, tylko po prostu widać, że jest to dla niej jakimś tam wysiłkiem, który do przyjemnych nie należy. Nie wiem czy mam się tym niepokoić czy u maluszków właśnie tak wygląda odgazowywanie i robienie kupki. Piję herbatkę koper z rumiankiem już w jednym. Na razie chyba nie będę jej podawać bezpośrednio bo chyba nie jest aż tak źle z tymi gazami. Będę za tydzień u pediatry to o wszystko dokładnie popytam. Ja materacyk mam ten sam co Iza :) A jest to materac Fiki Miki Materac GPK Komfort Line Luxe 120x60 od tego sprzedawcy: http://allegro.pl/fiki-miki-materac-gpk-komfort-line-luxe-120x60-i2511692774.html kupiłam jeszcze u niego nakładkę higieniczną na materac i poduszkę klin. Co do Aventu to kupiłam wszystkie klamoty butelki, smoczki, pokrywki, pojemniki, łączniki, dyski i inne tego typu rzeczy u tego sprzedawcy: http://allegro.pl/avent-butelka-antykolkowa-125-ml-smoczek-mini-0m-i2620835818.html - bardzo szybka wysyłka i w prezencie dostałam gryzak Avent :) Może nie ma najtańszych butelek ale jak kupowałam kilka produktów to u niego akurat najtaniej mi wychodziło, noi udało mi się kupić wszystko co chciałam u jednej osoby. A i ten sprzedawca miał w dobrej cenie termometr do czoła i ucha, który mierzy też temp w pokoju i wyświetla godzinę i kalendarz. Może akurat kogoś zainteresuje.
  17. Iza podziel się proszę informacjami na temat herbatki koperkowej. Od kiedy ją można podawać? W jakiej ilości jednorazowo podajesz, jak często? Jakąś firmową np. hippa kupiłaś czy zwykłą ziołową z apteki? Ja piję zwykła ziołową herbatkę rumianek z koperkiem ponoć do małej w mleczku dociera - tak mi położna doradziła.
  18. hej dziewczyny :) Dzięki za miłe słowa, czytam was czytam, ale pisze mi się ciężko bo ręce zajęte cycami :) Powiem wam, że laktacja to jest jakiś koszmar nie wiedziałam, że aż tyle czasu zajmuje doprowadzenie piersi do porządku. Wczoraj miałam lekki stres na wieczór bo ja się biorę za odciąganie, pompuje, pompuje a tam... nic 3 krople. Ehhh przeraziłam się, co się stało, że tak nagle mi mleko gdzieś uciekło i modliłam się, żeby mała się nie obudziła zanim ja nie wytarmoszę czegoś więcej z cyca. Ogólnie to mam chyba traumę po tym jak Olcia się wydzierała w szpitalu bo była głodna a ja jeszcze mleka nie miałam, bo wczoraj zaczęłam sobie pisać czarne scenariusze, że znów będzie całą noc płakać a ja razem z nią ale tym razem nie z powodu, że mlekiem zalewam całe mieszkanie tylko z powodu suszy. Udało mi się na szczęście uzbierać dla niej 110 ml na dobranoc i w nocy znów tarmosiłam piersi i też się uzbierała odpowiednia porcja, ale jakoś tak wyraźniej ciężej mi to idzie :( Może dopadł mnie ten nieszczęsny kryzys mleczny 2 tygodnia, bo my właśnie dziś będziemy mieć o 20.45 2 tygodnie. Niby od rana już trochę lepiej leci ale rewelacji nie ma na pewno nie jest to to co było wcześniej. Ehh widzisz Asia jakie to wszystko z tymi cycami głupie? Były chwile, że wylewałam a teraz kiedy naprawdę mogłabym ci oddawać mleczko, żeby chociaż troszkę twoje dzieciaczki dokarmić to się kurek od mlecznej krainy skichał... Będę się szarpać z cycami cały dzień może się jakoś rozkręci. Wczoraj była u mnie koleżanka, która się zajmuje zdjęciami noworodków. Zeszło nam chyba z 5 godzin nie widziałam wszystkich zdjęć, które zrobiła ale chyba wyjdą ładnie :) Jak mi coś prześle, to rzecz jasna się pochwalę i jak by ktoś był zainteresowany to namiary mogę przekazać. Dziewczyna jest bardzo sympatyczna, bezpośrednia, bezproblemowa, robi to z zamiłowania, dojeżdża do domu z całą masą klamotów typu koszyczki, kocyki, pufy, czapeczki, opaski itp. Nie obchodzi ją jak masz w domu, ani w co jesteś ubrana, świetnie sobie radzi z maluszkami, dobrze się przy tym bawiąc. Asia dzięki za namiar na USG. Próbuję dzwonić ale ciągle zajęte. Idę karmić mojego głodomorka, zaglądnę do was później, to napiszę coś więcej :)
  19. Jeszcze się wam chciałam pochwalić, co mądrego mój facet dziś wymyślił... Hehe ręce mi opadły do ziemi jak to usłyszałam, ale do rzeczy posprzątałam dziś całe mieszkanie - odkurzanie, mopowanie podłóg, ścieranie kurzy, mycie mebli, mycie luster, nawet drzwi umyłam i wszystkie ściany w łazience + cała góra garów. A on do mnie jak gdyby nigdy nic, że może bym mu jakiegoś placka upiekła... Hehe ach ci faceci, nikt tak dobić nie potrafi jak oni. Co tam, że właśnie dziś rozpoczęłam 40 tydzień ciąży.
  20. Angel dzięki za przypomnienie, że kolej na mnie ;) Byłam w galerii zrobiłam dość spory spacerek a brzucholek dalej nic, nawet nic nie szczyknie... wisi tylko strasznie nisko, majty mi zasłania. A mała się tylko wierci i przekręca dziś wyjątkowo dużo. Może dlatego, że cały dzień w sumie na nogach byłam to jej się dobrze spało, bo się jej brzusio kołysał, to teraz ona mnie pokołysze. Wreszcie kupiłam sobie stanik do karmienia. Puki co zwykły, najtańszy, nie sexowny, taki, żeby tylko był jak mnie będą w szpitalu molestować, żebym na ich oczach karmiła a później zobaczę jak ta moja mleczarnia będzie radę dawać, czy w ogóle podoła. Ale udało mi się dorwać w smyku stanik, znacznie lepszy jakościowo od firmy canpol i jeszcze jakieś innej firmy, którą oglądałam w entliczku a cena zbliżona czyli ok 34 zł.
  21. Posprzątałam całą chatę i aż mi się zrobiło lżej :D hehe namachałam się naschylałam ale dzidzia nic a nic ani nie drgnęła a co dopiero, żeby wyjść chciała...
  22. INFORMACJE OD ASI: Z bliźniakami wszystko ok, leżą w nagrzewnicach i będą tam leżeć jeszcze jutro. Ona powoli dochodzi do siebie, chce jak najszybciej wstać i iść do dzieci. Mała ma 2060 i 46cm a Mały 2350 i 49cm i podobno ta waga i wymiary są ok. Pisze, że jest najszczęśliwszą mamą na świecie :) Gosia a ochraniacze na łóżeczka też szyjesz? Ja bardzo długo szukałam pościeli do łóżeczka i też zastanawiałam się czy nie kupić materiału, ale nie mam maszyny do szycia a nie chciało mi się chodzić i prosić, czy ktoś by mi nie uszył. Z pewnością będziesz mieć super pościel, i nie wyjdzie ci za komplet ponad 100 zł jak to sobie w większości sklepów życzą.
  23. Kurde chyba mi hormony szaleją dosłownie mam ochotę siąść i płakać ze złości. Nie radzę sobie z upychaniem gratów po szafkach przybyło nam kilka klamotów które przy dziecku będą potrzebnie i nie wiem jak mam to wszystko gdzieś wepchnąć. Muszę się zabrać za to bo już mam dość przekładania kartonów z prawej strony pokoju na lewą. Ehh biorę się za sprzątanie, bo jeszcze chwila zginę w tych 4 ścianach.
  24. A pro po pozycji w kucki - to może być dobra pozycja dla mnie. Przeokropne bóle miesiączkowe szło ścierpieć właśnie w kucki, na klęcząco albo siedząc na wc, czego przy porodzie raczej mi nie pozwolą
  25. Chyba się wybiorę dziś do Galerii Krakowskiej tak sobie połazić po ciuchach. Mój się wieczorem spotyka z kolegami z szkoły to go wrzucę na rynek a sama sobie spacerek urządzę po ciuchach. Może sobie coś upatrzę po co się wrócę za jakieś 2msc jak trochę sklęsnę. Marzy mi się taka kremowo beżowa kurteczka ala skórzana z grubymi ściągaczami. Ehh ciekawe jak to moje brzuszysko będzie wyglądać po ciąży, zawsze miałam konkretne biodra i uda ale za to brzuch płaski i skórę na brzuchy zupełnie bez tłuszczu cud że mi żaden rozstęp nie wylazł ale pewnie zostanie mi taki wiszący balonik. Szkoda, że ciąża tak bardzo niszczy ciało.
×