mamita86

Ktoś ostatnio pytał o plastry emla przy szczepieniu.Ja używałam przy drugim szczepieniu w przychodni czyli jak mały miał jakoś ponad trzy miesiące i wszystko było ok.Maksiu nawet nie zarejestrował że ktoś mu igłę wbił i obyło się bez płaczu.Ja naprawdę polecam bo przy pierwszym szczepieniu płakał strasznie,aż mi się łezka w oku zakręciła. Jeśli chodzi o obecną w plastrach lidokainę to jest ona również w używanym przez większość mam żelu na ząbkowanie dentinox,także jeśli nie było reakcji alergicznej po nim to powinno być ok po emli.Ja jej używałam przed robieniem tatuażu,ale jakoś rewelacyjnych efektów nie było :) Tusia ja już zaczęłam wprowadzać powoli nowe pokarmy-tylko że mój stnek jest na MM.Na początku wypychał wszystko językiem,ale teraz już potrafi ładnie jeść i nawet buziaka szeroko otwiera :) U nas jest tylko problem z marchewką,bo wygląda na to że jest uczulony.Jak tylko ją zje to zaraz zwraca i zrobiła mu się na czole taka sucha plamka. No i zapomniałabym-Witam nową mamusię.Głowa do góry,myśl o tym że już niedługo poznasz synka i będzie to magiczna,niezapomniana chwila :)

Kiinga chodzi mi o to,że chrzciny na sali mogą wyglądać tak samo jak w domu,a poczułam się urażona po odzewie w sprawie alkoholu,bo jestem matką która nawet piwa nie wypije jak opiekuje się dzieckiem. To jest taka polska mentalność,że jak powiesz że na chrzcinach będzie alkohol to wszyscy myślą,że po imprezie trzeba będzie zbierać ludzi spod stołów. Nie w każdej rodzinie tak jest. A poza tym ja uważam,że jak kogoś stać na organizowanie chrzcin na sali i niema kogoś kto pomógł by mu przy uroczystości w domu to nie warto się denerwować i lepiej poświęcić więcej czasu dziecku zamiast latać i załatwiać wszystko.Poza tym teraz są takie oferty,że np.moja bratowa wydała więcej na przyjęcie komunijne w domu niż byłoby ono zorganizowane na sali.Jeśli Cię czymś uraziłam to przepraszam,ale mam nadzieję że rozumiesz moją reakcje.

Kiinga a może przesadą jest pochopne ocenianie innych,bo ja przez alkohol na chrzcinach nie rozumiem wódki lejącej się litrami a wino do obiadu co chyba zbrodnią nie jest...Poza tym kto mówił że to ma być impreza w stylu wesela??Może ja też mam zamiar podać tylko obiad i kawe z ciastem tylko że nie w domu.Poprostu mimo tego że mieszkam w domu to i tak nie zmieściłabym 29 osów w jednym pomieszczeniu. Wiem wiem zaraz będzie że można zaprosić tylko chrzestnych i dziadków,a co z rodzinami które na każdą uroczystość spotykają się w tym samym składzie? Mam nie zaprosić np. kuzynki u której byłam na chrzcie u trójki jej dzieci? Jest to sprawa indywidualna i myślę że nie powinnaś pochopnie oceniać innych.

Wszystkiego najlepszego dla małej jubilatki! Tusia nasze dzieci jak na rówieśników przystało nawet ząbkowanie zaczynają razem :) Mój chłopczyk jest ostatnio tak nieznośny że poprostu sił brak na wszystko...Strasznie marudzi w ciągu dnia,niby dziąsełka jeszcze nie opuchnięte,ale zrobiły mu się "rynienki"-takie podłużne wgłębienia w miejscu ząbków.Smaruję mu żelem Dentinox,ale mam wrażenie że on jest poprostu zaciekawiony nowym smakiem i na chwile się uspokaja,ale bez rewelacji.Ostatnio po szczepieniu wyczułam mu na główce takie malutkie ruchome gózki-to ponoć powiększone węzły chłonne.Poczekam jeszcze pare dni i jak nie zejdą to pujdę do pediatry.Dziewczyny a gdzie Wy chodzicie do przychodni że szczepionek brakuje,bo ja chodze na Tatrzańską i tam nie było problemu z 6w1.My powoli szykujemy się do niedzielnego chrztu tzn. oprócz zarezerwowanej sali nic jeszcze nie jest gotowe hehe Naprawde podziwiam mamy które organizują przyjęcie w domu,bo ja nie mam czasu na zamówienie fotografa i wybranie się do marketu po alkohol.My zdecydowaliśmy się na sale "Magnolie" bo mieli nieporównywalnie dobrą oferte. A no i witam nowe mamusie na forum,a zwłaszcza Anite 1986,którą znam :)

anka984 27 bardzo chętnie tylko że to ma być prezent urodzinowy dla mojego TŻ więc nie mogę czekać tak długo...a może znasz kogoś kto ma godne polecenia psiaki strasznie teraz cięzko kupić ładnego yorka...

hehe to widzę że wszystkie na wadze widzimy te okropne 62! pomyśleć że rok temu o tej porze ważyłam 50,5 kg...ehhhhh

deko29 a mogę spytać ile płaciłaś za osobę i czy był to tylko obiad z deserem,czy jeszcze jakieś zimne przekąski? A można wnosić swój alkohol i ciasto?

kiinka dziękuję za słowa otuchy :) Wiesz jak to jest ...nie chciałabym,żeby mój syn miał mi kiedyś za złe że nie może się obciąć na krótko ;p

Zgadzam się z Kingą,że nie wolno na siłę sadzać dziecka.Mam koleżankę,która jako dziecko była za wcześnie sadzana i ma strasznie odstające żebra-lekarz powiedział jej że to właśnie przez to.Mój mały śmieje się w głos już od jakiegoś miesiąca,ale za o jest leniwy jeśli chodzi o lezenie na brzuszku-zaraz się złości.My mamy problem z główką,synek przez półtora miesiąca leżał na jednej stronie i nie było mowy o przekręceniu głowy na drugą.Nie pomagały nawet wałeczki z ręcznika bo sprytnie się z tego uwalniał.Teraz jest już ok,ale głowa jest spłaszczona z jednej strony i strasznie się martwie że tak mu już zostanie.Nasza pani doktor twierdzi że wszystko się unormuje jak mały zacznie siadać,ale ona jest ze wszystkim tak optymistycznie nastawiona.Dodam,ze jak byłam na szczepieniu to widziałam na poczekalni jej ok półtorarocznego małego pacjenta z bardzo spłaszczoną głową...więc najwidoczniej nie każdemu dziecku się to wyrównuje;/ Może Wasze dzieciaczki miały podobny problem?

hej dziewczyny! Jestem tu nowa,ale przeczytałam każdy jeden post na tym forum.Kiedyś nawet coś pisałam będąc jeszcze w ciąży,ale brak czasu niestety nie pozwalał na systematyczność.Postanowiłam jednak,że będę się starać pisać,bo być może moje rady pomogą komuś tak jak Wasze nieraz i mi pomogły:) Tusia87-musiałyśmy się mijać na szpitalnym korytarzu bo ja urodziłam synka dzień wcześniej niż ty :) Czy Twoja mała też już się tak ślini?...bo mój cały zapluty chodzi,ale ponoć u dzieci w tym wieku nie musi być to oznaką zbliżającego się ząbkowania a poprostu zaczęła się na dobre produkcja śliny z którą dziecko jeszcze sobie nie radzi.A w jakim wieku Wasze dzieciacki zaczęły ząbkować? Pozdrawiam