Mam 26 lat, jestem po studiach.
Niestety jest martwy sezon na szukanie pracy w moim zawodzie, mimo tego że jestem inżynierem, koniec roku, mój mąż pracuje a ja już po 1,5 miesiąca mam dosyć siedzenia bez pracy.
Postanowiłam pójść do PH. Kasa jest mała, bo wyciągnę na miesiąc jakieś 1200zł, idę tam tylko ze wzgl. na napiwki, których można wyciągnąć w dużym mieście podobno spokojnie 100-150zł. Czy pracował ktoś w PH i faktycznie może to potwierdzić? Widzę, że restauracja do której chodzę ma ciągle tą samą obsługę, chyba gdyby było inaczej, to byłaby rotacja...