olga1107

To możemy sobie podać ręce bo u nas jest prawie identycznie z tym, że ja już usłyszałam różne rzeczy począwszy od darmozjada na najgorszych kończąc...szkoda gadać i szkoda czasu, życia i energii!!

Little d. ja Cię doskonale rozumiem - u nas też kolorowo nie jest. Tzn. wcześniej było jak cię mogę ale po narodzinach dziecka moje oczekiwania zderzyły się z szarą rzeczywistością i nie jest łatwo. Wiem co czujesz i pamiętaj, że szczęsliwa mama to szczęsliwe dziecko!!!

Ja namawiam rodzinkę na taki kocykowy prezent pod choinkę :)

West Highland White Terier :) jest przeurocza i bardzo pomaga z dzieckiem. Ciagle go pilnuje przynosi mu swoje zabawki sprawdza czy śpi ect :) Nie np bez przesady z tą wyrodną matką :))

Miarka- ja nie przewijam już. Jak skończył 2 m to przestał jeść w nocy no i przewijanie tez sie skończyło. A rano pampers tak średnio "spompowany" :))

U nas tez pada od rana i brak perspektyw na poprawę:/ Tak, kocyki są rzeczywiście drogie:/ ale kurcze tak mi sie spodobaly ze koniec. Widziałam ze można je nabyć tez w 5 10 15 ale nie wiem jak cena czy taka sama czy moze niższa ( bo w końcu to cenowo dość tani sklep) Mi sie dzisiaj nie chce gotować. Mój m dzisiaj cały dzień w pracy a dla siebie samej mi sie nie chce. A z takich ciekawostek to mój pies dostał angaż w reklamie i dzisiaj dzielnie pracuje na planie :)))

Tak mi przyszło na myśl ze to już zima za pasem... Znacie taka firmę? http://www.lamillou.com/? Kupiłam tam 2 kocyki i jestem z nich bardzo zadowolona. Cena nie jest najniższa ale koc przemyślany w 100% miły w dotyku ciepły kolorowy jakość niespotykana i w ogóle mega. Tak apropo zimy mnie naszlo :)

Dziewczyny, a co do kataru to u Nas Osscillococillum naprawdę zdziałało cuda- po 4 dniach zero śladu infekcji. A do zatkanego noska jak Janek miał katar ( a wlaściwie sapkę ) używaliśmy Nasivin dla dzieci 0,01% i po 2-3 dniach zero kataru, noc przespana i ogólnie rewelka!

to racja ten "katechizm" fajnej mamy jest rozbrajający :) U nas dzisiaj czarne chmury, deszcz i burza w związku z czym pewnie przesiedzimy dzień w domu. Jankowi trochę humor się poprawił ( ostatnie tygodnie nie należały do najlepszych) i nawet sam poleży dłużej na macie czy ze mną na kanapie. Wczoraj nawet pozwolił mi spokojnie w miarę obejrzeć film :) Dzisiaj się ważyliśmy i mi został kilogram do zgubienia a mały waży już 6,7kg!! Masakra do niedawna to taka kruszynka z niego była a teraz to już kawał chłopa!! :)

hej hej U nas z "tym" tematem jest o niebo lepiej jak przeszliśmy na mleko mm bebilon pepti- Kupka 3-4x dziennie

Pax-ty chudzielcu, śliczny synek- strasznie przypomina mi mojego:P Kofi- Twoja córeczka to straszna kruszynka i to przesłodka Zana- mały ma cudowną czuprynkę - maskara normalnie !:) Wendy- Kawał chłopaka z tego Jaśka nie ma co!! :) No i w ogóle cała reszta jest urocza!!

Kofi- podaje mu pół fiolki 2x dziennie rozpuszczone w letniej wodzie. Mały coś kicha i pokasłuje. co do nani- ja bym się trochę bała obcą osobę samą zostawić. Nigdy nie wiadomo co w człowieku siedzi... Śliczne te wasze pociechy;) Dzisiaj pooglądałam i jestem nimi zachwycona!! rewelacja! :))

Kofi ja daje jeszcze cebion 15 kropli i dużo płynów. Boje sie ze mały zachoruje:/ Co do opiekunki to zależy czy ktoś obcy czy znajomy??

Znając ZUS łatwo nie będzie. Mi np do dziś nie wyplacili kasy za macierzynki a dziś mija równe 4 miesiące

Współczuje powrotu do pracy. Ja akurat pracuje w naszej wspólnej firmie i na razie zamierzam pracowac w domu. Z reszta jak mały skończył miesiac to powoli zaczęłam wdrażać sie w prace ale lekko nie jest. Do tego w tym roku została mi magisterka do obrony :/ Gratulacje dla nowej mamy. Ja za żadne skarby nie chciałabym drugiej ciąży. Co raz częściej myśle że kiedyś będę w stanie zaadoptowac jakiegoś malucha. Po co robić nowe skoro jest tyle porzuconych? U nas tez lekki katar sie zaczyna - lekarz polecił osscillokocillum zeby sie nic nie rozwinęło.

Mój adres: otomaszewska@rbaron.pl Janek od 2 dni sypia w dzień w chuscie. Dzięki temu przesyłka wiecej niż 0,5 h tzn ok 45 min go noszę zeby dobrze zasnął a potem klade do łóżka. Wczoraj udało mu sie tak przesłać 2 h. Z tego wszystkiego nie wiedziałam co ze sobą robić:) już zapomniałam jak to jest jak jest cisza w domu :) teraz tez śpi w chuscie a ja mogę cos napisać, pomalować sie i upodobnic do ludzi. Dla odmiany zaczęłam zablowac- tak tak ja! Wychodzi mi ostatnia osemka a ja czuje sie jakby czołg przejechał mi po twarzy. Boli jak cholera. Ze strachem czekam na zabki Janka aż boje sie pomyśleć.

Lenna nie martw sie na zapas. Trzymanie główki częściej na wybrana stronę to jeszcze nic nie znaczy. Moze w brzuchu tak sie układała i teraz tak jej wygodnie. Sama zacznij ukladac ja na inny bok i sie wszystko wyrowna:)

Ja dawałam Dicoflor w kroplach przez 6tyg.

Helmena - podczas choroby nie trzeba odstawiać od piersi. Dziecko razem z pokarmem dostaje dodatkowe antyciała i wzmacniasz jego odporność. Oczywiście nie można brać antybiotyków ale to już inna sprawa:) Polecam czosnek z mlekiem i masłem- mi zawsze pomaga:)

Anielcia- u nas też 4 razy dziennie vojta ;/ teraz mamy zestaw ćwiczeń na 3 tygodnie. Co do rehabilitacji to moje zdanie jest takie, że jak najbardziej należy o to dbać wtedy kiedy dziecko przejawia jakieś dysfunkcje. Jednak nie można tego traktować jako "dodatkowe ćwiczenie". Napewno nie Vojtę bo taka stymulacja nie jest obojętna dla dziecka i jego rozwoju. Wiem coś o tym, bo poza wizytami u kilkunastu specjalistów, przerobieniem każdej dostępnej literatury w tym zakresie to u mojej mamy na oddziale noworodkowym (R) maluchy szczególnie wszcześniaki ćwiczą Vojtę. I tyle o ile jest to metoda bardzo skuteczna ( ponoć) dla "chorych" dzieci to dla zdrowych może mieć negatywne znaczenie. W takim wypadku stymulacja dziecka przyspiesza jego naturalny rozwój i "zmusza" dziecko do przyspieszenia wykonywania pewnych czynności. A to z kolei nie jest zdrowe dla malucha. Takie jest moje zdanie w szczególności na temat metody Vojty. Ja nadal nie wiem czy słusznie robię ćwicząc z nim bo część lekarzy uważa Janka za zdorwego chłopca który nawet intelektualnie przekracza znacząco swój przedział wiekowy. Ilu lekarzy tyle różnych opinii a ja jestem już tym mega zmęczona... byłam nawet w innych miastach bo myślałam może że mieszkam na "wiosce" i lekarze tu się nie znają, ale nie rozwiało to moich wątpliwości....

Minka- a probowalas pieluchowac Ole? Tzn zawijac mocno malucha w pieluszke tetrowa tak zeby ograniczyć jej ruchy i kolysac? U nas to pomaga gdy mały ma atak złego humoru. Pieluchuje go siadam na piłce do ćwiczeń takiej gumowej i sie bujamy. Po ok 10 min jest spokój. W ogóle polecam taka piłkę np do usypiania bo przynajmniej kręgosłup tak nie boli od noszenia a i uda sie ćwiczy przy okazji ;)

Myśle ze tak do 5 m to te przewroty są bardzo przypadkowe. Janek intencjonalnie przekreca sie na boczki. Zdarzyło sie już kilka razy ze przekrecil sie z brzucha na plecy ale był tak samo tym zaszokowany jak ja:) teraz nadeszła pora na chwytanie kolan i stopek. Na razie idzie to bardzo powoli ale czasem cos sie uda chwycić. Dziś zaproponowałam Jankowi marchewke jednak oprócz tego ze oplul cała kuchnie to nie zjadł nic. W ogóle mu nie posmakowalo. Uwielbia natomiast jabłk- aż sie trzęsie jak je:) no i od kiedy je jabłka to kupę mamy nawet 5x. Miłego wieczorku.

Co do piąstek- nam polecili szczotkowac dłonie szczotką do włosów dla dzieci.

Kurcze widzę ze temat rehabilitacji sie ponowil. Mi ostatnio lekarz powiedział ze to już jakaś moda na to i ze większość zdrowych dzieci sie na nią wysyła. Dla przykładu dodam ze u nad 3 rożnych pediatrow i 2 neurologow postawiło zupełnie rożne diagnozy! Od zupełnie zdrowego dziecka po ciężkie zaburzenie !! Do dziś nie wiem czy mały jest zdrowy!!!

My mamy smoka z Lamaze. Super sprawa- pierwsza zabawka która zaczął chwytac w rączki. Gdzie kupujecie kombinezony dla maluchów na zimę ? No i w jakim rozm ? Janek teraz nosi 62-68 ale kombinezon powinien być chyba większy??