Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kini77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kini77

  1. Kanapeczko masz rację w zupełności i my wiemy jak jest także się nie przejmuj. łatwo komuś oceniać jak nie zna sytuacji. A co do meza to miałam nadzieje że jednak stanie na wysokosci zadania i poczuje sie ojcem..Mój tez na poczatku nie umiał zmienic pieluchy nawet, nie mówiąc o przebieraniu ale nauczyłam go na siłę mówiąc: musisz to umieć w razie jakbyś musiał się nim zająć. I teraz robi to i nie boję się małej z nim zostawiać chociaz wiadomo że nie wszystko jest perfekcyjnie. W nocy też karmię piersią ale on też wstaje żeby podać mi małą z łóżeczka i potem nosi ją do odbicia i śpi dalej. Weszło mu to w nawyk od początku jak tak płakała i ją nosiliśmy a ja nie protestuje ;-) Współczuję Ci sytuacji w sklepie i wielu innych wiem jak ciężko jest samej kiedy nie ma się wsparcia. Najważniejsze że masz rodziców i powinnas jak najczęściej się z nimi spotykać bo rodzina męża chyba chce Cię odizolować od nich żebys była chyba całkiem sama , łatwo wtedy wówczas kimś manipulować. Nie daj się Kanapko , masz dziecko i jak widać tylko Ty masz to dziecko , nie powinno tak być ale tym bardziej musisz być silna dla niego. Nie martw sie rzadko która młoda matka wie wszystko i się nie myli. Ja też o wielu rzeczach nie miałam pojęcia ale pytam to położnej to pediatry , czytam albo pytam was na forum. Tak się zdobywa doświadczenie to przychodzi z czasem. Co do wybudzenia w nocy to nie wybudzaj , jeśli miałby mokro albo był głodny to uwierz że się sam obudzi ;-) Dziecko wie najlepiej czego mu potrzeba a Ty odpocznij w tym czasie. Pamiętaj że zawsze możesz liczyć na wsparcie z naszej strony i dobre słowo bo tylko tak możemy Ci pomóc. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz paula wiem że ósemki dają się we znaki i niestety często się psują bo szczotka ma tam kiepski dostęp. Ja swoje wyleczyłam ale wiem że czasem trzeba usunąć jak dziura jest spora i poszło w korzeń. Najgorsze jest to że ból Ci dokucza , płucz może usta nalewką z szałwi zawsze to działa odkażająco.
  2. Co do pieluszek to jeśli nie ma kupy to ja sprawdzam ręką jeśli nie jest taka napompowana i wypukła to znaczy że pampers praktycznie suchy i wtedy zmieniam tak co 3-4 godziny , z reguły od karmienia do karmienia , no ale to zależy bo jak dużo sika to częściej ;-)
  3. Gościu nie pozostaje Ci niestety nic innego jak czekać... Tylko lekarz na usg może stwierdzić czy nosisz ciążę bliźniaczą czy te dwa pęcherzyki to puste jaja płodowe. Do tego potrzebny jest czas póki ciąża się bardziej nie rozwinie i wtedy będzie wiadomo. Trzymam kciuki! zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Morganna dwa komplety Ci wystarczą a jak coś to dokupisz sobie. Ja butelki na start mialam dwie. Do karmienia naturalnego AVENT o pojemności 125ml i drugą do herbatki która mi się bardzo przydała jak mała miała kolki. A butelkę wart mieć czy będziesz karmić piersią czy nie bo nie wiesz jak będzie na początku z pokarmem a lepiej mieć , zawsze ją potem do czegoś wykorzystasz. No i smoczek też miałam w szpitalu - przydał się ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Paula trzymam kciuki za Twoje zęby jeszcze trochę musisz wytrzymać. Współczuję Ci dlatego ja załatwiłąm to przed ciążą. No ale wiadomo że nie mogłaś tego przewidzieć.
  4. Kanapko na rotawirusy szczepi się dziecko przy pierwszym szczepieniu ok 6 tyg i jest to szczepionka doustna płatna zalecana. Możesz sobie wykupić w 2 albo w 3 dawkach. Uważam że bardzo warto na nią szczepić gdyż chroni dziecko przed różnego rodzaju wirusami jelitowymi i chorobami ''brudnych rączek'' gdzie dzieci są najbardziej narażone w przedszkolu gdzie wiadomo wirusów jest pod dostatkiem ;-) zaoszczędzasz maluchowi ewentualnego odwodnienia i pobytu w szpitalu a sobie stresu. Pneumokoki też są płatne na pierwszym szczepieniu w późniejszym okresie szczepisz na meningokoki. Zapytaj pediatrę przy okazji to wszystko Ci powie. A zieloną kupą póki co się nie martw to nie raczej od tego co Ty zjadłaś bardziej od trawienia laktozy spowodowane niewykształconym jeszcze przewodem pokarmowym.
  5. http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/pielegnacja-dziecka/956-kupka-noworodka-i-niemowlaka.html
  6. Kanapko spokojnie.. zielona kupa może się pojawić to nic groźnego. Obserwuj czy to jednorazowo czy będzie się powtarzać. Emilka pamiętam też kilka razy miała zieloną. A czy na tym szczepieniu szczepiłaś na rotawirusy? szczepionka doustna może zmienić kupę u nas tak było. Nie denerwuj się obserwuj małego , czy nie ma wysypki lub brak apetytu.
  7. Edzia no tak to pewnie dlatego boksuje tak tego ślimaka , po tatusiu ;-) I jak po szczepieniu? my mamy w przyszłym tyg i potem spokój. Powiem Ci szczerze że boję się tej szczepionki odra-świnka-różyczka MMR ale trzeba to przeżyc.. za dużo czytam niepotrzebnych rzeczy ;-) I jak smakowała jej marcheweczka? ;-)
  8. Joasienko u mnie to samo ;-) ja rano odsypiam po karmieniu a m ma się nią zajmować , ale zajmowanie to wygląda tak że ona z nudów zasypia na macie albo na huśtawce , a w tv to moje dziecko nie ogląda bajeczek tylko boks... ale machnęłam ręką bo to jakaś metoda na to żeby mieć chwilę dla siebie i żeby spędzał z nią czas ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Aneta mnie drętwiały dłonie pod koniec i to bardzo. Puchły mi palce szczególnie po nocy miałam jak parówki. Musisz wytrzymać , to minie.
  9. Widzisz Jeny to jest to o czym Ci pisałam - nie umarli bez Ciebie przez 2 godziny ;-) daj zobie trochę luzu , widzisz poszłaś , kupiłaś i nic się nie stało , następnym razem będzie jeszcze lepiej ;-)
  10. Loniu najpierw do Ciebie. Słuchaj ja dzwoniłam do swojej położnej jak miałam ten problem z zastojem i ona się mnie pytała czy mam właśnie takie białe kropki punkciki. Ja nie miałam ale jeśli Ty masz to trzeba w tym miejscu nakłuć sterylną igłą i wycisnąć zgęstniałe mleko. I to wogóle nie boli , trzeba to udrożnić inaczej Twoje problemy się nie skończą bo kanalik jest zatkany i mleko nie ma ujcia. Może Michaś dlatego tak puszcza i łapie pierś bo mu słabo leci? Powinnaś to zrobić jak najszybciej póki nie wdało się zapalenie. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Edzia pediatra Ci napewno podpowie co będzie najlepsze dla was , czy dieta eliminacyjna czy przejście na mleko dla alergików. Ja nie miałam takich problemów na szczęście więc nie wiem i nie doradzę. Joasia się z tym zmaga i pisała że ma właśnie ostrą dietę i dało to efekt bo Blankę brzuszek nie boli jak jest na diecie.Więc skutek jest tylko wiadomo jest to uciążliwe i trzeba urozmaicić swoją dietę tak żeby samemu nie wpaść w anemię. Co do jazdy autem to ja z nią siedzę z tyłu i jest ok ale jak mój m kilka razy jechał z nią sam to siedziała spokojnie a jak zaczęła marudzić to włączył jej głośno muzykę i pomogło na jakiś czas ;-)Też mamy poduszki więc jazda z przodu odpada. Fajnie już się zaczynają bawić te nasze maluszki , interesować zabawkami moja wczoraj pierwszy raz sama przewróciła się z pleców na brzuszek , wcześniej musiałam jej trochę pomóc dżwignąć główkę ale już radzi sobie sama. Ja swoje mleko lub wodę na mm podgrzewałam w Madeli w podgrzewaczu bez smoczka nie używam ani mikrofalówki ani zmywarki do mycia butelek i smoczków. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Jeny... kochana rozumiem Cię wiem że jak nie ma wsparcia bliskiej osoby to jest ciężko... u nas jest podobnie bo ja wciąż jestem sama.. Ty masz chociaż rodziców , ktoś przyjdzie , pomoże na chwilę , ugotuje czy się poprostu odezwie a ja nie mam się do kogo odezwać. Znajomi i koleżanki odwiedzają co prawda ale to nie to samo..Jedyne co Ci mogę poradzić to odpuść trochę.. pozwól Mu choć wiem że to trudne mówić i przebywać z małą po swojemu.. Mój też doprowadza mnie do szału jak do niej sepleni albo mówi w kółko wciąż to samo jakby miał ograniczony zasób słów ale coż... musiałam trochę odpuścic żeby nie zwariować.. dzięki temu rano śpię a on z nią siedzi ze 2 godziny.spróbuj się trochę zdystansować bo to błędne koło które się zamyka.Nie możesz być non stop 24 godziny musi Cię ktoś odciążyć na chwile. Ja w piątek wyegzekowałam wyjście do kosmetyczki na 2 godziny i uwierz mi poczułam się fantastycznie i naładowałam baterie. Zrób coś tylko dla siebie czasem a zobaczysz że lepiej się poczujesz. Wyślij go z małą na spacer i nie myśl o tym że będzie tam ryczeć w wózku albo będzie głodna..Ja sobie to tłumaczyłam tak że przecież jest ze swoim ojcem i nic jej nie będzie najwyżej szybciej wrócą..nie było łatwo ale raz drugi i się nauczyłam. Dziś np rano pojechałam na giełdę odzieżową z koleżanką i nie było mnie 3 godziny. Zostawiłam nakarmioną , wszystko przygotowałam i z resztą sobie radź sam! i jest ok. Spróbuj małymi kroczkami bo inaczej się wykończysz a szczęśliwa Mama to szczęśliwe dziecko ;-) ściskam mocno :-*
  11. agaolciu może najpierw wypróbuj tańszą butelkę. Z Aventu też są butelki do naturalnego karmienia z takim szerokim smoczkiem i do tego smoczek o możliwie najwolniejszym przepływie 0 zerówkę najlepiej. Powiem Ci że ja kawę pije to jedyny mój grzeszek.. muszę wypić jedną dziennie latte z orlenu bo inaczej nie funkcjonuje... jest tam jednak więcej mleka niż kawy , nie ma to chyba na nią większego wpływu więc myślę że możesz sobie pozwolić na taką słabą kawkę ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Kanapko żel Dentinox n tez matki kupują działa łagodząco i przeciwbólowo i znieczulająco , jest słodki i dzieci go lubią ale opinie są podzielone , na jedne dzieci działa na inne wogóle nie.. Moze czasem uczulać bo zawiera wyciąg z rumianku. Niektore mamy stosują żele i dodatkowo Camillię jest homeopatyczna i bezpieczna warto ją kupić. A czemu Ty już tak myślisz o tym ząbkowaniu , nie za wcześnie? ;-)
  12. Edzia najważniejsze żeby Wikusia była zdrowa i najedzona , świat nie kończy się na karmieniu przecież , jeśli ma cierpieć z tego powodu a Ty masz się zagłodzić to trzeba wybrać wyższe dobro. Ile już waży? Wybieracie się na basen? ;-) Ja stroje kupowałam na allegro , jeden w sklepie a dwa od prywatnych osób ale nowe oczywiście. Znalazłam kilka linków to sobie popatrz pozdrawiam daj znać czy jej się podoba w wodzie :-) cały link nie pojdzie ale masz tu przykładowe nr aukcji 3519915243, 3520545660, 3514466336, 3523238949, 3525549519, - ten jest wyjątkowo cudny ;-) 3525902369, 3526539776, 3483870302, 3522295429,
  13. Keyt na kolki to u nas pomogła właśnie herbatka z kopru i masaże brzuszka wg wskazówek zegara. Możesz też spróbować położyć ją na brzuszku na kilka minut. Kolka niestety trzeba przetrwać. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Paula stanik do karmienia jest niezbędny , przynajmniej ja nie wyobrażam sobie życia bez niego , to super wygoda wszędzie tam gdzie jesteś z dzieckiem ;-) Ja mam kilka z Triumpha bez fiszbin są wygodne i podtrzymują piersi i ze dwa usztywniane z firmy alles mama. Ja kupiłam co prawda jeszcze w ciąży o nr większe i są akurat ale możesz też kupić po porodzie.Warto mieć jakiś jeden będąc w szpitalu. Wygodne są też podkoszulki do karmienia z wbudowanym stanikiem podtrzymujące i też odpinane jak stanik , kupowałam je w H&M super były na upały. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Morganna ja prałam ciuszki tak od 7 msca na spokojnie. Wcześniej już miałąm skręconą komodę żeby wywietrzała. Ja nie miałam wagi akurat , zastanawiałam się nad zakupem bo na początku był stres z karmieniem i przybieraniem ale tak się złożyło że położna przychodziła co 2 tyg potem wizyta u pediatry , szczepienie czyli regularnie była ważona więc nie było sensu. I tak jak mówi Joasienka i Sanders to zbędne bo wrazie wątpliwości zawsze możesz podjechać do przychodni gdzie zważą Ci maluszka . zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
  14. Kanapko nie przesadzaj z tym znawcą ;-) herbatka uspokajająca jest z Hippa dla małego od 1 miesiąca życia , ja też ją czasem podaję małej. A Ty jeśli jesteś nerwowa i chcesz się wyciszyć to meliska ;-) A teściową się nie przejmuj powiedz jej żeby uważała na to żeby sobie języka nie przygryzła od tych złośliwości bo się otruje własnym jadem :-P
  15. Jeny jeszcze musze Tobie odpisac bo normalnie spać nie pójdę ;-) Biedna Ty jestes z tym smoczkiem wtopiłaś i niech ktoś zaprzeczy że to dzieci sobie wychowują rodziców ;-) no niestety tak nauczyłaś to tak masz kochana. Spróbuj ja powoli odzwyczajać na zasadzie jak wypadnie to nie dawaj odrazu.. kurcze nie wiem co Ci poradzić nie będzie łątwo ale co to za spanie dla Ciebie nad łózeczkiem.. Emilka jak jej wypadał smoczek to znalazła paluszek i było ok.. może spróbuj robić to w dzień żeby była dłużej bez smoczka?No właśnie tak jest może jak piszesz , pozwól jej samej coś zadziałać niech się wykaże , napracuje , zmęczy - a Ty lecisz ze smoczkiem np i ona idzie na łatwiznę ;-) cwaniara ;-) A czemu raz ją karmisz przed a czasem po kąpieli? Pamietaj ze dzieci lubią miec ustalony rytm czynności i stałe pory , czują się wówczas bezpieczniej i są spokojniejsze.Emilka też macha bardzo rączkami i przebiera nogami , ostatnio tak intensywnie że muszę regularmie obcinać paznokcie bo drapie się do krwi , same sznyty na policzkach ;-) Co do karmienia to wydaje mi się że ona jest jeszcze za mała na to by pić w nocy tylko wodę przecież..zresztą głód i tak by jej nie pozwolił. Emilka też wypija 90 ml butli rano a na noc 120 tylko że ja jeszcze daje jej cycka a skoro Ty nie to może powinnaś zwiększyć jej pojemność, może się nie najada skoro tak często się budzi? Co do spacerów to gondoli też nie bardzo są takie dni że nie chce i ryczy ale jest też tak że leży spokojnie nawet jak naie śpi. Po przebudzeniu jest różnie zależy od humoru , czasem wytrzyma z godzinę a czasem marudzi już po chwili reguły nie ma.. na spacerówkę jest jeszcze za mała niestety , może Ty masz inną moja jest bardzo płytka i by z niej wypadła więc musi przetrwać w gondoli ;-) a próbowałaś np złożyć budę żeby widziała świat i trochę podnieść jej materacyk żeby miała głowę trochę wyżej? u nas trochę pomogło. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Biedronka to super przed Tobą jeden z najpiękniejszych okresów w życiu ;-) cudownie tak patrzeć jak rośnie kruszynka i zmienia się z każdą wizytą ;-) adao mnie dopiero dotarło jak mi urósł brzuch tak jeszcze z 10 tygodni czekałam :-P dbaj o siebie zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz dobranoc dziewczyny ide spaciu
  16. agaolcia nie jesteś wcale beznadziejna jesteś super! Masz dokładnie identyczny problem jaki ja miałam ,czytając Twojego posta mam wrażenie że to mój.. Słuchaj ja od początku miałam problem z ilością pokarmu i to żeby ją tym wykarmić dlatego musiałam ją od początku dokarmiać bo nie przybierała. Położna mi trochę namieszała w głowie ale u nas przez pierwszy miesiąc to wyglądało tak że karmiłam ją prawie na okrągło przez całą dobę bo zanim skończyłam to już była pora następnego karmienia..Po karmieniu cyckiem kazała mi ściągać z laktatora , dawać jej to co ściągnęłam a jakby było mało to jeszcze 30 ml mieszanki i tak co 3 godziny. Prowadziłam notatki ile razy karmię i ile wypija żeby porównać dziennie w mililitrach. Było to bardzo uciążliwe z tego względu że jak mała wyssała wszystko to laktator był nieporozumieniem bo nic nie leciało.Dopiero jak dostała butelkę to był spokój. I na początku dokarmiałam ją z 8 razy na dobę po każdym karmieniu cyckiem. Kazali mi ją również budzić co było też traumą bo ona zaspana nie chciała ssać , rozbierałam ją to wyła i nic z tego nie wychodziło podobnie jak Ty nie potrafiłam. Z czasem wypracowałam sobie własny system i zdałam się na intuicję. Karmiłam ją nadal cyckiem i potem dawałam butelkę ale nie ściągałam już do laktatora. Nie wybudzałam jeśli przerwa nie trwała dłużej niż 4 godziny. Im częściej karmiąc cyckiem schodziłam ze sztucznego pokarmu zmniejszając ilość butelek potem do 6ciu 5ciu itd.. Dziś mimo że szału w ilości pokarmu nigdy nie miałam i w porywie udało mi się ściągnąć nie więcej niż 60 ml z obu to Emila się najada i ze sztucznego pokarmu zeszłam do 2 butelek na dobę..W nocy karmie ją tylko cyckiem , raz, czasem dwa razy a butle dostaje tylko rano ok 11 90 ml i na wieczór po kąpieli 120 ml i mam spokój do 5 rano. Także Agaolcia wszystko robisz dobrze , potrzebujesz czasu żeby wypracować swój własny plan i wsłuchać się w swój instynkt i potrzeby dziecka. Pamiętaj każda ma pokarm tylko trzeba go wydobyc a żaden laktator nie zastąpi ssania dziecka. Przystawiaj Go , dokarmiaj jak jest taka potrzeba a zobaczysz że z czasem jak się ta laktacja rozbuja będziesz schodziła ze sztucznego karmienia. Ja gdybym się uparła to mogłabym ją karmić samą piersią ale daje jej tą butelkę na noc przyznam Ci się ze z czystej wygody żeby mieć chociaż kilka godzin snu dla siebie , co na początku wydawało mi się nie możliwe bo myślałam że przy takiej ilości mleka w moich cyckach to moje dziecko padnie z głodu! Głowa do góry wszystko będzie dobrze
  17. Hej Dziewczyny! kaska0211 z tego co piszesz to raczej ciąża ale żeby się upewnic to powinnaś zrobić hcg z krwi dwukrotnie , wtedy będzie wiadomo. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz agaolciu jest jakby lepiej to zgrubinie póki co zniknęło , zobaczymy czy przez noc nie pojawi się znów jak będę miała dłuższą przerwę w karminiu. Masowałam , rozgrzewałam i spałam z kapustą ;-) noszę w staniku taki żelowy okład co można nagrzewać , to wygodniejsze niż termofor. Też mi zależało bo od początku miałam problem z tą laktacją i tak o nią walczyłam..a jak się ustabilizowała to teraz to..mam nadzieję że to przejdzie i nie wróci bo boję się drenażu :-( Twój Jasio napewno też będzie takim słodkim pyzulkiem zobaczysz , to że Ola miała takie problemy z refluksem nie jest przecież przesądzone że On też.Niemowlęta mają to do siebie że często mają problemy brzuszkowe różnego pochodzenia , odżywiały się przecież tyle miesięcy przez pępowinę wiec teraz zanim ruszy ten przewód pokarmowy i będzie działał jak należy to trzeba czasu ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Kanapka nie słuchaj takich głupot i nie daj się sprowokować. Jeśli się pręży i póki nie dokuczają mu inne dolegliwości to spróbuj w czasie karmienia go spionizować żeby sobie odbił lub się wyciszył i karm dalej. Moja Emilka do tej pory czasami nie chce cyca a to jak jest zmęczona a to jak się wścieka że nic nie leci np teraz jak miałam ten zastój a to poprostu jak nie jest głodna itd. I dzieci są tez często niecierpliwe więc spokojnie do tego podejdź , jeśli to chwilowe i nie traci na wadze to nie martw się na zapas i nie słuchaj ''dobrych rad'' ;-)
  18. Hej Dziewczyny! Dziękuję wam za rady Loniu ja właśnie tak robię podobnie jak Ty , rozgrzewam pod prysznicem , masuję a potem tą kapustę , dziś spałam z tą kapustą w sypialni jeden smród jak nie powiem co ;-) Ja póki co gorączki na razie nie mam ale boje się że sobie z tym nie poradzę i będzie po ptokach, szkoda bo tak walczyłam o tą laktację. Najdziwniejsze jest to że jak próbuje ściągać z tej chorej piersi to wiadomo kilka kropel ok 5 ml ale z drugiej też nie wiele leci , nie wiem czemu. Zobaczymy jak nie przejdzie to będę musiała iśc do lekarza ale do jakiego do ginekologa? U nas nie ma poradni laktacyjnej. Śłyszałam że dają zastrzyk z oksytocyny na te zastoje. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Agaolciu mnie na początku przed karmieniem bolały piersi a potem już tak się ta laktacja ustabilizowała że miałam wrażenie że nic w nich nie ma bo były raczej miękkie ale tak nie jest , poprostu tyle produkują ile dziecko wyciągnie.Tym akurat się nie martw. Ja zawsze karmię z obu piersi bo nie miałam tego pokarmu w nadmiarze ale się najadała tak że czasem drugą possała zaledwie killka razy i już na śpiocha ale zawsze przykładam do drugiej.Karmienie trwa u nas ok 15 min na jedną pierś czyli ok 30-40 min zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Anetka to już ostatnia prosta przed Tobą , poczyniaj ostatnie zakupy wózek to jedna z najprzyjemniejszych zakupów więc dlatego łątwo z tym nie jest , ja zostawiłam to prawie na sam koniec ;-)
  19. Agaolcia przeczytaj posty Joasi powyżej , ona dokładnie opisała jak to było z Blanką , objawy podobne to może być alergia albo kłopoty brzuszkowe.
  20. Margot doskonale Cię pamiętam , miałaś w podobnym czasie inseminację jak ja w sierpniu , pisałaś a potem zniknęłaś... rozumiem dlaczego ale teraz najważniejsze że nosisz pod serduszkiem swoje maleństwo i wszystko jest w porządku . Rozgość się i odwiedzaj nas ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Monik80 wszystko będzie w porządku zobaczysz , a na połówkowym lekarz napewno rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości , grunt to pozytywne nastawienie ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Edziu Joasia z pewnością ma rację w końcu jest fachowcem ;-) obserwuj małą i to co jesz , napewno znajdziecie przyczynę problemu. zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Joasienka co tam u was jak Blaneczka , z tego co piszesz to lepiej? sypia w nocy bez problemu? a jak za dnia kładziesz do łóżeczka? Za moją to ciężko trafić jest zmienna jak pogoda śpi kiedy chce , je kiedy chce i marudzi kiedy chce ;-) ale na szczęscie noce mam spokojne aż się boję zachwalać;-) ostatnio zaczęła przewracać się na boczek i lada moment będzie umiała sama przewrócić się na brzuszek mam nadzieję ;-) Dziś kończy 16 tygodni! ;-) no i wciąż czekamy na Ciebie wiesz gdzie ;-) zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz gdzie reszta , gdzie się podziewacie Mamusie i ciężaróweczki? buziaki
  21. sorry Monik80 że tak w ratach piszę ale nie chciało pójsc w całości ;-)
  22. Poza tym prawie zawsze towarzyszą temu objawy współistniejące takie jak nieprawidłowa kość nosowa , przerost komór serca itd. Punkcja owodni jest zawsze ostatetcznością i niesie ze sobą ryzyko utraty ciązy niestety. Rozumiem Cię , jeżeli mogę Ci coś doradzić z włąsnego doświadczenia to ja rozważałam jeśli wynik pappa wyszedłby niekorzystny wyjazd do Rudy śląskiej tam jest centrum badań prenatalnych GENOM mają sprzęt najwyższej jakości i są profesjonalistami w obsłudze usg. A wiesz że liczą się milimetry .Możesz się tam zarejstrować i wykonac nieinwazyjne badania raz jeszcze jeśli Cię to uspokoi. Masz tu link to poczytaj sobie http://www.genom.pl/ Rozumiem Cię że się martwisz i dla swojego spokoju sumienia ja bym umówiła się na wizytę tam napewno uzyskasz wszystkie informacje a decyzja o ewentualnych badaniach inwazyjnych bedzie uzasadniona i będziesz jej pewna.
  23. Monik80 spokojnie nie denerwuj się. Ja przerobiłam dokładnie to co Ty i niepotrzebnie się denerwowałam. Pamiętaj że na ten wynik składa się wiele czynników takich jak usg , wiek matki , to czy palisz itp plus wynik pappa razem łącznie dają jeden wynik. Mnie z samego usg NT wyszło 2,4mm co było prawie na górnej granicy i bardzo się zdenerwowałam bo inne koleżanki miały tak w granicach 1,4 - 1.8 U mnie ryzyko podstawowe trisomi 21 po usg wynosiło 1:385 po teście pappa 1;5328 więc spadło jeszcze bardziej. Monika pamiętaj że to jest tylko i wyłącznie statystyka i może namieszać i wywołać tylko niepotrzebny stres.Poczytaj na forach przypadki matek których obliczone ryzyko wynisiło 1:30 i dzieci rodziły się zupełnie zdrowe.Ance79 z naszego forum też cos tam wyszło na granicy a Mateuszek cały i zdrowy.
×