Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marcysia12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marcysia12

  1. Wyobraźcie sobie ,że słucham tego expose i jestem załamana tym co oni wyprawiają ,poziom ich wypowiedzi jest naprawdę żenujący ....:( Jeden gada o próchnicy ,a drugi o chorobach wenerycznych . I mają problem co łatwiej załapać ...dajta spokój. Ja naprawdę nie mam jakichś szczególnych wymagań,ale jak by zmniejszyli wat na ubrania ,buty i książki to juz bym była hepi. To nie jest chyba dużo?
  2. :D A widzicie jaka jestem mądra :P jak ma sie dzieci w szkole ,to się wie. Dzień nauczyciela przecie w niedzielę ,ale w szkołach obchodzą dzisiaj:) Kobrietta to wycałuj synka od cioci i życz mu duuuuużo zdrówka :D
  3. To ja też się przywitam i siorbnę kawkę:) Dziewczynki u nas mróz...już się zaczęło:( jak ja nie lubię zimy Oczywiście problem mają dzieci ,trzeba założyć czapki,najgorzej najstarszy ,bo przecież ma,, już'' 12 lat i mama mu każe zakładać ciepłą kurtkę i dziecko się spoci:D Tjulip ,haneczka wszystkiego naj,naj.. z okazji Waszego święta,jak najmniej trosk i kłopotów
  4. Hej dziewczynki:) U mnie ciąg dalszy szaleństw przed komunijnych .Dzisiaj jeździłam i szukałam krawcowej która uszyje alby dla dzieci.Obeszłam wszystkie możliwe zakłady i na szczęście znalazłam fajną babkę, która uszyje i do tego nie drogo...uf następny problem z głowy:D A tak poza tym wszystko okij:P Mąż też zaganiany i nie ma za bardzo czasu dla żonki ,także kobrietka moja nieobecność na topiku nie ma nic wspólnego z powrotem męża:P Jeszcze dzisiaj muszę zawieźć córkę na warsztaty teatralne ,później do kościoła i dzień zleci. Moniś kochana ..trzymam kciuki mocno..ała aż boli.
  5. Kobrietta i tak dobrze ,że nie pomaział Ci tych papierów:D
  6. Kobrietta ja nie robię takiego wymyślnego ciasta. Zwyczajnie mąka ,1-2 całe jajka i ciepła woda (nie gorąca) W miseczce robię takiego gluta a potem na stolnicy dodaję jeszcze mąkę i wyrabiam ciasto tak na oko:)
  7. Kobrietta dopiero przeczytałam Twojego emila .Powtarzam jeszcze raz...jaka szkoda ,że mieszkamy tak daleko od siebie:( Naprawdę z chęcią zaopiekowałabym się Twoim synkiem. Byłam u lekarza i wróciłam z niczym ,bo moja lekarka zachorowała.
  8. Dowi ja tez bym miała dylemat tym bardziej ,że Norwegia taka piękna. Z kolei w Niemczech macie rodzinę ,teściów którzy Was uwielbiają. Nie wiem trudna sprawa. Monika ja też liczę na Twoją wygraną ,może mi jakiś botox fundniesz :P Jakoś ostatnio mi te zmarchy wylajzły:P
  9. Mój mąż dzisiaj przyjeżdża:D Kobrietta ja jeden dzień ciszy mogę wybaczyć ,ale jak dzisiaj się nie odezwiesz to...................:) Zaraz jadę do lekarza, no cóż starość nie radość:P
  10. Stawiam kawkę\_/) :D Monika jak dzisiaj samopoczucie? U mnie dzisiaj tylko +2 stopnie brrrr.
  11. Ups...co tutaj taka cisza he:) Ja dopiero wróciłam z miasta,zaszalałam troszkę z zakupami. Oczywiście sobie nic nie kupiłam ,bo te ubrania to jakaś masakra:P.Jak coś mi się podobało to nie było mojego rozmiaru ,a jak rozmiar był to się nie nadawało do noszenia.Normalnie jestem załamana:(Wychodzi na to ,że trzeba dalej się odchudzać. Za to ubrałam dzieci , jeszcze tylko buty i mam kilka miesięcy z grzywki.
  12. Heloł:) U mnie też szaro i buro:( chyba złota polska jesień już się skończyła. I zaczęła się pogoda której nie znoszę.No,cóż ,oby do wiosny:D
  13. To ja też się przywitam w ten piękny słoneczny dzień:) U nas wiało strasznie w nocy a teraz jest pięknie i mogę troszkę popracować w ogrodzie.Wyrywam uschnięte roślinki ,bo chcę posadzić jeszcze cebulki, żeby mi na wiosnę pięknie kwitło:) Wypoczywajcie i cieszcie się piękną pogodą ,której Wam życzę.
  14. I nie ma się co dziwić ,że w śród ludzi panuje znieczulica.Następnym razem jak dziecko zobaczy ,że komuś coś wypadnie ,machnie ręką i pójdzie dalej.Bo jak nikogo to nie obchodzi to po co się wysilać.
  15. Jasne ,że są wyjątki i na szczęście nie jest takich nauczycieli mało.Tylko ,że taka jedna zołza psuje opinie innym nauczycielom. I przeważnie pamięta się o takich złych bardziej:( Ja też mam i dobre wspomnienia ze szkoły,pamiętam jak taka jedna Basia podlizywała się do wszystkich nauczycieli i mojej ukochanej nauczycielce kiedyś przyniosła jabłko i położyła na biurko .Pani pokroiła to jabłko i podzieliła wszystkie dzieci.Basia już nigdy więcej nie podlizywała się w ten sposób:P
  16. Moja rocznica w lutym:) troszkę się pospieszyłam,ale razem jesteśmy już ponad 20 lat.I wiecie co ciągle jestem zakochana w swoim mężu...to chyba dobrze? :D
  17. Kobrietta, Asiamt ja Wam życzę na 10-tą rocznicę takich prezentów:)
  18. Już jestem i wściekła jeszcze bardziej.Pani oczywiście nie miała dla mnie czasu,ale może i lepiej bo pewnie bym się przy niej rozpłakała.Pojadę w środę i na spokojnie z nią pogadam, a jak to nie pomoże to wyślę męża ,bo już będzie w domu. Za to zapisałam córkę na warsztaty teatralne ,panie były bardzo miłe i chociaż na warsztaty chodza starsze dzieci jak im wytłumaczyłam co i jak z ochotą się zgodziły.Za jakiś czas będzie przedstawienie kukiełkowe i dadzą A...rolę nawet jak bedzie stała za kurtyną to i tak będzie pierwszy krok.I zobaczcie pani ze świetlicy i bibliotekarka zajarzyły o co chodzi.Opowiedziały mi ,że kilka lat temu miały też taką dziewczynkę i dzięki takim warsztatom się wyrobiła. Asiamt gratulacje z okazji rocznicy Ja w tym roku będę świętowała 20 lat pożycia :P Ja pierdziulę ,aż mi się nie chce wierzyć,że to już tyle lat.
  19. Nic ,nie wytrzymam do środy....jadę do szkoły,trzymajcie za mnie kciuki ,żebym się nie rozpłakała.
  20. Ja wiem ,że muszę walczyć o swoje dzieci.Syn ma w tym roku nowa panią od matematyki i przynosi ze szkoły 5,4.Ostatnio po sprawdzianie jak dostał 4 powiedział mi ...mamo ja miałem lepsza ocenę od Mateusza(to taki właśnie kujon klasowy) Teraz jest całkiem inaczej ,bo syn nie boi się zapytać jak czegoś nie rozumie.Tak dużo zależy od nauczycieli.Tylko ,że M.... potrafi już zawalczyć o siebie,potrafi się upomnieć o swoje.Córka jest taka ,że gdzie ją postawia tam będzie stała.Nawet w kolejce po mleko ,wszyscy ją przepychają,nawet jak stoi z przodu ,to i tak dostaje mleko na końcu.
  21. Oj Tjulipku bidulko:( Dobrze ,że masz takiego męża który Cię wyręczy w pracach domowych. Ja znowu nie spałam całą noc...jestem wściekła W szkole córki robią jakieś przedstawienie i dziewczynki z jej klasy będą śpiewały ,recytowały i takie tam. No właśnie dziewczynki będą oprócz mojej A...dlaczego? bo dziecko jest nieśmiałe i cichutkie .Pani zapytała córki ,czy się nie obrazi...oczywiście ,że się nie obrazi,ale jak ma się przełamać,jak ma nabrać pewności siebie jak odstawiają ją na bok.W domu nie ma problemu i ja nic nie zrobię.Uważam ,ze to właśnie szkoła powinna jej pomóc,tym bardziej ,że rozmawiałam z wychowawczynią i prosiłam żeby angażowała A...w takie właśnie zajęcia.Raz ,drugi i może się dziecko przełamie i uwierzy w siebie.Okazuje się ,że nic się nie zmieniło ,tak samo było za moich czasów i dalej dzieci są wyróżniane:( Nauczyciele idą na łatwiznę ,bo po co? przyłożyć się do takich ,,trudniejszych''dzieci jak można pracować z dziećmi które nie mają żadnych problemów.Tak samo było z synem jak miał problemy z matematyką ,poszedł na kółko ,a pani do niego z tekstem,M....ale wiesz ,że ja prowadzę kółko z uczniami którzy jeżdżą na konkursy.Dziecko spuściło głowę i wyszło.Dobrze ,że wtedy był mój mąż i zrobił dym ,ruszył dyrekcję.To jak ,te słabsze dzieci skazane są na przegraną ,im już nie trzeba pomóc?Po tym wszystkim ,szkoła zorganizowała zajęcia wyrównawcze dla słabszych dzieci.R... powiedział wtedy ,czy oni w ogóle zdają sobie sprawę, ile dzieci ma korki z tej przeklętej matematyki.Oczywiście nikt nikt wiedział ,że połowa klasy ma też kłopoty. Nie wiem ,czy mnie zrozumiałyście ,bo wyję i czuję się bezsilna.Do szkoły pójdę dopiero w środę ,bo pani ma okienko i tylko wtedy przyjmuje rodziców. Nie wiem może przesadzam.Dziewczyny co mam robić?
  22. Kobrietta będzie dobrze,a jak trzeba uronić kilka łez przy ślubnym,to trudno.Dla mojego to jest największa kara:P Jak widzi mnie beczącą to ma dosyć,a ja to nieraz wykorzystuję z premedytacją :P
  23. Kobtrietta u mnie też tak jest,że jak chop wraca do domu ,to go praktycznie nie ma. Zawsze jest coś do zrobienia,musi nadrobić swoją nieobecność. Też się złoszczę i mu gadam ,że musi więcej poświęcać czasu dzieciom,zwłaszcza najstarszemu ,bo on jest w takim wieku ,że najbardziej potrzebuje ojca.Skończyło się na tym ,że R....zabiera syna wszędzie ze sobą ,angażuje go w prace domowe i przy okazji mogą pogadać na męskie tematy.
  24. Ja Ci kobrietta powiem,że kiedyś byłam zawzięta i nie darowałam,zawsze musiałam postawić na swoim. Po kilku latach mój mężu też zrobił się taki nieustępliwy ,ja swoje ,on swoje i tak mogło to trwać kilka dni.Jednak po latach doszłam do wniosku ,że nieraz trzeba ustąpić.Niech myśli ,że ma rację ,a ja i tak zrobię swoje:P (dobrze ,że mąż nie czyta kafe):D
×