Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marcysia12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marcysia12

  1. Ja też nie znoszę złodziei Miałam kiedyś sytuację ,że facet zostawił u mnie w pracy całą saszetkę z dokumentami i pieniędzmi 10 tyś euro.Po dokumentach doszłam do właściciela ,zadzwoniłam .Facet wracał chyba z Wrocławia i wiecie co ...nawet czekolady mi nie kupił:P ,ale sumienie mam czyste.Z kolei moja znajoma ,,zatrzymała ''taka zgubę ,rodzina wydzwaniał ,prosiła a ona się nie przyznała. My też nie mogłyśmy nic zrobić ,bo tylko się domyślałyśmy. Nagle zaczęła robić duże zakupy a wcześniej to żyła od wypłaty do wypłaty.Tamci ludzie ja przeklęli i tak do dzisiaj ma pod górkę. Nikt się nie dorobi na krzywdzie innych.
  2. Haneczka ..my też chodzimy do kościoła do innej parafii,bo to jest mój kościół ,ja Go budowałam :) nosiłam cegły .My w ogóle mamy wszystko pogmatwane.Dzieci chodzą do szkoły nie w gminie w której teraz mieszkamy i dlatego do komunii idą ze swoimi kolegami w kościele do którego nie należymy. I nie mamy żadnych problemów.Ksiądz tylko powiedział ,żeby tak z grzeczności poinformować ,,naszego''księdza ,że dziecko idzie tutaj do komunii.A ,że ja nie jestem grzeczna:P bo nie lubię tego faceta w czarnej sutannie ,to nie mam zamiaru go informować. Pamiętam jak chciałam chrzcić małego ,to mój ksiądz miał nie lada problem ,bo tamten zaczął juz na niego donosić do kurii.Wiecie co mi zaproponował ...przemeldujcie się i będzie po sprawie ,a że bardzo mu zależało na tym ,żeby to właśnie On ochrzcił małego(znał naszą sytuację)to tak zrobiliśmy:D U mnie słonecznie i cieplutko .Pranie schnie na dworze :)
  3. kobrietta,właśnie ,że mi też nie powiedział:( Monika Ty szalona kobieto :D Ja jeszcze w szlafroku:D przed kompem . Normalnie trzeba brać przykład z Ciebie.
  4. Wiesz kobrietta ,ja juz przestałam szaleć z dietą. Na początku bałam sie cokolwiek wziąć do ust ,ale teraz nawet jak zaszaleję ,to nic mnie nie boli:D Powiedział Ci lekarz,dlaczego dostałaś to zapalenie?
  5. Witam ,częstuję się kawka:) Kobrietta ,bardzo się cieszę ,że już nie boli. Leczenie może trwać nawet kilka miesięcy ,ale to żaden problem,jedna pigułka dziennie:) Się uśmiałam z Twojego mężu ,widzę jego minę liska chytruska ,jak przekupuje małego:D U mnie też słonka brak ,ale chyba się wynurzy zza chmur.
  6. Hejka:) Tak się cieszę ...znalazłam okulary:) no może nie ja, tylko mój mały detektyw :D No i musiałam się z Wami podzielić moją radością :D:D U mnie od rana słonko i mam nadzieję ,że u Was też
  7. Mój brat przysłał mi wczoraj mms z Casablanki ,temu to dobrze . Popłynął w rejs ..firma im zafundowała .
  8. Ja naprawdę poszłabym do innego lekarza ,bo tamten się nakręcił na sprawy nerwicowe i koniec. Aha i moja lekarka powiedziała ,że wieczorem zawsze bardziej boli żołądek. A jeszcze do tego zmieniłaś dietę i nie ważne ,że zdrowsza. Ja też odrzuciłam wszystko co nie zdrowe i dupa...i tak bolało:P
  9. Ja robiłam Usg właśnie jak miałam te kolki i wzdęcia . Wyszło ,że mam ,,gazownię ''w brzuchu. Pójdź do innego lekarza. Jak opisujesz swoje dolegliwości to mi naprawdę wygląda na zapalenie, a nie to co on podejrzewa . Po co masz się męczyć i bać się wieczorów. Ja tak sie męczyłam długi czas i po co? Którejś nocy wykąpałam się ,ubrałam w dresy i czekałam na koniec:) i najgorsze ,że byłam sama w domu .
  10. Zawsze mnie łapały w nocy a w dzień to byłam już tylko obolała :( Jak coś zjadłam to też czułam się nie za fajnie :(NIe wiem czy nie doczytałam ,a USG robiłaś?
  11. I idź do lekarza jeszcze raz ,bo jeśli to faktycznie od żołądka to ten lek na H...Ci nie pomoże .
  12. Częstuję się kawą.... Jaka cisza uf..dzieci wyszły już na autobus:)U mnie rano to jest szał,jedno za głośno śpiewa ,drugie mlaszcze przy śniadaniu i już problemiki i kłótnia gotowa. Monika słonka nie ma ,ale jest ciepło:),zazdroszczę Ci tego basenu z rana,super sprawa. Kobrietta mam nadzieję ,że dzisiejsza nocka była bez bólu.
  13. Kobrietta ..zapalenie żołądka i dwunastnicy. Lekarz trafił w leki i po jednej dawce przeszło jak ręką odjął . A tyle się namęczyłam:( A tak w ogóle to chyba jakaś cholera nas zauroczyła :P Paszła ty won!!!!
  14. Dziękuję Monika z a słonko .....wyszło :) Kobrietta ....wiesz co pomyślałam ,że to może być to samo co ja miałam jakiś czas temu..rozrywający ból w mostku. Zawsze bolało w nocy ,nigdy w dzień .Może faktycznie powinnaś iść zbadać sobie żołądek .
  15. Przeczytałam wszystko ....pompka do nadmuchania konkubiny :D:D
  16. :D:D ja pierdzielę ,ale gość ma talent:)super:D:D i humorek z rana poprawiony :D
  17. Hej. U mnie dzisiaj szaro ,buro...brrr i deszcz pada,ale ,że pada to dobrze bo może jeszcze grzyby będą:) Mały miał jechać z przedszkola na grzybobranie a tu zmiana pogody i pewnie nie pojadą. Kobrietta mam nadzieję ,że faktycznie pójdziesz dzisiaj do lekarza ,bo jak nie to Ci zrobię dym normalnie. Tjulip fajnie ,że mały już zdrowy :) MOnia jak ,piekłaś ciasto? Dowi ,tylko pozazdrościć pracy ,super ,że robisz to co kochasz i jeszcze Ci za to płacą:) Asiamt,wyszkoliłaś się? Haneczka Arpad Mamo
  18. Dziewczyny ,gdzie są moje okulary? Już całą chatę obszukałam i ni mo:( Wczoraj mężu mi obiecał ,że kupi mi nowe na imieniny:( a ja bym wolała coś mniej praktycznego:P Okulary ,ale zaszalał:D
  19. A ja zajadam sałatkę z tuńczykiem,a co? Też mam przepis na kruche z samymi żółtkami ,ale to ciasto robi się z całych.
  20. Aha i zapomniałam o margarynie:( kostka oczywiście:) Witaj Dowi,Ty już chyba pracujesz,tak?
  21. Już ogarnęłam dom i teraz mam czas na śniadanie i piszę przepis... 3 skl. mąki 2 jajka całe 1 szkl. cukru 2 łyżeczki proszku....jak ciasto będzie za twarde to można dodać troszkę kwaśnej śmietany. Ciasto zagnieść i podzielić na dwie części. Jedną część wyłożyć na blaszkę,na to wylać budyń śmietankowy,może być gorący,następnie jabłka starte na tarce(doprawić w.g smaku..cukier i cynamon)Na wierzch drugą część ciasta i gotowe:) Jabłka mam potarte w słoikach a jak nie,to z 1.5 kg świeżych.
  22. Później Ci Monika napiszę,bo teraz muszę ogarnąć dom bo później jadę do fryzjera. Szarlotka jest smaczna i prościutka jak barszcz:)
  23. To ja się poczęstuję kawą i szarlotką oczywiście:) Mój mąż jak jedzie do pracy to zawsze mu piekę ciasto i zabiera całą blachę.Wczoraj nie miał żadnego ciasta i jego koledzy byli bardzo zawiedzeni...jeden nawet mówił ,że całą drogę myślał ,czy R...będzie miał szarlotkę z budyniem:D Zasnęłam może o 3 i rano był ból jak trzeba było wstawać.Dobrze ,że słonko świeci i tak jakoś przyjemnie się wstaje:) i jest naprawdę ciepło.
×