taka prawda każdy chce rządzić, ale jak rejonowa dzwoni z pytaniem :"dlaczego budżet nie zrobiony", dlaczego tak mało doładowań, dlaczego tak kiepsko sprzedaje się produkt tygodnia" dlaczego????? kasjerki nie zdają sobie sprawy z jakimi pytaniami rejonowa do nas dzwoni i o jakie rzeczy pyta, kto musi się tłumaczyć przecież nie kasjer chociażby to on stoi na kasie i pyta o doładowania i pr.tygodnia. Wszyscy widzą złą prace kierowniczek ale tak naprawdę u nas gdyby nie kierowniczka to magazyn by był po dach zastawiony towarem, bo kasjer nie przyjdzie i nie powie np. ze na sklepie nie ma desek do krojenia a na magazynie jest zapas na 6miesiecy :D, po prostu nie rozumiem takich osób bo gdyby mi praca nie odpowiadała nie wypisywała bym bzdur na forum tylko po prostu bym się z firmą pożegnała. wszystkim które uważają że pepco jest złe idźcie do BIEDRONKI jest obok :D :D :D