Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

domi_mak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez domi_mak

  1. Bądz optymistką,teraz to oni jeszcze nie czują,ze bedą ojcami,wszystko wyjdzie w praniu w grudniu:-)
  2. Dobrze Was rozumiem,bo u mnie to samo.Dochodze do wniosku,ze dzieci sa tylko dla nas,a oni poprostu sa tylko dawcami spermy.Ja po pierwszym dziecku juz wiem,ze jestem skazana tylko na siebie jeśli chodzi o wychowanie dzieci,wiec wiem co mnie czeka,a mimo to chciałam kolejnego dziecka.
  3. Nikt nie pisał,ze bedzie strasznie. Pewnie połowa z Nas bedzie miała dobre wspomnienia odnosnie porodu.Mnie podczas porodu towarzyszyła jedna myśl,ze za chwile bedę mogła przytulic moje maleństwo i to dodawało mi sił. Mamita uważasz,ze lekarze i położne z Twojego szpitala rozwieją wszystkie Twoje wątpliwosci???oni powiedzą Ci to co chcesz usłyszec,bedą koloryzować,bo jak inaczej zachęcic kobietę do porodu własnie w danym szpitalu.
  4. Martula to faktycznie szybko,ja od pierwszych skurczy do porodu męczyłam sie 17 godz.Nie wiem jak ja to przetrwałam.
  5. Powiem Wam,ze chyba lepiej rodzić pierwszy raz i nie wiedziec jak to jest,bo wtedy kobieta jest jeszcze pełna optymizmu, a ja mam w pamięci pierwszy poród i boję sie,ze kolejny bedzie taki sam.
  6. Martula jak ty sie uchroniłaś przed nacięciem?pytam,bo to pierwszy przypadek o jakim słyszałam.
  7. Misia ja nie chciałam Cie wystraszyc,pisze jak to było u mnie,wszystko wyjdzie w praniu jak to mówią,nie ma co sie sugerowac za bardzo tym co "mówią" szpitale,u nas tez trzeba wszystko samemu robic przy dziecku,a mimo wszystko pielęgniarki mi pomagały,bo nie miały wyjścia.Zresztą tak jak każdy poród jest innny tak inne jesteśmy my,nasze ciała i dzieci,ktore rodzimy.
  8. Szczerze to nie wierze w te gadki szpitali o nienacinaniu krocza, szczegolnie jeśli chodzi o pierworódki,chyba zaden lekarz nie bedzie ryzykował pęknięcia.U nas w szpitalu gin.mówiła,ze przy kolejnym porodzie można zaznaczyc,ze nacięcie tylko w razie koniecznosci,a w praktyce to jest tak,ze nacinają każdej.Ja akurat nie boje sie nacięcia,bo to nie boli,dla mnie gorsze jest szycie.
  9. Jakby tu odnieść sie do tematu majtek hmm wiec ja miałam cały czas podkład między nogami,bo krew sie lała,lezałam na ceracie i dodatkowych podkładach.Jeśli chodzi o siedzenie to nie było nawet mowy,a do dziecka nie wstawałam,wszystko robiły pielęgniarki,bo nie byłam w stanie.Poza tym włóżcie sobie taki wielki podkład i na to te majtki jednorazowe i pochodzcie w tym...masakra.
  10. My szukamy wózka używanego i to najlepiej tylko głebokiego,bo mamy 2 spacerówki,a używany quinny kosztuje do 800 zł głęboki,spacerówka i fotelik maxi cosi.A porównywalam quinny z x landerem i quinny jest lżejszy i lepiej sie prowadzi,ale x lander też jest fajny.
  11. Jeśli chodzi o majtki jednorazowe to prawda,ze w szpitalu nie pozwalają,bo rana musi sie wietrzyć,ale jak mówią dla chcącego nic trudnego,więc polecam zakładać je po obchodzie wtedy nikt sie nie przyczepi.
  12. Widzieliśmy wczoraj z mężem na żywo wózek quinny buzz i zakochaliśmy sie.Jest lekki,ma rozsuwana rączkę,taki milusi pluszowy środek i super sie prowadzi..Macie jakieś zdanie na temat tego modelu?
  13. Ja zaczełam kupowanie pampersów od 3. Pytałam bratową,ktora ma 6-cio miesięcznego synka i powiedziała,ze zużyła 1 paczkę "1" i 2 paczki "2",a pózniej szły "3".Pamiętam,ze u mnie też tak było.Poza tym nie wiem czy u Was robi sie pępkowe,ale wtedy zawsze ludzie kupuja pampersy "1" i "2" dlatego ja tych nie kupuje.
  14. My juz po usg,prawdopodobnie bedzie dziewczynka,lekarz powiedział,ze na 98%.Waży pod koniec 28 tyg.1320 gram.Leży dziwnie wygieta jak rogal,twarzą w dół,wiec maż nie pooglądał min.Do tego ma strasznie dużo energii,aż sie boję co bedzie po porodzie:-) Co do koszul do szpitala to poprzednio miałam jedną na pobyt w oczekiwaniu na poród,pózniej przebrali mnie w 'uniform' szpitalny heh,a po porodzie miałam jedną do karmienia i to było mało.
  15. Ja na razie mam bardzo mało rzeczy,to co zostało mi po synku i to co dostałam,ale i tak jest tego mało,tylko kilka par śpiochów i pajaców.Pamiętam,ze w pierwszej ciąży miałam tylko jeden komplecik na 56 na wyjście ze szpitala,a reszte 62.Ponieważ mój synek przy urodzeniu miał 56 cm to tego kompletu juz wiecej nie załozyłam.Natomiast jak wróciliśmy ze szpitala to wysłałam mamę po kupno dodatkowych kaftaników i śpiochów,bo mały strasznie przesikiwał pieluchy i musiałam go przebierac po kilka razy dziennie.Nie używałam wtedy w ogóle body,bo nie mogłam ich przełozyc przez niestabilną głowke,ale teraz na szczeście sa body zapinane z boku i myśle,ze to duzy plus.
  16. Ja juz po wizycie u gina.Pytałam o te dziwne ruchy,powiedziała,ze róznie sie je odczuwa,szczegolnie jak dzidzia ma jeszcze duzo miejsca i pływa sobie, tak jak jest to u mnie.Słuchałam bicia serduszka,wiec wszystko jest ok.
  17. Idę jutro do gina to spytam,bo juz nie pamietam jak to było w pierwszej ciązy.
  18. Mam do Was takie dziwne pytanie jak teraz odczuwacie ruchy maluchów,bo mnie to troche niepokoi,szczególnie jak czuje jakby dzidzia miała jakies drgawki.
  19. Mnie sie wydaje,ze nie ma za duzego znaczenia jakie wkładki,uzywałam róznych firm i nie było roznicy.Co do staników to ja mam dwa,ze wzgledu na nawał pokarmu musiałam często zmieniać i wtedy nawet miałam 3. Koszule do karmienia kupiłam przy pierwszym dziecku,taka wiazaną z przodu miedzy piersiami,ale nie wiedziałam,ze po porodzie tak szybko zanika brzuch i była duzo za duza,wiec poszła własnie do zwezenia,ale osobiscie nie byłam z niej zadowolona.Dziewczyny,ktore leżały ze mna na sali po porodzie miały koszule nocne na ramiączkach i wg.mnie to jest lepsze wyjscie,no chyba,ze bedzie nam zimno.
  20. Fajne szlafroki są teraz w reserved,dzisiaj przymierzałam taki szary w grochy,bardzo milutki,koszt 100 zł. Kupiłam jednak w esotiq,bo był wiekszy wybór kolorystyczny,a cena 129 zł,przy czym dostałam zniżke i zapłaciłam 80 zł. Polecam.
  21. Jedna paczka podkładu na początek wystarczy,zawsze można dokupić.Później najlepiej kupic podpaski bella,są mniejsze od podkładów i trochę wygodniejsze.Co do majtek jednorazowych to w szpitalu nie pozwalają nosić,bo podobno rana wolniej sie goi,a trzeba wietrzyć,natomiast dla naszej wygody lepiej w szpitalu je załadać,tylko zdejmować przed obchodem.
  22. Ja rodziłam z męzem i nie wyobrazam sobie,zeby mogło byc inaczej.Po pierwsze masował mi plecy,po drugie robił ze mną przysiady,które przyspieszyły rozwarcie,nie rozczulał sie nade mną tylko dopingował co bardzo sie podobało połoznej i pielęgniarkom,po trzecie podtrzymywał mi plecy przy parciu i pomógł wlezc na to wysokie łózko porodowe,a co najwazniejsze gdy zabrali dziecko on był cały czas z nim,bo trzeba pamietać,ze my zostajemy dalej na łózku,a dzidzie zabierają i nie wiemy co sie z nią dzieje i po to właśnie jest partner,zebysmy my były spokojne.Oczywiście nie każdy facet nadaje sie,zeby byc przy porodzie,ale to juz tylko my wiemy czy nasz partner bedzie bardziej pomagal czy przeszkadzał.Tak czy inaczej polecam poród z osobą towarzyszącą,nie koniecznie płci meskiej.
  23. Na zgage tylko renee,mnie osobiście pomaga,ale nie znosze tego smaku,choc owocowy.
  24. Na hemoroidy można stosować czopki,maści i nasiadówki z kory.Na zaparcia błonnik.Wszystko dozwolone,ale na ile pomoze w ciązy???u mnie tylko łagodzi.
×