Ptyśka84

No o norweskiej :) coś tam poczytałam- rygorystyczna jest na pewno ale da efekty :) Ja dziś 11 dzien kopenhaskiej ufff niedziela ostatni dzien :) nie schudłam dużo spodziewałam sie wiecej ale 3,8 kg to tez dla mnie dobrze

JAgodzianka tak czytam o tej diecie spoko jest :) można na niej schudnąć 10 kg- ponieważ teraz ważysz 90 kg to właśnie możesz sporo schudnąć tak mi sie zdaje :) spróbuj co Ci szkodzi. Zobaczysz jeszcze moment i zobaczysz znowu 8 z przodu nieduzo Ci brakuje

Jagodzianka ja sie na pewno nie poddam bede pisac regularnie :) mam cel i sie go trzymam do świąt chce ważyć 65 kg :) na weekend majowy jade nad morze- hotel ma basen to chce jakos wygladać nie jak wieloryb :D

fit-aminka Jagodzianka ma rację nie głoduj bo jutro dopadniesz do lodówki :) wiem po sobie- jadłam tylko jeden jogurt naturalny dziennie przez tydzień prawie nie schudłam a potem jak dopadłam do jedzenia masakra :O aż wstyd. USZYSKA do góry i weź się ogarnij :) stało się pojadłaś ale już Ci nie wolno nununu :D jesteśmy z Tobą

fit-aminka ja tez czasem grzesze :) nie dołuj się- powiedz sobie że to był pierwszy i ostatni raz :) JAgodzianka no ten blog jest fajny mam zamiar z niego korzystać :) Robiłam synkowi parówkę rany jak mi zapachniała :D prawie sie na nia rzuciłam :D

Jagodzianka to moje menu na przyszły tydzień : poniedziałek: rano: 2 jajka na twardo, tuńczyk w sosie własnym. Oba składniki można ze sobą wymieszać (jajka oczywiście rozdrobnione), oraz doprawić pieprzem, solą lub ziołami. południe: udko z kurczaka gotowane na wywarze z kostką rosołową lub vegetą. Udko obrać ze skórki, posypać tymiankiem lub ziołami prowansalskimi i podgrzać w piekarniku lub mikrofali. wieczór: serek wiejski light z 2 łyżkami otrąb owsianych, flan z jajek (3 jajka, szklanka mleka, trochę soli wszystkie składniki dobrze wymieszać, wlać na patelnię bez tłuszczu i smażyć). wtorek: rano: serek wiejski light, 1 jajko na twardo, 2 plastry polędwicy z indyka obiad: kurczak z rożna kolacja: szczupak pieczony w folii ( przyprawiony vegetą plus w środku wyłożony plasterkami czosnku) środa: rano: pół lub cała makreli, kubek herbaty południe: pierś z kurczaka gotowana, można doprawić ziołami kolacja 1: półtora fileta śledziowego w marynacie (Bismarc), jajko na twardo w łódeczki (posypane papryką ostrą), szklanka wody kolacja 2: szklanka mięty, jogurt bałkański w kefirem (estragon, oregano) czwartek: rano: omlet z 3 jaj smażony na patelni bez tłuszczu, kawa drugie śniadanie: twarożek chudy ze szczypiorkiem (100g) obiad: wątróbki drobiowe gotowane, doprawione vegetą kolacja: serek homogenizowany odtłuszczony piątek: rano: plaster lub dwa szynki wieprzowej chudej, jogurt bałkański z 2 łyżkami otrąb owsianych i pół kefiru (do tego przyprawy: estragon, oregano, szczypta vegety) popołudnie: filet z indyka pieczony z ziołami i czosnkiem wieczorem: kefir lub jogurt naturalny z łyżką otrąb, na talerzu: jajko w ćwiartki, 2 plastry polędwicy z indyka w kawałeczki, łyżka jogurtu bałkańskiego lekkiego (niby majonez;), szklanka mleka coś może pozmieniam :) ale plus minus to bede jadła na 1 fazie :) nie jest źle jedzonka sporo :D a mi coś waga stoi myślałam że ruszy ale nie stoi od 3 dni Jagodzianka fajny link właśnie sobie czytam

juuuuujuuuuu :) uda się uda- musi :D ładnie schudłaś pogratulować :) JAgodzianka no ja na dukana przechodzę :) w poniedziałek zaczynam 5 dni pierwszej fazy

Jagodzianka no niektórzy twierdzą że jest obciażeniem dla nerek szczegółow nie znam ale sama od poniedziałku na nia przechodzę wiec luz

juuuuujuuuuu rany jakbym chciała tyle ważyc co TY :) aaaaa w tym roku kończe 29 lat :)

Jagodzianka! :) a no stwierdziłam że trzeba koleżankę dopisać do tabeli :) jesteśmy małymi świneczkami ;) Mam mały sukces-wyciagnełam z szafy stare dżinsy i ledwo bo ledwo ale dopiełam się :D jeszcze z 3 kg i beda dobrze lezały :)

Jagodzianka odpowiadam na Twoje pytanie: odchudzam sie gdzies tak od wakacji ale miałam różne wzloty i upadki i sądzę że schudłabym szybciej gdyby nie to. Co robiłam hmmm mniej żarłam :D zero pieczywa, słodyczy, ziemniaków itp brak kolacji, do tego poszłam na siłownie na zajecie z trenerem. Teraz jestem na kopenhaskiej chodzę na siłownie- na zumbe i na active walk (to takie zajecia na bieżni) i planuje znowu cwiczyc pod okiem trenera bo to sporo daje :) Ja tak tu bede wpadać z doskoku kiedy mi tylko bobo pozwoli bo nie moge go z oczu spuscic bo łobuzuje :D póki co śpi Ja juz po obiadku o 16 zjem szpinak, pomidora i jabłko i zakoncze 10 dzien diety ufff w niedziele ostatni dzien kopenhaskiej

Jagodzianka! czytałam na jakimś forum że dziewczyny zamieniały befsztyka na kurczaka :) ja sie jakos zmusiłam do jego zjedzenia :D

Dziś mam 10 dzień diety ufff juz niedługo do końca :D Aga........163cm........93kg..........Centrum Polski...... cel 75kg Kasia......172cm........70kg...........małopolska...........cel 60kg

Jagodzianka wkleje Ci jadłospis kopenhaskiej :) Dieta kopenhaska - DZIEŃ 1, 8 Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru Obiad: 2 jajka na twardo, pół paczki (szklanka) gotowanego szpinaku lub brokułów, 1 pomidor. Kolacja: 1 duzy befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny Dieta Kopenhaska DZIEŃ 2, 9 Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru Obiad: 1 duzy befsztyk wołowy (200 g), 1/3 główki sałaty (lub 5 liści) z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny, 1 surowy owoc (jabłko, ananas lub grejpfrut) Kolacja: 1 gruby (100 g) plaster (albo 5 chudszych) szynki (np. drobiowej), 2/3 szklanki (słownie: dwie trzecie, a więc niecała jedna szklanka!) jogurtu naturalnego Dieta Kopenhaska DZIEŃ 3, 10 Śniadanie: 1 kubek kawy, 1 kostka cukru, 1 mała kromka pieczywa (grzanka) Obiad: pół paczki (szklanka) gotowanego szpinaku, 1 pomidor, 1 surowy mały owoc Kolacja: 2 jajka na twardo, 1 gruby (100 g) plaster szynki (lub 5 chudszych), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny Dieta Kopenhaska DZIEŃ 4, 11 Śniadanie: 1 kubek kawy, 1 kostka cukru Obiad: 1 jajko na twardo, 1 duża marchewka, małe opakowanie serka wiejskiego (twarożku naturalnego) (100-150 g) Kolacja: pół szklanki kompotu z owoców (ugotowanego bez cukru, owoce zjadamy), 2/3 szklanki (słownie: dwie trzecie, a więc niecała jedna szklanka!) jogurtu naturalnego Dieta Kopenhaska DZIEŃ 5, 12 (Dni bez kawy) Śniadanie: 1 duża starta marchewka z sokiem z cytryny Obiad: 1 duża (300 g) chuda gotowana ryba (pstrąg, dorsz lub sola) z sokiem z cytryny. Rybę można także usmażyć bez tłuszczu. Kolacja: 1 duży befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty, pół paczki (6-8 główek) gotowanych brokułów Dieta Kopenhaska DZIEŃ 6, 13 Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru, 1 mała kromka pieczywa (grzanka) Obiad: 1 duszona pierś kurczaka bez skóry, 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny Kolacja: 2 jajka na twardo, 1 duża starta marchewka Dieta Kopenhaska DZIEŃ 7 Śniadanie: 1 kubek herbaty (najlepiej zielonej) bez cukru Obiad: 1 pierś (150 g) kurczaka grillowana lub z piekarnika, 1 świeży owoc Kolacja: NIC

Jagodzianka dzięki będę tu też pisać :) Kurcze nie moge uwierzyc że ja- która zawsze szybko sie poddaje wytrwałam na diecie kopenhaskiej juz 9 dni :D to mój sukces życiowy wrecz :) Polecam Wam zumbe :) przyjemnie spala sie kalorie

Agucha to jest jadłospis z jednego dnia? :D szok normalnie. Dzięki za stronke fajne przepisy pewnie skorzystam niebawem :)

Można samemu zrobić czopek z mydła szarego (sposób naszych babć, mam).

To fakt mało jadłam. W końcu użyłam czopka bo już sie źle czułam strasznie :O aaa to nie jest tak że czekałam półtora tyg - brałam jakies tabletki wczesniej i nic nie pomogły

Hej :) mam nadzieje że mnie jeszcze pamiętacie ;) U mnie brak sukcesów wagowych- waga mi skacze ech JAk widzę nie tylko ja mam problemy kibelkowe- kiedyś to półtora tygodnia nie byłam :O Jak słyszę że ktoś codziennie to szok dla mnie- wyczyn jakiś niesamowity :D Zakupiłam colon c light i pije od wczoraj może w końcu coś ruszy :)

Uff w końcu udało mi sie zajrzeć i Was poczytać :) wyjeździłam sie na rowerze, szybki prysznic i czuje sie bosko :D Co do pomarańczy: były są i będą- taki ich urok ale nie przejmujmy się nimi :)

Hej :) strasznie dużo piszecie :D Ja póki co zjadłam: -jogurt naturalny z płatkami I bede miec na obiad: łososia z brokułem A teraz pije czerwoną herbatkę :) A potem wizyta u dentysty brrrrrr U Was też pogoda nijaka?

Agucha brawo za niepicie piwska :D jesteśmy z Ciebie dumne ;) co do 20 października - dasz rade jak sie zmobilizujesz :)

lopilo ale Ty duuuużo piszesz :P też mam problem z kibelkiem ..zdarza się że jestem raz na tydzień :O piję różne herbatki jem jogurty i jest lepiej ale i tak nie codziennie :(" Nie wiem czy miewacie tak, że myślicie sobie - po co mi makijaż, po co dbanie o włosy, po co pomalowane paznokcie, skoro jestem gruba?" dokladnie tak często myślę, ostatnio trochę mniej ale się zdarza. Ogólnie nie lubie na siebie zwracać uwagi więc ubieram sie że tak powiem nijako (przynajmniej teraz gdy mam nadwagę) 7 z przodu u Ciebie jest realna ale będzie ciężko-w każdym razie trzymam kciukasy :) Właśnie mam przerwę w jeżdzeniu- zaraz wracam na rower tylko musi mi sie serce uspokoić :D

Hej :) Widzę że dziś poważne tematy poruszacie...ja mam dziecko i kocham je nad życie i tyle w temacie. Co do aborcji mam zupełnie inne zdanie ale nieważne :) każdy ma swoje zdanie i swoje przekonania. Dla mnie nienarodzone dziecko to zawsze dziecko. No nieważne :) Właśnie robię kurczaka + warzywka :) potem kontrola u ginekologa a jutro dentysta :O Na rowerze jeżdzę ale moja kondycja heheh bez komentarza :D

Agucha czemu akurat marzec?