Tencza

Śluzu nawet jak się masturbuję wytwarza się naprawdę mało, więc sądzę, że to nie będzie zbytnie ułatwienie.

Śluzu nawet jak się masturbuję wytwarza się naprawdę mało, więc sądzę, że to nie będzie zbytnie ułatwienie.

Wiedzy praktycznej nie mam, ale teoretyczną mogę się podzielić. 1. Jeśli bez problemu wsadzasz, to tampon raczej też wejdzie, ale próbuj w dniu największego krwawienia. 2. Musi być cały nasiąknięty, żeby nie bolało cię jak będziesz wyciągać. 3. Nie powinien, przed włożeniem pociągnij trochę za sznurek, a jeśli nie masz jeszcze pewności to namocz go w wodzie i trochę "pomolestuj" zobaczysz, że nie tak łatwo urwać ten sznureczek.

Cholera, tampony chyba nie są dla mnie. Wchodzi czubek, o reszcie nie mam mowy. Ba, ja nawet ledwo samego palca wsadzę.