Z reka w nocniku...

Magdo witaj o parcie na dziecko nie chodzi mi w moim temacie lecz raczej o samotnosc oraz brak nadzieji w naszym wieku. ja jestem rak :-)

ANIA ANIA ANIA 1978 jestesmy pechownice :-( :-(:-( ja stiwerdzilam ze kiedys bylam bardzo wesola. lubilam sie smiac calymi dniami. A tak przychodze do domu i nie ma z kim sie posmiac. czy to nie straszne? tez mieszkacie same?

ANIA ANIA ANIA 34 witaj no to masz kogos, badz cierpliwa moze cos dobrego z tego wyjdzie. no wlasnie jakiego miodu jakiej cytryny. 28-latko czemu chcesz umrzec?

ja mam minimalna nadzieje. w wieku 28 lat mialam ogromna a ty nie masz powodow to tracenia nadzieji. ja juz nie szukam. dosc rozczarowan.

ale tu atrakcyjnosc nie chodzi kotku. tylko o stan cywilny.