Muszynianka..

ja sprawdziłam opakowanie tych mioch chustek do prania i widze ze tez jakies obce: dr beckmann i po niemiecku pisze. Ale jak sie skoncza, a tesciowa juz nie da nowych:) to przetestuje te z rosmana , bo w sumie dobry wynalazek.

robote mam, a zebrac sie cos nie moge. sałatki to ja robie takie najprostsze: jedną: ananas+ kukurydza+ jajka+ majonez druga: kurczak wedzony+ ogórki kiszone+ jajka+ majonez najgorsze to to krojenie na drobno tego kurczaka. tata dorobi sledzi w śmietanie, siostra przywiezie ciasto i starczy:) dużo gosci nie będzie: siostra z mężem i dzieciakami, jedno znajome małżenstwo, my i tata.

a widzicie nawet niewiedziałam że sa w rosmanie bo nawet nie pytałam skąd ma, dawała to brałam:))

Na ząbki to moja siostra smaruje Dentinoxem, wtedy co mi mały dał taki koncert to mu po tym przeszło. Ja przed ciążą nigdy nie miałam skurczy ,ale ostatnio tez mnie tak chyciło w łydce że przez dwa dni odczuwałam, mi lekarka dała Asmag Forte, choc zapominam o zazywaniu;)

Ale Wam fajnie, że spotkałyście się wszystkie:)) napewno musiło byc wesoło, a obsługa z mc pewnie zdziwona takim najazdem:)) Babcia z mp3 tez musi fajnie wyglądać, u mnie to bez radia maryja babcia ani rusz, mama za to smiga na kompie ostro, mozna powiedzieć nawet, że za duzo, bo odkad weszła Nk ze 3 lata temu, to jej sie troche poprzestawiało w głowie i to niestety w negatywnym znaczeniu. I od tego czasu kontakt mamy słaby, mimo że za sciana mieszkamy. A ja sie modle o wyprowadzke:) Co do farbowanych ubran to ja raz wszytsko na niebiesko zrobiłam, bo nowy ręcznik wrzuciłam masakra była. Ale jakis czas temu tesciowa mi dała takie szmatki co sie do prania wrzuca i one sciagaja kolor i nic nie farbuje. Miałam cos jeszce pisać ale oczywiscie zapomniałam...

możliwe żeby mi sie żebra rozciągały?? tak mnie boli tuż pod cyckami ze hej i taka półeczka mi sie zrobiła do zaparcia rękami o brzuch... no chyba że młody nogi tak mi wypycha góra:))

no własnie najgorzej to znaleść miejsce na te wszystkie rzeczy, ja póki co u siostry składuje, ale przeciez wkoncu trzeba bedzie przywieśc i jakos rozłozyć... ehh szkoda gadac... marnie to widze w tym naszym pokoiczku, niech oddadza to mieszkanie bo moja depresja będzie sie pogłebiać:))

no cięzko mi idzie, ale cos juz mam jak coś:)) dzis to mój pierwszy ubrankowy zakup, ale taki fajny ten kombinezon , taki milusi:)) na reszte sie bedę musiała porządnie zebrac i skupić, a z tym gorzej u mnie:))

jak Wy tak zakupowo szalejecie to ąz sie za głowe łapie, ale dziś poszłam waszym śladem i zrobiłam pierwszy zakup ubrankowy!! w tesco jest promocja ciuszków 30% i był taki sliczniutki pluszowy kombinezon, na dwa zamki z przodu także będzie na wyjscie ze szpitala:)) i zamiast 100 dałam 70 zł:)) uu nie fajnie macie z tym zusem, mnie to naszczescie omineło, bo tak jak wczoraj pisałam dostałam drugą wypłate na L4 w terminie i w normalnej wysokosci. no, a smaki niezłe, ślinka cieknie na te wasze przepisy, choc za mna nic tak specjalnie niechodzi, póki co jestem 3 kg na plusie.

poczytałabym ta książke, bo aż kusi jak widze jak Was wciągneła ,ale jakoś tak na kompie to mi się źle czyta, ehh... ja to z tych co wola pomacać i trzymac w rękach:))

ale ciszaaaa... połowa na spotkaniu, a druga połowa książke czyta?? :)) ja dopiero powróciłam do domu, taki rozjazdowy dzień miałam. rano byłam w tesco i zakupiłam kombinezon na wyjscie ze szpitala!!:)) taki niebieski, pluszowy chyba, rozpinany od góry do dołu na dwa zamki, także moze go jakos wcisne:)) przecena byla ze 100 na 70, bo ogłonie jest promocja na ciuszki 30%. później byłam w pracy powypełniac papierki , zawieśc L4 i troche poplotkować:)) troche mi sie teskni za tym moim siedzeniem tam:) no a później byłam z tatą na zakupach bo w sobote robi imieniny, i jutro czeka mnie robienie sałatek. oj i tak zleciał dzień teraz nic tylko leżeć pozostaje:))

hej dziewczyny, dawno mnie nie było bo jakos ten czas tak szybko leci ze nawet nie ma kiedy napisać. ciesze sie ze u Was wszytsko wporzadku, że maluszki ładnie rosną i dają znac o sobie. Ja dziś byłam u lekarki badania wszystkie dobrze, żelazo po tych lekach poszło w góre, glukoza w normie, bakterie w moczu też oki. Bastek juz główką w dole, co odczuwam tuż pod zebrami, bo chyba niegrzeczne dziecko mi sie szykuje;) albo jakis piłkarz, bo co chwile daje znaki. ale ciesze sie bo wiem że jest:)) Widze że u was szał zakupowy trwa, ja jeszcze nie mam takiego parcia na ubranka, przegladałam te Wasze linki i niektóre sa naprawde suuperowe:) choc ja to z tych co wolą podotykac i oglądnąć, a na to sie musze zebrać, a ze mnie leń dalej jest. niezazdroszcze problemów z mężami, wiem że w takich chwilach potzrebne wsparcie a tu niektróre maja niezłe przejscia. petycje podpisałam, mam nadzieje że coś jednak sie uda zrobić, ale jak to u nas bywa, może ale nie musi... dostałam drugą wypłate będąc na L4, w terminie i w normalnej wysokosci, także nie jest tak źle, no i dostałam cynk ze na swieta ma byc cos więcej:)) to moze wtedy z się zabiore za ubranka. Trzymajcie sie ciepło dziewczyny i głaszccie ładnie brzuszki, duuzó usmiechu i optymizmy tym którym tego brakuje:)) postaram sie czesciej zaglądać:))

dostałam druga wypłate na L4, także płacą mi w terminie, szkoda tylko ze nic wiecej:P jutro jade do pracy zawieśc kolejne zwolnienie i podpisac jakies papierki, bo ponoc na swieta maja cos więcej dac:D

Powróciłam od lekarki, wszytsko wporządku, badania oki. Małego nie badała tak dokładnie dzis , sprawdziła tylko głowke czy w normie, ilośc płynów, łozysko, szyjke czy długa. AA no i wyszło że juz jest głowka w dól!, szok że to juz tak sie wyobracał. za 3 tyg ide znów to bedzie go dokładnie mierzyć, bo to juz będzie 30 tydz. A pózniej troszke pospacerowałam i zleciał cały dzien:))

ja bym sie wybrała na tą paste cukrowa, koleżanka zachwalała ,ale tu koło mnie nigdzie nie robia, wosku to sie boje, że umre z bólu, (choc laserem też bolało) i że sie póżniej beda włosy wratsac, raz robiłam tylko na łydkach i nie było za fajnie.

hej dziewczyny ja tylko na chwilke bo zaraz mam misje -golenie. eh jak pomysle to juz jestem zmęczona, bo z tym brzucholem to juz bardzo ciężko, a do lekarki jakos musze wyglądać:)) U mnie cos waga spadła bo tych andrutowych rewolucjach, musze chyba wszytsko zapisac co mam lekarce powiedzieć, bo troche sie nazbierało.

witam i ja, dzis taki zabiegany dzień od rana, ale pozytywnie:)) bo byłam u fryzjera i ściełam włosy bo mnie juz bardzo wkurzały i zrobiłam farbe bo od poczatku ciązy nie farbowałam i odrosty juz spore miałam, siedziałam tam równo 4 godziny , ale moje włosy takie odporne na farbe i zawsze tyle schodzi. byłam na spacerku póxniej , odebrałam wyniki badan i na moje oko chyba juz lepiej, ale zobaczymy co jutro lekarka powie bo ide na 15. a na koniec zadzwoniła przyszła sąsiadka z dobrą wiadomością z budowy, także musze sie troche pomodlic aby wszytsko szło ku lepszemu wkoncu:)) no a teraz nadrobiłam zaległości i leżakuje:))

mimo że zwróciłam andruta to dalej mam na niego ochote:)) ale troche sie boje wiec staram się na nie ,nie patrzeć:)) my też bedziemy szczepic tymi płatnymi, może akurat kasa bedzie z ubezpieczenia, ja mam znajomą co ma brata co po szczepieniach niestety jest niepełnosprawny, teraz juz jest dorosły, wiadomo że wtedy inne czasy, ale niestety rezultaty do dziś nie fajne....

ja też podpisałam , może akurat by sie udało, ja bym skorzystała na rok jakby był płatny i wtedy dopiero żłobek. Bo bez kasy na wychowawczym to marny widok, bo wkoncu kredyt cza spłacać. Za mojego też podpisze:))

No to sie nacieszyłam, własnie andrut wylądował w kibelku, eh...... ale to chyba dlatego że sie za bardzo na niego zuciłam...

hehe własnie zajadam i cała jestem brudna, bo sie wafle rozjeżdżają, eh, ale mężul dzis póxno wróci to mnie upapranej nie zobaczy:)) miękkie śa włąsnie, a w sumie nie za dużo dawałam tego wszystkiego, no cóz taki urok ,ale są pyszniutkie, no i w sumie moje pierwsze słodkie żarcie od bardzo dawna...

ooo ja, jak ja bym schudła po ciąży więcej niz przytyłam to byłoby suuper:)) i jeszcze żeby ta waga sie utrzymywała to już wgóle:))

no ja też przyznaje że pogoda suuperowa dziś, własnie wróciłam z badan i tak sobie przeszłam spacerkiem i było caaałkiem przyjemnie:) zajadam śniadanko bo poszłam na czczo i chyba zaraz padne bo cos za duzo mi wchodzi tych bułeczek:)) śpicie dziewczyny na lewym boku?? ja gdzies wycztałam, że sie powinno, że sie tam wtedy nie uciska tętnic itp, a młody jak tylko sie przewróce to mi tak ładuje kopniaki ze hej i juz niewiem jakie pozycje przyjmować, coraz ciężej i trudniej sie wyspać... oo nieee:))

Wyjęła mi kobitka z tej foli to tak do siebie przyłozyłam tylko czy mnie obejmie. Wziełam L i XL bo pewnie sie jeszcze rozrosne, Ty z Angel raczej mniejsze rozmiary bo drobniejsze jesteście. Mi mimo że waga powoli idzie to brzuch jak na słonia chyba:))

Witam wieczorowa porą:)) ja dzis na tą okropną pogode zebrałam sie na spacer i pojechałam na tandete na której nic nie było , w co drugim sklepie to samo, a ceny kosmiczne. Wstapiłam też do tej hurtowni margot i myślałam, że tam połaże ,pooglądam,podotykam, ale nic z tego, tam faktycznie bardziej nastawieni na internetową sprzedaż. Udało mi się kupic dwie koszule z guzikami, pieluchy flanelowe, przescieradło na przewijak- takze i tak nie jest źle jak na mnie:)) Coś mi się blokuje wejście na meila także póki co nie zobacze zdjęc żadnych:/ Za mna dalej szampan chodzi, ale tak wymysliłam,że jak do jutra nie przejdzie to tego dziecięcego kupie-piccolo:))