Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malenka0411

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malenka0411

  1. Hej Dziewczyny czytam Was cały czas ale nie pisałam bo ostatnie tygodnie były dla mnie ciężkie, teraz fizycznie jest juz troche lepiej jednak psychicznie to moje samopoczucie nadal oscyluje na poziomie podłogi, ale kiedys będzie lepiej, przynajmniej mam taką nadzieję. Witam nowe mamusie:) Analena co do zaparc to całkowicie popieram Blankę. z tym ugryzieniem mysle ze nic sie nie powinno stac, bo jak mowiły dziewczyny grozniejszy jest kontakt z odchodami, ale zawsze lepiej sie przebadać Madziulah, przykra sprawa z tym podszywem, takie osoby powinny miec odwagę wypowiadac sie w swoim imieniu, a nie zwalac odpowiedzialnośc na kogos. Co do laktatora nie jestem jeszcze do końca zdecydowana ale tez mam na oku zestaw z TT tylko troszke inny, http://allegro.pl/zestaw-tommee-tippee-laktator-5-x-butelka-i2611643526.html więcej butelek, które i tak zamierzałam kupić , a tu będą w komplecie. Panna Młoda i czerwonaag gratulacje. Salva fajne te pasy ciążowe, sama tez zastanowie sie nad zakupem, co do wagi to nie ma co sie przejmować , zrzucimy po porodzie, ja mam wrażenie ze tez sporo przytyłam, zwłaszcza ze przy moim niskim wzroście jest to bardziej widocznie, a lekarz za każdym razem jak mnie waży to mowi tylko "bardzo ładnie, waga prawidłowa" Londynek , nie jesteś sama , ja z zakupami dla malenstwa tez jeszcze nie ruszyłam, jedynie mam jeden sliczny kaftanik zakupiony wczoraj, poza tym jeszcze nic, ale zdązymy, mamy czas do konca roku. trzymajcie sie dziewczyny ciepło, duzo zdrówka zyczę, buziaki:*
  2. ankama a Ty jeszcze pracujesz czy na zwolnieniu już? bo zauważyłam, że ranny ptaszek z Ciebie:) i sie zastanawiałam, czy to przez kłopoty ze snem czy prace zaczynasz tak wcześnie pozdrawiam:)
  3. odnosnie wyprawki to ja moge powiedziec tylko tyle, że nie mam jeszcze NIC, null, zero, kompletne nic i troche zaczyna mnie to przerażać. Wiekszość z Was pisze po kolei co juz ma kupione a ja tkwię w miejscu, choc wiem ze musimy zakupic wszystko co będzie potrzebne dla malutkiej, może tylko ubranek troche dostaniemy ale do szpitala i tak muszę kupić, bo wypadałoby nowe. Resztę ubranek zamierzam dokupić uzywanych bo ceny nowych są bardzo wysokie, jeśli dzidzius ma je ponosic tylko chwilę, a wiadomo że szybko rośnie. Obiecałam sobie, że zaczne kupować wszystko jak dowiem sie jaka płeć, teraz juz wiem ale zakupy stoja w miejscu, głównie ze względu na brak czasu przez to wykańczanie domu, ciągłe spotkania z fachowcami i moje kiepskie samopoczucie ostatnio. Ale z drugiej strony mam nadzieję, że jak juz pojde na zwolnienie w listopadzie i przeprowadzimy sie do nowego domu to będę miała wiecej czasu aby sie tym zająć i dodatkowo odejdzie przewożenie rzeczy dla dziecka przy przeprowadzce.
  4. koleżanka z biurka obok jest chora, więc może od niej cos złapałam, tyle, że ona to swoje przeziębienie przechodzi dużo łagodniej , boli ja tylko gardło, i nie ma takich "przypadłości" jak ja , przynajmniej z jej żołądkiem jest wszystko w porządku , a mój wariuje:/ za to ja nie mam żadnego kataru ani bólu gardła w tej chwili, mam wrażenie ze te moje dolegliwości są związane właśnie z ciążą. Tyle ze od samego jej początku mój żołądek nie funkcjonuje tak jak powinien, ale praktycznie zawsze na jakis czas przed wizyta u lakarza sie poprawia i ja później zapominam o to zapytać. Dzisiaj jest trochę lepiej ale zaczekam do wieczora, wczoraj pogorszyło sie po południu, jeśli znów będzie powtórka z rozrywki to będe musiała przyśpieszyc wizytę albo pójśc do rodzinnego tak jak radzisz. A jeśli chodzi o przytulanki to mi tez sie zdarzyło ze nawet na samym początku potrafił zakuć mnie mocno brzuch i juz nic nie wyszło bo oboje z mężem się przestraszyliśmy, także rozumiem Cie doskonale.
  5. i jesli Was nie zanudzę to pomarudzę dzisiaj troszke z samego rana. Miałam zamiar iść na L4 od początku listopada, ale nie wiem czy dam radę tyle jeszcze pracować, bo ostatnio fatalnie się czuje:/ czasami wszystko jest ok a za chwilę robi mi się duszno, słabo, do tego mam bóle brzucha momentami nawet bardzo silne, potrafi stwardnieć nagle (to chyba to stawianie sie brzuszka o którym pisałyście jakiś czas temu) tyle, że przy okazji mam takie kujące bóle na dole brzucha, może te wiązadła sie rościągają tyle ze ten ból jest dużo silniejszy niz kiedyś i ogranicza ruchy. Najgorzej pochylić się na bok lub sięgnąć gdzieś daleko. A oprócz tego już kilka dni z kolei męczą mnie biegunki. U lekarza byłam 03.09 ale to złe samopoczucie i pozostałe dolegliwości zaczęły sie już po wizycie, a kolejna dopiero na początku października. Dobrze ze chociaż ze spaniem nie jest najgorzej, ale to chyba przez ciągłe zmęczenie i brak odpoczynku. Chociaż ostatnio też coraz częściej budzę się w nocy, niby do łazienki a później nie mogę zasnąć. Przepraszam za to użalanie się nad sobą, pewnie wiele z Was ma gorzej a ja tu smęcę. Salva gratuluje synka, najważniejsze ze zdrowy, i DUŻY już jest! Moja maleńka ważyła tydzień temu 550g, więc twój synus sporo więcej. jeszcze raz grutulacje:) Londynek trzymam kciuki za pomyślny przebieg ciąży, będzie dobrze , nie ma co martwic się na zapas, jeśli cos ich zaniepokoi to z pewnością skierują Cie na jakieś dodatkowe badania.
  6. Hej mi pomysł z miastem się podoba więc też dopisuje i uaktualnie przy okazji płeć dzidziusia:) NICK*............*WIEK*........* DATA PORODU*....*PŁEĆ.*........*IMIĘ* Bentonowa......25...............01.01.2013............syn ............Filip malenka0411....24.. Siedlce ...05.01.2013........córeczka......XXX miluskamiluskamili....24.........07.01.2013...........syn ...........Kubuś daguza1234.......20.............07.01.2013...........cór ka..........julka Salva..................27...........08.01.2013....... .synek.....Antoni londynek....32....................09.01.2013.........sy nek. .............XXX mama_..............................09.01.2013..........bl iźniaki.........xxxx madziulah.........27..............10.01.2013...........sy nek.........Łukasz lenka.k...........26...............11.01.2013...........c óreczka.....Lenka blanka25..........25..............13.01.2013............c órka.......Amelka sinisza.............30..............14.01.2013........... .XXX..........XXX marta2387........25..............15.01.2013............sy nuś..........xxxx MłodaKacha22....22..............16.01.2013............XX X..........XXX Keerah............22...............16.01.2013...........s ynek...........XXX kotkotkotkot....17..............17.01.2013............XXX ..........XXX Cathy...............17...............17.01.2013.......... .XXX...........XXX Estrella80........32...............17.01.2013...........X XX..............XXX Agusia18204.......22................20.01.2013.........XX X.............XXX grochowa14......38...............22.01.2013...........XXX ...Igor/Emilka patrycja2222.....18...............23.01.2013...........sy n............xxxx inLoveee..........23..............25.01.2013.......córec zka........Klara gosieńka2666....27..............26.01.2013............sy nus............XXX Panna Młoda .....22.............26.01.2013............XXX............XXX Aneta G...............23...........27.01.2013............XXX. ...........XXX Nowinka_1982.....30.............28.01.2013............có rka........Zuzia Iducha............20..........28.01.2013................s ynek..........Kornel dominika87gd....XX.............31.01.2013.............XXX ...........XXX Tamara............25..............31.01.2013............X XX............XXX __aga__...........27..............05.02.2013............. XXX...........XXX MAMA2013LUTY...22.............14/02/2013.............XXX. ..........XXX ankama...........32..Rzeszów.....20.01.2013............s yn........oliwier
  7. mama_ czytałam Twój post ze łzami w oczach, bardzo Ci współczuje i wszystkim dziewczynom które straciły swoje dzieci. Nawet nie chce sobie wyobrażać co wtedy czuje serce matki, ból i strata niewyobrażalna, tez straciłam bliskie mi osoby ale to nie były moje dzieci więc tez inaczej sie taka strate przezywa. Widziałam jednak i do tej pory widzę cierpienie ich matki (jest to bardzo bliska mi osoba) choć minęło juz wiele lat od tamtego zdarzenia. Ciężko jest dojść do siebie, zwłaszcza, że ona juz nie będzie miała dzieci, ale macie rację ,tego się nigdy nie zapomni. tule Was mocno i życzę dużo sił
  8. a da się leczyć hemoroidy po "domowemu"? ja niestety dostałam ten prezent w dzień a właściwie noc naszego wesela, chyba ze względu na zbyt ściśle zawiązana suknię, i borykam sie z nimi do tej pory. Dostałam leki ale to było jeszcze przed ciąża (tabletki i czopki chyba posterisan) ale na pewno nie mozna ich brać będąc w ciązy a muszę powiedzieć że były skuteczne. Od roku nic nie brałam bo nie doskwierały za bardzo ale teraz w ciąży niestety widzę pogorszenie, jeśli można je leczyc jakimis domowymi sposobami to też chetnie skorzystam. Nie wyobrażam sobie tylko porodu naturalnego przy hemoroidach a nie chcę mieć cesarki. Tyle że Teściowa mówiła, że długo dochodziła do siebie po porodzie właśnie ze względu na hemoroidy Więc może lepiej zapytaj lekarza przy najbliższej wizycie czy są jakieś bezpieczne leki
  9. właśnie blisko nowego domu mamy przychodnię tyle, że nie jest to CENTRUM do którego my należymy, ale planuje tam zapisać mała, bo blisko i lekarze chyba są dobrzy. I o ile sie dobrze orientuje to obok nas mieszka pani pediatra, muszę zebrać troche informacji na jej temat jako lekarza i tego gdzie przyjmuje, jeśli opinie będą pozytywne to sytuacja byłaby komfortowa dla dzidziusia, jeśli pani będzie uczynna to nie musiałabym nawet wychodzić z dzieckiem tylko może zorganizowalibyśmy jakies wizyty domowe :) i zawsze lepiej mieć świadomość, że lekarz jest blisko
  10. czyli w moim dotychczasowym ośrodku, olewają sprawę - nie było ani jednej wizyty:/ dobrze ze przed porodem planujemy się przeprowadzić to będę mogła zapisać maleńką gdzie indziej, bo mam nadzieję, że brak meldunku w nowym domu nie będzie przeszkodą..? wolałabym aby położna przyszła i skontrolowała, doradziła jeśli coś będę robiła nie tak, zwłaszcza, że to moja pierwsza ciąża i nie wiem co i jak, nigdy zupełnie sama nie zajmowałam się takim maleństwem, wstyd się przyznać ale już chyba mąż ma większe doświadczenie w tym temacie, bo mając 6 lat zostawał sam z maleńka bratanicą.
  11. my niestety na rzeczy dla malutkiej z rodzinki nie mozemy za bardzo liczyc , bo chociaż jest kilkoro małych dzieci w rodzinie to razem ze mna jest w rodzince 4 dziewczyny w ciąży z czego 3 rodzą w styczniu i jedna w marcu więc tez chętnych do podziału sporo, może jakieś ciuszki dostaniemy ale wózek czy łóżeczko na pewno musimy kupić sami. Z reszta i tak wolę sie nie nastawiać, na żadne "prezenty" zeby nie byc rozczarowana, w tej chwili liczymy tylko na własne siły, ale damy radę:) a odnośnie wielkości brzuszka to u mnie nikt już nie ma wątpliwości, że jestem w ciąży, niektórzy nawet myślą że moja ciąża jest dużo bardziej zaawansowana bo brzuszek wygląda na duży:) ale lekarz powiedział, że wielkość normalna tylko ze względu na to że ja jestem niska to on wydaje się większy:)
  12. jeszcze jedna sprawa mi sie przypomniała Betonowa ja mam termin na 5 stycznia, z czwartkowego usg wyszło ze na 4.01 wiec w sylwestra również moge byc juz na porodowce, ale śmieje się, że oby do Nowego Roku wytrzymać;)
  13. Ankama my tez w tej chwili przechodzimy remont a właściwie wykańczanie tyle,że całego domu i niestety ale zgadzam się z tym ze pochłania to niewyobrażalne pieniądze, my całe szczęście mieliśmy odłożone troszkę pieniążków i wydawało nam sie ze spokojnie starczy nam nawet na wyposażenie całego domu, ale jesteśmy na etapie dosychania tynków a pieniędzy prawie nie ma. w tej chwili chcemy wykończyć kuchnie salon i łazienkę aby tylko móc się wprowadzić a reszta później. cały piątek oglądaliśmy z mężem kuchnie i kwota jaką będziemy musieli na nią wydać może nas przerosnąć , nie mówiąc juz o pozostałych wydatkach na meble do salonu i łazienki, farby panele płytki, aż głowa boli ile to będzie kosztowało, a dla maluszka też jeszcze nic nie mamy a chyba już czas zacząć kompletować wyprawkę
  14. cześć Dziewczyny miałam kilka dni zaległości ale właśnie je nadrobiłam, przeczytałam od deski do deski wszystkie posty od mojej ostatniej tu wizyty. Nie wiem czy pamiętacie, w czwartek miałam USG połówkowe i lekarz powiedział, że wszystko jest z dzidzią w porządku, i że " na chłopczyka ona nie wygląda", w pierwszej chwili mały szok bo byliśmy nastawieni, że chłopczyk a tu się okazało, że nasza kruszynka będzie kobietką, ale przez weekend zdążyliśmy się przyzwyczaić do tej myśli, nawet mąż znowu mówi do nas "moje dziewczyny" :) i jak do tej pory się nawet nie zastanawialiśmy nad imieniem to w czwartek zaraz po wyjściu z gabinetu posypały się propozycje, stanęło na Zosi albo Zuzi ale imię może się jeszcze zmienić:) Lenka co do badań na usg połówkowym to wydaje mi się, że ty co 3 tygodnie masz badane to co ja na połówkowym miałam więc możesz być spokojna, będzie dobrze:) a co do dodatkowych kg to na początku tyłam malutko ale w tej chwili widzę, że waga zaczyna galopować i z miesiąca na miesiąc przyrosty są coraz większe:/ ale ja pocieszam się tym, że maleństwo jest najważniejsze a swoim wyglądem zajmę się na wiosnę witam również nowe mamusie:) mama_ gratuluje bliźniaków, podwójna radość ale również odpowiedzialności i obowiązków dwa razy więcej, będzie Ci potrzebne wsparcie, zwłaszcza w początkowym okresie po narodzinach, dobrze ze ciąża przebiega spokojnie i prawidłowo:) też chciałam mieć bliźniaki ale będziemy mieli nasza małą księżniczkę i też jestem przeszczęśliwa
  15. a ja nie mam jeszcze nic dla dzidziusia, postanowiłam że będe kupowała dopiero po usg połówkowym jak lekarz mnie upewni ze wszystko jest z maleństwem w porządku:) a usg juz za kilka godzin więc siedze w pracy jak na szpilkach bo nie moge sie doczekac kiedy zobaczymy nasze największe szczeście:)
  16. więc już sama nie wiem jak robić z ta glukozą, chyba będę musiała się dowiedzieć w szpitalu gdzie będą robione wyniki jak powinno ono wyglądać, ale koleżanka która chodziła wcześniej do tego samego lekarza powiedziała, że jej kazał identycznie, wypić w domu i za 2 godziny zgłosić się na pobranie. a co do zasłabnięcia to pocieszam się tym, że raczej będzie ze mną mąż więc w razie czego nie będę sama. Salva ja to nawet trochę Ci zazdroszczę tej nudy, i zwolnienia. sama jeszcze pracuję pewnie do końca października, ale już coraz częściej mam takie chwile, że z chęcią posiedziała bym w domu i się ponudziła, tez liczę, że wtedy będę miała czas na wszystko ale zapewne to tylko złudzenie ;) w tej chwili praca i urządzanie domu bo niedługo chcielibyśmy się przeprowadzić i w związku z tym czasu wolnego bardzo mało
  17. ja tez mam mieć niedługo badana glukozę, na fundusz i mam ja kupić w aptece ale lekarz kazał mi ją wypić w domu rozpuszczając w 2 szklankach herbaty, i zrobić tak aby krew pobrali mi po 2 godz od wypicia, tylko nie wiem czy tak idealnie trafie bo czasami są straszne kolejki a ludzie niestety nie zawsze na tyle uczynni aby przepuścić nawet kobietę w ciąży
  18. hej więc powiększam tabelkę o jeszcze jedną pozycję:) NICK*............*WIEK*........* DATA PORODU*....*PŁEĆ.*........*IMIĘ* Bentonowa......25...............01.01.2013............syn ............Filip malenka0411....24...............05.01.2013..........XXX.............XXX miluskamiluskamili....24.........07.01.2013...........syn ...........Kubuś daguza1234.......20.............07.01.2013...........cór ka..........julka Salva..................27...........08.01.2013....... .XXX.....Antoni-Jagoda londynek....32....................09.01.2013.........sy nek. .............XXX madziulah.........27..............10.01.2013...........sy nek.........Łukasz lenka.k...........26...............11.01.2013...........c óreczka.....Lenka blanka25..........25..............13.01.2013............c órka.......Amelka sinisza.............30..............14.01.2013........... .XXX..........XXX marta2387........25..............15.01.2013............xx x...........xxxx MłodaKacha22....22..............16.01.2013............XX X..........XXX Keerah............22...............16.01.2013...........s ynek...........XXX kotkotkotkot....17..............17.01.2013............XXX ..........XXX Cathy...............17...............17.01.2013.......... .XXX...........XXX Estrella80........32...............17.01.2013...........X XX..............XXX Agusia18204.......22................20.01.2013.........XX X.............XXX grochowa14......38...............22.01.2013...........XXX ...Igor/Emilka patrycja2222.....18...............23.01.2013...........sy n............xxxx inLoveee..........23..............25.01.2013.......córec zka........Klara gosieńka2666....27..............26.01.2013............sy nus............XXX Panna Młoda .....22.............26.01.2013............XXX............XXX Aneta G...............23...........27.01.2013............XXX. ...........XXX Nowinka_1982.....30.............28.01.2013............XXX ............XX Iducha............20..........28.01.2013................s ynek..........Kornel dominika87gd....XX.............31.01.2013.............XXX ...........XXX Tamara............25..............31.01.2013............X XX............XXX __aga__...........27..............05.02.2013............. XXX...........XXX i może na początek powiem coś o sobie... jestem z okolic Siedlec, to moja pierwsza ciąża ale bardzo wyczekana i w związku z tym wszystkim się stresuje podwójnie zwłaszcza,że na początku lekarz uznał ciążę za zagrożona i musiałam brać duphaston :( ale na szczęście teraz wszystko jest już dobrze. w czwartek mam usg połówkowe więc mam nadzieję, że lekarz potwierdzi prawidłowy przebieg ciąży i będę mogła uspokoić się (chociaż na jakiś czas;) I oczywiście jeśli dzidziuś zechce nam pokazać to może dowiemy się z mężem czy będziemy mieli synka czy córeczkę:) Mąż uparcie twierdzi, że będzie synek i już zdążyłam się przyzwyczaić do tej myśli, ale zobaczymy co powie lekarz. Odnośnie butelek dla maleństwa firmy Tommee Tippee to mogę polecić, moja bratanica piła z takich od początku i od razu je zaakceptowała, ale ceny faktycznie są wysokie:/ ale się rozpisałam na początek... jeszcze raz pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie:)
×