Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga-prawie-40

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aga-prawie-40

  1. to zdaje się że w pizdu i wylądował, dzisiaj beta niższa niż wczoraj, tak że tylko w poniedziałek potwierdzę u lekarza że to jednak nie tym razem będzie dzidzia :( , będę więc pewnie staraczką jak wy.obym zdążyła zanim mój zegar przestanie tykać.
  2. a ja zapaliłam sobie w kominku zapachową świeczkę zapaliłam i raczę sie karmi (1 szkl.)czytam was i staram zrelaksować, cisza spokój, M na wyjeździe córcia we wrocławiu ,pieski i kotki nakarmione błogi spokój.
  3. dzięki dziewczynki za ciepłe słówka, chyba muszę wrzucić na luz i iść na żywioł, w poniedziałek dowiem się co jest halo,będzie co będzie, jak udało sie raz zajść to i da się drugi:) Chyba? a co tam chyba, na pewno. a z waszymi testami i czekaniem na @ to was rozumiem, ja czasem to robiłam testy 2 razy dziennie, a jak miałam dostać @ to czekałam jak na bombie zegarowej ,kazdy bół brzucha leciałam do wc-ta czy to nie już ta franca. a potem testy ciążowe, co dziennie a czasem 2 razy dziennie, także świrujcie sobie ile wlezie wolno wam jak nikomu innemu.
  4. no od poprzedniej wizyty u gina biore duphaston, podobno nie zaszkodzi a może pomóc, z wynikami muszę czekać do poniedziałku chyba już nic to nie zmieni ,aj dziś nie mam dobrego nastroju ale super że mogę sobie z wami sie pomartwić , bo nikt oprócz mego M nie wie że jestem w ciąży to i te moje rozterki musze w samotności przeżywać. Mojemu M to nawet ie mówię że chodzę na tą betę bo dla niego to głupota tym bardziej że według jego mniemania to ja nie jestem w ciąży ( bo skoro na usg nie było nic w pęcherzyku ciążowym to nie jestem w ciąży)
  5. możliwe że błąd w lab.? zawsze robie w tym samym no i to chyba maszyny robią bad. i wydruk? możliwa pomyłka?
  6. Gagkan- oczywiście i towarzystwa oczywiście, jakieś zaćmienie mam.
  7. Witajcie dziewczynki, poczytałam was ale jakoś nie miałam siły pisać , mimo że sobie obiecałam że już nie robię bety (w pon. mam usg) to z powodu tego wczorajszego ćmienia brzucha dziś poleciałam zrobić betę , no i nie był to najlepszy pomysł bo co prawda beta przyrosła ale przez tydz. z 28500 na 40195 , jak by nie liczył to mało, i teraz muszę jutro iść znowu bo albo już mi zaczęła spadać (a to nie wróży nic a nic dobrego ) albo tak powoli rośnie, co też nie za dobrze ale zawsze, zresztą jak by nie było zostane z wami albo do toważystwa Gankan, albo jako znowu staraczka :(
  8. Firankaa , ło matko dobra jesteś "teraz nie sprawdzę bo w robocie jestem", a się uśmiałam. A rzeczywiście dziś się rozpisałyśmy. A mnie dziś boli brzuch ale tak dziwnie tak ćmi jak czasem na @, może dziś przesadziłam z tym prasowaniem (4godz.) i sprzątanie i podłogi i pranie, oby to tylko zmęczenie.
  9. no ja też brałam wiesiołek bo byłam przekonana że wogule nie mam śluzu ow. miałam tylko taki biały nie ciągliwy przez cały cykl. ale wiesiołek bierze się tylko do owulacji bo potem może uniemożliwić zagnieżdżenie zarodka, wszystko wyczytałam na forach gdzie dziewczyny różne naturalne wspomagacze stosują. gdzieś po miesiącu byłam u gina i to było w okołoowulacyjnym czasie i ona badając mnie stwierdziła że jest bardzo ładny śluz , to ja w domu sprawdzam i dalej nie widziałam różnicy, więc może nie zawsze musi go być tyle żeby na bieliźnie było widać.
  10. kasiula86 no to rzeczywiście lipton, ja robiłam 2 dni po spodziewanej@ i miałam 594. Trzymamy kciuki za następny cykl, a może warto iść do gina. bo może to jakaś torbiel na jajniku i dlatego się spóźnia @.
  11. Kasiula86 a jak niska jest ta beta? wcześniej napisałam post ale mi zeżarło buuu .
  12. wątek to ja zaśmieciłam a twój wpis jest jak najbardziej pożądany i potrzebny ,teraz jak będą pytania o temp. to możemy odesłać na odpowiednią stronę:)
  13. dzięki Mamiatruja , myślę że temat mierzenia temp. mamy wyczerpująco wyjaśniony, rzeczywiście interpretacja wymaga czasu i doświadczenia, ja osobiście mimo że miałam objawy owu. (bóle jajników ) i temp. też to potwierdzała to nie udało mi się zajść w ciążę, ale to na pewno nie znaczy że wam się na nic ta metoda nie przyda, myślę że wręcz przeciwnie , to chyba ze mną coś nie tak było że nie mogłam utrafić.
  14. dzięki Mamiatruja , myślę że temat mierzenia temp. mamy wyczerpująco wyjaśniony, rzeczywiście interpretacja wymaga czasu i doświadczenia, ja osobiście mimo że miałam objawy owu. (bóle jajników ) i temp. też to potwierdzała to nie udało mi się zajść w ciążę, ale to na pewno nie znaczy że wam się na nic ta metoda nie przyda, myślę że wręcz przeciwnie , to chyba ze mną coś nie tak było że nie mogłam utrafić.
  15. dzięki Mamiatruja , myślę że temat mierzenia temp. mamy wyczerpująco wyjaśniony, rzeczywiście interpretacja wymaga czasu i doświadczenia, ja osobiście mimo że miałam objawy owu. (bóle jajników ) i temp. też to potwierdzała to nie udało mi się zajść w ciążę, ale to na pewno nie znaczy że wam się na nic ta metoda nie przyda, myślę że wręcz przeciwnie , to chyba ze mną coś nie tak było że nie mogłam utrafić.
  16. No ja jestem z tych dziwnych co uwielbiają prasować, prasuję wszystko oprócz majtek i skarpetek, jak by co podrzucajcie prasowanie hi hi :)
  17. wciągło mnie to forum babeczki a tu góóóra prasowania leży, więc lecę ale cały czas na podglądzie zostaję:)
  18. Ale powiem wam ciekawostkę bo sobie przypomniałam jak którymś razem byłam u gina i mówiłam że mierzę temp. i chyba mam jajeczkowanie(podejrzewałam że po tab. anty. go nie mam) bo w połowie cyklu mi skacze temp. to ona mi na to że to dobrze ale w dniu owu. powinna lekko spaść i znowu urosnąć a w dniu spodziewanej @ spada o parę kresek, dziwna ta gin.
  19. No ja zawsze mierzyłam w pochwie bo podobno tak najlepiej i używałam elektronicznego term. który "pika" jak pomiar gotowy.
  20. A co do objawów ciąży to naprawdę ile kobiet tyle dylematów, ja jestem z tych bez objawowych, tzn leciutkie pobolewania jajników, brak mdłości a własciwie takie zamulenie żołądka mam, piersi czasem wieczorem z boku bolą i wiecie co? ten brak objawów też mnie martwi, bo czy to dobrze? Więc to że nie macie klasycznych objawów ciąży to nic nie znaczy.
  21. z mężami to tak jest że albo ignorują te babskie problemy albo w drugą stronę zamęczają nas pytaniami, mój ostatnio zadał mi pytanie: to ty jesteś w tej ciąży czy nie? oj długo by pisać ale to nie to forum. Trzymam za was wszystkie mocno paluchy, i jak tylko macie mozliwośc i podejrzenia że jestescie w ciąży to najbardziej wiarygodny w 100% jest test na betaHCG z krwi, ja mam lab. pod bokiem i mam wyniki w 2 godz. oczywiście pryw. 30 zł. płace
  22. Witam wszystkie dziewczynki staraczki i Gagkan której się udało, żałuję bardzo że was wcześniej nie znalazłam miała bym o czym z wami popisać, przeczytałam cały wątek i jakże wiele rzeczy do mnie pasuje, szybko parę słów o mnie : z nicu wyczytacie ile mam lat, mam córkę lat 19 :) i naszło nas z moim M na drugie, 15 lat brałam tab.anty. mam 3 mięsniaki, rok starań (od wrzesnia zeszłego roku) i wszystko się sprzysięgło przeciwko staraniom. Na początku nastawiłam się że jak będzie to będzie, po 3 m-cach załapałam wkretkę z mierzeniem temp. z testami owu. na imprezach nie piłam alkoholu bo co jak jednak jestem w ciąży, czytałam wszystkie ulotki z leków żeby sobie nie zaszkodzić i co miesiąc regularnie co 28 dni @ przychodziła, 3 m-ce temu strasznie mi się zycie prywatne pokręciło, (mniejsza o powody) do tego kolejna gin. powiedziała że z bobasa nici bo mięśniak blokuje ujścia jajowodów :( potem prawie rozwód z moim M i 28 lipca miałam dostać @ a tu nic, 4 dni pod rząd testy i na 4 cień cienia drugiej kreski , na drugi dzień beta i wszystko się wyjaśniło, jestem w ciąży! Niestety nie wszystko jest jasne bo byłam na usg (według OM 6tydz.) pęcherzyk ciążowy jest ,w macicy, ale zarodka nie widać,gin. mówi że to najprawdopodobniej za wcześnie i następne usg mam na 24.09 ,biorę duphaston i czekam, teraz z wkrętki na zajście przestawiłam sie na wkrętkę czy będzie fasolka. Troche się rozpisałam ale to tak dla waszego pokrzepienia dusz:)
×