Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga-prawie-40

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aga-prawie-40

  1. ale numer nie mogę wrzucic tabelki bo mi wyskakuje że wiadomość została uznana za spam , WTF ?
  2. Witaj Fasolinko (pozwolisz że cię skrócę :)) Ja taki ból miewałam na początku, a raz to mnie naprawde tak bolało że sie wystraszyłam nie na żarty, na początku miałam plamienia i cały czas na duphastonie jade a wtedy lekarz kazał mi brac nospe forte 2 razy dziennie i leżeć ,no i przeszło.
  3. kurczę ,próbuje wstawić suwaczek ale nie wiem czy tu można ?
  4. Jak to miło że ktoś śledzi i czyta moje posty, lubię wzbudzać zainteresowanie :) Może spotkamy się na plaży to się z siebie pośmiejemy ? Fajnie że tyle osób nawet nie zainteresowanych zagląda tutaj. A mój M. niestety nie był jeszcze na ani jednym usg, muszę go namówić na nastepnej wizycie. mam za miesiąc ,jak wszystko będzie ok, to może będzie już widać płeć ?
  5. Miniunia1989, o piersiach już wielokrotnie pisałyśmy, jest tak że jedne dziewczyny bolą cały czas a u innych różnie to bywa, raz bolą a raz nie, mnie osobiście czasem tylko brodawki mam czulsze a czasem jak ściągam biustonosz to ból taki jakby miały miały odpaść, wiem że jest to niepokojące dla nas bo różne opinie się czyta, zresztą ja sama wiem jak to stresujące bo 2 lata temu też przestały mnie boleć w 8 tyg. ciąży no i niestety to był ten najgorszy objaw, więc teraz to panikuję jak tylko mniej mnie bolą. Podobno im dalej tym bol jest mniejszy, ale na pewno nie wiem. A apropo badań prenatalnych to jakoś dziwnie masz, bo test PAPA nierozerwalnie związany jest z usg gdzie ocenia się przezierność karkową i kość nosową i inne wymiary płodu, i dopiero zestawienie tych dwóch badań mówi o ryzyku chorób gen.W jednej klinice też mi chcieli zrobić je osobno w różnym terminie to mój gin. powiedział żebym czym prędzej poszukała innego gab. bo to jest niedopuszczalne. i robiłam badania na borowskiej we wr. i jak dopytywałam czy w jednym dniu te badania to rejestratorka mało mnie nie opier... że wogule jak moge pytać o takie rzeczy, że oni znają się na tym co robią i jeszcze jakieś inne fochy miała.
  6. No witam dziewczyny, właśnie wróciłam z Wrocławia, już po badaniach ale na wyniki muszę czekać ok. 1,5 tyg. Lekarz jakiś gburowaty, nic nie mowił tylko dyktował swojej asystentce wszystko symbolami i nic nie rozumiałam ale.. z tego co zrozumiałam : tętno 155 równe, żołądek pełny ,pęcherz pusty, kręgosłup prawidłowy, ręce nogi i uszy są, kość nosowa obecna prawidłowa (chociaż mam podane na usg wielkość to ciężko doszukać się jakie są normy ) tego się trzymam no i najważniejsze przezierność karkowa tak zwane NT 1,4mm. niestety mięśniak na razie rośnie ,chociaż uważam że nie za szybko ale trochę uciska dzidzię , strach było tego lekarza o cokolwiek pytać . Jak już będą badania krwi i pojadę znowu to może uda mi się coś od niego wyciągnąć.
  7. gościu, ja co prawda nie palę już od 10 lat ale myślę że skoro oganiczyłaś do 4 dziennie to za niedługo nie będziesz palić w ogóle, myślę że zdrowie dziecka będzie dla ciebie ważniejsze, niestety teraz nie możesz zastosować żadnych środkow wspomagających , czy to tych z nikotyną czy bez. Ale jesteś na dobrej drodze tylko więcej samozaparcia i będzie ok.
  8. A ja zrobiłam dzisiaj na obiadek biały barszczyk, domowy z jajeczkiem kiełbaska i ziemniaczkami z cebulką , teraz piję soczek własnej roboty z melona ,marchewki i jabłuszka PYCHA.
  9. a ,i znalazłam sobie drugie forum na temat ciąży z mięśniakami, niestety widać że trochę wygasł ale zobaczymy, jakoś tak nie za bardzo przykładam wagę do tego że one tam są , moze dlatego że na razie mój ginekolog nie alarmuje, (no i oczywiście zaraz się wkręcam że może tak z litości nie chce mi nic mówić że może być źle ) boję się że jak pojadę w poniedziałek na to usg to lekarz wyskoczy na mnie z ry...m że co ja sobie myślę , że z takimi mięśniakami to nie mam szans i jakieś jeszcze inne rzeczy. Kurczę żeby tak mój M . mnie wspierał w moich lękach było by łatwiej a tak to sama się martwię . Raz stwierdził że on tak nie chce się cieszyć za bardzo bo nie wiadomo jak to się skończy i czy wszystko będzie ok. a ja się pytam, to kiedy ma zamiar zacząć się cieszyć ,jak już dzidzia się urodzi ? HELLO , to chyba trochę za późno. Oj dziewczynki przepraszam za to marudzenie ale chyba dziś mam spadek formy i tak mnie naszło.
  10. kurczę jak mam zaczernić sobie nick ? A w ogóle to dzień dobry kobietki. Myślałam że skoro dziś sobota to pośpię i poleniuchuję a tu lipa, no cóż może potem odeśpię. Mam pytanko czy was też tak męczą wzdęcia i gazy w nocy ? ja czasem nie mogę się obrócić na bok bo taka kolkę mam i twarde "kamienie " w różnych częściach brzucha.
  11. A przy okazji to w poniedziałek jadę na prenatalne do Wrocka, na Borowską (kto z w-wia wie )a, i prośba o dopisanie do tabelki.
  12. No , to przeczytałam cały topik, troche mi to zajęło ale chce być na bieżąco. Nie wiem czy przyjmiecie tutaj taką babcie ale skoro ma byc to "Wrzesień 2014 " to ja się jak najbardziej łapię. Za 2 dni będzie 12 tydz. a termin mam na 1 wrzesnia. zresztą z tego co wyczytałam to na pewno sie ucieszycie że powiększa się grono na tym forum :) Leżę sobie w łóżeczku poczytuję was i myslę że będzie to szczęsliwy topik bo jak na razie wszystkie historie mają szczęsliwy bieg. Nie będę sie rozpisywać (no może poźniej ) jak to sie stało że jestem w ciąży ...mmm ups ..chyba wszystkie wiemy jak TO sie dzieje, ale mimo że mam tyle lat to strach i paranoje mam takie same jak wy. W skrócie moja córcia ma juz 21 lat (studentka ) a ja mozna powiedzieć w miarę swiadomie zaszłam w ciążę, z jednej strony cieszę się że w zasadzie nie męczą mnie żadne objawy, bo aż mi was szkoda jak się naczytałam o tych mdłościach, cycki pobolewaja tylko troszkę i ogólnie ok. Niestety plamienie w 7tyg. powstrzymane na szczęście (ciągle biore duphaston ), do tego mam mięsniaki podśluzówkowe sztuk 2 , ostatnio 3 dni temu bóle brzucha jak na @ na szczęście bez plamień (tym razem nospa pomogła )ciągle się wsłuchuję co mi to ciało mowi i popadam w paranoje. Na usg w 10tyg. bobas machał rączką i wyglądało wszystko ok. ale chyba jak bym mogła robić usg codziennie to bym latała. (mmmm. co myslicie o małym domowym zestawie usg?) A napomknę tylko że te moje paranoje wynikaja pewnie z tego że rok temu miałam pusty pęcherzyk , poronienie, lekarz konował nie wyczyścił jak trzeba, zapalenie ropne macicy i tydz. w szpitalu. Powiem brzydko s..am ze strachu. i tym akcentem konczę przedstawianie się .
  13. To ją dziewczynki , pewno na pomarańczowo będę, nie wiem co u was bo nie miałam jeszcze czasu przeczytać. Zanim mi zniknie wi-fi to tylko pisze że od wtorku wylądowała w szpitalu z rozległą infekcja macicy bo nie wsszystko się wyczyscilo .wczoraj robili mi zabieg ale niestety mam dalej wysokie ob 58. Od wtorku jestem na dżylnych antybiotykach. Mam nadzieję że mi wklei tego posta. Próbuje nadrobić zaległości w czytaniu. Trzymajcie się cieplutko.
  14. oj Ambaje przykro mi strasznie, trzymaj się cieplutko kochana i pisz , napewno będzie lżej
  15. A niby to dlaczego topik miał by być porzucony? Ja miałam ogrooomne zaległości w czytaniu bo w piątek robiłam impreze urodzinową , w knajpie, bo przez te 40 lat to się uzbierało znajomych i tak było wygodniej a że część z tych znajomych przyjezdna to miałam pełną chatę do wczoraj , bo w końcu jak sie bawić to sie bawić.Więc już poczytałam wszystko zaległe, i a propo objawów to powiem że ja nigdy nie miałam objawów przed @, nie bolały jajniki ani brzuch, nie bolały piersi ani nic takiego, wszystko sie zaczynało w dzień@ a jak zafasolkowałam to prawie od razu tak mnie sutki bolały że myślałam że zwariuję a ja mam tak niestety że strasznie nie lubię jak mi sie drażni brodawki (mój M jest z tego powodu strasznie niezadowolony) i powiem wam że miałam strasznie duży problem przy karmieniu piersia bo było to dla mnie strasznie nieprzyjemne , oczywiście dla dobra córci karmiłam ją cycem ale tylko 1-mc. Potem zrobiło mi się takie zapalenie że musiałam przerwać.
  16. Aaaa, chciałam powiedzieć że często mi zżera posty przy wysyłaniu i teraz za każdym razem jak coś napiszę to sobie to kopiuję ,potem wysyłam i sprawdzam czy jest na forum bo czasem wyskakuje mi error a w rzeczywistości poszło więc jak się okazuje że wpisu brak to sobie wklejam od nowa i znów wysyłam. Odkryłam amerykę ? no jakiś czas mi zajęło żeby to skumać. no jak się ma 20 lat to człowiek musi 2x pomyśleć :)
  17. no powiem że obżerałam się za dwoje ale sobie nie żałowałam, a waga mowiła sama za siebie z 58 kg przed do 78 po, a właściwie przy wyjściu ze szpitala z małą. niestety mam tak że jeśli nie ćwiczę regularnie to wszystko odkłada mi się w dupce nogach no i w cyckach, mam problem z ciuchami bo biustonosz nosze 70F i zeby zmieścić się w coś w biuście to najczęściej zahacza to już o namiot, więc teraz jak już wydobrzeję to znów zumba 2 razy w tyg, do tego siłownia 1raz i aerobik 1 raz, w sumie jak juz zacznę to nie mam problemu z dyscyplina i chodzę regularnie. Atak wogóle to co u naszych ciężarówek bo smutno nam bez nich, i chyba zacznę przeszukiwać inne fora czy przypadkiem tam się nie przeniosły , no nie radzę bo jak was znajdę to będę pisać jakie to kłamczuchy jesteście że tu się staracie a tam już jesteście. Mmmm, ogarnia ktoś to co napisałam?
  18. a zapomniałam, dziś jak byłam u tego gina to przyszła taka kobitka w ciąży , no i miała taki duuuzy brzuch że aż głupio mi było bo tak sie gapiłam. z jednej strony to chciała bym tak też a z drugiej to sobie pomyślałam że to tyle do zrzucenia kg po. Wiem że to głupie ale ja jestem kobieta na wiecznej diecie z wiecznymi nadprogramowymi kilogramami. diety ćwiczenia i chwila zapomnienia i 10kilosow do przodu. ehhh.
  19. oj staraczka to lipa jakaś, najgorzej jak nie wiesz co jest "halo" bo człek się wkręca i zamartwia, ale spoko będzie dobrze masz jeszcze duzo czasu (biologicznego) i na pewno zafasolkujesz a po za tym nie zapominaj że to jest magiczny topik i w końcu wszystkie musza zafasolkowac.
  20. rybko , jak się pojawiasz to my wody w usta nabieramy żebyś nie była taka samotna w tej wodzie. rzeczywiście jesteśmy porąbane, chcieć małego bobaska z facetem którego sie kocha (tak zakładam) to prawdziwe wariactwo! Byłam u tego gina , ale juz chyba do niego nie będę chodzić, mój M mówił że on jakiś dziwny i mu się nie spodobał, i dziś widziałam że chyba ma rację, w sumie to nie wiem co mi dokładnie robił, mowił że tam trochę z szyjki wyczyścił ale mi się wydaje że chyba takie mniejsze łyżeczkowanie było, na usg powiedzział że wyglada to dobrze i to by było na tyle. z tyn że od powrotu do domu zaczełam więcej krwawić i to taka czysta krwią ztąd moje przypuszczenie o łyżeczkowaniu, chociaz nic nie mówił.
  21. Jutro zasuwam do gina niech zobaczy co tam halo , mam nadzieję że ok, wystarczająco mam pod górkę z tymi mięśniakami i teraz to z moim wiekiem chociaż 2x20 to nie obciach.
  22. no ja mieszkam w Szczytnej to zaraz przy dusznikach zdroj, Małża rodzina w Rzeszowie, córka studiuje we Wrocławiu to chyba my wszystkie wielka rodzina. :)
  23. ok ambaje zaraz lece na wiochę wąchać gdzie czuć naleśniki , jak nic nie znajdę to sąsiadkami nie jesteśmy, chociaż u mnie pojęcie sąsiad ma trochę inne znaczenie najbliższy 1km następny za jakieś pół a za następne pół to miasto a raczej miasteczko, i ja całe życie mieszkałam w tym miasteczku a jakieś 8 lat temu zamieszkaliśmy w domku pod lasem, i ja w sumie lubię taki spokój i nikt mi w gary nie zagląda ani do łóżka nie wchodzi ,to tak a propo tych plotek , rano ptaszki śpiewają , sarenki wyżerają mi kwiatki w ogródku ale zato jak robimy grila to możemy się drzeć ile wlezie :) nie ma ciszy nocnej.
  24. no ambaje coś widzę że mamy wiele wspolnego, po pierwsze w tym samym dniu urodziny :) , ja jestem z dolnego śląska , mieszkam 2 kilosy od miasta na górce takiej że zima tylko 1 i 2 do wjazdu , mamy co prawda auta 4x4 ale o nas pługi nie pamiętają bo mieszkamy tak że za nami tylko las, a najbliższy sąsiad 1 km. więc przepraw w zimie mam sporo, czasem do miasta przez zaspy po piczkę .
  25. dziękuję za życzonka i chyba rzeczywiście wypadało by zmienić nick ale chyba bardziej na - aga 2x20- niby to samo ale jak brzmi!:) aneczko tym śluzem to sie nie przejmuj , jak poczytasz wstecz to zobaczysz że ja tez tak miałam a na wizycie u gin. powiedziała że jest b. ładny z tym że tylko na szyjce ale to w zupełności starcza wiec naprawdę nie musi nam cieknąć po nogach żeby było ok.
×