Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annette_18

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez annette_18

  1. Kurcze niby trzecie ivf ale pierwszy raz sie tak stresuje...cala noc nie spalam :-( ciekawe jak tam nasze zarodeczki... Och Boze potrzbuje Cie teraz bardziej niz kiedykolwiek... Co za Wigilja mi sie szykuje to szok :-)
  2. Helenko bede trzymała za Ciebie kciuki jutro, zobaczysz bedzie dobrze. Ja tutaj siedze i mam straszne wyrzuty sumienia ze na gotowe pojade na swieta... no ale to jest dla mnie naj najwazniejsze i nic nawet gwiazdka mnie poza tym nie interesuje, moze i jestem ciut samolubna ale tak juz mam :) Dzisiaj dzwonili z bociana i powiedzieli ze na 5 komorek zaplodnily sie 3, zobaczymy co bedzie jutro... bardzo jestem ciekawa. mialam imsi i taka mam cicha nadzieje ze wybrali bardzo silne te plemniczki ... kurcze ale ja sie stresuje... WESOLYCH SWIAT DLA WSZYSTKICH KOBIETEK I SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU!!! Jutro nie bede miala czasu wiec juz dzis pisze... papa
  3. Och kurcze ale ja sie tu stresuje... ciekawe co tam sie dzieje z tymi komoreczkami naszymi... mam nadzieje ze dostaniemy prezent na wigilje :-) ciekawa jestem co to bedzie ... Pozdrawiam wszystkie zapracowane kobietki, milych przygotowan do swiat :-)
  4. Czesc kobitki ! Justynko nie wiem wlasnie czy ta biopsja dojdzie do skutku, lekarz sie tak wyrazil na pierwszej wizycie ale nie sadze zeby to bylo konieczne. Dzisiaj rozmawialam z nim na temat tego czy icsi czy imsi i sama nie wiem co wybrac, podpowiedzcie czy jest roznica i na czym ona polega? moze i wstyd sie przyznac ale naprawde mam mlyn i nie bardzo wiem jak sobie z tym poradze. Bardzo chetnie nie jechalabym na wigilje, nie zalezy mi zeby byc na miejscu z rodzina, bardziej od tego wolalabym zrobic na 100 wszystko co sie da zeby sie udalo, ale niestety we wtorek rano musze byc na chrzcie, bo jestem chrzestna, gdyby nie to to tez pewnie bym nie jechala, no ale coz zrobic, bede sie baaardzo duzo modlic i liczyc na to ze Bog mnie wyslucha i da zarodeczkowi tyle sily zeby mu na wszystko starczylo, faktycznie do donku bedzie prowadzil maz a ja bede sprawdzala jak daleko moge siedzenie rozlozyc w samochodzie. nie wiem zobaczymy co to bedzie... a juz chyba doszlam d wniosku ze jesli u gory jest mi pisane miec dzidzie to bedzie...a jesli nie...to tez bedzie :) po obejrzeniu ilosci lekow jakie dostalam na wszystko mam nadzieje ze sie to wszystko uda... oby w sobote punkcja...mam tylko 8 pecherzykow, a doktor mowi ze bedzie gdzies 5 jajeczek, zobaczymy... a ze sie tak zapytam, mialyscie mozliwosc wyboru ilosci transferowanych zarodkow? Katka masz blizniaki? Ja dopiero zajarzylam... kurde to jest to co mi sie marzy...gratuluje Ci! A powiedz kochana, mowilas doktorowi ze chcesz dwa jajeczka? Czy jak to z Toba bylo? PolaWi78 Ja chcialam zatrzymac sie w supraslu, ale nie polecam takiego posuniecia zima, jestem teraz w Hotelu Santana, i mam niecale 4 km do Akademickiej, a potrzebuje 40 minut samochodem zeby sie tam dostac, takie sa straszne drogi, podejrzewam ze jesli ktos sie zatrzyma dalej za miastem moze miec problemy, a pozatym bardzo wiele osob odwoluje wizyty w bocianie z powodu niemoznosci dojazdu, tu jest straszna pogoda...chociaz latem czy wiosna pewnie masz racje...
  5. Helenko psychicznie to napewno dasz rade, dlatego kobieta jest silniejsza ( tak przynajmniej maowia) Dlaczego mowisz ze maz nie daje Ci oparcia, wygadaj sie tu troszke, ja tez tak myslalam ale po rozmowie z nim takiej konkretnej stwierdzilam ze on to chyba bardziej przezywa niz ja ale jest mezczyzna i inaczej to okazuje. Ja w kazdym badz razie trzymam kciuki. Powiedz co z tymi torbielkami maja zamiar zrobic... czekac bedziesz czy beda naklowac?
  6. Czesc dziewczynki! Dziekuje Wam bardzo za pokrzepiajace slowa, pewnie ze nie odstawilabym leku tylko dla tego zeby nie przytyc potrzebowalam raczej pocieszenia ze niekoniecznie bede wygladac jak slon... Wiecie co.. chyba z Wami spedze caaale przygotowania do swiat. Od poniedzialku jestem w Bialymstoku i mam codziennie wizyte, punkcje dr Mrugacz wyznaczyl mi na sobote a transfer na poniedzialek, wyobrazacie sobie mnie po transferze jak jade 500 km do domu na wigilje, a w pierwsze swieto chrzcze dzisiusia? Nie chce narzekac ale martwi mnie to ze nie bede lezala po transferze, mowia ze trzeba lezec a tu sie sajgon szykuje jak diabli. Glowa mnie juz boli, ani wigilii ani nic i jeszcze taka zmeczona z drogi nieubrana bede sie z rodzina oplatkiem dzielila...nie miesci mi sie to w glowie... Mam tylko nadzieje ze cos z tego jednak wyjdzie. Lekarz powiedzial ze maz bedzie mial biopsje, nie wiem czemu bo mial 23 mil plemnikow w ejakulacie, no ale skoro ma tak byc to niech bedzie byle by tylko sie udalo. A powiedzcie mi jeszcze pewnie bede miala icsi skoro takie slabe nasienie? Musze jutro dopytac bo nawet mi to do dzis do glowy nie przyszlo, tyle sie dzieje... pozostaje mi czekac przez duuuze C. x pozdrawiam Was wszystkie kochane i trzymajcie sie cieplutko... a i nie przyjezdzajcie teraz do Bialegostoku bo pogoda jest strasznie paskudna :)
  7. Dziewczynki pisze bo potrzebuje pomocy od was... podpowiedzcie mi czy bralyscie enkorton, czy lekarz powiedzial na co to jest i czy tylyscie po tym? Ja jestem przerazona kurcze mam bardzo duze sklonnosci do tycia a to podobno dziala w bardzo szybkim tempie na dodatkowe kg... Pomozcie i podrzuccie opinie czy moze tego ne brac... juz sama nie wiem :(
  8. czesc dziewczynki... w koncu mam o czym napisac do Was... no i uzalic sie oczywiscie Bylismy w bocianie w pon, i wyszlo :( maz ma bardzo tragiczne nasienie :( zalamalismy sie chyba juz na dobre, powiedzieli ze niby jest ich 23 miliony ale zaden nie ma poprawnej budowy i zaden nie rusza sie :( Czyli duuupa wielka nie? Lekarz powiedzial ze to sie nadaje jedynie do ivf , powiedzielismy rodzinie a oni nie sa zachwyceni ze az tak zle jest :( szlag by to trafil. Malo tego lekarz powiedzial mezowi ze nie dosc ze taka dupa to jeszcvze nic nie mozna z tym zrobic, zero lekow, zero zastrzykow ze poprostu ma sie z tym pogodzic :( Kurcze miala ktoras moze taki problem? Ja piernicze wierzyc mi sie nie chce normalnie az w to wszystko... poprostu zalamka :( Zaczelam stymulacje do ivf wczoraj, jade krotki program i tli sie we mnie plomyczek nadziei ze sie jednak uda...ale chyba nie do konca moj rozum to wszystko ogarnia:( Nie mam pytan na to wszystko :(
  9. Kurcze aneczko jestem z Toba...ja piernicze co my musimy przejsc zeby dzidzie w rekach miec to glowa mala...Aneczko moze i na alkoholika wyjde ale drink czyni cuda, przynajmniej osobom ktore z zalu nawet zasnac nie moga...takze jednego i do lozka przespac najgorsze, drugi dziej juz jest podobno latwiejszy. cel macie obrany wiec czas na zebranie sie w sobie i do dziela...ja zawsze trzymam kciuki. :-) Ja nie odzywam sie bo nie mam o czym pisac a pisanie o dobrze rozwijajacej sie ciazy u bratowej nikogo chyba nie podniesie na duchu a mnie to juz w ogole zalamuje ale pamietajcie ze czytam codziennie i jak lunede powiedziala zebym was nie zostawiala to tez tak mam zamiar zrobic... Jest tylko jedna rzecz ktora bardzo mnie meczy a mianowicie swieta...zawsze je lubilam, a teraz nie chce mi sie w ogole do rodziny jechac :-( masakra jakas... Z jednej strony uciesze sie ze te mordki zobacze a z drugiej zostane chrzestna 3 miesiecznego bqbla a bratowa oglosi wszem i wobec ze nadchodzi drugie i juz widze te oczy wszystkich jak kazdy z politowaniem na nas patrzy.... Ahhh ale sie przy okazji wyzalilam tutaj wam to szok... Trzymajcie sie dziewczynki wszystkie i buziaki dla was...
  10. Och cholera aniu wspolczuje.... Cos te poniedzialki do dupy sa :-( ja tydzien temu tez negatyw mialam albo to nasze imie jakies felerne albo co... juz nie wiem. caluje Cie mocno i sprobuj ten bol przetrzymac... po paru dniach zycie wraca do normy ( tyle tylko ze trodzke smutnej normy) ale trzeba miec nadzieje bo chyba nic innego nam nie pozostalo... pozdrawiam! Trzymaj sie kochana i strzel sobie drinka na smutki...
  11. Katka!!!!!!!! Gratuluje z calego serducha!!!!! kurcze zazdroszcze Ci, zawsze chcialam blizniaki! kto wie... moze kiedys :) Trzymam kciuki za was wszystkie :) Ja czekam i zyje z dnia na dzien... Bozia uczy nas cierpliwosci zebysmy byly najlepszymi mamusiami pod sloncem :) pozdrawiam! PaPa
  12. Czesc dziewczyny! cookies GRATULUJE!!!!! ciesze sie ze pozytywnie zakonczylas tydzien :-) nie udzielam sie bo nic sie u mnie ciekawego nie dzieje... Wczoraj tylko przyszedl brat z zona i dzieckiem i oznajmili nam ze pare tygodni do tylu troche za duzo wypili i bedzie drugie.... i niby sie ciesze ale cholernie mi przykro ze ja musze tyle przejsc zeby miec jedno a i tak nie wiem czy w ogole bedzie a tutaj raz pyk i jest :-( i powiedzcie gdzie jest sprawiedliwosc? Cholerka ciezko mi x tym i taka sie czuje coraz bardziej nie kobieta :-( chyba juz coraz ciezej to przechodze... Tez tak macie kochane? czy tylko ja jestem jakas dziwna? pozdrawiam was serdecznie!
  13. Witam Was kochane! Ja bardzo zapracowana do jutra jestem...nadgodziny dostalam :-( ale widze ze u Was jak na tasmie, produkcja idzie ze hej :-) aga i jak coreczka? Niech zdrowieje :-) jutro niezly dzien sie szykuje... bede trzymac kciuki :-) X a ja 10.12 jade juz do polski i zostaje do nowego roku, wzielam 2 tyg wolnego i mam gdzies ze szefowa sie nie zachwycila, czekam na kolejny okres i jade do bialego stoku. ciekawe co rodzinka powie, oni nic nie wiedza ze sie lecze, ciezko mi o tym rozmawiac z kimkolwiek, tylko tutaj wygaduje sie do zera. nie wiedza w domu ze tak szybko bedziemy, niespodzianka bedzie :-) zobaczymy co mi powiedza... Tutaj po nieudanym ivf maja mi jeszcze w pon sprawdzac krewke na jakies powazniejsze rzeczy i zobaczymy co to bedzie z tego :-) x takze czekamy fo jutra, zobaczymy co przyniesie nam ten dzien na forum :-) X ach witam osobiscie alirie :-) x lunede super ze kariotypy wyszly dobrze :-) nie stresuj sie tak bardzo wszystkim bo fasolka bedzie na Ciebie obrazona pozniej :-) X pozdrawiam wszystkie kobitki
  14. Witam Was wszystkie :-) dziekuje za slowa otuchy, naprawde "w kupie" razniej :-) Helenko kurczr przykro mi bardzo ale pociesze Cie, zarodek chcial sie przyjac, a to juz duzo, u mnie nigdy ani na moment nic sie nie zagniezdzilo... to chyba gorsze :-( ale wierze ze kiedys sie uda :-) dzwonilam dzis do bociana i powiedziala babeczka ze mam na okres czekac i dzwonic. czyli czekam do grudnia i jade :-) Nowy cel pomaga sie troche podniesc... lunede,sloneczko, aneczko, akacjo, cookies, czarny, ago37 i nielotolku baaardzo bardzo Wam dziekuje ze moge tu przynudzac o swoich problemach... Caluje!!!!
  15. Witam Was... ciekawe jak tam Helenka, Akacja i aneczka? Odezwijcie sie jak bedziecie mogly. Ja dzisiaj o 8 mialam pobranie krwi, a o 9 dostalam okres :( do 11 mam czekac na wynyki ale ja juz wiem jakie beda... to sie chyba jakos czuje ze sie udalo...ja nie czulam nic. Absolutnie :( Zalamana jestem tym wszystkim...
  16. aha i czy ktoras moglaby wyrazic opinie o lekarzach tamtejszych?
  17. Witam Was kochane po weekendzie... Ja wczoraj dostalam w poludnie depresje...czy cos w takim rodzaju bo zryczana chodzilam caly dzien... w koncu z tego wszystkiego wyrzucilam ze wszystkich szafek wszystkie rzeczy i kurtki i zaczelam ukladac od nowa. Zajelo mi to od godziny 13:00 do 23:00 i padlam jak betka jak skonczylam. Wyryczalam sie za wszystkie czasy wiec mysle ze jutro bedzie mi latwiej... Podjelismy juz decyzje z mezem ze bedziemy sie leczyc w bocianie... weszlam na ich strone i na opinie i mysle ze chyba warto te 300 km dolozyc. Nie mam odwagi zadzwonic ale jutro juz bede dzialac. Moglybyscie mi doradzic kiedy sie najlepiej umowic na wizyte? W jakich dniach cyklu? Jakos sie przygotowac? Jakies badania wstepne moze zrobic? Jak uwazacie? Pozdrawiam i prosze znow o pomoc :)
  18. Tak mialam podstawowe badania, chlamydia, tsh, progesteron, hiv i jeszcze pare innych, ale w pl wyszlo mi ze mam przeciwciala przeciwkomorkowe a tutaj nie chca tego sprawdzic wiec trzebaby bylo jechac do kraju i robic wszystko od nowa. i tak wlasnie robimy, nikt nie jest coraz mlodszy i nie wazna juz jest dla mnie praca... Musze chociaz sprawdzic wszystko i byc pewna ze juz nic sie nie da zrobic. dziewczynki moje kochane nie czekajcie na poniedzialek bo ja czuje ze mi sie w brzuchu gotuje od powstrzymywanego okresu i naprawde nie ma sensu sie oszukiwac. zastanawiam sie tylko jak ja to zrobie zeby w tej polsce z badaniami. helenko a doradz mi czy lepsze jest novum czy invimed? Slyszalas o nich cos? a u jakiego lekarza prowadzacego jestes?
  19. Helenko ale ja wiem, ze nie udalo sie... teraz nie chce dopuszczac w ogole do siebie tej mysli wiec jakos sie trzymam, ale zadecydowalismy wlasnie z mezem ze jedziemy do polski sie leczyc. bo tutaj tak naprawde robili mi in vitro bez badan i mysle ze nawet gdyby cos mi bylo to bym nie wiedziala. Powiedzcie wiec kochane czy leczylyscie sie w poznaniu lub w warszawie. gdzie jest lepiej waszym zdaniem. nie chodzi mi o kilometry bo nie to jest najwazniejsze. doradzcie gdzie najlepiej jest te klinike wybrac? i jak wyglada takie leczenie od samiusienkiego poczatku... prosze was opiszcie mi to wszystko bo my wlasnie postawilismy i prace i pieniadze na jedna karte i bedziemy ryzykowac utrate wszystkiego... Bardzo prosze o pomoc... :(
  20. No i tak jak myslalam :-(:-(:-( 13dpt musi byc choc troszke jakis cien... a tam nie bylo nic. jedna gruba krecha :-(:-(:-( przeczucia mnie nie mylily.
  21. Helenko tak sie przejelam Toba ze nie zrobilam testu... czekam do rana. Mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze...trzymamy kciuki za Ciebie. nie stresuj sie bo to nie pomaga...chociaz sama nie potrafie tego zastosowac wzgledem siebie :-( ciekawe jaki jutro bede miala nastroj miejmy nadzieje ze bedzie dobrze.
  22. Aha...a co do bety to jestem zmuszona czekac do poniedzialku bo nie mieszkam w Polsce a tutaj nie mozna od tak sobie poprosic o bete...mam na pon umowione spotkanie w klinice i musze sie wtedy stawic nawet jesli bym zrobila 100 sikanych i byla pewna ze nie wyszlo nic... takze niezbyt ciekawie to wyglada...
  23. Helenko no ja lekarzem nie jestem ale ze tego co czytalam to poronienie nastepuje kiedy beta zatrzymuje sie lub spada... a Tobie rosnie i to ladnie.... nie rozumiem tego :-( trzymam kciuki zeby bylo dobrze! tiglo ja mam dzis 12 dpt, zarodeczki dwudniowe byly wiec faktycznie poslucham Was i poczekam do jutra rana.
  24. Witam w ten okropny dzien... U mnie pada okropnie... Kurcze Helenka ale Ci zazdroszcze ze masz juz wyniki i to jeszcze ciazowe.... Ja umieram z ciekawosci dalej, ale nie mam zbyt dobrych przeczuc :( Suchajcie kochane podpowiedzcie mi czy moge dzisiaj zrobic po poludniu test, mam taki co wykrywa 6 dniowa ciaze(czulosc na 25) Dobry to pomysl? Czy lepiej juz ze strachem w pon jechac i testowac bete dopiero...? Dzisiaj mam 12 dpt i tak juz nie za bardzo moge wyrobic... Ciekawe jak tam Lunka i Aneczka... trzymam kciuki! Akacja, katka, tigla, aga, nielotolku, sloneczko pozdrawiam Was wszystkie i prosze trzymajcie za mnie kciuki teraz bo sama chyba nie bede miala wystarczajaco duzo odwagi na to wszystko... milego dnia
×