kamelia majowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kamelia majowa
-
Brak gustu - buziaczki:) dla Ciebie też uszyć? Biskupin to nie wieś, a osada obronna:) musisz się jeszcze wiele o wsi dowiedzieć, chętnie pomogę bede mama - też mam materac kokos gryka, gruby ten cienki też mam - też dostałam ale wydaje mi się, że wykorzystam zamiast maty na podłogę, bo jest taki hmm, wiotki? też się zastanawiam nad przewijakiem, ale chyba kupię taki nakładany na łóżeczko moja mama twierdzi, że to niepotrzebne, bo dziecko można przewinąć nawet na łóżku czy kanapie, ale szwagierka mnie przekonała argumentem chyba nie do zbicia: po porodzie jak nie trzeba,lepiej się nie schylać więc taki przewijak na odpowiedniej wysokości to rozsądne rozwiązanie dla mnie
-
a swoją drogą w VII wieku wsi nie było:)
-
krochmal już mam:)
-
a Zarze faktycznie jest pościel retro, śliczna tylko 180 zł mi ciężko przełknąć http://www.zarahome.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/zarahomepl/en/zarahomekidspl/535006/1847352/New%2BBorn%2BPuntillas%2BMini%2BQuilt za to znalazłam też zajebiaszcze wdzianko http://www.zarahome.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/zarahomepl/en/zarahomekidspl/535006/1846549/New%2BBorn%2BRippy%2BRomper%2BSuit cena oczywiście też spora
-
niestety nie szydełkuję i nie haftuję, no falbanki to sobie uszyję sama:) i też właśnie chciałabym cały komplet pościel w takim stylu chcę jak te moje serducha białe: http://www.voila.pl/355/nty6o/index.php?get=1&f=1 jeśli któraś z Was przypadkiem taką babciną pościel gdzieś kątem oka zobaczy to będę wdzięczna za informacje gdzie:)
-
mi wszyscy doradzali same kocyki, na razie mam tylko dwa, grubszy i cieńszy poluję wyłącznie na białe i w stylu retro, więc już teraz wszystkiego szukam, bo tego w ogóle nie ma:( jak zawsze, jak coś sobie wymyślę rożek i śpiworek dostałam,ale różne opinie o rożku wyczytałam najczęściej, że przydatny w szpitalu i na wyjście, a później już nieużytek wiem tylko, że poduszka dla noworodka odpada, bo jest niezdrowa i niebezpieczna, ale w sprzedaży są najczęściej komplety, zwłaszcza pościeli
-
ja już bym chciała mieć wszystko:) wkład pościelowy plus pościel tylko cienka kołderka, bo toż to ljeto będzie:) najwyżej położę jeszcze kocyk na dogrzanie, ale my mamy akurat tak gorące i suche mieszkanie, że pewnie nigdy kołdry zwykłej mieć nie będziemy teraz mamy zakręcony kaloryfer w sypialni i nam gorąco łóżeczko z materacem i białymi kocykami już stoi mąż się śmieje i pewnie jak mnie nie będzie to je skręci i schowa, a ja planuję już na weekend szycie pościeli:) komunikacja w małżeństwie:)
-
http://img08.tablica.pl/images_tablicapl/13218611_5_644x461_posciel-dziecieca-wielkopolskie.jpg http://img06.tablica.pl/images_tablicapl/13216919_2_644x461_posciel-dziecieca-zdjecia_rev002.jpg zapomniałam o linkach :)
-
cześć Dziewczyny co do bolącego podbrzusza to mi się zdarza,ale wczoraj przeszłam samą siebie byłam na badaniach, ślisko i zimno, więc się śpieszyłam nogi mi się trochę rozjeżdżały na tym lodzie, ale doszłam wysilając nogi i tak mnie po tym spinaniu nóg krocze rozbolało, że się nie mogłam ruszać głupia baba, zamiast jechać to wymyśliłam sobie marsz dzisiaj już całkowicie przeszło dzisiaj będę wyważona, więc napiszę ile kg na plusie, ale na pewno ponad 10 myślę, że może pechowa 13:) co do walentynek to myślałam o wybraniu się do restauracji w której się zaręczyliśmy i tyle dla mnie samo wyjście z domu to już super rozrywka:) uszyłam dla mojej córy serducha do zawieszenia na łóżeczku taka niepotrzebna dekoracja,ale będzie pasowała do pościeli strasznie mi się podobają dla dziewczynek jednolite białe pościele z haftami, falbankami i koronkami i muszę też uszyć takie cacko miłego dnia:)
-
Cześć Pączkowe Majówki ja mam za sobą wciągnięcie 2 pączków i mi niedobrze:/ też nacięłam się parę razy na super fotki w necie i koszmar w rzeczywistości, od drobnic typu sukienka, bieżnik po meble Nikola - taki rozpulchniony i ciemniejszy dół zauważyłam już jakieś 2-3 tygodnie temu glukoza... o mały włos by mi się cofnęła, a nie chciałabym tego ponawiać, mimo, że jestem słodyczożercą Tłustego Miłego Czwartku
-
nom, robi wrażenie ten 30 tc:) bardzo miłe oczywiście kurcze, z górki już:) a nick z kanalią bardzo mi się spodobał:)
-
wow, natrętny bluszcz? ja miałam taki "zespół ludzi specjalnej troski" w pracy i między innymi dlatego tam nie wracam i nie podpisałam zlecenia ulubieńcy pani dyrektor bo biegali do niej codziennie,by powiedzieć, jaka jest piękna (real: stara łysiejąca ropucha z brzuchem jak beczka), zebrać wszystkie ploty i podonosić na kogo się dało (łącznie z wymyśleniem jakiejś historii by tylko się na kogoś poskarżyć) na pracę oczywiście brakowało im już czasu praca prosta, a ludzie z 5,10letnim doświadczeniem nie potrafili wypełnić wniosku takiej ekipy to nigdy nie spotkałam, bo nawet w podstawówce skarżący byli nielubianymi kablami, a co dopiero dorośli ludzie ja w to nie ingerowałam, bo mnie omijali szerokim łukiem ze swoimi pretensjami- nie wiem, dlaczego,ale czuli przede mną respekt broniłam się swoją pracą i wiedziałam o wszystkich przekrętach tej naszej carycy i jej załogi ale w życiu bym się nie spodziewała, że w kapitalistycznym świecie XXI wieku takie archaiczne biuro może się uchować i to w takiej branży
-
podobno zużycie wynosi do kilkunastu na dobę na początku, czyli paka na 3-4 dni ale gdzieś też czytałam o babce, która od początku używała dwójek no i dziecko może się spore urodzić i bardzo szybko rosnąć ja planuję zakup jednej paki, a jak na końcowych usg dowiem się mniej więcej jaka jest waga mojej małej to może zakupię więcej
-
apteki są akurat przy laboratorium, aż 3:) najwyżej podskoczę dzisiaj już nie chce mi się wyłazić w ten sypiący śnieg, bo jeszcze nie wyzdrowiałam do końca z glukozą zwlekałam właśnie ze względu na przeziębienie, ale już muszę zrobić co do mojej historyjki, to mi akurat chodziło o to, że na nowych nie wiesza się psów, gdy się starają sama w poprzedniej firmie miałam do pomocy stażystkę - dwie lewe ręce- i odetchnęłam z ulgą, gdy w UP zabrakło kasy i skrócili wszystkim staże nie widzę tutaj braku klasy, ot, życie ja bym się nie nadawała do akwizycji i słusznie by na mnie psy wieszali w tej branży
-
Offelia - witaj w Naszym majowym gronie:) w zasadzie to witajcie:) lilith - Myślałam, że tylko ja będę taka zdziwiona szybkim przyrostem obwodów. Mam już 102 cm w brzuchalu, a jeszcze parę dni temu było 95. "Talia" - 84 cm. Znajomi się śmieją, że wcięcie mam nawet w ciąży, a przy takim obwodzie dołu nawet żebra wyglądają na wcięte:) Teraz pewnie na wadze będzie z 73-74 kilosy, ale w obrębie nieciążowym sylwetki nic mi się chyba nie zmieniło. Przedtem swoje dodatkowe kilogramy czułam, a teraz jakoś nie, może się już oswoiłam:) Zakupiłam już łóżeczko - drewniane. Zdecydowaliśmy się jednak na zakup. Od siostry będę miała turystyczne, ale postanowiliśmy sami też kupić łóżeczko. Żeby już nie transportować łóżka, jak będą kuli za ścianą tylko sobie przenieść małą. Na czas remontu mała będzie miała dwie sypialnie:) Zresztą dzieci mają sypialnie chyba wszędzie. Jak już wyzdrowieję to wybierzemy się na zakupy pościelowe i akcesoriowe. Nikola - u mnie z owłosieniem bez zmian. Na początku ciąży wypadały mi włosy garściami, byłam przekonana, że do porodu będę szła łysa. Razem z końcem pierwszego trymestru skończyły się mdłości i łysienie. Od tamtej pory wszystko wróciło do starego porządku. klauddynka - takie uwagi to chyba z zazdrości i kompleksów jakichś smoczyc ja bym bardzo chciała tak minimalistycznie zmienić się w ciąży, zresztą, która kobieta nie chciałaby w ogóle odczuć skutków ciąży, wyglądać najlepiej tak samo jak przed ciąża, a urodzić zdrowego malucha? mnie zbyt denerwują takie głupie docinki, więc bym chyba nerwowo nie wytrzymała i ścięła "z maluchem wszystko dobrze, rośnie zdrowo, a ja się cieszę, że nie wyglądam jak ty" miłego dnia, Dziewczęta i Brzuszęta:)
-
i mam już masę śliniaków, wszyscy mi doradzali te z ceratką od spodu, więc tylko takie posiadam laktator też jest
-
Martyna 89- ja jakoś usiadłam wczoraj, przejrzałam, co już mam i co muszę dokupić - zrobiłam listę, którą wrzuciłam do torebki jak coś mi się trafi nawet przy codziennych zakupach - kupię, mniej odczuję te wydatki niż wyjazd do hurtowni i zostawienie wypłaty w kwietniu chciałabym mieć już spakowaną walizę, na wszelki wypadek, więc te pierwsze rzeczy dla maluszka i asortyment poporodowy dla mnie muszą w niej być czyli zostaje mi luty i marzec na zakupy chciałam sobie rozdzielić, żeby nie zbankrutować i też mnie zdziwiło, że to już ja jeszcze będę zakładała działalność, tylko trochę się boję ZUSu, jakichś ich kontroli, podważań mąż chce założyć formę i pracować w swoim zawodzie, ale póki co etatu nie zostawi, bo teraz, przed narodzinami córeczki to zbyt ryzykowne, gdy ja nie mam pracy i wiadomo, że po pracy by sobie zlecenia realizował, a ja w ciągu dnia bym je przyjmowała - to żaden problem przecież odebrać telefon i tutaj mam zagwozdkę - jak dalej będę na zwolnieniu i będę współpracować z mężem to nieprzyjemności będziemy mieli nie tylko my, ale i lekarz jak założę działalność po siedzeniu pół roku na zwolnieniu to mogą się przyczepić, że chcę wyłudzić macierzyński i fikcyjną firmę zakładam co o tym myślicie? bo ja już mam mętlik w głowie, a czas pogania, mąż od marca chce zacząć działać
-
cześć Dziewczyny, czytałam Was,ale nie pisałam, bo jakoś nie miałam weny ani sił rozchorowałam się niestety i walczę z tym cholerstwem Juwelka - kurcze, że też tyle cholerstw musi się Ciebie czepiać trzymam kciuki za szybki powrót do normalnego funkcjonowania lilith - też mamy całe mieszkanie w gołębim popielu nic nie malujemy ani nie zmieniamy, kolor jest bardzo jasny, a mieszkanie skończyliśmy remontować i wprowadziliśmy się w wakacje, czyli tuż tuż przed ciążą, więc nie chce Nam się sprzedawać i kupować nowe, ani nic remontować Maleńka zamieszka z Nami w sypialni wybrałam już łóżeczko idealnie pasujące do Naszych sypialnianych mebli, wygląda wszystko jak gotowy zestaw musimy tylko dokupić komody - już od dawna nosiliśmy się z takim zamiarem, ale teraz to już konieczność, bo się nie pomieścimy, a mamy na nie całą 4metrową ścianę, której pakowność się teraz marnuje dziadowskimi expeditami z ikei mam już całą masę ubranek na pierwsze miesiące życia, chyba już niczego nie muszę dokupować z tej dziedziny czas zabrać się za kosmetyki, akcesoria dla Maluszka - smoczki, szczotkę, grzebyk i... różową opaskę z kokardką już mam, ale cała masa bardziej przydatnych gadżetów czeka dopiero na zakup no i dla mnie - wkładki laktacyjne, pas poporodowy itp. taki sprzęt jak wanienka, kojec, fotelik, wózek, spacerówka, nieużywany laktator, mam od siostry, więc najgrubsze wydatki mam z głowy, dokupię tylko przewijak i tę całą drobnicę uspokoiłyście mnie z tym snem, bo byłam przekonana, że mój organizm już nie wyrabia z moją masą:) miłego dnia Dziewczyny:) jeśli któraś z doświadczonych Mam ma jakieś sugestie co do listy zakupów, to chętnie poczytam i skorzystam:)
-
hej Dziewczyny mam do Was pytanie o sen - wysypiacie się w nocy? ja od kilku dni non stop się budzę, muszę co chwilę zmieniać pozycję, bo mnie wszystko "boli" od leżenia na boku bolą mnie biodra do łazienki chodzę 4 razy w nocy zastanawiam się, czy to normalne, wydaje mi się, że takie atrakcje to w późniejszym czasie powinny się pojawić
-
cześć Dziewczyny, smutne musi być życie takiej pomarańczy pomyślcie tylko: wchodzicie na temat Was niedotyczący, temat babek w ciąży, tylko po to,by coś jątrzyć i się z nimi kłócić i śledzicie wątek z uporem maniaka nie wiem, jakie to zaburzenie psychiczne, ale z pewnością poważne i może powinnyśmy rozważyć jakiś fundusz na leczenie? kto jak kto, ale kobiety w ciąży są wrażliwsze na wszelkie nieszczęścia i może to strategia tego biednego człowieka, tak rozpaczliwie wołającego o pomoc, zostawionego samemu sobie ze swoją tragiczną chorobą, bez rodziny, przyjaciół, znajomych, odrzuconego przez społeczeństwo przez swoją ułomność... wracając do Naszego tematu:) jeszcze żadna z Nas nie rodzi, więc nie dywagujmy z pomarańczami na ten temat twardnienie brzucha, skracanie się szyjki to przecież bardzo częste problemy ciążowe i wiadomo, że bardzo niepokoją, ale to przecież nie jest żaden wyrok Czekam na wiosnę, Juwelka - trzymajcie się Dziewczyny, cieszę się, że u Was coraz lepiej co do wymiarów, ech... moje wymiary sprzed ciąży: 94-64-96 moje aktualne wymiary: 105-95-103 w tali mi przybyło 31 cm:) przybywa mnie systematycznie wiedziałam, że przekroczę ten rubikon 100 cm w biodrach, czułam to już w sierpniu:) ostatnio (czyli w połowie stycznia) na wadze było 70 kg,czyli 10 kg do przodu, teraz już pewnie na kolejnym ważeniu u lekarza będzie z 73-74 kg, a wzrostu tylko 172 cm, przydałoby się 180 cm więc, Nikola, nie ciesz się tak z tytułu największego przybytku wagowego, bo moja o dwa tygodnie młodsza ciąża i już 10 kg na plusie dwa tygodnie temu, spokojnie pozwolą mnie przebić Twoje osiągi 11 kg, Kruszyno:) dziwnie się czuję z wagą zaczynającą się od 7, boję się, że w maju będę miała 90 kilosów i cellulit nawet na łokciach wdrożyłam ciążowy program żywieniowy, zakupiłam rękawice do masażu antycellulitowego, chlastam nogi zimnym prysznicem, niby ćwiczę, ale ćwiczenia dla ciężarnych to sport dla emerytów po zawale, udarze i z reumatyzmem, tylko się takim "ruchem" denerwuję czując się jak kaleka do Dziewczyn, które już rodziły - czy w szpitalu wygodnie byłoby w dwuczęściowej piżamie? nie cierpię koszul, wiadomo, że do porodu tylko koszula, ale czy później też? miłego spokojnego dnia Dziewczyny, pełnego kopniaków:)
-
nie wiem, co to za irytująca pomarańcza się tutaj plącze, siejąc swoje mądrości i po raz enty nie umiejąc nawet przepisać nicku my juwenalia będziemy obchodziły na porodówkach Juwelka - też zmieniłam lekarza, żałuję, że dopiero w 4 miesiącu trzymam kciuki Dziewczyny, niech Was Maleństwa do maja skopią:)
-
czekam na wiosne - super, że wszystko się udało oby już było tylko lepiej:)
-
jak umysł ukształtowany, tak kojarzy:) Filip to imię królów francuskich, nosił je także ojciec Aleksandra Wielkiego Filip Kallimach był wybitnym humanistą, nagroda jego imienia jest dziś przyznawana za osiągnięcia w edukacji to imię bohaterów pojawiających się w takich utworach jak "Akademia Pana Kleksa", "Dżuma", "Ogniem i mieczem", opowiadania Chandlera chyba Bogart zagrał zresztą Chandler'owskiego Filipa mnie się akurat nie kojarzy z konopiami, ale ja nigdy nie miałam nic wspólnego z używkami:) co to zresztą za prostacki natrętny nawyk krytykowania imion?
-
Dzień dobry Dziewczęta :) w stanie błogosławionym:) Jak tam u Was końcówka II trymestru? ostatnio zauważyłam, że wszystkie dolegliwości i zjawiska ciążowe mnie spotykają jak w kalendarzu, jak w tym i tym tygodniu może wystąpić ból miednicy, ból głowy, krwawienie z nosa, wypadanie włosów, utrata równowagi, bóle kręgosłupa itp. to znaczy, że u mnie tak będzie możecie się śmiać, ale już z lękiem czytam o hemoroidach i szukam już jakichś maści póki co dorobiłam się cellulitu, popękanych naczynek i niebieskich żył na piersiach, przygotowałam się na puchnięcie wszystkiego i rozstępy w normy BMI się jeszcze mieszczę, co zapewne w 7 miesiącu już się zmieni bo tylko 3 kg mi brakuje do przekroczenia granicy jak sobie uświadomiłam, że to już tylko 1/3 ciąży przede mną to zaczęłam się niecierpliwić i nie mogę się już maja doczekać wychodzenia z małą w wózku na spacery wśród majowego powietrza Czekam na wiosnę i Juwelka - co u Was słychać? Coś wiecie po obchodzie? Trzymajcie się dzielnie i nie zwariujcie w szpitalnych włościach
-
możliwe powikłania mogą nastąpić nawet po wzięciu rutinoscorbinu i nawet o nich jesteś informowana na ulotce a to forum nie jest po to,by straszyć, że jak pofarbujesz włosy bez próby uczuleniowej to spuchniesz i wylądujesz w szpitalu, łysa i ze strupami na głowie a po ukąszeniu osy umrzesz w ciągu 5 minut nie martw się, czekam na wiosnę jest w szpitalu, pod opieką lekarzy a takie informacje są Jej teraz niepotrzebne masz jakieś zaburzenia i czerpiesz satysfakcję ze stresowania ciężarnych?