Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama_

  1. Heh ten brzuch po porodzie to zmora każdej ciężarnej.. bez wyjątku, na całe szczęście wszystko wraca do normy dość szybko. Masowanie pomaga i jakiś krem ujedrniajacy.
  2. Ta ani chwilę nie miałam problemu z zaparciami. Jak to robię że nie tyje , cholera nie wiem. Po prostu jem 2 posiłki dziennie ale masę słodyczy. Może inna przemiana materii.. A co do zakupów to ja wolę jednak stopniowo niż wszystko na raz i w ten sposób odczułam tylko zakup wózka (1800 zł )... Reszta już było ok.
  3. A moje Misie 2260g i 2373g. Wszystko ok. Żadnych leków brać nie muszę.-przepływy też ok. Szyjka trzyma. Nawet na usg jej nie mierzyliśmy tylko ręcznie moja gin sprawdziła. Przytyłam 700 g przez ostatnie 2 tyg czyli tyle co dzieciaki przybrały :-D Zapisałam się za tydzień.. Wolę być na bieżąco w razie gdyby chłopcy zmienili zdanie. Napisałam się, że hej ;-) pochwaliłam ;-) to mogę iść jeść :-) jedziem do kfc bo zaraz umrę z głodu :-(
  4. Wróciłam od gin. Maluchy mają 2260g i 2373g. Nic się nie zmieniło, szyjka pięknie trzyma, rozwarcie było niewielkie i tak zostało. Żadnych leków ani niczego brać nie muszę. Przytyłam prze 2 tyg 700 g ale tyle dokładnie przybrali chłopcy.;-) przepływy ok i jestem bardzo zadowolona a gin jeszcze bardziej :-D Ale się pochwaliłam :-D:-D
  5. Lena , ja za 4 tygodnie kończę 37 tydzień i nie jest powiedziane że to będzie już ;-) ale mam taka nadzieję. Dlatego nie liczę do 40 tygodni bo to raczej nie jest wykonalne. Ja mam dziś późnym popołudniem wizytę i usg. Zobaczymy co nowego ;-) Heh to sprzątanie.. Właśnie powiesiłam disco bo miałam to wczoraj zrobić :-) Mi zostały tylko bieżące porządki kurz i podłogi to już nie dramat.
  6. Co do wagi to wyglądałam jak teraz czyli brzuch i piersi głównie ale można. Naprawdę ;-) Ani pisałam już , swoją droga nieźle się namęczyła wieczór, cała noc i dopiero o 9.20 Sebuś się wyklul.. Z czego tak naprawdę podejrzewam że najgorze były ostatnie chwile. Ale ważne że wszystko ok. :-* Która będzie następna, kobitki? Ja jeszcze nie zamierzam :-P przynajmniej przez 2 tygodnie.
  7. Kochana, mówiłam że będzie wszystko dobrze :-* nie martw się już więcej. I jak pisałam , ostrożnie ;-) ja też sobie leże bo mi jeden chłopak tak uciska, że brak słów, ale sprzątan sobie powolutku. Gotuje itp przecież nie potrafię być księżniczka i muszę wszystko sama ;-) no ale od chłopa też nie ma co wymagać że przygotuje cały dom do świat i naszego powrotu ze szpitala. Jednak co sama to sama ;-) Więc uważaj i musisz jak ja 4 tyg. Jeszcze wytrzymać ;-)
  8. Iwka, miałam tyle mniej jak po powrocie do domu weszłam na wagę, ależ byłam szczęśliwa :-) a w domu byłam już w 48 godzinie po porodzie. No ale mały miał ponad 4 kg ;-) więc wcale nie mały ;-)
  9. Dzidka a Ty gdzie będziesz rodzic w Zst?
  10. Ania, trzeba było się odezwać zwłaszcza że po 37 tygodniu ciąża przestaje być zagrożona. Szkoda, że nie chciałaś :-( powodzenia.
  11. Powiem Wam, że ja też nie wiem jak można schudnać, no chyba że uwzględnili wagę tuż po porodzie :-D to ja miałam poprzednio -11 kg :-D Jeżeli chodzi o ten plus cc to się zgodzę, że w ostateczności to będzie w tym ustalonym dniu, jednak nie zmienia to faktu, że może być niespodzianka i chłopcy będą chcieli wyjść wcześniej... Ale faktem jest że czekanie i ta niepewność , kiedy nastąpi TEN dzień jest wykańczajace.
  12. Laski, po szyciu krocza gin na pewno Wam powie, że znów zrobił z Was dziewice ;-) to taki ich stały tekst chyba dla rozładowania napięcia i stresu :-D ale nie ma się co bać. Nie macie pojęcia ile bym dała, żeby rodzic naturalnie... :'( Jutro wizyta, nie mogę się doczekać wieści z mego wnętrza :-D jak chłopaki rosną czy rozwarcie się powiększyło, jak szyjka.. Bo ost miała 3 cm. Jak tu wytrzymać te 4 tygodnie jak by się chciało już być po..
  13. Aha a przy porodzie miałam maskę tlenowa. I nie mam pojęcia czy oddychałam czy nie.. Kurcze pamiętam jeden wielki ból (na koniec oczywiście) te okrutne skurcze ... Dobrze, że tak krótko.
  14. Ja mam usg co 2 tyg czasem miałam w poniedziałki (bicie serc) i mierzenie w środę. Więc też dużo. Lena przestan się zamartwiać. Wszystko jest na pewno oki
  15. Dzidka, niestety nie pomogę :-( Co do takiej ilości dzieci.. Znam rodziny które maja po 7-8 maluchów ale mnie nie stać na tyle . Może gdyby były warunki to na 3 bym się zdecydowała ;-) Mała może się obróci jeszcze zwłaszcza, że jak piszesz, wszystko jest szczelnie pozamykane :-)
  16. Miało być że można już po tygodniu, jak będą silni.. Przepraszam :-*
  17. Justi, Ja nawet oczyma wyobraźni nie widzę siebie z trojaczkami.. To musi to być masakra jakaś... Ja już się boję że dwójka a co dopiero 3 !! Dziś skończyłam 33 tydzień. Jak czytam,( bo oczywiście po ostatniej nocnej akcji musiałam sprawdzić co ew grozi moim misiom gdyby zechciały się teraz wykluc ), to się okazuje, że jak urodza się ponad 2 kg to w większości przypadków niewiele im grozi. To mnie trochę uspokoiło, bo przy moim nastawieniu sądziłam że 2 tygodnie w szpitalu to minimum, a tu się okazuje że można wyjść już po miesiącu, jak chłopcy będą silni. W to akurat nawet nie wątpię. ;-)no ale nie jest już tak źle. Po 35 tygodniu już jest niemal wszystko ok, więc grzecznie leże i ściskam uda ;-) Zakupy zamierzam robić w środę, bo jakieś tam zrobić można typu ryba na święta. Bo jak później z kurczakami takimi małymi na zakupy jechać?? A przecież będę po cc to nie będę prowadzić raczej, więc rodzinny wypad.. To nie jest dobre dla takich małych dzieci, bo markety to wylegarnia wirusów... :-(
  18. Hey, Ania pewnie dzielnie dała radę. Dajmy jej odpocząć. Porod to nie lada wyczyn tak naprawdę. Mam tylko nadzieję że dała radę sama a nie że po kilku godzinach porodu zrobili cc bo to już by było okrutne... Czekamy na fotki;-) A ja wczoraj polaziłam i pół nocy mnie bolała pachwina i wszystko na dole z lewej str tam, gdzie leży głowa jednego z chłopców.. A tak się starałam powoli itd... Widać ostatnie 4 tygodnie będę cierpiąca.. Jutro wizyta, zobaczymy jak moje misie rosną. ;-) ale sądzę, że nieskromnie...
  19. Lena, ale tak na spokojnie, żeby nie za wcześnie maluszek się urodził. Narzekamy , bo ciężko, ale najlepiej w terminie czyli po 38 tygodniu. Nie szalej.zrób sobie wszystko na spokojnie. Przecież nikt Cie nie goni ;-) Ja od jutra też dokończe firany wypiore i wyprasuje i w zasadzie poza bieżącym sprzątaniem to nic nie mam do roboty. Teraz tylko zakupy na święta bo później nie będzie jak i tyle ;-)
  20. Ania pisałam już na fb , trzymam kciuki Kochana. Bądź dzielna.!!!! Pisz, co i jak. Duże buziaki.
  21. Dziewczyny nie chce Was martwić.. Ale chyba nie ma sposobów na przyspieszenie porodu :-( ja w obu ciążąch próbowałam wszystkiego już pod koniec i nic... I tak naprawdę tylko farmakologicznnie podziała na 100%. Ale zawsze próbować można :-) zwłaszcza seksu ;-)
  22. Lena, będzie dobrze. Skurcze ja też miałam tak ostatnio w nocy ale po tych lekach przeszło. Im bliżej końca tym częściej tak się może zdarzać. Nie martw się tak, będzie wszystko dobrze.
  23. Ale pogoda... Bleee... Kiedy będzie lato?? Włosy farbuje regularnie, na blond, więc nie wyobrażam sobie mieć odrostu do pół głowy. Pytałam fryzjera. Nie ma problemu , bo skład farb się zmienia i teraz bez amoniaku sa głównie. Rozdrażnienie u mnie też się pojawia, choć ja uważam że to przez siedzenie w domu.... Ucisk na miednice jest zacny.. I jest czasem ciężko. Nie lubię nocy. . Nika dzięki. Tak myślałam że to z przemęczenia..
  24. Widzę że każda z nas żyje od wizyty do wizyty ;-) ja mam we wtorek i zobaczymy czy nie będę musiała co tydzień zacząć chodzić (na razie chodzę co 2). Myślę, że u mnie nic złego się nie dzieje, pomimo tego że chłopcy duzi nawet bardzo.. Jak czytałam o pomiarach z usg to z reguły zaniża, nawet o 500 g. Ja się będę bardzo cieszyć jak do tego 37 tygodnia bliźniaki nie rozerwa mi brzucha :-) Zmykam . Uciekłam z łóżka. ;-)
  25. Aga ja z kafe korzystam z tel z allegro również, jak mi się nie chce komputera włączyć ;-) wyszukasz spokojnie. Wiesz jak i gdzie?
×