Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia.sudenis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    dziewczyny odpaliłam te prywatne forum i nie mogę tam się ogarnąć hehe
  2. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Patra co do owoców morza, to dla mnie to obrzydlistwo, nigdy nie mogłam się przekonać i chyba nigdy się nie przekonam, ale wiadomo każdy ma inne smaki. Mój brat się zajada takimi przysmakami:P
  3. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Chwila relaksu przy ince:) niby wolne, ale dzień na wariackich papierach, cały czas coś do załatwienia, teraz chwila spokoju. Dzisiaj idę szybciej się kłaść,żeby zregenerować siły przed weekendem( w sb 12h, a w nd 10h w pracy). Piszecie o torbie do szpitala, kurcze ja jeszcze nad tym się nie zastanawiałam. Basiek mam nadzieję,że wszystko dobrze. Ja dostałam leki jakieś ziołowe właśnie na nerki, bo Pani doktor coś tak wypatrzyła z badań,że może być tendencja do kamienicy nerkowej. Mnie na szczęście nic nie moli. Od dwóch dni biorę te tabletki i latam do toalety co chwilę;/ Dzisiaj po raz pierwszy czułam Julkę "wyżej" , coś czuję,że niedługo będę miała ładnie poobijane żebra, bo Mała harcuje jak nie wiem co. Komoda dla Małej już stoi w sypialni, obok łóżeczko i lampka. Wszystko tak jak sobie zaplanowałam. Powiem Wam,że ja już nie mogę doczekać się rozwiązania. Tak już bym chciała żeby były z nami,żebym mogła ją przytulić. Nie wiem czy pisałam ostatnio, ale dostałam skierowanie na HIV, któraś miała już robione badanie? podobno pytania zaskakująco beznadziejne...idę w przyszłą środę. Kami co do opryszczki, to nigdy nie miałam, także nic nie doradzę. U nas jest szkoła rodzenia bezpłatna w każdą środę. Gdybym miała czas, to z chęcią bym uczęszczała na te zajęcia no ale niestety:(
  4. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Hej Dziewczyny Ja również zarejestrowałam się pod tym samym nickiem. Ja dzisiaj wolne, mąż wczoraj wrócił j jestem haapy:) Dzisiaj cały dzień mamy dla siebie. Idę ogarniać mieszkanko żeby mieć już to z głowy. Mąż składa komodę, bo wczoraj sama sobie z nią nie poradziłam. Skończyło się na nerwach i płaczu:P hehe Trzymajcie się cieplutko i miłego dnia Wam życzę.
  5. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Ja też jestem za prywatnym forum
  6. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Olinek nie przejmuj się takimi komentarzami, bo nie warto. Nawet nie reaguj, po co się denerwować, teraz jest spokój dla nas najważniejszy.
  7. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Olinek sporo rzeczy już mam. Jedynie co mi zostało do kupienia, to materacyk do łóżeczka, kombinezonik,leżaczek i kosmetyki dla Julki. Dla mnie to jeszcze z dwie koszule do szpitala, bo jedną już mam. Powolutku kupowałam, kupowałam i już w większości wszystko jest. Z laktatorem na razie się wstrzymuję. Kupię na ostatnią chwilę jak będzie taka potrzeba. Super te albumy. Ja chcę zrobić pamiątkowe odlewy gipsowe rączek i stópek:)
  8. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    No to z wagą mamy podobnie. Ja pocieszam się jednym faktem. Przychodzi do mnie do sklepu kobitka, która jest na tym samym etapie ciąży co my i już przytyła 18kg , także z nami nie jest aż tak źle hehe. Ja mimo,że mam 9,5kg na plusie, to jakoś wszystko poszło w brzuszek, piersi i tyłek, na buzi też widać pyzę;p Dzisiaj mi to nie przeszkadza, ale znając życie jutro będzie depresja z tego powodu, no ale jeszcze troszkę i będziemy miały to za sobą:) Mi Laura bardzo się podoba, chcemy tak małej dać na drugie. Nie zdecydowaliśmy się na pierwsze imię, bo nasi przyjaciele mają córkę i też jest Laura.
  9. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Olinek wiem,że teraz to same Julki, ale jak dla mnie piękne imię. Pamiętam jak na początku wstawiałaś fotki i brzuszka nie było widać, a teraz już taki duży:) śliczny:) piszesz,że dużo przytyłaś a ile konkretnie?
  10. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Hej Ja dzisiaj po wizycie. Macica ładnie zamknięta jak to doktorka powiedziała. Przez miesiąc przytyłam 1kg, także tragedii nie ma, ale ogólna waga, to prawie 9,5 kg na plusie. Na usg Julka nie chciała się pokazać, cały czas miała nóżki zarzucone za główkę i tylko można było zobaczyć nosek między nóżkami. Ogólnie wszystkie pomiary prawidłowe. Dzidzia waży około 1150. Pani Doktor powiedziała,że Malutka jest dosyć duża jak na swój wiek i moje gabaryty. Dostałam żelazo, bo hemoglobina spadła i jakieś tabletki na nerki, bo z badań wynika,że przez ucisk mogę mieć kamienie na nerkach. Co do twardnienia brzucha, to również się pytałam i powiedziała,że można nospę na to wziąć albo jakieś herbatki na kolki. Podobno to również ma związek z jelitami. Tak mi powiedziała. Współczuję Wam zgagi. Mnie na szczęście to nie dotyczy, zresztą nigdy w życiu zgagi nie miałam. Ogólnie(pomijając początek) bardzo dobrze ciążę znoszę i współczuje Wam jakichkolwiek nieprzyjemnych dolegliwości. Madzik pieniądze są wypłacane za jedno pełne zwolnienie. Tak jak masz napisane na zwolnieniu od kiedy do kiedy, to za ten okres są pieniążki wypłacane. Trzymam kciuki za wizytę, daj znać co i jak:) Papierówka super,że z dzidziusiem wszystko dobrze!! Little_Ann to faktycznie przeżyłaś chwile grozy, najważniejsze,że z malutką wszystko w porządku!! Uważaj na siebie kochana. Widzę,że Twoja córcia tak jak moja będzie miała na imię Julia. Uwielbiam te imię:) Mi w końcu po ponad tygodniu przyszła komoda. Już się denerwowałam, że jej nie ma. Zamawiałam na sklep, także poprosiłam tatę żeby mi ją do domu przewiózł, bo ciężka, a męża nie ma:( nie mogę się doczekać jutra, bo po pracy mam zamiar ją sama składać hehe zobaczymy co z tego wyjdzie:) Dzisiaj w ogóle mam jakiś pozytywny humor, pewnie wizyta mnie tak dzisiaj uszczęśliwiła, bo widziałam moją kruszynkę no i najważniejsze wszystko z nią dobrze. Miłego popołudnia Wam życzę:)
  11. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Hejka CHwila relaksu po pracy i zaglądam co tutaj się dzieje:) Powiem , że ja Wam zazdroszczę Świąt. Jeszcze przed ślubem jak nie byliśmy małżeństwem, to mój ukochany Wigilię spędzał z rodzicami najpierw 2h u jednych dziadków, a później 2h u drugich dziadków i przyjeżdżał do mnie. U nich się tak przyjęło z tymi Wigiliami, nie mogą zrobić jednej wspólnej, bo dziadkowie za sobą nie przepadają. Od 1,5 roku jesteśmy małżeństwem, no i teraz jest na święta objazdówka. Najpierw jedni dziadkowie, później drudzy dziadkowie. następnie moi rodzice czekają na Nas, czyli 3 kolacja, prezenty itp. i na samym końcu jeszcze do teściów, bo prezenty.W pierwszy i drugi dzień świąt taka sama objazdówka. W tamtym roku pierwszy raz tak spędzałam święta i powiem Wam,że istny cyrk, a do tego to jest tak męczące,że szok. Po zeszłorocznych świętach byłam jeszcze bardziej zmęczona niż przed. No ale niestety w każdym z naszych domów są inne zwyczaje i tradycje i zarówno ja jak i mój m musimy się do nich dostosować. Co do karmienia, to ja bardzo chcę karmić piersią. Dopiero się do tego przekonałam jak zaszłam w ciążę. Wiem,że taki pokarm dla dziecka jest najbardziej wartościowy, dlatego mam ogromną nadzieję,że nie będę miała problemu z pokarmem. Moja koleżanka ma 7 miesięcznego syna, którego ostatnio odstawiła od cyca. Bała się,że mały będzie to źle znosił, ale jak się okazało, on nie miał z tym problemu w ogóle tylko ona, bo jej tego brakowało. U mnie na razie rozstępy się nie pojawiły i mam nadzieję,że zostanie tak do końca. Smaruję się 2x dziennie balsamami, ale też uważam,że jak mają się pojawić, to nawet najdroższe balsamy nic nie pomogą. Kwestia genów. Moja znajoma przez całą ciążę nie miała rozstępów. Tylko urodziła i pojawiły jej się na piersiach. Lusesita doskonale rozumiem Twoje problemy żywieniowe. Przechodziłam to samo. Kiedyś w żartach brat mi powiedział,że mam tyłek jak szafa trzydrzwiowa. Za bardzo wzięłam do do siebie i od tego zaczęła się moja choroba. Schudłam podobnie jak Ty. Mdlałam na każdym kroku, lato 30 stopni a ja w swetrach, bo mi zimno. To jest choroba duszy. Straszne. Długo to trwało zanim wyszłam z tego. Nie mogę sobie wybaczyć jednej rzeczy, a mianowicie tego ile moja rodzina się wycierpiała przy tym. Na szczęście wyszłam z tego. Ogólnie została mi jeszcze obsesja na punkcie wagi, ale to wszystko jest w granicach rozsądku. Już wiem co mi wolno, a czego nie. Osoba która przez coś takiego przechodziła dopiero zrozumie jaki to jest ogromny problem. Dzisiaj zaczynam 28 tydzień. Ale czas leci. Strasznie tęsknię za mężem:( dopiero w piątek wraca. Jutro idę na kontrol, zobaczymy co tam u mojej Malutkiej w brzuszku. Mam nadzieję,że wszystko po staremu, czyli dobrze. Dzisiaj od samego rana chandrę mam. U mnie białooo na dobrze i śnieg cały czas pada:) uwielbiam takie zimowe widoczki, mam nadzieję,że w święta też będzie śnieg, bo bez śniegu, to nie święta. Idę trochę ogarnąć, bo koleżanka wpada w odwiedziny trzymajcie się cieplutko Mamuśki:)
  12. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Ja tak na chwile bo na tele. Kancia nie wiem ile przytylam, bo sie od jakiegos czasu nie waze. Chce sobie chociaz na jakis czas oszczedzic nerwow zwiazanych z waga. W srode ide do gina na kontrol,takze bez wazenia sie nie obejdzie. Ogolnie mowia,ze niby nic po mnie nie widac tylko brzuszek ale ja to widze. W sumie widze najbardziej wiadomo po brzuszku, piersiach no i tylku. A jak tam u Was z waga? z tymi ciasteczkami to super sprawa. Chyba sama zgapie od Was przepis i cos upieke,zobaczymy co z tego wyjdzie,bo w tamtym roku kupilam swiateczne foremki z zamiarem upieczenia ciastek i co z tego wyszlo?? piekne ksztalty,ale niezjadliwe,twarde jak skala hehe no ale byly chociaz jako ozdoba:) Julka kopie ze az brzuch skacze:)
  13. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Hej Mamusie. U mnie zimno i mroźno również. Ja weekend wolny, ale zleciał szybciutko, nie wiadomo kiedy. W pt. trochę się przemęczyłam w pracy. Wieczorem tak mnie kręgosłup bolał,że aż zasnąć nie mogłam. W sobotę zamiast odpoczywać, to oczywiście zaczęłam robić generalne porządki, dobrze,że mąż mi pomógł, ale i tak później przez ten kręgosłup chodziłam jak pokraka. Ja to od zawsze mam problemy z kręgosłupem( przez operację) a teraz to już w ogóle masakra. Pocieszam się,że już bliżej niż dalej. Dzisiaj troszkę spokojniej(no pomijając poranne humorki i płacz, bez którego się nie obyło) ,trochę poleniuchowaliśmy, dokończyliśmy film, który już oglądaliśmy chyba na 3 razy, bo zawsze zasypialiśmy, tradycyjnie objazdówka po rodzicach i teraz chwila relaksu przy ince:) Mąż się pakuje, bo wyjeżdża na cały tydzień, znowu sama zostaję. Dobrze,że pracuję, bo tak to bym zwariowała. Nawet nie mam kiedy pojeździć za prezentami, pewnie znowu wszystko będzie na ostatnią chwilę:( Jutro zrobię listę, co dla kogo i będzie trochę prościej. Trochę tych prezentów będzie, bo duża rodzina:) Bożka trzymam kciuki za zafasolkowanie:) Wczoraj kupiłam jeszcze jedną pakę pampersów 1. Mam już 3 paczki po 43 pampersy. Jak myślicie starczy tych jedynek? bo też nie chcę przesadzić. W ogóle jaka różnica w cenie. W Rossmanie 17,59 a w Tesco prawie 31 zł. Ja nie wiem skąd oni wzięli tę cenę. Wikunia widzę,że u Ciebie i dobre wiadomości i złe. Dobrze,że plamienia ustąpiły, natomiast fatalnie,że córa choruje. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka Twojej córeczce. Olinek ale Ci się udało z tymi przecenami:) Co do laktatora, to chcę zrobić tak jak Ty. Jak będzie potrzebny, to kupię na ostatnią chwilę, bo nie chcę na marne wydawać kasy. Agbr wracaj szybko do zdrowia!! xNightmare to może śpij w jakiejś dopasowanej koszulce przy ciele i wkładaj wkładki? Jak ostatnio pisałyście o siarze, to nic się nie wypowiadałam, bo mnie to nie dotyczyło. Wczoraj zobaczyłam na piżamce plamkę 2cm na wysokości sutka, czyli mi też zaczęła lecieć. W sumie plamka była tylko w jednym miejscu, czyli z jednego sutka leci i to malutko. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Na stanikach niczego takiego nie zauważyłam. Gdzieś w jakiejś książce czytałam,że na tym etapie ciąży, to normalne. Miłego i spokojnego wieczoru Wam życzę.
  14. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    papierówka dzisiaj też oddałam na Ciebie głos:)
  15. asia.sudenis

    a może Marzec 2013??

    Cześć dziewczyny Jak tam u Was samopoczucie? U mnie od dwóch dni bez humoru. Do tego jestem nieprzytomna, bo poszłam późno spać i ledwo dzisiaj funkcjonuje. Wczoraj się przeraziłam jak wieczorem wracałam z pracy. Schodzą z parkingu po schodkach, dzwonił mi telefon, chciałam odebrać, i spadłam z tych schodów;/ w brzuchu aż mi zabulgotało, ale na szczęście nic mi się nie stało. Także uważajcie na siebie i na brzuszki, tym bardziej że teraz ślisko i w ogóle. Jula cały czas kopie w brzuszku, w środę idziemy na wizytę, zobaczymy co u mojej dziewczynki:) Miłego i spokojnego dnia Wam życzę!!
×