Maciek B.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Maciek B.
-
Ja sie nie lansuje, tylko biore udzial w rozmowie jako jeden z wielu rozmowcow, to Ty starasz sie rozmawiac o mnie i moim zyciu i mojej wierze.
-
"to są słowa Jezusa czy też prawo kanoniczne jakiejś dziwacznej religii przez ciebie wymyslonej" To jest moja interpretacja, ktora zreszta obiektywnie brzmi calkiem sensownie. Trzyma sie kupy:)
-
@een: nie znam tej pogloski, ale kupony oczywiscie chetnie przyjme:)
-
@to tylko: ja jestem dobrym czlowiekiem, nikogo nie krzywdze, przeciwnie - staram sie byc zyczliwy dla ludzi, wiec tak, mysle, ze Bog wybaczy mi kilka moich bledow.
-
@ifka: tak, pisalismy o grzechu, a ja napisalem, ze sa grzechy rozne, grzech grzechowi nierowny. Przynajmniej dla mnie. Moze dla Ciebie seks przedmalzenski i zabicie czlowieka maja ten sam ciezar gatunkowy, ale dla mnie nie.
-
Wlasnie dlatego, ze nie jestem Bogiem, tylko zwyklym czlowiekiem - nie jestem w stanie wybaczyc pewnych rzeczy. Nie umialbym.
-
@ifka: ja pisze czego ja bym nie wybaczyl, a co bym wybaczyl.
-
A ciezki grzech: zabojstwo, klamstwo, zdrada, zyczenie komus smierci - sa nie do wybaczenia.
-
@ifka: nie, zazwyczaj jestem bardzo zasadniczy, jesli chodzi o wartosci;)
-
@kahahaha: co do modelu rodziny kazdy ma prawo miec wlasne zdanie. Ty masz takie, ja mam takie:)
-
Jednakze nalezy zaznaczyc, ze grzechu sa rozne i roznej wagi. To tak jak w prawie karnym mamy podzial na przestepstwa i wykroczenia, a nawet w ramach przestepstw mamy ciezkie i lzejsze. Nie kazdy grzech jest do wybaczenia. Warto tez brac pod uwage, ze niektore z grzechow maja "niska szkodliwosc czynu";) Najwazniejsze, zeby bilans byl na plus, czyli bylo wiecej dobrych uczynkow niz lekkich wykroczen
-
Dokladnie, tacy po prostu jestesmy.
-
Uwaga, surprise: ludzie wierzacy takze grzesza:)
-
@ifka: dzieki.
-
@Maciek: moj wzor na czysciec to rozwod z orzeczeniem o mojej winie, alimenty na zone, utrata mieszkania na jej rzecz i oszczednosci;) Oraz zaplacenie za 300 zlotowa kolacje na 100 kolejnych randkach. Tak widze czysciec;)
-
@zaba: sa gorsze rzeczy:)
-
@krwawnik: no dobro zawsze wygrywa, wiec w tym przypadku tak, stawiaj na pewniaka:)Pozdrawiam:)
-
"macius ostatnio gdzies pisales o podziale obowiazkow domowych, gdzie zona powinna pracowac, a w domu sprzatac, gotowac, zajmowac sie dziecmi, a ty co bedziesz robil w tym nowoczesnym ujeciu malzenstwa? bedziesz rozliczal porcje pokarmu i robil zdjecia? wybiorczy, tak mam na drugie, macius." Ja bede pracowal zawodowo oraz zajmowal sie w domu gotowaniem co weekend, wynoszeniem smieci, sprawami remontowo-garazowymi, gra w pilke z synami i wychowywaniem dzieci.
-
"Maciek, co to znaczy przyszłościowy bo nie rozumiem? Chodzi Ci o sam rozwój czy jakieś plany na przyszłość z nim związane?" Chodzi mi o system wartosci. Bog to dobro, a dobro zawsze predzej czy pozniej wygrywa:) Wiec warto stawiac na to co i tak predzej czy pozniej wygra:) "Zlo dobrem zwyciezaj":) Wiara daje wewnetrzna sile, psychiczna harmonie, spokoj ducha i dystans do zycia i ludzi:) "Nie znasz innych, więc to na pychę zachodzi. Ciężko jest samego siebie umiejscowić tak wyraźnie w gamie szarości, a innych w opozycji. Przynajmniej mi." Pisze o ludziach, o ktorych moge tak powiedziec, nie oceniam wszystkich tak samo.
-
@maciusiu: Bog, a nie Ty zadecyduje gdzie trafie, choc mysle, ze jakis czas w czyscu na poczatek. Karmnik to przyklad, tak samo jak pomoglem pani sklepowej wniesc skrzynke z kapusta do srodka sklepu. Takich przykladow dobrych uczynkow moge podawac jeden za drugim.
-
@zaba: nie, jestem nowoczesnym katolikiem i konserwatywnym tradycjonalista:)
-
@maciusiu: nikt mnie z niczego nie wykluczyl, jestem lubiany w swojej parafii, a nawet zrobilem karmnik dla ptakow dla zakonnic.
-
@Kahahaha: tak, wedlug tutejszych "teologow" (niewierzacych), to cos zlego;)
-
@maciusiu: inaczej rozumiemy nowoczesnosc:)
-
"Maciek, ja interesuję się wieloma sprawami To coś dziwnego, że ludzie chcą wiedzieć jak najwięcej o otaczającym ich świecie? I w związku z tym znają pewne uniwersalne pojęcia? " Pisalem o innej grupie ludzi. Pisalem o ludziach, ktorzy zyja zyciem innych ludzi:) Czesto ludziach, ktorzy sa zli, podli, nikczemni, a jednoczesnie majacy czelnosc wytykac jakies drobne rzeczy ludziom dobrym:) Dobry i spelniony ateista nie ma potrzeby biegania za wierzacymi i wytykania im czegokolwiek:) Tylko czlowiek opetany czyms, w ktorym tkwi cos zlego czuje sie niedwojo w otoczeniu osoby wierzacej. Jak napisala allium: zlo w otoczeniu Boga czuje sie nieswojo. "PS. I oficjalnie jestem katoliczką (jak każdy ochrzczony, czyli pewnie większość tu wypowiadających się), i prawdopodobnie będę do śmierci tylko po apostazji będę w jakiejś wspólnocie niepełnej czy jakoś tak (świetne rozwiązanie, co nie?). W Polsce niewielu jest niewierzących od urodzenia, większość jednak przeszła pewne drogi w katolicyzmie." Ja jestem tzw. nowoczesnym katolikiem. Katolicyzm to fajna sprawa i bardzo przyszlosciowa:)