Maciek B.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Maciek B.
-
Ten makaron po prawej fajnie wyglada. Musze kupic to sobie.
-
No sorry, ale mam tez swoje zycie poza kafeteria. Prosze uzbroic sie w cierpliwosc. A po weedzie akurat jestem bardzo tworczy. Czasami ocieram sie wrecz o geniusz.
-
Plus przyklad schabu ze sliwka. Reszte zostawiam teologom i ksiezom.
-
Jak skoncze, to wkleje. Ogolnie jesli chodzi o dyskurs i ogolny kierunek mentalny moich glebokich przemyslen, to beda one oparta na slowach tej piesni, czyli tak jak ja pojmuje polski i tradycyjny katolicyzm: "Przeżyłem swoją wiosnę szumnie i bogato, Ku własnej przyjemności, a głupcom na złość, W skwarze pocałunków przeszedłem przez lato I szczerze powiedziawszy mam wszystkiego dość. Ustrojona w purpury, bogata od złota, Nie uwiedzie mnie jesień czarem zwiędłych kras. Jak pod szminką i różem postarnia kokota, Na którą młodym chłopcem nabrałem się raz. A przeto jestem gotów, kiedy chłodną nocą Zapuka do mych okien zwiędły klonu liść, Nie zapytam go o nic - dlaczego i po co, Lecz rozumiem, że woła: „No, bracie, czas iść. Nie żałując niczego, odejdę spokojnie, Bom z drogi mych przeznaczeń nie schodząc na cel, Żył z wojną jak z kochanką, z kochankami w wojnie, A przeto i miłości nie będzie mi żal ... Bo miłość jest jak karczma w niedostępnym borze, Do której już od dawna nie zachodził nikt, Gdzie wędrowiec wygodne znajdzie zwykle łoże, A własny ze sobą musi przynieść wikt. A śmierci się nie boję bo mi śmierć nie dziwna, Nie słałem na nią Bogu nigdy nudnych skarg, Więc kiedy z śmieszną kosą stanie przy mnie sztywna, W dwu słowach zakończymy nasz ostatni targ. W takt skocznej muzyki, jak w tańcu, pod rękę Włóczyłem się ze śmiercią całkiem „za pan brat, Zdrową głowę wsadzałem jej czasem w paszczękę Jak pogromca tygrysom, którym wolę skradł. A potem mnie wysoko złożą na lawecie, Za trumną smutny stanie sierota mój koń. I wy mnie szwoleżerzy do grobu zniesiecie A piechota w paradzie sprezentuje broń. Do karnego raportu przed niebieskie sądy, Duch mój galopem z lewej, duchem będzie rwał, Jak w steepleu, przez eteru przezroczyste prądy, Biorąc w tempie przeszkody z planetarnych ciał. I wiem, że mi tam w niebie z karku łba nie zedrą, Trochę się na mój widok skrzywi Święty Duch, Lecz się tam za mną wstawią Olbromski i Cedro, Bom był jak prawy ułan lampart, ale zuch. Może mnie wreszcie wsadzą w czyśćcu na odwachu, By aresztem o ... wodzie spłacić grzechów kwit, Ale myślę, że wszystko skończy się na strachu, A stchórzyć raz przez Bogiem to przecież nie wstyd ... Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure, Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć, Chciałbym starą z mundurem wdziać na siebie skórę, Po dawnemu wojować, kochać się i pić ...".
-
Akurat ci, ktorzy robili ten event sa najwiekszymi ponurakami. Nie ma nic bardziej zenujacego niz wymuszona radosc i sztuczne usmiechy. Ta wladza weszla juz w tzw. etap smiesznosci i groteski, a to bedzie dla niej zabojcze, bo sukcesy wyborcze PO spowodowane byly tym, ze partia ta byla uwazana za "cool" i ogolnie fajnych ludzi itp. Oni jak ognia boja sie smiesznosci, a faktem jest, ze PO staje sie juz dzis zwyklym obciachem. Tzn zawsze byli, chodzi mi o PR.
-
A ja Steve Jobs.
-
Polecam: http://wpolityce.pl/wydarzenia/52766-kardynal-nycz-dzieki-konstytucji-bylo-do-czego-wrocic-w-roku-1918-kiedy-polacy-po-okresie-rozbiorow-szykowali-sie-do-budowy-suwerennego-panstwa
-
Nieprawda, kilka osob poszlo pochodzic po lesie. Dobrze, ze weranda jest zadaszona, bo bedzie mozna rozpalic grilla mimo deszczu.
-
Jestem nolifem:(
-
A nie, nie zniknal, nadal jest. Juz go widze:)
-
No ej odpowiadam komus, a jego post znika.
-
@maciusiu: mam, ale nie swojego. A co, chcesz przeprowadzic atak hakerski? Daj sobie siana, to komputer speca od bezpieczenstwa danych jednej z duzych miedzynarodowych firm. Tu sa takie zabezpieczenia, ze ABW mialoby problemy sie wlamac;)
-
Aha to masz wybaczone. Miejmy nadzieje, ze nie bedzie rozstroju zoladka, albo salmonelli.
-
No z Wedla, ale z tego co widzialem na zdjeciach, to robili go bez rekawiczek, wiec ja bym tego do ust nie wzial;)
-
Ja nie jadam produktow niewiadomego pochodzenia;)
-
Byles tam na tym pikniku z tym czekoladowym orlem?
-
Szczesc Boze:)
-
Wkleje krotki esej, cierpliwosc jest cnota:)
-
Nie no napisalem konspekt, w niedziele jak wroce do chaty, to dopracuje to i wkleje, choc bedzie to raczej powtorzenie moich tez, ktore tu padaly.
-
Wkleje po weekendzie, bo teraz nie mam dostepu do kompa i jestem na uzywkach;)
-
@merkaba: dzieki za ciekawe wpisy:)
-
Zobaczymy jak to bedzie, w kazdym razie rozowo tego nie widze. Wiadomo, ze wszystkiego wiedziec nie trzeba, ale jakies minimalne standardy trzeba trzymac, tym sie roznimy od malpy. A na tym filmiku, to ja duzych roznic niestety nie zauwazylem.
-
Ogolnie szkolnictwo jest w duzej zapasci, poziom nauczycieli tez raczej niski. I co napisalem wyzej - coraz mnie sie wymaga i coraz mniej sie uczy, a zwlaszcza coraz mniej sie uczy myslenia. Dzis jak ma uczen zrobic proste zadanie z matematyki, to panika. Lektury szkolne z opracowan z internetu. U mnie w liceum, to na przerwach byly toczone zazarte dyskusje na temat danej lektury, a kilka razy zostalem wyrzucony z lekcji przez polonistke czy historyka, po zacietej rozmowie. Przy obecnym poziomie nauczycieli, to obawiam sie, ze nawet by nie bylo o czym dyskutowac.
-
Bo szkola nie przygotowuje do zycia. Mlody czlowiek tak sobie zyje z roku na rok, tu gimnazjum, tam liceum, potem jakies studia, jest fajnie duze miasto, fajne kluby itp. A nigdzie tam nie ma zastanowienia sie, co chce w zyciu robic. Oczywiscie nie mowie tu o wszystkich, ale obecnie co 4 uczen nie zdaje matury, ktora jest smiesznie prosta. Za moich czasow nie zdawaly po 3-4 osoby na cala szkole i to byl wstyd na cale miasto.
-
No coz, rosnie pokolenie niewykwalifikowanych robotnikow, moze nastepne sie ockna.