Madziusiek30 wiem co czujesz... tez wszystkie moje przyjaciółki albo są w ciąże albo cieszą się już macierzyństwem. Dodatkowo od niedawna w mojej pracy mam stały kontakt z kobietami w ciąży. Nie jest łatwo ale z uśmiechem na twarzy a smutkiem w sercu jakoś daję radę.
Też staramy się z mężem juz ponad rok, nadodatek jego praca wiąże sie z czestymi delegacjami a to nie sprzyja w staraniu się o maluszka.
biorę Bromergon od miesiąca, (prl podstwaowa jest w normie, po obciążeniu za wysoka) niedługo mam ponownie zrobic badanie prolaktyny. Progesteron mam chyba w normie (9,6 w 21dc). Zaczynam zastanawiac się nad inseminacją. musze tylko trochę zglębic temat. ponadto zmartwiona jestem troche wynikami nasienia meza, ale moj gin stwierdzil ze nie jest najgorzej i nie przepisal mu zadnych witaminek.
Pozdrawiam was serdecznie i życzę szybkiego zaciążenia !!!:)