Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

edzia81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez edzia81

  1. Morganna Jasne,że mogę. Napisz mi swój adres do wysyłki. Podaję Ci mój email: edzia_kowalska@wp.pl A o tej poduszce poczytaj na niemieckiej stronie www.simonatal.de (Babydorm kissen)
  2. Morganna86 Jak byś chciała to mam do oddania poduszkę korygującą asymetrię główki, którą polecił mi osteopata. Wiktoria spała na niej i od tego czasu zaczęła trzymać główkę prosto, a nie skręconą na prawo. Ta poduszka nazywa się baby born kissen, możesz wklepać w internecie,żeby przeczytać opis jej działania. Mam 2 (jedną do 6 kg i drugą powyżej 6 kg). Mogłąbym Ci je wysłać jakbyś chciała. Moja kasa chorych niby za kask też zwraca, ale nie zawsze. Póki co musiałam się odwoływać i czekam na odpowiedź. w sumie to też nie chodziło mi o pieniądze, lecz o powikłania tej krzywej główki, bo jak wiadomo później dochodzi do wad zgryzu i skoliozy. Nam zostało do skorygowania jeszcze 1 cm i będzie ok, a Wiktoria tego kasku w ogóle nie zauważa. Uważa go jakby swoją część ciała.O ile się nie mylę to Ty mieszkasz w Szwajcarii nie?
  3. Nadzieja28 Przepraszam,że dopiero odpisuję,ale z czasem nie mogłam się wyrobić i musiałam się pozbyć anginy. Już jestem zdrowa. Pytałąś o herbaniki. Dałąm 2 razy herbatniki i poszło ok.Oczywiście jeszcze za każdym razem mam stracha, bo Wiki wpycha wszystko w całości do buzi. Zupki je też już zmiksowane nie na gładką masę, lecz drobne kawałki się znajdują. A owoce daję jej tarte, albo w siateczce. Morganna Myślę,że tą asymetrią nie powinnaś się przejmować, skoro zrobiła się po porodzie. U mojej Wiktorii asymetria była od urodzenia, po prostu Wiktoria w brzuszku leżała ciągle w tej samej pozycji i dlatego miała utrwalony wzór trzymania w jednej pozyzji główki. U nas fizjoterapia (sama jestem fizjoterapeutką) przyniosła tyle,że Wiktoria zaczęła przekręcać główkę w drugą stronę, ale spałą ciągle w tej samej co zwykle. Z reguły asymetria mija jak dziecko zaczyna interesować się zabawkami. Wtedy trzeba wszystko wieszać po drugiej stronie. Jeśli nie minie to do końca 4-5 miesiąca tzn,że już samo nie minie. U nas było tak,że jak patrzyłąm się od góry lub z tyłu na główkę Wiktorii to widziałam przesunięcie uszu (nie były w linii prostej), ale kask daje naprawdę rewelacyjne efekty. Najlepiej jest go zakładać w 6 miesiącu, bo wtedy główka rośnie szybko i dziecko nie zauważa,że coś ma na głowie. Jedynym minusem jest cena tego kasku. Musisz wyłożyć 1820 Euro. A pierwsza konsultacja czy w ogóle coś takiego jest potrzebne jest za darmo, no i wszystkie wizyty kontrolne też są już w cenie. U nas przy zakładaniu kasku różnica przekątnych główki była 2,2 cm a po 5 tygodniach już tylko 1,3 cm, wiec jak widzisz efekty super. Juro jedziemy na drugą kontrolę. Początkowo lekarz przewidywał,że Wiki będzie musiała ten kask nosić jakieś 5 miesięcy,ale teraz wyjdzie,że może 3 miesiące.
  4. Nadzieja28 wow ! Już 8 ząbków. My jeszcze czekamy na pierwszego, ale też nie widać. To dochodzenie do siebie po podróży niestety zwykle trwa, bo zmiana rytmu itd, ale pewnie szybko Wam to pójdzie. Życzymy owocnych staranek - obyś jak najszybciej mogła nosić pod serduszkiem córeczkę. U nas naszej Wiktorii super wychodzi krzyczenie (ćwiczy głos), wczoraj właśnie była pierwsza próba histerii o herbatnika. A ja od paru dni walczę z silną anginą ropną. Byłam w sobotę na pogotowiu po antybiotyk, dostałam taki 3- dniowy i jutro mam iść do lekarza rodzinnego na kontrolę, ale jak do tej pory poprawy brak. Mam nadzieję,że tym cholerstwem Wik nie zarażę.
  5. Keyt Szkoda,że tak wyszło, ale nic nie poradzisz, skoro 2 strony nie chcą. Kini Gratulację pierwszych słówek i siadania. Wiki próbuje siedzieć, ale sama jeszcze nie potrafi, no moż eparę sekund. U nas Sylwestra tak samo, zostaje nam tv. My jesteśmy teraz w Pl i mam lekki problem. Chciałąm się Ciebie zapytać gdzie można iść do lekarza w niedzielę z dizeckiem, bo moja Wiki się rozchorowała. Byliśmy w święta u moich rodziców i wcześniej jakies 4dni mój tato miał grypę żołądkowo - jelitowąi chyba przeszło to cholerstwo na Wiki, bo od 2 dni ma gorączkę (zbijam czopkami, bo dzisiaj w nocy była 40 stopni), po podaniu czopku robi rzadką kupkę i po piciu czy jedzeniu zaczyna kaszleć i wtedy wymiotuje jakby jakimś śluzem. Daję jej wit C, wapno, syrop Drosetux i oczywiście dużo picia, ale powinnam iść chyba z nią do lekarza. Może mi Ty coś Kochana doradzisz?
  6. paula111 Rzeczywiście jest to super uczucie widzieć jak dziecko się rozwija i ciągle coś nowego się uczy i teraz będzie co raz to coś nowego. Co do szczepienia to różnie bywa. Jedne dzieci znoszą to lepiej a inne gorzej. Moja Wiktoria po pierwszym w domu było ok, po drugim płakała, po trzecim strasznie płakała,ale gorączki nigdy po szczepieniu nigdy nie miała. Jedynie co to dostałą rozwolnienia i płacz był z bólu brzuszka (często tak bywa po szczepionce na rotawirusy) i nóżka jej spuchła. Ale jak byłąm na szczepieniu to moja pediatra przepisałą mi od razu czopki i powiedziała,że jak będę widziała,że dziecko źle to znosi to mam dać czopka. Tak zrobiłam i zaraz przeszło. Po tym trzecim szczepieniu płakała najgorzej, dałam jej czopka i spała bez przerwy 10,5 godziny (aż się wystraszyłam). Ale naprawdę każde dizecko jest inne i rozumiem Cię jako matka.
  7. drugaszansa09 czej w Polsce tych kropli nie kupisz,ale jakbyś chciała to ja mam 1 op. Mogę odstąpić. Jeśli chcesz to napisz mi adres na email edzia_kowalska@wp.pl Kupiłąm je w Niemczech, o tam mieszkam, ale teraz jestem obecnie w Polsce.
  8. Paula111 A czy po tym najedzeniu się też płacze dalej czy jest spokojna dzidzia? Jeśli tak, to może byc to rzeczywiście skok rozwojowy. A jeśli dziecko płacze dalej to może być to problem z brzuszkiem. Wtedy choćby nawet po te 10 ml, alepo prostu częściej dawaj Maleństwu herbatkę koperkową - w końcu kiedyś musi nauczyć się pić. Przy mm musi pić, bo jest gęstsze niż mleko z piersi. Przy bólach brzuszka pomaga też masaż brzuszka. My mieliśmy problem u Wiktorii z brzuszkiem to dawałam jej herbatkę koperkowo-anyżowo-kminkową, masowałam brzuszek i jak dałam krople probiotyczne bioGaia to bardzo pomagało. Nie pamiętam czy Twoje Maleństwo urodziło się naturalnie czy przez cc. Mi położna powiedziała,że jak dziecko rodzi się naturalnie to przechodząc przez kanał rodny zabiera te korzystne bakterie, a rodząc się przez cc nie ma takiej możliwości i pojawiają się problemy z brzuszkiemi włąśnie poradziłą mi w celu poprawy te krople. U nas też pojawiły się problemy z brzuszkiem po 3 tygodniu od urodzenia i pediatra wtedy też zaczęła rozważać różne przyczyny. Podejrzewała też wtedy nietolerancję mleka krowiego. Może jeszcze inne dziewczyny coś doradzą. Im więcej pomysłów, tym lepiej, bo w końcu rozwiązanie się znajdzie. Pozdrawiam serdecznie.
  9. zamała Ja brałam luteinę do końca 19 tc, bo miałam w 7 tc plamienia. Do 15 tc brałąm całą dawkę, a potem stopniowo zmniejszałam. Ona nie zaszkodzi, a może tylko pomóc, a jakbym miałą już za sobą poronienie to na pewno za wcześnie nie odstawiałabym. Bardzo ważne jest też,żeby jej nie odstawiać kompletnie, lecz stopniowo zmniejszając dawkę. kini Wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 7 miesiąca dla Emilki życzą forumowa siostrzyczka Wiktoria i ciocia Edzia. A co u Was słychać, bo coś się nie odzywasz? U nas Wiktorii przeziębienie przeszło w zapalenie gardła, krtani i tchawicy i od czwartku Wiki jest na łagodnym antybiotyku. Już jest lepiej. Katarek jej przezszedł, jeszczce trochę kaszle i jest lekko zachrypnięta. A od Mikołaja przewraca się dookoła, wędruje po całym łóżku, z brzuszka na plecki i odwrotnie, zaczyna raczkować i podnosić się do siadu. Także postępy już są. No i potrafi już upominać się o swoje, jak jej coś zabiorę totrzepie rączkami i krzyczy, więc czas zacząć uczyć znaczenia słów " nie" i "nie wolno". A wieczorem najlepiej je kleik ryżowy z owocami. Kupiłąm jej kaszki Holle , więc zobaczymy. A jak Emi, je już mięsko? Zobaczymy jak nam ta nauka pójdzie.
  10. Dziękuję bardzo za te informacje dot. wit C i wapna. Nadzieja My jeszcze całkiem na 2 nie jesteśmy, bo mam jeszcze pół puszki 1, ale rzeczywiście kupki są trochę inne, rzadsze. Zrzuciłam to na przeziębienie, albo myślałam,że to może być też związane z początkiem ząbkowania. Kini Ja zaczęłam trochę gotowaś. W sumie gotowałąm jej przez 3 dni zupki i nie chciała jeść, aż dzisiaj wpadłam na pomysł,żeby dodać trochę do tej zupki dania ze słoiczka. I to był strzał w dziesiątkę. Zjadła całe 180 g. Okazało się,że ona nauczyła się konsystencji słoiczkowej, a moje zupki były dla niej za rzadkie. Jeszcze nie chce też jeść kaszek a jadła. Może też za rzadkie -muszę dzisiaj wypróbować. Mięsko lubi. Jadła juz kurczaka, indyka, jagnięcinę i królika. Szpinak też lubi. kanapka ja na początku kupiłąm łyżeczki silikonowe, ale one są niewygodne dla Wiktorii do jedzenia. Po prostu jak wkładałam jej do buzi to ten silikon się zaginał, więc kupiłam plastikowe i są super Wiktoria od razu załapała jak je się łyżeczką. Twe silikonowe to chciała tylko gryźć a nie nimi jeść.
  11. Nadzieja Ja też karmię Wiktorię bebilonem. Już jest na 2. Z tym stopniowym wprowadzaniem jest tak,że na bebilon 2 jest napisane jak wprowadzać go. Praktycznie jest tak,że każdego dnia zamieniasz 1 miarkę bebilon 1 na bebilon 2 aż dojdziesz tylko do bebilon 2. Na opakowaniu jest ładnie opisane. Loniu Rozumiem Cię i zapewne podejmiecie dobrą decyzję. Najważniejsze, abyście mieli najwspanialsze święta, A komentarzami innych nie warto się przejmować. Kini Czy ugotowałaś już zupkę dla Emilki? Ja już trochę gotuję. Au nas o do kasku jest wszystko ok, ładnie go toleruje, a właściwie nie zauważa. Walczymy teraz z aktarkiem i kaszlem. A tą witaminę C dla niemowląt można podawać i jaką?
  12. Kanapko Życzę Ci wszystkiego najlepszego. Oby wam się ułożyło. Też uważam,że powinnaś dać szansę swojemu mężowi, Może w końcu zda sobie sprawę co to znaczy być ojcem. Może przemyślał, a może ktoś mu przemówił do rozumu, a jakbym miała taką sytuację, to dałabym szansę, żeby później nie żałować, bo w końcu to chodzi o dobro Damianka. Oczywiście nic na siłę. No i jestem zdania, że my możemy Ci doradzić to i owo, ale to Ty najepiej znasz swojego męża i Ty wiesz najlepiej sama co masz zrobić aby Waszej trójce było jak najlepiej. Po prostu musisz słuchać swojego serca. Na pewno teraz masz jakieś obawy, bo się na nim zawiodłaś ale zobaczysz sama jak będzie. Kini Wczoraj kupiłam niekapek 360 stopni z lovi 6m+ i Wiktoria piła z niego chętnie. Trochę swiadomie,żeby się napić a trochę przy okazji gryzienia ustnika. W związku z tym, że swędzą ją te dziąsełka to gryzie wszystko co popadnie i ten ustnik bardzo jej przypadł do gustu. Kupiłam w komplecie 6m+ i 9m+. A tak poza tym wszystko ok. Wiki ładnie przyzwyczaiła się do tego hełmu, nie protestuje. Musieliśmy go wprawdzie zdjąć na 24 godz, bo teraz jest faza przyzwyczajania się skóry i w tym miejscu gdzie jest największy ucisk to pojawiło się zaczerwienienie. Lekarz kazał nam zdjąć i smarować maścią przeciw odparzeniom i jak zniknie ten czerwony placek to znów założyć.
  13. anulka Jak ja zaczęłąm Wiktorię karmić łyzeczką, to początki były trudne, bo ona nie roumiała co jej wkładam do buzi, a jak już coś zjadla to zanim jej podałam drugą łyżeczkę to płakała, bo nie leciało jedzenie. Po prostu musi się przyzwyczaić. Po wielu próbach nauczy się. Są też takie buteleczki z łyżeczką, które mają też za cel naukę jedzenia łyżeczką, ale ich nie używałam, więc nie mogę poradzić.Nie wiem czy Gusia takiej nie miała.
  14. Paula Gratulacje!!! Szybkiego powrotu do domku i dużo zdrówka dla Synka. Czekamy na relacje.
  15. kini Właśnie miałam dla Emilki też złożyć życzonka od wirtualnej Cioci i tak jak Ty sobie pomyslałam od siostrzyczki Wiktorii. Wróciłyśmy z zakupolandii - Wikusia na swoje półroczne urodziny dostała krzesełko.
  16. Gusia09 Mam do Ciebie pytanie, bo gdzieś wcześniej czytałam, że Aluni smakowała zupka ugotowana przez Ciebie. Co do warzyw wiem, że zapewne masz z ogródka, a co z mięsem czy rybami. Też kupujesz ekologiczne czy może ze sklepu, bo też mnie kusi,żebym Wiktorii sama ugotowała? A drugie pytanie: kiedy zaczęłaś dawać Ali skrobane czy miksowane surowe jabłuszko czy marchewkę, bo ja Wiktorii daję słoiczki, a przecież tam są gotowane owoce i warzywa?
  17. keyt Bardzo przykre jest to co piszesz. Ja zrobiłabym tak jak Kini mówi. Poczekałabym aż przyjdzie do domu i porozmawiałabym. Nie lubię iść spać nie mając czystej sytuacji. Wtedy przynajmniej będziesz miała jasną sytuację, że próbowałaś, bo przecież to nie chodzi tylko o własne życie, ale także o przyszłość Waszego Maleństwa - teraz jest Was trójka i w końcu musi to dotrzeć do Twojego Męża, że jest ojcem, a to zobowiązuje. Konsekwencją bycia ojcem jest nie tylko posiadanie przyjemności, ale także obowiązki. A czy ci koledzy nie mają dzieci?- po prostu, żeby ktoś mu wytłumaczył na czym ojcostwo polega i z czym się wiąże. W końcu to nie jest tylko trudna sytuacja dla niego, ale Twoje życie też się zmieniło, też musisz z czegos zrezygnować, zeby Waszemu Maleństwu było dobrze i żeby mogło wspaniale wspominać czasy dzieciństwa. Na szczęście masz wsparcie w teściach.
  18. Milka667 Trzymam kciuki. Czekamy na wieści i zdjęcie nowej Kruszynki i oczywiście Mamusi!
  19. kini Zapomniałam napisać, ze bylismy z Wiktorią dzisiaj w Berlinie na tej konsultacji główki. Zmierzyli wszystko i ma różnice 2,2 cm - więc trochę jest. Niestety jest to przyczyną braku tych wód płodowych i przez to miała również za ciasno, ale założymy jej ten kask terapeutyczny i będzie wszystko ok. Na razie musimy czekać na zatwierdzenie od niemieckiej kasy chorych, że zapłacą i potem do 2 tygodni będzie gotowy. Mam nadzieję, że ta kasa chorych szybko da odpowiedź. A jak nie zapłacą to i tak zapłacimy prywatnie - 1800 Euro, ale czego nie robi się dla Maleństwa. Jakieś 5 miesięcy będzie musiała go nosić, może krócej.
  20. kini Kupiłam jej kaszkę dla alergików minima dla alergików, czyli nie czekoladowa i daję Wiktorii zamiast wieczornego mleka, w miseczce. No i karmię ją łyżeczką. Szybkiego powrotu do zdrowia dla Was i oby Emi nic nie załapała. Gościu ja mam taki sam wózek jak kini i jest super! Anetko Szybkiego porodu i jakbyś jak najszybciej trzymała Maleństwo w swoich objęciach.
  21. kini Dzisiaj odnotowałam sukces. Po 4-5 dniach, gdy wieczorem podawałam dla Wiki kleik raz ryżowy a raz kukurydziany, to udawało mi się czasem 1-2 łyżeczki jej podać, z czego i tak połowę wypluła. A wczoraj i dzisiaj dałam jej ta kaszkę Bobovita Expert dla alergików - wczoraj wypluła wszystko, a dzisiaj zjadła jakieś 100 ml. Glutenu jeszcze nie dawałam, ale zamierzam po niedzieli, jak się przyzwyczai do tej kaszki, to następna będzie z glutenem i może za tydzień dam jej troszkę mięska.
  22. Dziewczyny wielkie dzięki za życzenia dla Wiki. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. Kini Dla Emilki od cioci Edytki i małej Wikusi również najserdeczniejsze życzenia. Co do kupki to rzeczywiście się zmieniła. A moja Wiki zajada się banankami (oczywiście lubi słodkie), ale dynia z ziemniaczkami czy kaszka to tak nie za bardzo. A jak u Was? Wczoraj byłam u lekarki po receptę na mleko i Wiki waży już 7200g (jest co dźwigać) i rehabilitantka (od Bobatha) powiedział, że już więcej rehabilitacji nie potrzebuje, motorycznie rozwija się super. Ta reklama to też wyprowadza mnie z równowagi. Ja ubranka z reguły kupuję w Smyku, Askocie, cocodrillo, 5-10-15 i parę kupiłam w Tesco. Loniu Z tymi rączkami to już tak jest u dzieci. Moja Wiki wkładała sobie rączki do buzi, teraz stópki, jak na swojej drodze dorwie czyjeś rączki to już są w jej buzi no i zakrywa sobie twarz pieluszką , kocykiem czy kołderką i piszczy oraz wymachuje przy tym rączkami i nóżkami, żeby jej zdjąć, po czym się śmieje i znów zabawa rusza od początku. Kanapko Jak przeczytałam Twoją historię to naprawdę brak mi słów. Te pieniążki,którymi miałby Cię niby Twój mąż spłacić to bierz i w ogóle nie dyskutuj. W końcu nie musisz je wydać dla siebie, ale dla Damianka, a Twoje z lokaty szybko wybieraj i się nawet nie zastanawiaj. A co do dziecka, to na pewno nikt Ci go nie zabierze. W ogóle nie wiem, który mężczyzna zostawia kobietę z dzieckiem kilka miesięcy po porodzie. Po prostu Cię szantażuje. Najpierw musiałby mieć dowody, że się źle dzieckiem zajmujesz, a co do teściów to brak słów. Nie wiem też w czym miałoby być gorsze dziecko poczęte metodą ivf a naturalnie. W końcu liczy się to, że dziecko jest chciane i kochane.
  23. Aneta To trzymamy kciuki. Znów pojawi się kolejny bobasek i oczywiście życzę Ci szybkiego, jak najmniej bolesnego porodu i cudownego spotkania z Maleństwem, co jest naprawdę najwspanialszym zdarzeniem w życiu! Kini Moja Wiktoria też zjada tak 1/2 słoiczka. Kupiłam bardzo fajną książkę na temat żywienia matek karmiących i niemowląt pt:"Jedz pysznie razem z dzieckiem" Magdalena Makarowska i tam jest przepis na kleik z różnych płatków. Gotuje się je na wodzie, a potem dodaje mleko modyfikowane. No i oczywiście miksuje. Tą kaszkę Expert też kupiłam (wersja dla alergików). Jeszcze mam pytanie, bo kiedys pisałaś, że zrobiła Ci sie w ciązy hemoroida. Ja bylam szczęśliwa, ze mi nic takiego nie dokucza, aż do wczoraj,jak zaczęłam czuć jakieś takie nieprzyjemne swędzenie i czuję taką kulkę. Czy to właśnie może być hemoroida, bo gdzieś czytałąm właśnie, z epo porodzie może też się zrobić i jak z tym walczyłaś? Można się tego jakoś pozbyć? Juz wpadłam w panikę, ze to jakiś rak. Lonisław Super, że się odzywasz.Oczywiście rozumiem Twój brak czasu, bo też nie wiem za co się zabrać w tych krótkich przerwach, no ale ten czas kiedyś minie, jak nasze dzieci zaczną siedzieć i czymś się same zajmować a nie tylko na rączkach itd. Moja Wiktoria też lubi 1 stronę (prawą) i chodzi na rehabilitację (Bobatha). Ale w związku z tym jej ułożeniem w brzuszku (ciągle leżała główką w górę) no i w związku z tym, że uciekły mi (nie wiadomo gdzie i dokąd przed porodem wody płodowe). Po prostu miala ona za malo miejsca, wyniku czego urodziłą się z tą tendencją trzymania główki na prawa stronę i ma krzywą główkę (tzn jak sie popatrzy z przodu to nie widać, a od góry widać, za prawe uszko jest bardziej wysunięte do przodu , a tylne bardziej z tyłu) to postanowiliśmy jej zrobić tzw terapię kaskową. Jedziemy własnie 11 października na konsultacje do Berlina, żeby obejrzeli Wiktorię i zobaczyli jak dalej postępować. Niby to w niczym nie przeszkadza, ale wolę żeby się wyprostowała skoro są takie możliwości, bo jeśli musiałaby kiedykolwiek nosic okulary to przecież musiałyby być robione na zamówienie, bo 1 bok musialby być dłuższy od drugiego. No ale zobaczymy. Pozdrawiam
×